Krew i burza. Historia z Dzikiego Zachodu Hampton Sides 8,0

ocenił(a) na 719 tyg. temu Cyt.:
„Nikt na tym świecie nie może powstrzymać potęgi tego, który jest mocniejszy.”
Hampton Sides, „Krew i burza. Historia z Dzikiego Zachodu.”
Wydawnictwo Czarne w swojej znakomitej Serii Amerykańskiej prezentuje kolejną, po „Ogar piekielny ściga mnie. Zamach na Martina Luthera Kinga i wielka obława na jego zabójcę” pozycję Hamptona Sides’a, amerykańskiego dziennikarza, zdobywcy wielu prestiżowych nagród – „Krew i burza. Historia z Dzikiego Zachodu”. Autor stara się w niej przybliżyć historię Stanów Zjednoczonych z okresu wojny z Meksykiem w latach 1846 – 1848, jej przyczyn, wpływu na politykę wewnętrzną oraz stosunku administracji amerykańskiej i społeczeństwa do plemion indiańskich zamieszkujących podbite w czasie wojny terytoria.
Młode państwo amerykańskie, które zaledwie kilkadziesiąt lat wcześniej uzyskało niepodległość, wojną z Meksykiem rozpoczęło nowy rozdział swojej historii. Była to pierwsza amerykańska interwencja zbrojna poza granicami własnego kraju, która umożliwiła stworzenie państwa sięgającego od Oceanu Atlantyckiego po Pacyfik, odebrała Meksykowi ponad 1/3 powierzchni i praktycznie rozpoczęła swoją światową dominację. Bezwzględna, pełna hipokryzji polityka, nielicząca się z pokonanymi i słabszymi – to skutek wprowadzenia wydawałoby się utopijnej wizji ówczesnego prezydenta USA James’a Polka, nazwanej Boskim Przeznaczeniem, która miała zapewnić Stanom Zjednoczonym absolutną dominację na kontynencie.
Po wygranej wojnie z Meksykiem Amerykanie zyskali nie tylko ogromne terytoria, ale też jego mieszkańców, Meksykanów i rdzennych Amerykanów, m.in. plemiona Nawaho, Apaczów Mescalero, Komanczów, Czarne Stopy i wiele innych. Jak poradzić sobie z mieszkańcami, którzy nie akceptują twojego stylu życia, twojej wiary, stoją na przeszkodzie całej rzeszy osadników a przede wszystkim pragną zachować swój dotychczasowy styl życia i wierzenia? Amerykanie mieli sposób dość prosty. Wojna lub bezwzględna uległość i przesiedlenie do rezerwatu.
Hampton Sides wykonał niemal tytaniczną pracę, sięgając do wspomnień, dzienników, prac naukowych i książek dotyczących tego okresu i stworzył opowieść fascynującą, obejmującą niemal trzydzieści lat historii. O czasach traperów, wodzach plemion indiańskich, osadnikach, poszukiwaczach przygód i złota oraz zwykłych awanturnikach. Wprowadził autentyczne postacie, które wywarły największy wpływ na historię Dzikiego Zachodu, w tym chyba najbardziej znaną postać Kita Carsona, trapera i przewodnika i to jego postać spaja poszczególne wątki tej historii. Historii o tym jak zdobywano Dziki Zachód.
Znakomita, niezwykła opowieść.