rozwiń zwiń
bosskarolaa

Profil użytkownika: bosskarolaa

Żagań Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 tydzień temu
227
Przeczytanych
książek
1 147
Książek
w biblioteczce
14
Opinii
133
Polubień
opinii
Żagań Kobieta
Dodane| Nie dodano
nobody said it was easy.

Opinie


Na półkach: ,

Czasem emocje odbierają władzę w rękach - czasem wręcz przeciwnie. Przypominając niekontrolowany reaktor pełen nieposkromionej energii, motywują do działania. Konflikty, które wciąż rozbudzają się w naszych wnętrzach, są skutkiem działalności emocjonalnej prowokowanej przez nas samych. To tylko reakcje na bodźce otaczającego świata i reakcje na te reakcje. Czy da się zapanować nad tym naturalnym łańcuchem prowadzącym wprost do sedna naszego charakteru? Bo przecież właśnie emocje (zwykle przepuszczane przez filtr rozumu), niczym ręka rzeźbiarza trzymająca dłuto, przekuwają nieznającego zasad świata młodego człowieka w świadomego obywatela kultury. Rodzina, przyjaciele, szkoła, praca - to tylko kolejne środowiska, które stanowią źródła głębokich przeżyć pozwalających odkryć, kim naprawdę jesteśmy.
Człowiek zagubiony, który nie może liczyć na godne naśladowania wzorce, który nie ma możliwości odzwierciedlenia zachowań w różnorodnej grupie społecznej, jest zdany sam na siebie. Jest dziką masą niezweryfikowanych uczuć i myśli, które mogą wydobyć z niego cechy najbardziej pożądane, ale również najbardziej niebezpieczne. Autodestrukcja swój początek zazwyczaj znajduje w wewnętrznym chaosie i nieumiejętności proszenia o pomoc w jego rozproszeniu. Kiedy grunt jest podatny, a mrok wszechobecny - dusza pozostaje naga i bezbronna, wręcz skazana na pochłonięcie. Taki los spotyka wielu po cichu, zakrada się powoli, psując to co niewinne, odbierając radość poznawania, wystawiając na próby niewykształconą jeszcze hierarchię wartości. Cierpienie potęguje brak autorytetów, a niezdecydowanie - brak osób darzonych zaufaniem.
Idea „Władcy much”, którą przekazują nam bohaterowie powieści, przeżywa renesans. Choć próba dekonstrukcji zastosowanej przez Goldinga metafory samotnej wyspy i przełożenia jej na współczesny świat, z początku może wydawać się karkołomna, szybko staje się łatwa do wykonania. W czasach prawie pozbawionych bliskości, strach tak często zwycięża. A trauma, która żyje w nas swoim życiem, zawsze przynosi szkody. Dążenia do spełnienia wyobrażeń o sobie samym, czy to stworzonych w oczach obserwatorów, czy we własnym odbiciu, potrafią być destrukcyjne. A po drodze, choć już ta wewnętrzna sprawia problemy, społeczeństwo dodaje tak istotne kwestie, jak role płciowe, identyfikacja seksualna, umiejętności mentalizacji czy współpraca w grupie. Wiele decyzji do podjęcia, wiele uczuć do przepracowania, a zazwyczaj niewielka świadomość siebie i zdolność radzenia sobie z presją społeczną, skutkują falą samotności i buntu w naszym „nowym lepszym świecie”.
Choć na wyspie problemy dojrzewania zdają się nie istnieć, to tylko pozory wolności. Kiedy dziecko staje przed decyzjami, które powinien podejmować dorosły, po czasie samo zauważa, że nie do tego zostało stworzone. Okres niewinności w naszym życiu to czas skończony i opiekunowie powinni dbać o to, by trwał jak najdłużej - na dorosłość nigdy nie jest za późno. Jednak w przypadku chłopców-rozbitków los nie pozostawia im wyboru. Stają przed wyzwaniami, którym nie są w stanie podołać - stworzenie społeczności, nadzór obowiązków czy wzajemny szacunek są czymś nieosiągalnym, wprost z „poprzedniego życia”. Podziały, które szybko się dokonują, w prosty sposób charakteryzują podejście do nowej rzeczywistości - jedni pragną powrotu do cywilizacji, inni z chęcią odkrywają w sobie nieposkromioną dzikość. Ta symbolika wewnętrznego rozłamu na to, co ludzkie i pierwotne, towarzyszy im aż do końca. Aż do momentu, gdy zwycięża strach.
Zaryzykuję stwierdzenie, że głównym bohaterem powieści nie jest ani Ralph, ani Prosiaczek, ani Jack. Choć to ich myśli oprowadzają nas po plaży i tropikalnym lesie, kontroluje je coś potężniejszego. Tym niewątpliwym gospodarzem wyspy jest strach. Z całą przebiegłością zatraca racjonalizm, wykorzystuje słabości i wyobraźnię, a najgorsze - pozbywa chłopców skrupułów. W obliczu rosnącego zagrożenia reguły umierają, karmiąc panikę, która prowadzi do nieuchronnego chaosu. Nawet ci, którzy rzucają mu wyzwanie, ulegają jego zwodniczym podszeptom. Łatwo jest krzywdzić, kiedy nie widzi się innej drogi, by przetrwać, a jeszcze łatwiej, kiedy odkryło się, jakie to proste.
Czytając „Władcę much”, bałam się. Czułam, że coś może wślizgnąć się w moje sny. Nie byłam pewna, co przyniesie ciemność. Nie wiedziałam, kiedy podniosę na kogoś rękę, by się bronić. Dałam ponieść się instynktom, choć niewiele widziałam w mroku. Czułam frustrację z powodu klęski ogniska i braku możliwości ucieczki. A przede wszystkim - uciekałam przerażona, szukając sposobu, by przetrwać wielkie polowanie. William Golding to autor-mistyk. Udało mu się stworzyć dzieło, które duchowo łączy czytelnika z bohaterem. Wszystko, o czym napisał, to żywe emocje, które potrzebują ujścia - naczynia, w które naturalnie się przeleją. Podróż na tę wyspę to czas rozważań i strachu, który lepiej zaakceptować, ponieważ strach żyjący własnym życiem może nieść niepoliczalne straty.

Czasem emocje odbierają władzę w rękach - czasem wręcz przeciwnie. Przypominając niekontrolowany reaktor pełen nieposkromionej energii, motywują do działania. Konflikty, które wciąż rozbudzają się w naszych wnętrzach, są skutkiem działalności emocjonalnej prowokowanej przez nas samych. To tylko reakcje na bodźce otaczającego świata i reakcje na te reakcje. Czy da się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dualistyczny charakter problemów świata - to z nim zmierzamy się każdego dnia, szukając szczęścia. Istnieje, odkąd człowiek zadał sobie pierwsze pytanie o naturę swoich potrzeb. Dopiero wówczas odkrył, że zarówno nadmiar jak i niedobór może prowadzić do cierpienia, a złoty środek to mityczne poczucie całkowitego spełnienia. Marzenie o szczęściu w świecie przemocy i nierówności, które jednocześnie zdaje się być mrzonką oraz jedynym wyjściem, by nie doprowadzić się do szaleństwa. Piękno upaja i spala z równą łatwością, łudząc nas wygraną. Czy warto cierpieć, by zaznać go choćby na krótką chwilę?
Marquez nie prowadzi filozoficznej dysputy nad sensem i moralnością, jedynie przytacza przypowieść, z której każdy czytelnik wyciągnie to, co jest mu niezbędne. Mnie postawiła przed pytaniem - co sprawia, że godzimy się na ból, by odczuwać szczęście? Dlaczego radość i cierpienie tak często chodzą parami, chociaż logika powinna stawiać je po dwóch przeciwnych stronach? W tej historii odpowiedź stanowi miłość, chęć poznawania świata oraz samego siebie. Łączą one zarówno potrzeby odczuwania jak i rozumienia. Zmieniają nie tylko bohaterów, ale także sposób w jaki patrzą na życie. Zaczynają poznawać jego nowe aspekty, które bez podobnych wyzwań, ulotnych przyjemności i widma konsekwencji, nie byłyby dla nich dostępne. I choć sacrum towarzyszy bohaterom jak niewidzialny bat nałożony na ludzi przez ludzi, całkowicie przeistacza ono swoje znaczenie. Bo najświętszym miejscem w klasztorze, może nie być ołtarz, a mała brudna cela, stanowiąca jednocześnie cały świat dla niespodziewanej miłości.

Dualistyczny charakter problemów świata - to z nim zmierzamy się każdego dnia, szukając szczęścia. Istnieje, odkąd człowiek zadał sobie pierwsze pytanie o naturę swoich potrzeb. Dopiero wówczas odkrył, że zarówno nadmiar jak i niedobór może prowadzić do cierpienia, a złoty środek to mityczne poczucie całkowitego spełnienia. Marzenie o szczęściu w świecie przemocy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Tworzę, więc jestem" mówi Murakami w swojej onirycznej autoanalizie. Spokój wypełnia moje dni, tworząc z nich szereg nierozróżnialnych części materiału spajającego rozum z ciałem. Sztuka to katalizator niepojętej iskry, która stanowi początek kaskady uczuć, myśli i działań składających się na podstawę bytu. Twórca gotuje, robi zakupy, kontempluje przyrodę, uprawia seks, pije alkohol, śpi (próbuje spać), rozmawia przez telefon, podróżuje, ucieka, oddycha. Każda czynność jest sobie równa - żyje w świecie całkowitego równouprawnienia duchowości i cielesności. Między nimi można jedynie poszukiwać balansu, a nie dokonywać wyboru. Zdajemy sobie sprawę, z tego że ciało staje się narzędziem duszy, modelem będącym w stanie wprawić w ruch wzór czy równanie. Zadaniem twórcy z kolei jest właśnie przekuć idee w coś namacalnego - tak by już nigdy nie opuściła materialnego świata, wraz z jego ulotnym i zmiennym "ja". Na razie poznałam koncept, pytanie brzmi - jak Murakami ożywi swą idee? Kontynuacja już czeka na półce.

"Tworzę, więc jestem" mówi Murakami w swojej onirycznej autoanalizie. Spokój wypełnia moje dni, tworząc z nich szereg nierozróżnialnych części materiału spajającego rozum z ciałem. Sztuka to katalizator niepojętej iskry, która stanowi początek kaskady uczuć, myśli i działań składających się na podstawę bytu. Twórca gotuje, robi zakupy, kontempluje przyrodę, uprawia seks,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika bosskarolaa

z ostatnich 3 m-cy
bosskarolaa
2024-04-23 12:42:07
bosskarolaa dodała książkę Pani Dalloway na półkę Teraz czytam, Posiadam
2024-04-23 12:42:07
bosskarolaa dodała książkę Pani Dalloway na półkę Teraz czytam, Posiadam
Pani Dalloway Virginia Woolf
Średnia ocena:
7.3 / 10
2954 ocen
bosskarolaa
2024-04-15 18:52:11
2024-04-15 18:52:11
bosskarolaa
2024-04-15 18:48:01
bosskarolaa dodała książkę Uwikłani w płeć na półkę Chcę przeczytać
2024-04-15 18:48:01
bosskarolaa dodała książkę Uwikłani w płeć na półkę Chcę przeczytać
Uwikłani w płeć Judith Butler
Średnia ocena:
6.8 / 10
161 ocen
bosskarolaa
2024-04-08 17:53:27
bosskarolaa dodała książkę Stulecie chirurgów na półkę Teraz czytam, Posiadam
2024-04-08 17:53:27
bosskarolaa dodała książkę Stulecie chirurgów na półkę Teraz czytam, Posiadam
Stulecie chirurgów Jürgen Thorwald
Cykl: Stulecie chirurgów (tom 1)
Średnia ocena:
8.1 / 10
4795 ocen
bosskarolaa
2024-04-07 13:09:01
2024-04-07 13:09:01
Mój rok relaksu i odpoczynku Ottessa Moshfegh
Średnia ocena:
6.5 / 10
1560 ocen
bosskarolaa
2024-04-02 16:27:47
bosskarolaa oceniła książkę Bezmatek na
7 / 10
2024-04-02 16:27:47
bosskarolaa oceniła książkę Bezmatek na
7 / 10
Bezmatek Mira Marcinów
Średnia ocena:
7.2 / 10
3326 ocen
bosskarolaa
2024-03-29 00:27:28
bosskarolaa oceniła książkę W domu snów na
8 / 10
2024-03-29 00:27:28
bosskarolaa oceniła książkę W domu snów na
8 / 10
W domu snów Carmen Maria Machado
Średnia ocena:
7.2 / 10
153 ocen
bosskarolaa
2024-03-28 09:35:09
bosskarolaa oceniła książkę Bracia Karamazow na
10 / 10
2024-03-28 09:35:09
bosskarolaa oceniła książkę Bracia Karamazow na
10 / 10
Bracia Karamazow Fiodor Dostojewski
Średnia ocena:
8.4 / 10
2362 ocen
bosskarolaa
2024-03-12 18:16:41
bosskarolaa dodała książkę Lapvona na półkę Chcę przeczytać
2024-03-12 18:16:41
bosskarolaa dodała książkę Lapvona na półkę Chcę przeczytać
Lapvona Ottessa Moshfegh
Średnia ocena:
6.6 / 10
133 ocen

ulubieni autorzy [15]

C.S. Lewis
Ocena książek:
7,4 / 10
54 książki
3 cykle
1717 fanów
J.K. Rowling
Ocena książek:
7,7 / 10
43 książki
14 cykli
11342 fanów
Sally Rooney
Ocena książek:
6,3 / 10
9 książek
0 cykli
Pisze książki z:
154 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Michaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Kamień Filozoficzny Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Bolesław Prus Lalka Zobacz więcej
Ernest Hemingway - Zobacz więcej
Jane Austen Duma i uprzedzenie Zobacz więcej
Lew Tołstoj Anna Karenina. Tom 1 Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
227
książek
Średnio w roku
przeczytane
16
książek
Opinie były
pomocne
133
razy
W sumie
wystawione
227
ocen ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
1 251
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]