-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać413
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2013-01-09
2022-10-03
Sprawny styl pisarski Andrzeja Kohuta w połączeniu z ogólnie ujętą problematyką związaną z USA czyni tę książkę niesamowicie przyjemną i łatwą w odbiorze.
Z drugiej zaś strony, niekoniecznie jest to pozycja dla osób oczytanych, interesujących się głębiej geopolityką, Stanami Zjednoczonymi, czy nawet czytających prasę opiniotwórczą.
Format książki sprawia, że autor nie miał nawet możliwości zagłębienia się w poszczególne tematy, ale dzięki temu powstała książka przystępna dla każdego odbiorcy.
Polecam :)
Sprawny styl pisarski Andrzeja Kohuta w połączeniu z ogólnie ujętą problematyką związaną z USA czyni tę książkę niesamowicie przyjemną i łatwą w odbiorze.
Z drugiej zaś strony, niekoniecznie jest to pozycja dla osób oczytanych, interesujących się głębiej geopolityką, Stanami Zjednoczonymi, czy nawet czytających prasę opiniotwórczą.
Format książki sprawia, że autor nie...
Dobry reportaż, momentami wymagający od czytelnika wzięcia paru głębszych oddechów, ale niech to nie będzie zniechęcające. Autorka ciekawie i wnikliwie opisała tę mroczniejszą stronę krótkiej historii państwowości Kanady, a także czasów kolonialnych.
Osobiście uważam, że mogło być nieco więcej historii, faktów, polityki, ale to tylko opinia wynikająca z moich, niekoniecznie popularnych upodobań.
Polecam! Gorąco polecam wszystkim!
Dobry reportaż, momentami wymagający od czytelnika wzięcia paru głębszych oddechów, ale niech to nie będzie zniechęcające. Autorka ciekawie i wnikliwie opisała tę mroczniejszą stronę krótkiej historii państwowości Kanady, a także czasów kolonialnych.
Osobiście uważam, że mogło być nieco więcej historii, faktów, polityki, ale to tylko opinia wynikająca z moich,...
2021-12-22
Niezła pozycja, która nieco przytłacza realizmem (choć trudno to uznać za wadę), wykorzystywaniem ludzi, narkomanami, handlem narkotykami, przestępstwami i gośćmi, którzy na liczniku mają 100, 200 a nawet i więcej ofiar.
Niezła pozycja, która nieco przytłacza realizmem (choć trudno to uznać za wadę), wykorzystywaniem ludzi, narkomanami, handlem narkotykami, przestępstwami i gośćmi, którzy na liczniku mają 100, 200 a nawet i więcej ofiar.
Pokaż mimo to2021-10-21
Zaczyna się bardzo dobrze, nie drażnił ten anglosaski styl reportażu, bynajmniej na początku. Przypomina nawet nieco realia gry Read Dead Redemption 2 (to dla komputerowych graczy) i fascynuje tym jak bardzo "cywilizowany zachód" był daleko od szacunku dla ludzkiego życia.
Z drugiej strony, druga część książki przypomina mi bardziej biuletyn IPN, czyli wartościową pozycję, idealną dla historyków, ale miejscami może za bardzo szczegółową.
Nawet do końca nie potrafię ubrać w słowa tego, co tak bardzo przeszkadza mi w anglosaskiej sztuce pisania reportażu. Kocham reportaże polskich, większości europejskich (za wyjątkiem Wyspiarzy) oraz latynoskich autorów, ale do tych pisanych przez Brytyjczyków, Amerykanów tudzież spod znaku liścia klonowego, kangura lub spod rządów Jacindy Ardern - chyba się nie przekonam.
Niemniej jednak, polecam, bo książka jest godna uwagi.
Zaczyna się bardzo dobrze, nie drażnił ten anglosaski styl reportażu, bynajmniej na początku. Przypomina nawet nieco realia gry Read Dead Redemption 2 (to dla komputerowych graczy) i fascynuje tym jak bardzo "cywilizowany zachód" był daleko od szacunku dla ludzkiego życia.
Z drugiej strony, druga część książki przypomina mi bardziej biuletyn IPN, czyli wartościową pozycję,...
2021-04-19
Lekki i przystępny język, czasami aż za bardzo. Miejscami za dużo było dla mnie szczegółów z życia autora, a że z natury jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju tasiemców, seriali o wszystkim i o niczym, tak i w tym przypadku, nie przypadła mi ta konwencja do gustu.
Autor porusza ciekawe wątki życia chasydów, ich różne odłamy (tę wątki na plus), i to z pewnością jest dużym wkładem do wartości tej pozycji.
Polecam, mimo wszystko!
Lekki i przystępny język, czasami aż za bardzo. Miejscami za dużo było dla mnie szczegółów z życia autora, a że z natury jestem przeciwnikiem wszelkiego rodzaju tasiemców, seriali o wszystkim i o niczym, tak i w tym przypadku, nie przypadła mi ta konwencja do gustu.
Autor porusza ciekawe wątki życia chasydów, ich różne odłamy (tę wątki na plus), i to z pewnością jest dużym...
2019-12-11
To raczej zbiór sytuacji, plotek, spostrzeżeń i opinii nt. Trumpa i jego wspólników. Książka moim zdaniem jest adresowana do bardzo wąskiego grona znawców polityki amerykańskiej, niemniej jednak nie żałuję poświęcenia czasu na jej lekturę.
To raczej zbiór sytuacji, plotek, spostrzeżeń i opinii nt. Trumpa i jego wspólników. Książka moim zdaniem jest adresowana do bardzo wąskiego grona znawców polityki amerykańskiej, niemniej jednak nie żałuję poświęcenia czasu na jej lekturę.
Pokaż mimo to2018-08-11
Autorka tak naprawdę nie znalazła odpowiedzi na nurtujące ją kwestie, będące zarazem treścią tego tytułu. Forma pośrednia pomiędzy rozprawą naukową z socjologii a publicystyką była znośna do czytania, pozbawiona metafor, przedstawiająca przebieg rozmów, postaw, eksperymentów badań, ale to tyle.
Ciekawy temat, pozostający bez wyczerpującej odpowiedzi.
Autorka tak naprawdę nie znalazła odpowiedzi na nurtujące ją kwestie, będące zarazem treścią tego tytułu. Forma pośrednia pomiędzy rozprawą naukową z socjologii a publicystyką była znośna do czytania, pozbawiona metafor, przedstawiająca przebieg rozmów, postaw, eksperymentów badań, ale to tyle.
Ciekawy temat, pozostający bez wyczerpującej odpowiedzi.
2018-02-16
Wbrew pozorom, jakie możemy mieć po pierwszych stronach tej pozycji, nie jest to książka zachwalająca pod niebiosa Kanadę, jej liberalizm czy Justina Trudeau. Niezwykle ciekawą okazała się dalsza część tej lektury, pełna krytyki, wskazania zalet, ale też wad społeczeństwa Kanady, dawnego i obecnie utajanego rasizmu, tego jak walka z masowym (podobnie jak w USA) uzależnieniem od opioidów jest niczym starcie z wiatrakami, tego jak postępowano z Żydami, Chińczykami czy też ludnością rdzenną.
Dużo ciekawych faktów, sporo historii, polityki, socjologii... właściwie to naprawdę porządnie napisana książka, która winna spodobać się czytelnikom, niezależnie od ich poglądów politycznych.
Wbrew pozorom, jakie możemy mieć po pierwszych stronach tej pozycji, nie jest to książka zachwalająca pod niebiosa Kanadę, jej liberalizm czy Justina Trudeau. Niezwykle ciekawą okazała się dalsza część tej lektury, pełna krytyki, wskazania zalet, ale też wad społeczeństwa Kanady, dawnego i obecnie utajanego rasizmu, tego jak walka z masowym (podobnie jak w USA)...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-09-21
Po 2 latach wracam do "twórczości" p. Marka Wałkuskiego i o ile "Wałkowanie Ameryki" oceniłem na naciągane 7/10, to tym razem już tej przyjemności autorowi nie zrobię.
Oceniam tę książkę jako przewodnik po Stanach Zjednoczonych dla blogerek (szafiarek) i temu podobnym odbiorcom.
Po 2 latach wracam do "twórczości" p. Marka Wałkuskiego i o ile "Wałkowanie Ameryki" oceniłem na naciągane 7/10, to tym razem już tej przyjemności autorowi nie zrobię.
Oceniam tę książkę jako przewodnik po Stanach Zjednoczonych dla blogerek (szafiarek) i temu podobnym odbiorcom.
2015-10-16
Książka na pewno nie jest stronnicza, pokazuje racje zarówno jednej (jakkolwiek głupie i absurdalne w przypadku Ku Klux Klanu)jak i drugiej strony. Czyta się z zainteresowaniem, choć mi osobiście brakowało tutaj lepszej polszczyzny niczym u Szczygła czy Kaczorowskiego ("Praski elementarz").
Polecam.
Książka na pewno nie jest stronnicza, pokazuje racje zarówno jednej (jakkolwiek głupie i absurdalne w przypadku Ku Klux Klanu)jak i drugiej strony. Czyta się z zainteresowaniem, choć mi osobiście brakowało tutaj lepszej polszczyzny niczym u Szczygła czy Kaczorowskiego ("Praski elementarz").
Polecam.
2011-12-28
Poszczególne rodziały książki czyta się jak reportaże z Polityki, czy też co krótsze artykuły. Właściwie całą ocenę książki, po trosze samokrytycznie zamieścił już autor w konkluzji zawartej ostatnich 3 stronach publikacji.
Miła do poczytania, napisana lekkim i przystępnym językiem:)
Poszczególne rodziały książki czyta się jak reportaże z Polityki, czy też co krótsze artykuły. Właściwie całą ocenę książki, po trosze samokrytycznie zamieścił już autor w konkluzji zawartej ostatnich 3 stronach publikacji.
Miła do poczytania, napisana lekkim i przystępnym językiem:)
2014-11-01
Czyta się wspaniale, lekko, miło i przyjemnie. Pomijam przy tym dość kontrowersyjne poglądy p. Cejrowskiego i to jaka ta Polska jest zła... że nawet biedaczek w polskim hipermarkecie nie może wypić soku a przy kasie dać do skasowania tylko butelki (dziwne, bo robię tak od czasów dzieciństwa) itd. itp. Banalny i błahy przykład, ale jakże denerwujący... tak jak samo malkontenctwo autora na nasze realia.
Sama książka jest ciekawa, nie niesie jakiegoś głębokiego przekazu (jak zawsze u Cejrowskiego), ale pozwala na pewno odpocząć szarym komórkom i dostarczyć trochę rozrywki, a czasem i śmiechu.
Bez względu na nasz stosunek do samego autora i jego nie zawsze moim zdaniem racjonalnych poglądów, polecam.
Czyta się wspaniale, lekko, miło i przyjemnie. Pomijam przy tym dość kontrowersyjne poglądy p. Cejrowskiego i to jaka ta Polska jest zła... że nawet biedaczek w polskim hipermarkecie nie może wypić soku a przy kasie dać do skasowania tylko butelki (dziwne, bo robię tak od czasów dzieciństwa) itd. itp. Banalny i błahy przykład, ale jakże denerwujący... tak jak samo...
więcej mniej Pokaż mimo to2010
Bardzo szanuję Marka Wałkuskiego za jego wkład w rozwój radiowej Trójki, za nieszablonowe audycje i bogaty język, ale książka ta w mojej opinii chwały autorowi nie przynosi.
Rozumiem to, że M. Wałkuski zachwala na prawo i lewo życie w USA, takie w końcu jest prawo autora książki, by mógł wybrać jej motyw przewodni. Z drugiej zaś strony odnosiłem czasem wrażenie, iż pozycja te jest po prostu stenogramem z wypowiedzi p. Marka w Trójce, w dodatku przepełnionym danymi statystycznymi (także tymi dotyczącymi wielkości silników w samochodach i ich średniemu spalaniu)...
Jako wielbiciel Trójki, a także Marka Wałkuskiego z czystym sumieniem oceniam ten tytuł na naciągane 7/10.
Bardzo szanuję Marka Wałkuskiego za jego wkład w rozwój radiowej Trójki, za nieszablonowe audycje i bogaty język, ale książka ta w mojej opinii chwały autorowi nie przynosi.
więcej Pokaż mimo toRozumiem to, że M. Wałkuski zachwala na prawo i lewo życie w USA, takie w końcu jest prawo autora książki, by mógł wybrać jej motyw przewodni. Z drugiej zaś strony odnosiłem czasem wrażenie, iż pozycja...