Wreszcie coś się zaczęło dziać. Przestało się to kręcić wokół rozterek sercowych Zoey, a więcej jest akcji z Neferet, bardziej mrocznie. Zaczęło mi się w końcu nawet podobać, bo miałam już odkładać tę serię i do niej nie wracać. Dam jej jeszcze szansę, mam nadzieję, że w pójdzie to dalej w dobrym kierunku, a nie wróci do problemów, kogo Zoey kocha...

Wreszcie coś się zaczęło dziać. Przestało się to kręcić wokół rozterek sercowych Zoey, a więcej jest akcji z Neferet, bardziej mrocznie. Zaczęło mi się w końcu nawet podobać, bo miałam już odkładać tę serię i do niej nie wracać. Dam jej jeszcze szansę, mam nadzieję, że w pójdzie to dalej w dobrym kierunku, a nie wróci do problemów, kogo Zoey kocha...

Czwarty tom cyklu Domu Nocy pochłonęła bardzo szybko nie mogąc się już doczekać zaczęcia mojego ukochanego piątego tomu. Ale po kolei. Zdrady, kłamstwa i tajemnice z poprzedniej części w większości da się wytłumaczyć. Przyjaźnie odbudować, a zaufanie zdobyć na nowo. Choć głównej bohaterce nie przychodzi to ławo. Mimo wszystko każdy kryzys da się kiedyś zażegnać i tak było i w tym przypadku. Jednak kilka niewinnych kłamstw, głównie by chronić najbliższych, są niczym w porównaniu z siłami zła jakie czają się w mroku nocy otaczającym Dom Nocy. Do tego niezwykle utalentowany nowy adept James Stark (do którego w latach szkolnych wzdychałam jak głupia zakochana nastolatka, a mój obecny partner ma również ksywkę Stark XD). No i którego teraz będzie tylko więcej (udawany pisk zachwytu XD). Akcja jak zawsze była płynna, nie było zbędnych wątków, które nigdy by nie zostały rozwinięte. Uważam tę książkę jak i całą serię za miłą, lekką i przyjemną. Idealną na takie paskudne zimowe wieczory do gorącej herbatki i puszystego kocyka,

Czwarty tom cyklu Domu Nocy pochłonęła bardzo szybko nie mogąc się już doczekać zaczęcia mojego ukochanego piątego tomu. Ale po kolei. Zdrady, kłamstwa i tajemnice z poprzedniej części w większości da się wytłumaczyć. Przyjaźnie odbudować, a zaufanie zdobyć na nowo. Choć głównej bohaterce nie przychodzi to ławo. Mimo wszystko każdy kryzys da się kiedyś zażegnać i tak było i...

Opis z tyłu idealnie odzwierciedla wszystko to co dzieje się w książce:
1. Życie robi się nieznośne, gdy przyjaciele są na ciebie wściekli. - no tak bo nie ma nic lepszego niż wkurzanie wszystkich w kręgu swoich najlepszych znajomych.
2. W ciągu tygodnia Zoey traci wszystkich swoich trzech chłopaków i staje się wyrzutkiem, choć jeszcze niedawno otaczał ją szeroki krąg znajomych. - z czystym sumieniem sobie na to zasłużyła.
3. Neferet tymczasem wypowiedziała wojnę ludziom. - mam wrażenie że w tej części nikogo nie obchodzi co robi główne zagrożenie w tej historii.
W tej części bardzo spadł poziom, historia robi się powoli nudna, Zoe nic nie robi tylko użala się jaka to jest biedna i samotna a wszyscy inni mają ją w głębokim poważaniu. Opowieść o dorastających wampirach zaczyna bardzo nudzić i irytować.

Opis z tyłu idealnie odzwierciedla wszystko to co dzieje się w książce:
1. Życie robi się nieznośne, gdy przyjaciele są na ciebie wściekli. - no tak bo nie ma nic lepszego niż wkurzanie wszystkich w kręgu swoich najlepszych znajomych.
2. W ciągu tygodnia Zoey traci wszystkich swoich trzech chłopaków i staje się wyrzutkiem, choć jeszcze niedawno otaczał ją szeroki krąg...

4/5 ✨
❝Gdy raz twą różę zerwę, już jej życia wrócić nie zdołam❞

,,Nieposkromiona" to czwarty tom z serii Dom Nocy. Czwarta część jest zdecydowanie lepsza niż poprzednie dwa tomy przygód Zoey Redbird. Mój fav ship tak jakby wrócił. Podobała mi się relacja Starka i Zo, a Afrodyta naprawdę zmieniła się na lepsze. Neferet naprawdę jest zła i to ona naprawdę jest wiedźmą z piekła rodem. A książkę naprawdę szybko się czyta.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wyłapała błędu of course. M. in. to, że Diabolina jest złą czarownicą z ,,Królewny Śnieżki" a nie ze ,,Śpiącej Królewny".

4/5 ✨
❝Gdy raz twą różę zerwę, już jej życia wrócić nie zdołam❞

,,Nieposkromiona" to czwarty tom z serii Dom Nocy. Czwarta część jest zdecydowanie lepsza niż poprzednie dwa tomy przygód Zoey Redbird. Mój fav ship tak jakby wrócił. Podobała mi się relacja Starka i Zo, a Afrodyta naprawdę zmieniła się na lepsze. Neferet naprawdę jest zła i to ona naprawdę jest wiedźmą z...

Lekka i przyjemna lektura. Szybko się czyta.

Lekka i przyjemna lektura. Szybko się czyta.

Póki co chyba najsłabsza cześć przygód Zoe, ale może to trochę odetchnięcie od trzymania w napięciu całego tematu. Choć oczywiście zakończenie książki powoduje to że już chce czytać kolejna część...

Póki co chyba najsłabsza cześć przygód Zoe, ale może to trochę odetchnięcie od trzymania w napięciu całego tematu. Choć oczywiście zakończenie książki powoduje to że już chce czytać kolejna część...

Nadal za dużo powtarzania i chwalenia się tej głównej bohaterki, co mnie irytuje.
Serio? Zna tego nowego ile? Dzień? I już on jej tak zaufał? Do tego już umiera?
Irytuje mnie, że za każdym razem przy końcu ktoś umiera... No dobra może ona nie umarła, ale miała poważny wypadek. I serio? Jakby go przewidziała, ale nic nie powiedziała? I nagle Afrodyta nie ma żadnej wizji?
A Zoey znowu się zastanawia, czy być z Erikiem, czy może z zombi Starkiem jeśli się obudzi?
Jeszcze ta przepowiednia... Kurcze przedstawione to było tak, że zamiast mnie zaciekawić odstraszyło mnie całkiem od czytania.
Szkoda, bo seria naprawdę wydaje się być fajna i ciekawa, a przez niedopracowanie wydaje się beznadziejną.
Końcówka nabrała mocy, ale była przelukrowana i główna bohaterka znów się wymadrzała. Męczyłam się strasznie czytając ją.
Bardzo brakuje mi w tej serii momentu szukania odpowiedzi, a oni wszystko już wiedzą, biorą na klatę i paplają językami, gdzie popadnie...

Nadal za dużo powtarzania i chwalenia się tej głównej bohaterki, co mnie irytuje.
Serio? Zna tego nowego ile? Dzień? I już on jej tak zaufał? Do tego już umiera?
Irytuje mnie, że za każdym razem przy końcu ktoś umiera... No dobra może ona nie umarła, ale miała poważny wypadek. I serio? Jakby go przewidziała, ale nic nie powiedziała? I nagle Afrodyta nie ma żadnej wizji?
A...

Cykl trzyma poziom i z przyjemnością się go czyta. Jest ciekawie i wciągająco.

Cykl trzyma poziom i z przyjemnością się go czyta. Jest ciekawie i wciągająco.

Niezwykła seria!
Duet matki i córki w formie autorek świetnie połączył okruchy życia dnia codziennego z wydarzeniami nadnaturalnymi. Znajdziemy tutaj miłość i przyjaźń, a także i przeciwstawne do nich emocje. Czytając tą serię stajemy się światkami ewolucji bohaterów i nie raz stracimy możliwość rozróżnienia dobra od zła.
Mocno polecam w długie zimowe wieczory (chwilę zajmie przeczytanie wszystkich tomów)!

Niezwykła seria!
Duet matki i córki w formie autorek świetnie połączył okruchy życia dnia codziennego z wydarzeniami nadnaturalnymi. Znajdziemy tutaj miłość i przyjaźń, a także i przeciwstawne do nich emocje. Czytając tą serię stajemy się światkami ewolucji bohaterów i nie raz stracimy możliwość rozróżnienia dobra od zła.
Mocno polecam w długie zimowe wieczory (chwilę...

Zdecydowanie lepsza niż poprzednie części. Fabuła nabrała tempa i rumieńców.

Zdecydowanie lepsza niż poprzednie części. Fabuła nabrała tempa i rumieńców.