Opinie użytkownika
Czasem emocje odbierają władzę w rękach - czasem wręcz przeciwnie. Przypominając niekontrolowany reaktor pełen nieposkromionej energii, motywują do działania. Konflikty, które wciąż rozbudzają się w naszych wnętrzach, są skutkiem działalności emocjonalnej prowokowanej przez nas samych. To tylko reakcje na bodźce otaczającego świata i reakcje na te reakcje. Czy da się...
więcej Pokaż mimo toDualistyczny charakter problemów świata - to z nim zmierzamy się każdego dnia, szukając szczęścia. Istnieje, odkąd człowiek zadał sobie pierwsze pytanie o naturę swoich potrzeb. Dopiero wówczas odkrył, że zarówno nadmiar jak i niedobór może prowadzić do cierpienia, a złoty środek to mityczne poczucie całkowitego spełnienia. Marzenie o szczęściu w świecie przemocy i...
więcej Pokaż mimo to"Tworzę, więc jestem" mówi Murakami w swojej onirycznej autoanalizie. Spokój wypełnia moje dni, tworząc z nich szereg nierozróżnialnych części materiału spajającego rozum z ciałem. Sztuka to katalizator niepojętej iskry, która stanowi początek kaskady uczuć, myśli i działań składających się na podstawę bytu. Twórca gotuje, robi zakupy, kontempluje przyrodę, uprawia seks,...
więcej Pokaż mimo to
Matki są nieśmiertelne - zarówno ich obecność jak i nieobecność odciska piętno.
Niektóre z nich nie zdają sobie sprawy z drzemiącej w nich siły oddziaływania, płynąc ze swoimi podopiecznymi lub obok nich. Zdarza się, że są zaledwie cieniem skrytym w miejscach, do których lepiej się nie zapuszczać. Inne roztapiają miłością, ciepłem, wsparciem, dbając, by drogi pozostały...
Moim przywilejem jest bać się jutra mniej niż jest to możliwe. Oczywiście, że o tym nie pamiętam. Mam swój dzień, własne problemy, krótkotrwałe rozwiązania. To wszystko jest tu i teraz, a nie tam i wtedy. Czasem myślę o przeszłości, szczycę się tym, że staram się rozumieć jej znaczenie. Jednak jakie ma ona znaczenie, gdy podejmuję decyzję dzisiaj, jutro, pojutrze? Decyduję...
więcej Pokaż mimo toPani Kotas to taki kot, który biega własnymi ścieżkami. Raczej woli zakamarki własnego mieszkania. Raczej preferuje zgiełk oddzielony szybą niż żywą intensywność "na zewnątrz". To kot, który z przyjemnością przeciska się przez szpary między starymi meblami wypchanymi naftaliną. Czasem znika bez słowa, nie informując o tymczasowej wyprowadzce. To nie pupil w sam raz dla...
więcej Pokaż mimo toSzerokim łukiem minęłam się z myślą Franza K. Może ten pościg za znakami zapytania znużył mnie na tyle, by nie szukać odpowiedzi? A może sam książkowy K. zamiast wzbudzić refleksję swoją postawą, odrzucił mnie w stosunku do całości konceptu? Trudno powiedzieć, co generowało moje zniechęcenie, lecz z pewnością minie chwila dłuższa niż dłuższa, zanim ponownie spróbuję pojąć...
więcej Pokaż mimo toMitologia, niczym gałązki laurowe, przeplata się w popkulturze, dotykając widza, słuchacza i czytelnika swoją nieprzemijającą uniwersalnością. Stanowi pomost trwałych prawd rozwieszony między przodkami a współczesnymi. Korzystając z motywów kultury śródziemnomorksiej, sięgamy do pierwszych pytań o naturę człowieka - jego wewnętrzne piękno, a także skazy i piętna. Koncept...
więcej Pokaż mimo toKiedy Borszewicz brał się za umieranie w "Mrokach" ujął mnie swoją bezpardonową miłością do nicości. Jednak, gdy na warsztat wziął życie - zabrakło mi tchu. Skąd ten paradoks? "Pomroki" wciskają w kanapę, wymuszając refleksję nad codziennością, jednocześnie wyciskając gorzki śmiech i słony uśmiech. Forma pamiętnikarska i niedopowiedzenia sprawiają, że chce się dopisać ciąg...
więcej Pokaż mimo toIle w tym ironii, ile bólu przelewanego łzami z gorzkim uśmiechem, ile bezmyślnego gapienia w okno ponad światem, wie tylko Jarosław Borszewicz.
Pokaż mimo toMniej więcej od połowy chłonęłam ją, jak Genowefka rosołek pani Borejko! Ile ciepła, ile cudownych emocji! Po raz pierwszy przeczytałam książkę o zwykłych-niezwykłych ludziach, przeznaczoną dosłownie dla każdego, bo każdy znajdzie tu cząsteczkę swojego życia. Taka prawdziwie ludzka, i choć telegramy zastąpiły telefony komórkowe, a kartki odeszły w niepamięć, mam wrażenie,...
więcej Pokaż mimo toGorzki obraz życia Londyńczyków, ale tak naprawdę - każdego z nas. Zawsze pragniemy, aby było dobrze, ale czy ma sens nasza wędrówka, jeśli sami nie potrafimy wyjaśnić, czym jest dla nas szczęście? I odwieczne pytanie: co zrobić, by ze mną było inaczej? Ta książka udowadnia, że kariera, pieniądze, wolność, używki, brak zobowiązań, zobowiązania, rodzina, małżeństwo, dom -...
więcej Pokaż mimo to"Lawendowy pokój" to książka o niesamowitym potencjale. Świetny zamysł, powracający motyw rozdartego serca, przepiękne tło malowane przez Paryż i Prowansję. Gdy przeczytałam opis byłam zachwycona i tuż po premierze schwytałam tę pozycję. Ostatecznie przeleżała sporo na półce, ale chciałam ją przeczytać w momencie, kiedy rzeczywiście będę potrzebować literackiego lekarstwa....
więcej Pokaż mimo toNiestety ta książka jest dla mnie nieoczekiwanym rozczarowaniem, choć dawna znajdowała się na mojej liście. Z zapałem usiadłam do czytania i po parunastu stronach doznałam pierwszego zaskoczenia - zupełnie czego innego się spodziewałam. Uznałam, że to może dobry znak, najwyraźniej powieść nie jest schematyczna. "Potem będzie lepiej, cierpliwości" - powiedziałam sobie w...
więcej Pokaż mimo to