Lapvona
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Lapvona
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Pauza
- Data wydania:
- 2023-10-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-10-10
- Data 1. wydania:
- 2022-06-21
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396802378
- Tłumacz:
- Teresa Tyszowiecka
W Lapvonie, średniowiecznym lennie dotkniętym klęskami żywiołowymi, niepełnosprawny chłopak, półsierota uważany za wioskowego głupka staje się całkiem nieoczekiwanie obrazoburcą – bohaterem walki o monarszą władzę, burzycielem starego porządku świata i jedynie słusznej wiary.
Nastoletni Marek, maltretowany i niestabilny psychicznie syn wiejskiego pasterza, wierzy, że jego matka zmarła przy porodzie. Na szczęście zawsze mógł liczyć na miejscową akuszerkę, z którą łączy go trwająca wiele lat głęboka więź, miłość–przyjaźń. Niewidoma Ina zastąpiła mu matkę, wykarmiła go piersią w niemowlęctwie, pomogła w ten sposób także innym dzieciom z okolicy. Jednak zdolności tej kobiety daleko wykraczają poza opiekę nad młodymi matkami i dziećmi – to wiedźma, która posiada wyjątkowe predyspozycje do komunikowania się ze światem przyrody. Dla niektórych ludzi w wiosce umiejętność Iny do odbierania przekazów wiedzy ezoterycznej stanowi dar niebios. Dla innych dom Iny w lesie jest miejscem bezbożnym.
W lecie rekordowej suszy i głodu desperacka potrzeba wiary ludzi w istnienie nadprzyrodzonej istoty, której leży na sercu ich dobro, zostaje wystawiona na okrutną próbę przez zdeprawowanego seniora Lapvony. Kiedy los zbliża Marka do rodziny możnowładcy, na scenę zdarzeń wkraczają jednocześnie okultystyczne siły, które wywołują biblijną katastrofę. Pod koniec roku zasłona dzieląca życie od śmierci oraz świat przyrody od świata duchów okaże się niemal przezroczysta.
Zaskakująca, całkiem odjechana średniowieczna legenda... Moshfegh przenosi swoją charakterystyczną fascynację groteską do historii o pandemii, nierównościach społecznych i korupcji na szczytach władzy, sprawiając, że jej opowieści wydają się zarówno niesamowite, jak i aż nazbyt znajome.
„Publishers Weekly”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 386
- 165
- 33
- 16
- 14
- 6
- 5
- 5
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Kolejne spotkanie z twórczością Ottessy, które w dalszym ciągu mnie do niej nie zniechęca. Tym bardziej fascynuje mnie jej wyobraźnia, która potrafi osądzić fabułę w kompletnie różnych okresach historii, przedstawić nam kompletnie różnych bohaterów oraz tematykę. Wspólnym mianownikiem z kolei będzie zawsze umiejętność tworzenia antypatycznych postaci i wątków graniczących z dobrym gustem. Jedno jest pewne - Ottessa nie boi się szokować.
Tym razem zabiera nas do średniowiecznej wioski, tytułowej Lapvony. Jesteśmy rzuceni w czeluści krainy wypełnionej nikczemnymi postaciami, które z pozoru są bardzo bogobojne, a w środku zżera je brud i zepsucie. Historia skupia się wokół postaci Marka, niepełnosprawnego chłopca, którego imają się liczne nieszczęścia, ale jednak to zbrodnia, którą on popełni rozpędzi losy całej wioski.
Ottessa potrafi pisać w taki sposób, że mimo całego brzydoty, a wręcz okazjonalnego obrzydzenia, które wzbudzają jej nieokiełznane wątki, to czytelnik mimo wszystko zostaje do końca. Nie zabraknie tutaj krwi, wszelakich płynów ustrojowych, przekrzywionych kończyn, wątki, które jednych zniechęcą, a drugich zatrzymają na tej karuzeli absurdu i zepsucia. Ottessa umiejętnie przemyca współczesne elementy do średniowiecznego świata, oscylując na granicy tragikomedii. Pozostaję fanką szaleństw, które serwuje nam wyobraźnia autorki.
Ktoś mógłby się pokusić o stwierdzenie, że morał tej opowieści nigdzie nas nie doprowadza, ale czyż zło i zepsucie zazwyczaj nie mają logicznego wytłumaczenia? „Lapvona” pochłania czytelników w swoim mroku i nie wypuszcza.
Kolejne spotkanie z twórczością Ottessy, które w dalszym ciągu mnie do niej nie zniechęca. Tym bardziej fascynuje mnie jej wyobraźnia, która potrafi osądzić fabułę w kompletnie różnych okresach historii, przedstawić nam kompletnie różnych bohaterów oraz tematykę. Wspólnym mianownikiem z kolei będzie zawsze umiejętność tworzenia antypatycznych postaci i wątków graniczących z...
więcej Pokaż mimo toBełkot - strata czasu 🤷🏻♀️
Bełkot - strata czasu 🤷🏻♀️
Pokaż mimo toNa początku książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Była taka inna, prześmiewcza, bardzo naturalistyczna. Liczyłam, że to wszystko po coś, żeby coś przekazać, obnażyć. Owszem są pokazane przywary ludzi i różne śmieszne wręcz wierzenia i mechanizmy. Niestety nie znalazłam tu nic nowego, odkrywczego, żadnego większego przekazu. Czekałam dosłownie do ostatnich stron. Nie wiem, może czegoś nie zrozumiałam.
Na początku książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Była taka inna, prześmiewcza, bardzo naturalistyczna. Liczyłam, że to wszystko po coś, żeby coś przekazać, obnażyć. Owszem są pokazane przywary ludzi i różne śmieszne wręcz wierzenia i mechanizmy. Niestety nie znalazłam tu nic nowego, odkrywczego, żadnego większego przekazu. Czekałam dosłownie do ostatnich stron. Nie wiem,...
więcej Pokaż mimo toJest to książka groteskowa i przedziwna. Oprócz tego jednak ma niewiele do zaoferowania. Pomimo ciągłego zaskakiwania czytaelnika coraz to bardziej niepokojącymi i absurdalnymi (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) wątkami, wciąż czegoś brakuje. Zdaje się, że opowieść nie ma zbyt wiele więcej do powiedzenia ponad to, że zło jest złe a dobro dobre (chociaż głównie to pierwsze). Mógłbym porównać ją do "Prawieku" Olgi Tokarczuk, gdzie również mamy do czynienia z często brutalną rzeczywistością, okraszoną odrobiną magii. Tutaj jednak brakuje puenty i przesłania. Polecam dla poszukiwaczy nowych czytelniczych doznań, bo zdecydowanie niewiele jest książek takich jak ta. Wątpię jednak, żeby ta historia miała pozostać ze mną na dłużej.
Jest to książka groteskowa i przedziwna. Oprócz tego jednak ma niewiele do zaoferowania. Pomimo ciągłego zaskakiwania czytaelnika coraz to bardziej niepokojącymi i absurdalnymi (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) wątkami, wciąż czegoś brakuje. Zdaje się, że opowieść nie ma zbyt wiele więcej do powiedzenia ponad to, że zło jest złe a dobro dobre (chociaż głównie to...
więcej Pokaż mimo toTo chyba ten słynny "realizm magiczny", podobało się, ale mam dość mieszane uczucia. Musi osiąść.
To chyba ten słynny "realizm magiczny", podobało się, ale mam dość mieszane uczucia. Musi osiąść.
Pokaż mimo toCudownie realistyczna i okrutna opowieść o Marku niestabilnym psychicznie, niepełnosprawnym i maltretowanym synu wiejskiego pasterza oraz o pozostałych mieszkańcach średniowiecznego lenna Lapvona. Jest też oczywiście zły władca Wilhelm oraz czarownica Ina oraz mnóstwo ptaków i innych stworzeń. To ciekawa historia z zaskakującymi zdarzeniami, którą jak najbardziej polecam.
Cudownie realistyczna i okrutna opowieść o Marku niestabilnym psychicznie, niepełnosprawnym i maltretowanym synu wiejskiego pasterza oraz o pozostałych mieszkańcach średniowiecznego lenna Lapvona. Jest też oczywiście zły władca Wilhelm oraz czarownica Ina oraz mnóstwo ptaków i innych stworzeń. To ciekawa historia z zaskakującymi zdarzeniami, którą jak najbardziej polecam.
Pokaż mimo toTo przedziwna, groteskowa i naturalistyczna rzecz. Mimo obrzydliwości i wstrętu jakie odczuwamy podczas czytania wciąga niczym bagno.
Lapvona, średniowieczna wioska. Nękana niszczycielskimi siłami przyrody i manipulacjami możnowładcy. Pewnego lata wioskę nawiedziła rekordowa susza. Zbiorowa rozpacz, przejmujący głód przymusza ludzi do desperackich zachowań. Jest absurdalnie, nie brakuje perwersyjnego zepsucia. To miejsce, gdzie zło zapuściło korzenie. To miejsce, gdzie dochodzi do zezwierzęcenia człowieka.
To właśnie tam żyje zdeformowany półsierota, Marek. Maltretowany przez ojca, wiejskiego pasterza. Może jedynie liczyć na niewidomą Inę, miejscową akuszerkę, która ma niesamowite zdolności porozumiewania się ze światem przyrody.
To mroczna baśń, gdzie każda z postaci jest niegodziwa na swój sposób. Jest klaustrofobicznie, portret małej społeczności niczym w krzywym zwierciadle. Sporo tu cierpienia, przemocy, brudu, smrodu i śmierci. Zgniła kraina koszmaru.
Książka daje do myślenia, pełna biblijnych alegorii, można ją interpretować na wielu płaszczyznach. Ottessa Moshfegh przedstawia nam powieść pełną magii, a także intrygującą na wiele odmiennych sposobów. "Lapvona" to wymagająca lektura, jednak uważam, że w pełni satysfakcjonująca.
To było ciekawe doświadczenie czytelnicze, chociaż jednocześnie wiem, że nie jest to książka dla każdego. Jeszcze nie wiem, czy będzie w gronie moich ulubionych, jednak historia gnieździ się i uwiera mocno w umyśle. Przeczytałam ją miesiąc temu i cały czas rezonuje w mojej głowie, zwłaszcza... końskie oczy, kto czytał, ten wie.
👀
To przedziwna, groteskowa i naturalistyczna rzecz. Mimo obrzydliwości i wstrętu jakie odczuwamy podczas czytania wciąga niczym bagno.
więcej Pokaż mimo toLapvona, średniowieczna wioska. Nękana niszczycielskimi siłami przyrody i manipulacjami możnowładcy. Pewnego lata wioskę nawiedziła rekordowa susza. Zbiorowa rozpacz, przejmujący głód przymusza ludzi do desperackich zachowań. Jest...
Długo zwlekałam z sięgnięciem po ,,Lapvonę", bo (po spojrzeniu na blurb) wydawała się mi się ona tak dziwaczna, że najzwyczajniej bałam się, że zupełnie mi się nie spodoba. Okazało się jednak, że niepotrzebnie się martwiłam, bo tę powieść czyta się fantastycznie.
Kilka miesięcy temu skończyłam ,,Mój rok relaksu i odpoczynku", (który mocno przypadł mi do gustu) i teraz nie mogę się nadziwić, że Ottessa Moshfegh potrafiła napisać dwie tak zupełnie różne, a jednak równie pokręcone historie.
,,Lapvona" przypomina mroczną baśń ludową z elementami antycznej tragedii i biblijnej przypowieści. Jest to historia obrzydliwa, naturalistyczna, a czasem nawet brutalna, co jednak w ogóle mi nie przeszkadzało. Postacie są groteskowe, a cechy charakterystyczne każdej z nich mocno wyolbrzymione. Mamy w niej niepełnosprawnego chłopca, nad którym znęca się ojciec, znudzonego dostatkiem władcę, ciężarną zakonnicę niemowę i czarownicę, która dała radę wykarmić piersią większość mieszkańców wioski. Wokoło królują brzydota, ohyda i stęchlizna - nawet to, co powinno być piękne, okazuje się brzydkie.
Nie jest to książka dla każdego, ale szczerze polecam ją tym, którzy dobrze znoszą dosadne i odpychające opisy. Na pewno warto ją przeczytać - nawet z samej ciekawości.
Długo zwlekałam z sięgnięciem po ,,Lapvonę", bo (po spojrzeniu na blurb) wydawała się mi się ona tak dziwaczna, że najzwyczajniej bałam się, że zupełnie mi się nie spodoba. Okazało się jednak, że niepotrzebnie się martwiłam, bo tę powieść czyta się fantastycznie.
więcej Pokaż mimo toKilka miesięcy temu skończyłam ,,Mój rok relaksu i odpoczynku", (który mocno przypadł mi do gustu) i teraz nie...
najdziwniejsza książka jaką w życiu czytałam nwm co więcej napisać
najdziwniejsza książka jaką w życiu czytałam nwm co więcej napisać
Pokaż mimo toChyba moja najmniej ulubiona powieść Moshfegh...
Chyba moja najmniej ulubiona powieść Moshfegh...
Pokaż mimo to