-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1156
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać409
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2018-12-29
2018-02-17
2018-12-24
Ta książka jest REWELACYJNA! Chociaż nie jestem wielką znawczynią przyrody, a już na pewno nie fauny i flory rejonów podbiegunowych, to książka Mikołaja Golachowskiego po prostu mnie urzekła! Jego plastyczny język, dar opowiadania, wspaniałe poczucie humoru oraz dystans do samego siebie sprawiły, że moja podróż w najzimniejsze rejony globu była niezwykłą przygodą.
Golachowski jest z zawodu biologiem i to właśnie jego praca zawiodła go w najzimniejsze rejony kuli ziemskiej. Autor ponad 3 lata spędził na Antarktydzie jako uczestnik a później nawet jako kierownik polskiej wyprawy antarktycznej. Latami odkrywał zakątki Arktyki oraz Antarktydy, poznawał ich niezwykłą historię, mieszkańców, przyrodę, aż w końcu postanowił się podzielić z nami swoją fascynacją krainą lodu. Książka zawiera zarówno opisy Antarktydy jak i Arktyki, gdzie autor od wielu lat pracuje jako przewodnik, dzięki czemu odwiedził Islandię, Grenlandię, Spitsbergen oraz arktyczne obszary Kanady i USA. Swoje refleksje z podróży i życia w ekstremalnych warunkach przeplata opisami przyrody. Przytacza również niezwykłą historię najzimniejszych rejonów świata, czas odkryć geograficznych, wypierania ludności tubylczej z tych rejonów jak i eksterminacji zwierząt. Książka skłania do smutnych refleksji nad niszczycielską naturą ludzi, ale także pokazuje, co możemy zrobić, aby zachować piękno Arktyki i Antarktyki dla przyszłych pokoleń.
Książka nie tylko opisuje życie na końcu świata, ale też pokazuje jej piękno na licznych fotografiach wykonanych przez autora. Nigdy nie byłam wielką fanką zimy i lodu, ale entuzjazm Mikołaja Golachowskiego jest tak zaraźliwy, że na pewno kiedyś wybiorę się w te rejony naszego globu aby na własne oczy zobaczyć ten fascynujący świat.
Ta książka jest REWELACYJNA! Chociaż nie jestem wielką znawczynią przyrody, a już na pewno nie fauny i flory rejonów podbiegunowych, to książka Mikołaja Golachowskiego po prostu mnie urzekła! Jego plastyczny język, dar opowiadania, wspaniałe poczucie humoru oraz dystans do samego siebie sprawiły, że moja podróż w najzimniejsze rejony globu była niezwykłą przygodą....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-24
2018-06-17
2018-06-27
2018-06-29
2018-08-08
2018-09-01
2018-05-25
Miałam dosyć duże oczekiwana w stosunku do tej książki po bardzo dobrych komentarzach na LC. Książka jest jednak typową lekturą wakacyjną, lekką i przyjemną, z ciekawym wątkiem historycznym w tle, jednak podjęte tematy przedstawione zostały bardo powierzchownie, a niektóre wątki wcale nie zostały rozwiązane (jak ten tytułowy), jakby autorka zapomniała, o czym miała być książka. Na plus trzeba zapisać dwutorową akcję oraz wszystko związane ze sztuką i obrazem Giorgione'go. Z drugiej strony znajdziemy w książce infantylny styl i dialogi, czarno-białych bohaterów oraz przewidywalną akcję. Pomysł autorki miał duży potencjał, którego przez swój marny warsztat niestety nie wykorzystała. Książka wydaje się bardzo niedopracowana, byle szybko dotrzeć do końca, pobieżnie przelatując nad poszczególnymi wątkami. No i poprawność polityczna, najlepszy przyjaciel gej, dobrzy Żydzi, źli Niemcy, czarno biały świat... Mimo to książki słuchało się przyjemnie, mam nadzieję, że autorka poprawi warsztat pisząc kolejną powieść, bo widać, że dobrych pomysłów jej nie brakuje.
Miałam dosyć duże oczekiwana w stosunku do tej książki po bardzo dobrych komentarzach na LC. Książka jest jednak typową lekturą wakacyjną, lekką i przyjemną, z ciekawym wątkiem historycznym w tle, jednak podjęte tematy przedstawione zostały bardo powierzchownie, a niektóre wątki wcale nie zostały rozwiązane (jak ten tytułowy), jakby autorka zapomniała, o czym miała być...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-29
Książka, która wysysa siły witalne, wyczerpuje tak, że po przesłuchaniu całości potrzebowałam trochę czasu, aby dojść do siebie. Jest to powieść oparta na faktach, opisująca zabójstwo rodziny farmerów z lat 50tych. Jest to niezwykle obszerna pozycja, w której autor bardzo szczegółowo przedstawia życie ofiar, ich oprawców, a także wszystkich zaangażowanych w śledztwo osób.
Powieść jest fabularyzowanym reportażem, pełnym szczegółów, z dogłębnym studium postaci, mimo to autor nie zdołał wyjaśnić, dlaczego zabójcy dokonali tej zbrodni, ani dlaczego zachowywali się tak a nie inaczej po jej dokonaniu. Choć autor próbuje zachować neutralność w opisie morderców, to miałam wrażenie, że próbuje on znaleźć wytłumaczenie dla ich czynów, pokazuje ich trudną przeszłość, wszystkie ciosy jakie na nich spadły, próbuje ich ´uczłowieczyć´ w naszych oczach, a może też i w swoich (podobno Capote zakochał się w jednym ze sprawców podczas pracy nad książką). Powieść napisana jest naprawdę dobrze, ale jej rozmiary przytłaczają, nie jest to również pozycja dla osób o słabych nerwach, ze względu na obrazowe opisy. Mimo wszystko pozycja kultowa, którą trzeba znać.
Książka, która wysysa siły witalne, wyczerpuje tak, że po przesłuchaniu całości potrzebowałam trochę czasu, aby dojść do siebie. Jest to powieść oparta na faktach, opisująca zabójstwo rodziny farmerów z lat 50tych. Jest to niezwykle obszerna pozycja, w której autor bardzo szczegółowo przedstawia życie ofiar, ich oprawców, a także wszystkich zaangażowanych w śledztwo osób....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-02
2018-09-13
'Lala' to książka, która łapie za serce, zatrzymuje nas w biegu i zmusza do obejrzenia się za siebie.
Każdy z nas miał lub cały czas ma babcię. Może nie była ona tak barwną postacią jak opisana Lala, jednak każdy z nas przypomina sobie jak buszował u niej w domu w czasach beztroskiego dzieciństwa wyciągając niezwykłe rzeczy z szaf i szuflad, jak oglądał stare fotografie przodków i słuchał jej fascynujących opowieści o świecie i ludziach, którzy już dawno przeminęli.
Lala jest archetypem babci, dobrze urodzona, po wojnie straciła swój status, choć dosyć dobrze odnalazła się w nowej rzeczywistości. Jest harda, nieugięta, odważna, stawiająca na swoim, o niewyparzonym języku i urodzie dziedziczki z pańskiego dworu, z wpojonym kodeksem moralnym i z niezachwianą pewnością siebie, wrażliwa na krzywdę słabszych i gotowa do pomocy, tryskająca energią i humorem, wrażliwa na sztukę, a przede wszystkim ciepła, wrażliwa i zupełnie wyjątkowa.
Ta książka przypomniała mi czas oraz historie związane z moją własną babcią. Te magiczne godziny spędzone na robieniu pączków, ozdób choinkowych czy spoglądaniu przez okno z kubkiem herbaty w ręce, które docenia się dopiero po latach, kiedy te chwile bezpowrotnie przeminęły. 'Lala' to powieść o nieuchronnym przemijaniu, o wielopokoleniowej rodzinie, w której każdy ma do odegrania swoją rolę. Cieszę się, że autor zatrzymał dla nas czas i przypomniał nam to, co jest w życiu naprawdę ważne.
'Lala' to książka, która łapie za serce, zatrzymuje nas w biegu i zmusza do obejrzenia się za siebie.
Każdy z nas miał lub cały czas ma babcię. Może nie była ona tak barwną postacią jak opisana Lala, jednak każdy z nas przypomina sobie jak buszował u niej w domu w czasach beztroskiego dzieciństwa wyciągając niezwykłe rzeczy z szaf i szuflad, jak oglądał stare fotografie...
2018-08-06
2018-09-18
2018-12-30
2018-12-07
Niestety wielkie rozczarowanie... Dick jest jednym z moich ulubionych autorów, a jego książki zachwycają mnie niezmiennie od 20 lat. Tak się złożyło, że dopiero teraz sięgnęłam po jedną z jego najbardziej znanych powieści i może to właśnie jest powód mojego zawodu. 20 lat temu ta książka na pewno by mi się spodobała, teraz jest tylko jedną z wielu opisującą alternatywną rzeczywistość.
Język jak u Dicka jest świetny, postaci dobrze skonstruowane, przedstawiona rzeczywistość ciekawa, wątki zajmujące, więc dlaczego nie zachwyca? Po pierwsze w powieści jest za dużo bohaterów jak na niewielką objętość książki. Na niektórych autor skupia się bardziej, na innych mniej i w sumie nie bardzo rozumiem jego wybór w tej kwestii. Moim zdaniem opisana historia to świetny początek dla powieści, ale poszczególne wątki były zbyt krótkie i powinny zostać rozwinięte. Sam pomysł był świetny, ale mnogość bohaterów i podjętych tematów nie pozwoliła skupić się na dłużej na żadnym z nich, i teraz nawet trudno by mi było opowiedzieć komuś tą historię. Potencjał by ogromy, ale nie został w żaden sposób wykorzystany, wielka szkoda. Mam nadzieję, że chociaż twórcy serialu na podstawie książki dobrze wykorzystali pomysły Dicka.
Niestety wielkie rozczarowanie... Dick jest jednym z moich ulubionych autorów, a jego książki zachwycają mnie niezmiennie od 20 lat. Tak się złożyło, że dopiero teraz sięgnęłam po jedną z jego najbardziej znanych powieści i może to właśnie jest powód mojego zawodu. 20 lat temu ta książka na pewno by mi się spodobała, teraz jest tylko jedną z wielu opisującą alternatywną...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-30
2018-11-24
Zachęcona reportażem telewizyjnym o autorce oraz pozytywnymi opiniami o książce, która zgodnie z opisem opowiada o przeplatających się losach Polaków i Litwinów w Rzeczpospolitej Obojga Narodów i ich często niełatwej koegzystencji, zabrałam się do lektury.
Mimo, że książka liczy ponad 500 stron, czyta się ją bardzo szybko, choć styl autorki pozostawia wiele do życzenia. Jest to styl niewyrobiony i prawie na każdej stronie czuć, że to debiut autorki. Najgorsze są kilku stronicowe opisy, które nie wnoszą nic do opowieści, a tylko nużą czytelnika, no bo do Sienkiewicza to jeszcze autorce daleko... Styl stylem, ale to co mnie najbardziej rozczarowało, to treść książki. Wbrew zapowiedziom, nie znalazłam tu opowieści o trudnym sąsiedztwie, a sagę rodzinną na tle wojen z Kozakami i wieńczącą powieść historię miłosną, która przypominała dzieje Krystyny z "Krystyny córki Lavransa". Historia rodziny była nawet dosyć ciekawa, jednak czegoś tu zabrakło. Miałam wrażenie, że historia jest opowiedziana bardzo powierzchownie, po łebkach, a autorka nieodpowiednio rozłożyła punkty ciężkości w swojej opowieści. Może kontynuacja powieści będzie lepsza i rozwinie ciekawe wątki, w końcu powstały aż cztery tomy tej historii, a książka jest wielkim bestsellerem u naszych wschodnich sąsiadów.
Zachęcona reportażem telewizyjnym o autorce oraz pozytywnymi opiniami o książce, która zgodnie z opisem opowiada o przeplatających się losach Polaków i Litwinów w Rzeczpospolitej Obojga Narodów i ich często niełatwej koegzystencji, zabrałam się do lektury.
Mimo, że książka liczy ponad 500 stron, czyta się ją bardzo szybko, choć styl autorki pozostawia wiele do życzenia....
2018-11-19
Rzadko czytam książki przyrodnicze, dlatego też nie mam zbyt wielu punktów odniesienia, z tego względu potraktuję Wajraka jak reportera, a jego książkę jak reportaż przyrodniczy, którym w gruncie rzeczy jest.
Wajrak jest dziennikarzem i od kilkudziesięciu lat zajmuje się opisywaniem życia zwierząt. W latach 90-tych zamieszkał w Puszczy Białowieskiej i wtedy zaczęła się jego przygoda z wilkami. W książce opisał swój proces "oswajania" tych dzikich zwierząt jak i fascynację nimi. Zapisał w niej wiele wspomnień i historii dotyczących wilków, których doświadczył w Puszczy, i które chciałby zachować od zapomnienia. Są to luźne historie słabo ze sobą powiązane, choć tworzące swoistą całość. Styl autora jest trochę toporny, język pełen kolokwializmów, ale treść bardzo wciągająca. Zabrakło mi tu trochę faktów z życia wilków, takich typowo biologicznych, czyli np. jak długo żyją, gdzie śpią, jakie są ich mocne i słabe strony itp. Mimo to autor również mnie trochę oswoił z wilkami i zachęcił do bliższego poznania tych pięknych i fascynujących zwierząt.
Rzadko czytam książki przyrodnicze, dlatego też nie mam zbyt wielu punktów odniesienia, z tego względu potraktuję Wajraka jak reportera, a jego książkę jak reportaż przyrodniczy, którym w gruncie rzeczy jest.
Wajrak jest dziennikarzem i od kilkudziesięciu lat zajmuje się opisywaniem życia zwierząt. W latach 90-tych zamieszkał w Puszczy Białowieskiej i wtedy zaczęła się...
Książka Glukhovskiego jest uznawana za jedną z najważniejszych książek fantasy i dała początek Universum 2033. Jej bohaterem jest Artem, typowy nobody, który dostaje misję do wypełnienia, dzięki której może ocalić świat. Wędrujemy z bohaterem po moskiewskim metrze i poznajemy wszystkie jego ciemne strony. Artem jest jak Eneasz, Odyseusz, Guliwer odkrywający nieznane światy, które są jednak tan naprawdę odzwierciedleniem naszego. Dlatego trudno mi sklasyfikować powieść Glukhovskiego jako fantasy. To raczej powieść drogi, współczesna Odyseja, z elementami fantasy. Autor dobrze pokazał nasz świat w krzywym zwierciadle, chociaż często przechodził od jednego do drugiego wątku niezbyt gładko. Powieść zawiera też wiele dłużyzn, które mnie jako czytelnika bardzo znużyły, a bez których opowieść nic by nie straciła ze swoich walorów. Mimo tego uważam Metro 2033 za bardzo dobrą książkę i jestem ciekawa jej kontynuacji.
Książka Glukhovskiego jest uznawana za jedną z najważniejszych książek fantasy i dała początek Universum 2033. Jej bohaterem jest Artem, typowy nobody, który dostaje misję do wypełnienia, dzięki której może ocalić świat. Wędrujemy z bohaterem po moskiewskim metrze i poznajemy wszystkie jego ciemne strony. Artem jest jak Eneasz, Odyseusz, Guliwer odkrywający nieznane światy,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to