rozwińzwiń

Księżyc w nowiu

Okładka książki Księżyc w nowiu Stephenie Meyer
Okładka książki Księżyc w nowiu
Stephenie Meyer Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Zmierzch (tom 2) fantasy, science fiction
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Zmierzch (tom 2)
Tytuł oryginału:
New Moon
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324589142
Tłumacz:
Joanna Urban
Tagi:
napięcie wampir romans
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
202
201

Na półkach:

Trochę bałam się powrotu po latach do „Księżyca w nowiu”. Przyznaję - nigdy nie lubiłam tej części. No bo wiecie... Jako ogromna fanka Edwarda zawsze ubolewałam nad tym, że w tym tomie było go tak mało. Aż do teraz!

Genialnie bawiłam się w trakcie lektury! Serio. „Księżyc w nowiu” dostarczył mi jeszcze więcej emocji niż „Zmierzch” i idealnie wpasował się w mój niezbyt fajny nastrój. Serio. Ta książka była niczym nostalgiczny plasterek na moje zbolałe serduszko i choć przywołała ona masę wspomnień to teraz odbieram ją zupełnie inaczej.

Przede wszystkim inaczej patrzę na Edwarda. Jako nastolatka marudziłam, że było go tutaj tak mało. Teraz ubolewałam nad tym, że pojawił się ponownie tak szybko. No dobra... Żeby nie było, że wraz z wiekiem stałam się taka antyedwardowa... Co to to nie, wręcz popłakałam się na jednej scenie z nim.

Bohaterowie często zachowywali się irracjonalne, ale gdy przymknęłam na to oko to czerpałam dużą przyjemność z lektury. Była akcja, napięcie i oczywiście nostalgia z którą podchodzę do tej serii.
I nawet polubiłam Jacoba!

Nie sądziłam, że będę się aż tak dobrze bawić w trakcie lektury i nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejne tomy zwłaszcza, że niewiele z nich pamiętam.

Książka ma twardą oprawę, klimatyczne wyklejki i barwione brzegi. Czego chcieć więcej? 😄

Trochę bałam się powrotu po latach do „Księżyca w nowiu”. Przyznaję - nigdy nie lubiłam tej części. No bo wiecie... Jako ogromna fanka Edwarda zawsze ubolewałam nad tym, że w tym tomie było go tak mało. Aż do teraz!

Genialnie bawiłam się w trakcie lektury! Serio. „Księżyc w nowiu” dostarczył mi jeszcze więcej emocji niż „Zmierzch” i idealnie wpasował się w mój niezbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
638
601

Na półkach:

Z każdym kolejnym rereadem, bądź rewatchem mam wrażenie, że zakochuje się w Zmierzchu na nowo i coraz bardziej. Ta historia to kawał mojej młodości i nie raz myśle o niej z ogromną czułością, i przede wszystkim sentymentem.

Drugi tom ma taki bardzo melancholijny klimat, a jednocześnie to tutaj mam wrażenie, że ta historia zaczyna się tak naprawdę. Tutaj tak naprawdę zaczynają się ważyć dalsze losy bohaterów i tego jak będzie wyglądać ich przyszłość.

Pojawiają się w końcu wilkołaki - już nie tylko w formie legend. No i wchodzimy w erę trójkąta miłosnego.

Ja bardzo lubię Jacoba - choć bardziej w roli przyjaciela Belli. Nigdy nie byłam fanką wątku miłosnego pomiędzy nimi.

Ten tom opowiada o niewyobrażalnej tęsknocie, za kimś kogo się kocha. Jest o takiej szarej rzeczywistości, która pojawia się gdy centrum naszego wszechświata nagle znika. Pojawiają się również wątki związane z depresją i stanami lękowymi.

No i dla mnie bardzo ważny wątek - w końcu poznajemy troszeczkę bliżej Volturi, królewską rodzinę wampirów. Nie ukrywam, że zawsze gdzieś tam jarało mnie ich istnienie i chętnie przeczytałabym właśnie książkę o członkach tej królewskiej rodziny.

Ja całą Sagę Zmierzch kocham przeogromnie i miło wspominam od wielu wielu lat.

Cieszę się, że doczekała się po tylu latach takiego ładnego wydania. Jestem z ery tych dinozaurów, gdzie Zmierzch był na topie, a teraz nie każdy już zna i kojarzy. A myśle, że warto (pomimo, wielu oklepanych wątków i trochę wkurzającej głównej bohaterki.)

Z każdym kolejnym rereadem, bądź rewatchem mam wrażenie, że zakochuje się w Zmierzchu na nowo i coraz bardziej. Ta historia to kawał mojej młodości i nie raz myśle o niej z ogromną czułością, i przede wszystkim sentymentem.

Drugi tom ma taki bardzo melancholijny klimat, a jednocześnie to tutaj mam wrażenie, że ta historia zaczyna się tak naprawdę. Tutaj tak naprawdę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
19
7

Na półkach: ,

Nie przebije Zmierzchu i Przed Świtem ale książka sama w sobie napisana bardzo dobrze, przyjemnie się czyta.

Nie przebije Zmierzchu i Przed Świtem ale książka sama w sobie napisana bardzo dobrze, przyjemnie się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
49
49

Na półkach:

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_time4ya

,,Księżyc w nowiu” drugi tom sagi ,,Zmierzch” autorstwa Stephenie Meyer, kontynuuje pasjonującą opowieść o miłości niezwykłej i niebezpiecznej między Bellą Swan a wampirem Edwardem Cullenem.

Historia rozpoczyna się po bolesnym rozstaniu między Bellą a Edwardem, które zostawia dziewczynę zrozpaczoną i pogrążoną w smutku. W tych trudnych chwilach przychodzi jej z pomocą Jacob, długoletni przyjaciel z dzieciństwa, który staje się dla niej wsparciem i oparciem w czasach kryzysu. Ta nowa relacja rodzi pytanie, czy dla Belli ważniejsza jest miłość czy przyjaźń.

Co wyróżnia drugi tom sagi, to przede wszystkim przesunięcie akcentów z miłości na przyjaźń. Autorka pozwala czytelnikom zagłębić się w postać Jacoba, który w tym tomie wychodzi z cienia i staje się centralną postacią, przyciągając uwagę czytelnika swoim urokiem i tajemniczością. Współczujemy mu i współodczuwamy jego przeżycia, czyniąc go równie interesującym co Edward.

Dodatkowym atutem tej części są legendy plemienia Quileutów, które wprowadzają tajemniczy i nieco mroczny klimat do fabuły. Poznanie świata wampirów i zmiennokształtnych z innej perspektywy wzbogaca uniwersum stworzone przez Meyers, dodając nowych wymiarów i zawiłości.

Mimo że miłość Bella-Edward wciąż jest centralnym motywem, to drugi tom skupia się na rozwoju relacji między postaciami oraz na odkrywaniu nowych aspektów świata, w którym się obracają. Dzięki temu książka zachowuje świeżość i wciąż trzyma czytelnika w napięciu, zachęcając do dalszego poznawania losów bohaterów.

Podsumowując, ,,Księżyc w nowiu” to pasjonujący i emocjonujący tom sagi „Zmierzch”, który nie tylko kontynuuje historię miłości Belli i Edwarda, ale również przynosi nowe wątki i głębsze zrozumienie postaci drugoplanowych.

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_time4ya

,,Księżyc w nowiu” drugi tom sagi ,,Zmierzch” autorstwa Stephenie Meyer, kontynuuje pasjonującą opowieść o miłości niezwykłej i niebezpiecznej między Bellą Swan a wampirem Edwardem Cullenem.

Historia rozpoczyna się po bolesnym rozstaniu między Bellą a Edwardem, które zostawia dziewczynę zrozpaczoną i pogrążoną w smutku. W tych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
485
484

Na półkach:

Podróżując przez strony tej opowieści, miałam wrażenie, jakbym przeniosła się w czasie. Z każdym kolejnym rozdziałem, odkrywałam bohaterów na nowo, a ja podążałam ich śladami przez labirynt losów.

Główna bohaterka, choć istota fascynująca, pozostawała dla mnie jak zagadka otwarta na interpretację. Jej niezliczone narzekania i wątpliwości niejednokrotnie sprawiały, że serce pulsowało mocniej z frustracji. Jej skargi wzbudzały we mnie nieuchwytną chęć, by delikatnie potrząsnąć nią, jakby to miało rozbudzić świadomość, że wciąż w niej drzemie siła do zmiany.

Obecnie, spoglądając na fabułę tej powieści, odkrywam ją na zupełnie nowym poziomie. W czasach, kiedy przyglądałam się jej na ekranie, wiele drobiazgów umknęło mojej uwadze, lecz teraz wyłaniają się one jak wyraziste rysunki na płótnie. Hipokryzja i egoizm głównej bohaterki stają się teraz widoczne w pełnym blasku, jakby oświetlane przez reflektor emocji. Jej działania, które sprawiały ból innym, nie pozostają już niezauważone, lecz wypływają na powierzchnię, drapiąc serce z głębi uczuć.

Ta część opowieści stanowiła niezwykłą podróż po tajemniczym świecie Jacoba i jego zdolności zmieniania się. Wprowadzeni do tej urokliwej osady, odkrywaliśmy głębsze powody rozłamu między nimi a wampirami, jakby rozkwitające kwiaty tajemnic zataczały coraz szersze kręgi wokół naszych wyobrażeń.

Podróżując przez strony tej opowieści, miałam wrażenie, jakbym przeniosła się w czasie. Z każdym kolejnym rozdziałem, odkrywałam bohaterów na nowo, a ja podążałam ich śladami przez labirynt losów.

Główna bohaterka, choć istota fascynująca, pozostawała dla mnie jak zagadka otwarta na interpretację. Jej niezliczone narzekania i wątpliwości niejednokrotnie sprawiały, że serce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
480
114

Na półkach:

I stało się! Mam na półce drugi tom mojej ukochanej historii w wydaniu specjalnym. Powiedzieć, że lubię deszczowe Forks i jego mieszkańców, to jak nic nie powiedzieć..

Wiem, że większość z Was wie o co chodzi, ale nie byłabym sobą gdybym nie opisała Wam pokrótce co się dzieje w tym tomie. Osobiście lubię w recenzjach po za opinią, przemyśleniami i wnioskami, przeczytać krótki zarys fabuły.

🩸
Edward i Bella są parą. Uczą się siebie nawzajem, są szczęśliwi i wszystko jest na dobrej drodze. Pewne wydarzenie, które było bezpośrednim zagrożeniem dla Belli, jest powodem podjęcia kilku ważnych i łamiących serca decyzji, w efekcie których dziewczyna zostaje w Forks sama.

W tych trudnych dla Belli chwilach promieniem słońca jest przyjaciel z dzieciństwa, Jacob. Zbliżają się do siebie, ich przyjaźń się umacnia, jednak Jacob chciałby czegoś więcej, ale serce Belli nadal jest zajęte. Jednak z czasem dziewczyna jest coraz bardziej rozdarta pomiędzy miłością do Edwarda, a przyjaźnią z Jacobem.
Nie tylko jej serce jest zagrożone.. na jej życie czyha dawny wróg i szuka zemsty.
🩸

Nie mogę przestać się zachwycać tą historią - ta seria od zawsze miała duży wpływ na mnie, a Edward był moim książkowym mężem, zanim to stało się modne.

Co do książki - jest pięknie wydana, twarda oprawa, barwione brzegi, które pięknie łączą się z wzorem w tomie pierwszym i te nawiązania graficzne do tytułów na grzbietach - to coś fantastycznego.

Tom drugi i trzeci pamiętam najsłabiej, też czytałam je chyba najrzadziej. Moja miłość scedowana jest na pierwszy i ostatni tom, niemniej z nieskrywaną przyjemnością wróciłam do bohaterów w tym tomie.

Czekam bardzo na kolejne wydania, mam nadzieję, że wydawnictwo pójdzie za ciosem i wypuści wszystko co Meyer napisała - najbardziej jestem ciekawa jak będzie wyglądać wydanie specjalne 4. tomu "Przed świtem" - to mój ulubieniec i spory grubasek. 🫠

Mi pozostaje czekać na dalsze części, a Wam polecić reread historii Belli i Edwarda lub - jeśli jeszcze nie znacie ich historii - zarekomendować natychmiastowe poznanie świata wampirów!

I stało się! Mam na półce drugi tom mojej ukochanej historii w wydaniu specjalnym. Powiedzieć, że lubię deszczowe Forks i jego mieszkańców, to jak nic nie powiedzieć..

Wiem, że większość z Was wie o co chodzi, ale nie byłabym sobą gdybym nie opisała Wam pokrótce co się dzieje w tym tomie. Osobiście lubię w recenzjach po za opinią, przemyśleniami i wnioskami, przeczytać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
154
38

Na półkach:

Dzisiaj przygotowałam dla Was nieco inny post, ponieważ niekoniecznie dobrze czułabym się z nazwaniem tego co zaraz przeczytacie recenzją. "Księżyc w nowiu" jest to drugi tom sagi Zmierzch, którą czytałam wielokrotnie w czasach nastoletnich i w której byłam swego czasu naprawdę zakochana. Zresztą muszę się przyznać, że ta obsesja nie do końca mi minęła, a jedynie przeniosła się na filmy, do których wracam nawet kilka razy w roku. Z jednej strony, więc jestem dość mocno związana z bohaterami i tą historią, jednak z drugiej mam z nią też wiele problemów, które zauważyłam po latach. Zapraszam, więc na potok myśli o mojej najmniej ulubionej części tej sagi i mam szczerą nadzieję, że wyniesiecie z tego coś wartościowego.

Zapewne zarówno fabuły, jak i bohaterów tej serii nie muszę nikomu przedstawiać. Nie wiem czy w kwestii tak starej i jednocześnie szalenie popularnej sagi można mówić o spoilerach, ale jeżeli nie znacie tego tomu i nie wiecie nic o tym co się tu działo, to ostrzegam, że mogą pojawić się "spoilery".

Największym zgrzytem, który odczułam po powrocie do tej serii jest relacja Edwarda i Belli. Czy Bella i Edward są w toksycznej relacji? Tak! Czy romantyzowałam taki związek jako trzynastolatka? Owszem! To jest naprawdę przerażające jak dużo dziewczynek marzyło o takiej relacji. Idea jednego faceta na całe życie jest super i cieszę się, że mój pierwszy chłopak ma naprawdę duże szanse zostać moim mężem. Ale to, że chciałam wyjść za mąż zaraz po liceum i podporządkować swoje życie pod męża? Naprawdę nie wiem jakim cudem młoda ja nie widziała nic złego w tym, że Bella nie ma swojego zdania i jest nikim bez partnera. Najlepiej to widać w tej części kiedy Edward odchodzi. Wtedy strasznie nie lubiłam tej części, bo nie było mojego ukochanego bohatera, ale z perspektywy czasu uważam, że to było najlepsze co mogło się przydarzyć Belli.
Co nie znaczy, że zgadzam się z Jacobem który zarzucał Edwardowi, że ten za szybko wrócił, a przecież to on mógł dać jej szczęście. No moim zdaniem nie da się nikogo zmusić do miłości, ale okej.

Balansowanie Belli na krawędzi życia i śmierci również jest szalenie niepokojące. Rozumiem, że ona go tak bardzo kochała, że nie mogła bez niego żyć, ale czy to nie jest choć trochę szkodliwe, aby to pokazywać w książkach? Nie zrozumcie mnie źle, te tematy warto i trzeba poruszać, ale w sposób naprawdę wyważony i odpowiedni. Tutaj tego wyważenia nie znalazłam. W ogóle wiara autorki jest w tej serii ogromnie widoczna i nawet podprogowo (a często też zupełnie nie subtelnie) przekazuje ważne dla siebie wartości, które jednak większość społeczeństwa może uznać za szkodliwe. W tę dyskusję nie zamierzam wchodzić, wychodzę z założenia, że każdy może wierzyć w co chce i przekazywać swoje wartości, nie mniej jest to kolejna rzecz wzbudzająca dyskusje i liczne kontrowersje.

Ogólnie nie jest tak, że nagle zaczęłam nienawidzić tej sagi. Co prawda podtrzymuję moją opinię, że wolę filmy, pewnie ze względu na to, że są mniej obszerne i nie mamy naprawdę smutnych przemyśleń Belli o tym jaka jest beznadziejna i niekompletna bez Edwarda. Oczywiście nie uważam ich za coś dobrego i godnego polecenia, stąd też moja niechęć do nazywania tego wpisu recenzją. Po pierwsze mam wrażenie, że i tak każdy już to czytał lub oglądał, więc jaki sens miałaby moja polecajka? Której zresztą z czystym sumieniem nie potrafię wygłosić. Saga Zmierzch zajmuje ogrom miejsca w moim nastoletnim sercu i każdy powrót do tego świata przywołuje we mnie miłe wspomnienia. Filmy są moim guilty pleasure i ani ich nie polecam, ani nie odradzam. Ba, sama zmusiłam mojego chłopaka do obejrzenia wszystkich. Jednak teraz naszła mnie refleksja, że raczej to nie jest jedna z tych książek, które czytałam jako nastolatka, a które chciałabym podsunąć mojej przyszłej córce. Niestety wartości jakie autorka przekazuje kłócą się z moimi przekonaniami i ostatnie czego bym chciała, to to, żeby jakakolwiek młoda dziewczynka brała przykład z Belli i miała tak niskie poczucie własnej wartości.

Nie mam pojęcia, czy udało Wam się z tego wpisu wyciągnąć cokolwiek intersującego, czy już w ogóle wartościowego, ale mam nadzieję, że takie moje rozważania po latach o Zmierzchu przypadły Wam do gustu. Ten wpis nie powstał, aby kogokolwiek zniechęcać do tej serii, czy obrażać czyjś gust (w końcu sama kiedyś nazwałabym się fanką tej sagi). Miałam nadzieję po prostu zwrócić Waszą uwagę na pewne zachowania czy sytuacje przedstawione w tych książkach, których wcześniej nie byłam świadoma.

{za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Time4YA}

Dzisiaj przygotowałam dla Was nieco inny post, ponieważ niekoniecznie dobrze czułabym się z nazwaniem tego co zaraz przeczytacie recenzją. "Księżyc w nowiu" jest to drugi tom sagi Zmierzch, którą czytałam wielokrotnie w czasach nastoletnich i w której byłam swego czasu naprawdę zakochana. Zresztą muszę się przyznać, że ta obsesja nie do końca mi minęła, a jedynie przeniosła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
88

Na półkach:

„ᴄᴢᴀs ᴘʀᴢᴇᴍɪᴊᴀ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴡᴛᴇᴅʏ, ᴋɪᴇᴅʏ ᴡʏᴅᴀᴊᴇ sɪę ᴛᴏ ɴɪᴇᴍᴏżʟɪᴡᴇ. ɴᴀᴡᴇᴛ ᴡᴛᴇᴅʏ, ᴋɪᴇᴅʏ ʀʏᴛᴍɪᴄᴢɴᴇ ᴅʀɢᴀɴɪᴇ ᴡsᴋᴀᴢóᴡᴋɪ sᴇᴋᴜɴᴅᴏᴡᴇᴊ ᴢᴇɢᴀʀᴀ ᴡʏᴡᴏᴌᴜᴊᴇ ᴘᴜʟsᴜᴊąᴄʏ ʙóʟ.“

ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ

Fanką tej sagi jestem od dziecka. Lubię do niej wracać i wspominać te beztroskie lata, kiedy moim największym problemem był wybór między Edwardem a Jacobem. Robiąc reread w tym przepięknym wydaniu zamarzyłam, żeby cofnąć się w czasie i poznać tę historię od nowa.

Uwielbiam książki, w których występują wampiry i wilkołaki. Jest to coś, co zdecydowanie trafia moje gusta. Po latach zdecydowanie więcej rozumiem. Inaczej patrzę na zachowanie Belli i Edwarda, a także poniekąd rozumiem Jacoba. Każdy z nich popełnia błędy. Nie są idealni, ale kto jest? Kiedyś tego nie rozumiałam i zupełnie inaczej na to wszystko patrzyłam.

Za dzieciaka byłam totalnie team Jacob I przyznaję, że przysłużyła sie do tego ekranizacja. Jednak od lat jest inaczej i niezaprzeczalnie jestem team Edward. Jego uczucie do Belli jest zdecydowanie silniejsze. Nie mówię, że Jacob nie darzy dziewczyny uczuciami, lecz uważam, że są one innego rodzaju. Nie jest do końca dojrzały, żeby wiedzieć, co tak naprawdę czuje. Szczególnie w takim trudnym dla niego czasie.

W tym tomie jest mniej Edwarda, a zdecydowanie więcej Jacoba, który mnie intrygował oraz tajemnic. Kilka spraw jest niewyjaśnionych i sprawia to, że czytelnik jest zaciekawiony dalszym rozwojem akcji. Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko i mimo tego, że znałam już zakończenie, każdą stronę przerzucałam czując niesamowitą ekscytację.

Wydanie specjalne to perełka. Wszystko wygląda tak wspaniale, wszystko bardzo do siebie pasuje. Jestem zachwycona, serce uradowane, a oczy najchętniej nie patrzyły w innym kierunku.

Znacie tę sagę? Dajcie znać!

Ściskam,
Alicja ❤️

„ᴄᴢᴀs ᴘʀᴢᴇᴍɪᴊᴀ ɴᴀᴡᴇᴛ ᴡᴛᴇᴅʏ, ᴋɪᴇᴅʏ ᴡʏᴅᴀᴊᴇ sɪę ᴛᴏ ɴɪᴇᴍᴏżʟɪᴡᴇ. ɴᴀᴡᴇᴛ ᴡᴛᴇᴅʏ, ᴋɪᴇᴅʏ ʀʏᴛᴍɪᴄᴢɴᴇ ᴅʀɢᴀɴɪᴇ ᴡsᴋᴀᴢóᴡᴋɪ sᴇᴋᴜɴᴅᴏᴡᴇᴊ ᴢᴇɢᴀʀᴀ ᴡʏᴡᴏᴌᴜᴊᴇ ᴘᴜʟsᴜᴊąᴄʏ ʙóʟ.“

ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ

Fanką tej sagi jestem od dziecka. Lubię do niej wracać i wspominać te beztroskie lata, kiedy moim największym problemem był wybór między Edwardem a Jacobem. Robiąc reread w tym przepięknym wydaniu zamarzyłam, żeby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
215

Na półkach:

Jest to 2 tom cyklu o Belli i 108letnim wampirze Edwardzie. Jest to również przepiękne wznowienie w nowej okładce i wielka sentymentalna podróż.

Przyznaję szczerze mam słabość do tej części. W wieku nastoletnim byłam team Jacob, a tutaj mamy go sporo. Edward przez swoją decyzję o zniknięciu z życia Belli pozostawił większe pole dla wilkołaka. Kolejną moją słabością są sceny we Włoszech. Nie tyle sam lśniący Edward co sama świadomość włoskiej ziemi dobrze na mnie działa.

Księżyc w nowiu to najciemniejsza faza księżyca. Analogicznie ten tom to najciemniejszy czas w życiu Belli- porzucona przez ukochanego, podejmuje ryzykowne decyzje narażając swoje życie.

Chociaż znam praktycznie na pamięć całą sage to uwielbiam do niej wracać. Jako nastolatka odbierałam ją inaczej i teraz też mam inne wnioski i przemyślenia.

Cieszę się, że w tym tomie bliżej można poznać Jacoba i jego watachę. Bella za to z nijakiej panienki zmienia się o 180 stopni w ryzykantkę. Edward za to jest idealnym przykładem nastoletniego złamanego i dramatyzującego serca.

Jest to 2 tom cyklu o Belli i 108letnim wampirze Edwardzie. Jest to również przepiękne wznowienie w nowej okładce i wielka sentymentalna podróż.

Przyznaję szczerze mam słabość do tej części. W wieku nastoletnim byłam team Jacob, a tutaj mamy go sporo. Edward przez swoją decyzję o zniknięciu z życia Belli pozostawił większe pole dla wilkołaka. Kolejną moją słabością są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach:

𝕂𝕤𝕚𝕖̨𝕫̇𝕪𝕔 𝕨 𝕟𝕠𝕨𝕚𝕦. 𝕊𝕒𝕘𝕒 ❞ℤ𝕞𝕚𝕖𝕣𝕫𝕔𝕙❞ 𝕋𝕠𝕞 𝕀𝕀 - 𝕊𝕥𝕖𝕡𝕙𝕖𝕟𝕚𝕖 𝕄𝕖𝕪𝕖𝕣
[współpraca reklamowa]

𝘛𝘩𝘦𝘳𝘦'𝘴 𝘢 𝘱𝘰𝘴𝘴𝘪𝘣𝘪𝘭𝘪𝘵𝘺
𝘛𝘩𝘦𝘳𝘦'𝘴 𝘢 𝘱𝘰𝘴𝘴𝘪𝘣𝘪𝘭𝘪𝘵𝘺
𝘈𝘭𝘭 𝘐 𝘨𝘰𝘯' 𝘨𝘦𝘵 𝘪𝘴 𝘨𝘰𝘯' 𝘣𝘦 𝘺𝘰𝘶𝘳𝘴 𝘵𝘩𝘦𝘯
𝘈𝘭𝘭 𝘐 𝘨𝘰𝘯' 𝘨𝘦𝘵 𝘪𝘴 𝘨𝘰𝘯' 𝘣𝘦 𝘺𝘰𝘶𝘳𝘴 𝘴𝘵𝘪𝘭𝘭 – Possibility by Lykke Li

“Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje.”

Drugi tom “Zmierzchu” od zawsze był moim najmniej ulubionym przez jeden istotny fakt — zawsze byłam po prostu zła na bohaterów. Na to jak się zachowują, bo choć rozumiem pobudki Edwarda i jego chęć chronienia Belli — to zawsze jest inne wyjcie, niż ucieczka.

Ale mimo wszystko to właśnie ten tom wzbudza we mnie zawsze największe wzruszenie. Te “puste strony” za każdym razem sprawiają, że czuję podobną pustkę co i za pierwszym razem podczas czytania. Posunęłabym się wręcz do stwierdzenia, że te książki rozumie się w momencie, gdy dochodzimy do wniosku, że Bella wcale nie przesadzała.

“Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból. Czas przemija nierówno - raz rwie przed siebie, to znów niemiłosiernie się dłuży - ale mimo wszystko przemija. Nawet mnie to dotyczy”

Uwielbiam tą serię przede wszystkim za styl pisania autorki. Mroczna otoczka Forsk to jedno, ale te piękne cytaty, opisy i fragmenty są nieodłączną częścią Edwarda i Belli — bez tego te książki nie byłby takie same.
To właśnie one budują napięcie, one powodują, że czytelnik zakochuje się w książce i nie pozwala jej za szybko wrócić na półkę.

Nowe wydanie dodatkowo swoim zewnętrznym wyglądem powoduje, że ma się ochotę tę książkę cały czas trzymać w rękach. Treść od lat się nie zmieniła — a jednak nowa szata graficzna, barwione brzegi i dopracowane zdobienia sprawiają, że powrót do Forks jest jak powrót do starego domu, z którego już nie chce się wyjeżdżać.

𝕂𝕤𝕚𝕖̨𝕫̇𝕪𝕔 𝕨 𝕟𝕠𝕨𝕚𝕦. 𝕊𝕒𝕘𝕒 ❞ℤ𝕞𝕚𝕖𝕣𝕫𝕔𝕙❞ 𝕋𝕠𝕞 𝕀𝕀 - 𝕊𝕥𝕖𝕡𝕙𝕖𝕟𝕚𝕖 𝕄𝕖𝕪𝕖𝕣
[współpraca reklamowa]

𝘛𝘩𝘦𝘳𝘦'𝘴 𝘢 𝘱𝘰𝘴𝘴𝘪𝘣𝘪𝘭𝘪𝘵𝘺
𝘛𝘩𝘦𝘳𝘦'𝘴 𝘢 𝘱𝘰𝘴𝘴𝘪𝘣𝘪𝘭𝘪𝘵𝘺
𝘈𝘭𝘭 𝘐 𝘨𝘰𝘯' 𝘨𝘦𝘵 𝘪𝘴 𝘨𝘰𝘯' 𝘣𝘦 𝘺𝘰𝘶𝘳𝘴 𝘵𝘩𝘦𝘯
𝘈𝘭𝘭 𝘐 𝘨𝘰𝘯' 𝘨𝘦𝘵 𝘪𝘴 𝘨𝘰𝘯' 𝘣𝘦 𝘺𝘰𝘶𝘳𝘴 𝘴𝘵𝘪𝘭𝘭 – Possibility by Lykke Li

“Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje.”

Drugi tom “Zmierzchu” od zawsze był moim najmniej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    54 246
  • Posiadam
    13 459
  • Chcę przeczytać
    2 220
  • Ulubione
    2 088
  • Fantastyka
    424
  • Chcę w prezencie
    238
  • Fantasy
    226
  • Teraz czytam
    158
  • Wampiry
    152
  • Młodzieżowe
    93

Cytaty

Więcej
Stephenie Meyer Księżyc w nowiu Zobacz więcej
Stephenie Meyer Księżyc w nowiu Zobacz więcej
Stephenie Meyer Księżyc w nowiu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także