-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-08-14
2013-07-18
Książka całkiem niezła - ale nie polecam czytać jej po obejrzeniu filmu. Film strasznie psuje odbiór tego co znajduje się na kartkach
Książka całkiem niezła - ale nie polecam czytać jej po obejrzeniu filmu. Film strasznie psuje odbiór tego co znajduje się na kartkach
Pokaż mimo to2012-06-01
2012-03-15
2012-01-31
Szeptem podobało mi się bardzo, naprawdę bardzo, Crescendo mnie za to bardzo zawiodło. Wynudziłam się na nim jak mops. Gdyby nie to, że nałogowo kupuję książki i jak jedna z serii mi się spodoba to od razu biegnę po wszystkie następne to bym na pewno po Ciszę się sięgnęła. To byłby mój ogromny błąd.
Naprawdę polecam. Od około 10 strony jak załapałam co się dzieje książka mnie trzymała przy sobie i nie chciała puścić. Czytałam w każdej nadarzającej się okazji i w momencie kiedy skończyłam poczułam żal - ogromny brak czegoś. Żal, że to już koniec... właśnie zaczyna się sytuacja gmatwać coraz bardziej a tu koniec? Mam nadzieję, że autorka stworzy kolejną część.
Szeptem podobało mi się bardzo, naprawdę bardzo, Crescendo mnie za to bardzo zawiodło. Wynudziłam się na nim jak mops. Gdyby nie to, że nałogowo kupuję książki i jak jedna z serii mi się spodoba to od razu biegnę po wszystkie następne to bym na pewno po Ciszę się sięgnęła. To byłby mój ogromny błąd.
Naprawdę polecam. Od około 10 strony jak załapałam co się dzieje książka...
Nie będę opisywać książki tylko swoje odczucia.
Książka kosztowała mnie 2 nieprzespane noce, bo nie mogłam się od niej oderwać. Od pierwszej strony do ostatniej trzymała w napięciu.
Po przeczytaniu książki przez kilka dni wstając w nocy bałam się spoglądać w lustro :) Pierwsza moja styczność z panem Masterstonem, ale na pewno nie ostatnia.
Nie będę opisywać książki tylko swoje odczucia.
Pokaż mimo toKsiążka kosztowała mnie 2 nieprzespane noce, bo nie mogłam się od niej oderwać. Od pierwszej strony do ostatniej trzymała w napięciu.
Po przeczytaniu książki przez kilka dni wstając w nocy bałam się spoglądać w lustro :) Pierwsza moja styczność z panem Masterstonem, ale na pewno nie ostatnia.