Biblioteczka
Podobało mi się.
Okropny, straszny, egoistyczny facet.
I kochający, opiekuńczy, sympatyczny facet.
Oraz oczywiście kobieta w ciąży.
Podobało mi się.
Okropny, straszny, egoistyczny facet.
I kochający, opiekuńczy, sympatyczny facet.
Oraz oczywiście kobieta w ciąży.
2011-01-01
Genialne. Chyba jeszcze lepsze niż "Trzy metry nad niebem".
Genialne. Chyba jeszcze lepsze niż "Trzy metry nad niebem".
Pokaż mimo to2011-01-01
2011-01-01
Główna bohaterka bardzo sympatyczna. Od początku ją polubiłam i z uwagą śledziłam jej poczynania. Cieszyłam się z sukcesów, denerwowałam się nad porażkami. Z upływem stron nie straciłam sympatii do Laury. Przeciwnie, stała się ona jeszcze większa.
Książka lekka i sympatyczna. Bardzo szybko się czyta. I idzie się w nią wczuć.
Genialna na pokonanie stresu.
Główna bohaterka bardzo sympatyczna. Od początku ją polubiłam i z uwagą śledziłam jej poczynania. Cieszyłam się z sukcesów, denerwowałam się nad porażkami. Z upływem stron nie straciłam sympatii do Laury. Przeciwnie, stała się ona jeszcze większa.
Książka lekka i sympatyczna. Bardzo szybko się czyta. I idzie się w nią wczuć.
Genialna na pokonanie stresu.
2011-01-01
Nie wiem, chyba pozytywnie. Ładna okładka, nieźle się czyta. Jednak coś mnie irytuje. I nie bardzo potrafię określić co. Xavier jest sympatyczny, nie lata z podnóżkiem jak Damon (najgorzej zepsuta postać ("Pamiętniki wampirów") ). Może chodzi tu o niewinność głównej bohaterki, albo o to, że potrafiła z taką łatwością wszystko olać. No i ten Jack (czy jak mu tam). Od początku wiedziałam kim będzie. To było takie banalne. Mimo tego wszystkiego to książka i tak na plus raczej.
I będę czekać na kolejny tom.
Nie wiem, chyba pozytywnie. Ładna okładka, nieźle się czyta. Jednak coś mnie irytuje. I nie bardzo potrafię określić co. Xavier jest sympatyczny, nie lata z podnóżkiem jak Damon (najgorzej zepsuta postać ("Pamiętniki wampirów") ). Może chodzi tu o niewinność głównej bohaterki, albo o to, że potrafiła z taką łatwością wszystko olać. No i ten Jack (czy jak mu tam). Od...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-01-01
2011-01-01
Nawet dobre czytadło. Takie dla zabicia nudy. Lekki język i sympatyczni bohaterowie wystarczą, by stworzyć przyjemny klimat.
Nawet dobre czytadło. Takie dla zabicia nudy. Lekki język i sympatyczni bohaterowie wystarczą, by stworzyć przyjemny klimat.
Pokaż mimo to2011-01-01
Trzyma poziom pierwszej części- "Szeptem". Fajne zwroty akcji i zaskakujące sytuacje. Coś więcej niż zwykły romans.
Zakończenie każe z niecierpliwością czekać na kolejną część.
Trzyma poziom pierwszej części- "Szeptem". Fajne zwroty akcji i zaskakujące sytuacje. Coś więcej niż zwykły romans.
Zakończenie każe z niecierpliwością czekać na kolejną część.
2011-01-31
Już dawno nie czytałam tak dobrej książki. Podobała mi się ogromnie i strasznie żałuję, że już się skończyła.
Po pierwsze: barwne postacie, które wzbudzają wiele emocji. Wspaniale wykreowani bohaterowie, których obraz jeszcze długo będzie gościł w mojej głowie.
Po drugie: wartka akcja. Nie idzie się oderwać. Mówię całkiem poważnie.
Po trzecie: genialny humor. Dawno już się tak nie ubawiłam przy czytaniu. Aluzje do polskiej rzeczywistości, wiele zabawnych sytuacji. Choćby dlatego warto przeczytać.
Po czwarte: cały stworzony świat. Piekło i barwne Los Diablos pociąga niesamowicie. Do tego te przystojne diabły.
Polecam dosłownie wszystkim. "Ja, diablica" jest genialna.
Już dawno nie czytałam tak dobrej książki. Podobała mi się ogromnie i strasznie żałuję, że już się skończyła.
Po pierwsze: barwne postacie, które wzbudzają wiele emocji. Wspaniale wykreowani bohaterowie, których obraz jeszcze długo będzie gościł w mojej głowie.
Po drugie: wartka akcja. Nie idzie się oderwać. Mówię całkiem poważnie.
Po trzecie: genialny humor. Dawno już się...
2011-01-01
Przeczytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki. I właściwie mogę się z nimi zgodzić. Ale czytając je spodziewałam się zapierającej dech historii. Aż tak porywająca to ona nie była. Jednak podobała mi się. Miła odskocznia od codzienności. Ciekawie zakończona. Jest w niej wiele wątków, które mogą zaciekawić. I choć czytałam początek i wgl nie mogłam się zorientować o co chodzi, to potem było już dużo lepiej.
Pisałam, że mnie nie porwała? Hmm... Sama nie wiem. Chyba jednak ma w sobie to coś.
Przeczytałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki. I właściwie mogę się z nimi zgodzić. Ale czytając je spodziewałam się zapierającej dech historii. Aż tak porywająca to ona nie była. Jednak podobała mi się. Miła odskocznia od codzienności. Ciekawie zakończona. Jest w niej wiele wątków, które mogą zaciekawić. I choć czytałam początek i wgl nie mogłam się...
więcej mniej Pokaż mimo to
Jak to Sparks. Można popłakać trochę przy "Ostatniej piosence". Uwaga! Bardzo wciągająca.
Jak to Sparks. Można popłakać trochę przy "Ostatniej piosence". Uwaga! Bardzo wciągająca.
Pokaż mimo to