Opowiadania najlepsze Philip K. Dick 7,8
„Raz się ulituje, drugi raz ominie,
Jedną tylko z wielu twych godzin wybiera.
Znajdzie cię wśród turni, znajdzie w mórz głębinie,
Świat dla niej równiną, z której kwiaty zbiera”.
Cóż to za potężna pani?
Śmierć.
Jeśli ktoś szuka lekkiej i zabawnej twórczości, to zdecydowanie musi szukać dalej, natomiast jeśli lubicie ponure, depresyjne klimaty i wizje zagłady ludzkości…
Dziewiętnaście opowiadań zamieszczonych w tym zbiorze, to moje pierwsze zetknięcie z twórczością Philipa K. Dicka i już mogę powiedzieć, że na pewno nie ostatnie – polecajki mile widziane. Nie wszystkie teksty trafiły do mnie z taką samą mocą. Jedne przeszły z niewielkim lub prawie że bez echa, natomiast inne wwierciły się bardzo głęboko.
Autor nie bawi się narracją. W każdym razie nie robi tego w opowiadaniach, które znalazły się w tym zbiorze. We wszystkich z nich czytelnik spotyka się klasyczną, trzecioosobową narracją w czasie przeszłym. Zmiany pojawiają się jednak, odnośnie tłumaczy, ponieważ mamy do czynienia z pracą trzech osób:
– „Gdzie kryje się wub” (przełożył Jan Karłowski),– „Roog” (przełożył Jan Karłowski),–„Wariant drugi” (przełożył Janusz Szczepański),– „Wypłata” (przełożył Jan Karłowski),– „Fałszywy człowiek” (przełożył Janusz Szczepański),– „Kolonia” (przełożył Tomasz Oljasz),– „Zbędny” (przełożył Tomasz Oljasz),– „Czas wesołej Pat” (przełożył Janusz Szczepański),– „Śniadanie o zmierzchu” (przełożył Janusz Szczepański),– „Już nie żyjesz, Foster” (przełożył Janusz Szczepański),– „Kopia ojca” (przełożył Janusz Szczepański),– „Serwisant” (przełożył Janusz Szczepański),– „Autofab” (przełożył Janusz Szczepański),– „Ludzka rzecz” (przełożył Janusz Szczepański),– „Gdyby nie istniał Benny Cemoli” (przełożył Janusz Szczepański),– „Bloblem być (albo nie być)” (przełożył Janusz Szczepański),– „Wiara ojców” (przełożył Janusz Szczepański),– „Elektryczna mrówka” (przełożył Janusz Szczepański),– „Małe co nieco dla nas, chrononautów” (przełożył Janusz Szczepański).
I od razu widać, kto napracował się najbardziej.
Nie będę się rozpisywała, o każdym z opowiadań osobno. Jest ich na to trochę za dużo, mogę jednak napisać, co pojawia się najczęściej.
Jak już wspomniałam wyżej, autor nie kreuje przyjemnych, bezpiecznych i radosnych światów. Za to bardzo często przewija się postapokaliptyczna wizja Ziemi. Zdarza się też, że Philip K. Dick zabiera czytelnika w kosmos i pokazuje mu interakcje człowieka z obcymi, bądź też na odwrót – ściąga kosmitów do nas.
Wyniszczone wielkimi wojnami miejsca, w których resztki ludzkości próbują jakoś przetrwać, przeplatają się z Ziemią odrodzoną po upadku, ale niekoniecznie w taki sposób, jakiego byśmy sobie życzyli. Dość często w opowiadaniach pojawia się też motyw podróży w czasie lub zaglądania w przyszłość.
Mimo tego, że miejsca, w których została osadzona akcja opowiadań, znajdują się daleko w przyszłości, czy też na innej planecie, są bardzo swojskie i pozostają one łatwe w odbiorze. Chociaż autor nie serwuje długich opisów, to z łatwością można sobie wszystko wyobrazić i odnaleźć się w tych mimo wszystko obcych realiach.
Sytuacje, w które zostają wrzucenie bohaterowie opowiadań, są zaskakujące, pokręcone, czasami wręcz absurdalne (dorośli w świecie po apokalipsie skupiający się – prawie w stu procentach – na grze w analogowe Simsy 😵💫). W niektórych opowiadaniach autor stawia na tajemniczości i budowanie napięcia, są też takie, które niepokoją, a nawet mogą wzbudzić strach. Jest smutno, buro, ponuro i depresyjne.
Wszystkie opowiadania są napisane minimalistycznie. Prosty, przystępny język, krótkie, zwarte zdania bez ozdobników i brak długich opisów. Bohaterowie nie są wydmuszkami, jednocześnie narrator nie wnika w ich myśli przesadnie głęboko i nie serwuje czytelnikowi długich przemyśleń. Wszystko jest mocno przyziemne, skupione na tym, co tu i teraz, obserwacjach i działaniu.
„Opowiadania Najlepsze” to bardzo ciekawy, dobrze napisany zbiór opowiadań science fiction, pełen ponurych, depresyjnych, zaskakujących i niepokojących wizji świata, w których bardzo często obserwujemy tragiczne konsekwencje ludzkich działań. Jeśli macie ochotę trochę się "dobić", a lubicie krótką formę, pesymistyczne wizje przyszłości i zabawę czasem, to ten tytuł powinien Wam się spodobać.
Czy mi się podobało? Tak, chociaż nie należę do osób, które lubią się "dobijać".
Po więcej recenzji zapraszam na:
https://www.facebook.com/profile.php?id=100093693897871