Miło się zaskoczyłam, nastawiałam się na lekkie letnie czytadło a tu wciągająca fabuła z ciekawym zwrotem akcji. Czyta się szybko i przyjemnie.

Miło się zaskoczyłam, nastawiałam się na lekkie letnie czytadło a tu wciągająca fabuła z ciekawym zwrotem akcji. Czyta się szybko i przyjemnie.

trochę mi to zajęło, ale skończyłam i szczerze mówiąc, nie wiem, co mam o tej książce myśleć. Nawet nie wiem, co mam o niej napisać. Wydawało mi się, że mam szansę na ulubieńca, ale jednak tak się nie stało. Niby wszystko mi się podobało, a i tak pojawiało się zawsze jakieś "ale". Pomysł i ten tajemniczy klimat - super, ale to napięcie było podtrzymywane trochę za długo, tak że momentami się nudziłam, oczekując na wyjaśnienie się wszystkiego. Bohaterowie ciekawi, skomplikowani, ale trochę za mało rozbudowani i czasami mi ich brakowało. Poza Cady, pozostali Łgarze mi się gdzieś gubili. Sama książka napisana pięknie, ale czasami traciłam orientację i nie wiedziałam, w którym "lecie" jesteśmy. Oceniłabym tę pozycję trochę niżej, gdyby nie zakończenie które rzeczywiście jest oryginalne i rekompensuje wcześniejsze 200 stron. Dodatkowy plus również daję za przedstawienie tej bogatej, szanowanej rodziny tak, aby ukazać jej wszystkie wady i odsłonić, jak w rzeczywistości ten bogaty świat wygląda. Podsumowując wszystkie za i przeciw (te wszystkie "ale", o których wspominałam) ostatecznie mi się podobało, chociaż historia Łgarzy nie porwała mnie tak jak myślałam i na pewno nie był to dla mnie wstrząsający thriller, jak zapewniała okładka. Czuję trochę emocjonalny niedosyt ✨️💸🪞

trochę mi to zajęło, ale skończyłam i szczerze mówiąc, nie wiem, co mam o tej książce myśleć. Nawet nie wiem, co mam o niej napisać. Wydawało mi się, że mam szansę na ulubieńca, ale jednak tak się nie stało. Niby wszystko mi się podobało, a i tak pojawiało się zawsze jakieś "ale". Pomysł i ten tajemniczy klimat - super, ale to napięcie było podtrzymywane trochę za długo,...

Świetna! Brawo za pomysł, bo klimacik prywatnej wyspy jest na prawdę ciekawy. Tajemnica złożona i doskonale po kolei wyjawiana. Rzadko w literaturze YA spotyka się tak ładnie prowadzoną narracje i kilka ciekawych zabiegów artystycznych.
Na prawdę warto po nią sięgnąć!
Jedna gwiazdka mniej za niewykorzystany potencjał związany z charakterami bohaterów i mało opisów świadczących o bogactwie rodziny, która przecież ma prywatną wyspę :)

Świetna! Brawo za pomysł, bo klimacik prywatnej wyspy jest na prawdę ciekawy. Tajemnica złożona i doskonale po kolei wyjawiana. Rzadko w literaturze YA spotyka się tak ładnie prowadzoną narracje i kilka ciekawych zabiegów artystycznych.
Na prawdę warto po nią sięgnąć!
Jedna gwiazdka mniej za niewykorzystany potencjał związany z charakterami bohaterów i mało opisów...

Ciężko mi ocenić tą książkę. Miałam co do niej dość wysokie oczekiwania, ze względu na wiele poleceń na YT. Niestety, nie spełniła ich.
Wiedziałam, że książka zawiera zaskakujące zakończenie i to była jedyna rzecz, która sprawiła, ze dobrnęłam do końca. Fakt, było zaskakująco, jednak podobny motyw był już wielokrotnie wykorzystywany w innych filmach/książkach. W momencie końca byłam już tak mało zaangażowana w tą książkę, ze plot twist skwitowałam w głowie krótkim "..aha...".
Dialogi dziwne, sztuczne - może to dlatego, ze to właśnie główna bohaterka je "wymyślała" czy też może, jej podświadomość starała się wiernie odtworzyć cechy charakteru i słowa "Łgarzy", jednak bezskutecznie.
Język momentami poetycki, co dla mnie zdecydowanie jest atutem.
Niemniej sama historia zdecydowanie mnie nie porwała. Sam pomysł, aby spalić dom dziadka, bo ciotki się o niego kłócą jest tak niedorzeczny i idiotyczny, że spodziewałabym się go po 5 letnich dzieciach, a nie po inteligentnych, wykształconych i oczytanych ludziach w wieku nastoletnim. Co to miało zmienić? Były inne domy, były inne dobra materialne o które rodzina dalej by się sprzeczała.
Z braku innych pozycji pod ręką czy z ciekawości można przeczytać.

Ciężko mi ocenić tą książkę. Miałam co do niej dość wysokie oczekiwania, ze względu na wiele poleceń na YT. Niestety, nie spełniła ich.
Wiedziałam, że książka zawiera zaskakujące zakończenie i to była jedyna rzecz, która sprawiła, ze dobrnęłam do końca. Fakt, było zaskakująco, jednak podobny motyw był już wielokrotnie wykorzystywany w innych filmach/książkach. W momencie...

Świetna, poruszająca. Absolutnie nietuzinkowa, nie jest to lekka lektura, zarówno jeśli chodzi o język, jak i treść, ale warta spędzonego nad nią czasu. Ukazuje traumy, przypomina, co w życiu ważne. Nie spodziewałam się takiej historii.

Świetna, poruszająca. Absolutnie nietuzinkowa, nie jest to lekka lektura, zarówno jeśli chodzi o język, jak i treść, ale warta spędzonego nad nią czasu. Ukazuje traumy, przypomina, co w życiu ważne. Nie spodziewałam się takiej historii.

Szczerze mówiąc, mam mocno mieszane uczucia co do tej książki - z jednej strony szybko się czyta i bardzo wciąga. Z drugiej natomiast Candence jest mocno niesympatyczna, a im dalej - tym trudniej znaleźć zrozumienie dla motywów kierujących jej postępowaniem.

Wszystko to się wydaje takie bez sensu - tu są uprzywilejowane dzieciaki i ich matki, którym wszystkiego jest ciągle za mało, ciągle chcą więcej.

Cady mogła się buntować na wiele sposobów, ale ten przyjęty przez nią sprawia, że wielokrotnie miałam ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć - ogarnij się dziewczyno!

Szczerze mówiąc, mam mocno mieszane uczucia co do tej książki - z jednej strony szybko się czyta i bardzo wciąga. Z drugiej natomiast Candence jest mocno niesympatyczna, a im dalej - tym trudniej znaleźć zrozumienie dla motywów kierujących jej postępowaniem.

Wszystko to się wydaje takie bez sensu - tu są uprzywilejowane dzieciaki i ich matki, którym wszystkiego jest...

w książce wszytko działo się bardzo szybko i styl pisania autorki jest bardzo specyficzny ale czyta się ją błyskawicznie i jest to idealny thriller na letni wieczór

w książce wszytko działo się bardzo szybko i styl pisania autorki jest bardzo specyficzny ale czyta się ją błyskawicznie i jest to idealny thriller na letni wieczór

Jesteśmy Sinclairami. Żadne z nas nie żyje w biedzie. Żadne z nas się nie myli. Mieszkamy - przynajmniej w lecie- na prywatnej wyspie u wybrzeży stanu Massachusetts. Być może to wszystko, co musicie o nas wiedzieć. Poza tym, że niektórzy z nas są łgarzami...

Była to moja pierwsza styczność z tą autorką. W tym wydaniu mamy mapkę całej wyspy. A dodatkiem jest ich drzewo genealogiczne. Mamy czwórkę nastolatków. Główną bohaterką jest Cadence, czyli najstarsza wnuczka milionera. Dziewczyn ma rozterki odnośnie swojego przyjaciela, który nigdy nie będzie jej chłopakiem. Mamy tutaj również motyw choroby, związany z zanikami pamięci. Sama historia nie trafiła do mnie aż tak, miałam do niej spore oczekiwania i troszkę się zawiodłam. Nie zasmuciła mnie ta książka tak jak myślałam, że zasmuci. Mam nadzieję, że inne powieści autorki trafią do mnie lepiej.

Jesteśmy Sinclairami. Żadne z nas nie żyje w biedzie. Żadne z nas się nie myli. Mieszkamy - przynajmniej w lecie- na prywatnej wyspie u wybrzeży stanu Massachusetts. Być może to wszystko, co musicie o nas wiedzieć. Poza tym, że niektórzy z nas są łgarzami...

Była to moja pierwsza styczność z tą autorką. W tym wydaniu mamy mapkę całej wyspy. A dodatkiem jest ich drzewo...

„Ta klą­twa prze­ra­zi­ła ro­dzi­ców pięk­nych dzie­ci. Pró­bo­wa­li jej za­po­biec – jak lu­dzie za­wsze czy­nią. Prze­nie­śli się wraz z dzieć­mi da­le­ko, do zamku na wietrz­nej wy­spie. Zamku, w któ­rym nie było za­pa­łek.

Uzna­li, że tam z pew­no­ścią będą bez­piecz­ni”.
Cadence Sinclair Eastman, jest najstarszą wnuczką swojego dziadka i milionera. Tamtego lata, dwa lata temu, coś się stało, coś, czego nie pamięta. A nikt nie chce powiedzieć jej prawdy. Jej rodzina świetnie potrafi zamieść wszystko pod dywan i za wszelką cenę nie mówić prawdy. Doskonali aktorzy. A co się wtedy stało? Dlaczego tamto lato było inne niż wszystkie?
„– Ktoś zro­bił mi coś zbyt okrop­ne­go, bym to za­pa­mię­ta­ła – wy­szep­ta­łam”.
Każda nastolatka pewnie by chciała urodzić się w bogatej rodzinie, która śpi na pieniądzach, lecz wszytko ma swoją cenę. Cadence właśnie przyszła na świat w takiej rodzinie. Natomiast jej bliscy nie są idealni, bo nikt nie jest idealny. Mam na myśli tu, to, że jej rodzina nie słynęła z czułości i okazywania bliskości, wręcz ich zainteresowanie naszą główną bohaterką, było wyrafinowane....
„– Przy­po­mnia­łaś sobie wszyst­ko?”
Sinclairowie to bajecznie bogaci miliarderzy, którzy na czele z dziadkiem Cad, Harrisem starannie pilnują swoich interesów. Cadence przeszła, coś, co sprawiło, że teraz przeżywa traumę, ale mówiąc szczerze, zabrakło mi czegoś w niej.
„Spa­li­li­śmy nie dom, lecz sym­bol.

Spa­li­li­śmy go do­szczęt­nie”.
Byliśmy Łgarzami to młodzieżówka, która nie jest tak, że nie była udana, po prostu w moim odczuciu, za mało została rozpisana akcja, bo była totalnie bez żadnych punktów kulminacyjnych. Myślałam, że będzie to prawdziwa, jazda bez trzymanki, a dostałam od pierwszych stron nużącą fabułę. Sam koniec był świetny, a cała reszta szkoda.






#czwórkaprzyjaciół#nastolatki#bogatarodzina#prywatnawyspa#piramidakłamstw#prawdziwamiłość#jednolato,któresprawi,żejużnicniebędzietakiesamo#tajemnica#ByliśmyŁgarzami




http://bookaholicandwriter.blogspot.com/2023/05/bylismy-garzami-e.html



https://www.instagram.com/p/CtFFRvSt3pM/?igshid=MmJiY2I4NDBkZg==

„Ta klą­twa prze­ra­zi­ła ro­dzi­ców pięk­nych dzie­ci. Pró­bo­wa­li jej za­po­biec – jak lu­dzie za­wsze czy­nią. Prze­nie­śli się wraz z dzieć­mi da­le­ko, do zamku na wietrz­nej wy­spie. Zamku, w któ­rym nie było za­pa­łek.

Uzna­li, że tam z pew­no­ścią będą bez­piecz­ni”.
Cadence Sinclair Eastman, jest najstarszą wnuczką swojego dziadka i milionera. Tamtego lata, dwa...

iele osób to zachwalało w internecie, więc moje oczekiwania były trochę powyżej średniej - teraz mówiąc prosto z serca to o wiele za wysokie.

Po opisie nie da się za dużo powiedzieć, więc tak naprawdę czyta się na ślepo, nie znając ani trochę zarysu fabuły albo czegokolwiek. Dopóki nie doszłam do końca to nie rozumiałam za bardzo co się dzieje, przez to za bardzo mi się nie podobało. Główna bohaterka wydawała mi się wyjątkowo głupia, jej rodzina w sumie też - pod koniec to się zmieniło, gdy zostało wyjaśnione, ale i tak nie przepadam za nią.
Przez większość książki można zauważyć jak rodzina bohaterki była zepsuta przez pieniądze. Tak naprawdę łączyły ich wszystkich tylko więzy krwi i szczerze, podobało mi się to. Swoją drogą ich zmiana pod koniec mnie wzruszyła.

Końcówka mimo wszystko mnie zmiotła, stało się to czego bym się nigdy nie domyśliła sama. Była samotna łezka i chociaż stały się rzeczy abstrakcyjne bym nawet powiedziała, to zakończenie przypadło mi do gustu.

iele osób to zachwalało w internecie, więc moje oczekiwania były trochę powyżej średniej - teraz mówiąc prosto z serca to o wiele za wysokie.

Po opisie nie da się za dużo powiedzieć, więc tak naprawdę czyta się na ślepo, nie znając ani trochę zarysu fabuły albo czegokolwiek. Dopóki nie doszłam do końca to nie rozumiałam za bardzo co się dzieje, przez to za bardzo mi się...