Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka bardzo specyficzna. Czytałam ją dwa razy - za pierwszym razem średnio mi podeszła, częściowo opierałam swoją ocenę na negatywnej recenzji osoby, której ufam w temacie książek. Sięgałam po nią więc z niepotrzebnym uprzedzeniem. Byłam zaskoczona, jak wiele wątków i przemyśleń pokrywało się z moim życiem, ale poza tym książka mnie wymęczyła, miałam wrażenie, że prawie nie ma tam żadnej konkretnej akcji, czas płynie powoli, jak długi sen. Drugi raz przeczytałam ją mniej więcej rok później, średnio pamiętając szczegóły, i tym razem się nie zawiodłam. Są takie książki, które trzeba przeczytać w odpowiednim czasie; osoba szczęśliwa i pozbawiona większych trosk nie znajdzie w niej nic pożytecznego, nie zapewni jej żadnej rozrywki. Za to osoba w kryzysie świetnie się w tej pozycji odnajdzie, chociaż jednocześnie może być destrukcyjna w skutkach, niczym książki o zaburzeniach odżywiania czytane przez anorektyczki - łatwo znaleźć tam niezdrowe rozwiązania na swoje problemy. Mimo wszystko książkę oceniam wysoko i na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę, chociażby po to by zanurzyć się w chłodnej, sennej rzeczywistości głównej bohaterki, i poczuć atmosferę Ameryki na przełomie tysiąclecia.