-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać357
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Biblioteczka
2023-06-02
2022-08-22
Arcydzieła mają to do siebie, że wzbudzają kontrowersje. Z tym tytułem jest nie inaczej, gdyż jest on największym zbiorem metafor jaki w życiu przeczytałem. Zasób słowny zarówno autora jak i tłumacza na język polski musi być niemierzalny. To trudna i wymagająca pozycja, ale odpłacająca czytelnikowi tym co najpiękniejsze - bogatą i piękną polszczyzną.
Arcydzieła mają to do siebie, że wzbudzają kontrowersje. Z tym tytułem jest nie inaczej, gdyż jest on największym zbiorem metafor jaki w życiu przeczytałem. Zasób słowny zarówno autora jak i tłumacza na język polski musi być niemierzalny. To trudna i wymagająca pozycja, ale odpłacająca czytelnikowi tym co najpiękniejsze - bogatą i piękną polszczyzną.
Pokaż mimo to2022-07-04
Najlepiej dopracowana, okraszona najlepszą polszczyzną... książka jaką w życiu przeczytałem. Świetny temat, trudny, niewdzięczny zwłaszcza z perspektywy ofiary Holokaustu - bo za taką autor niewątpliwie może się uznać.
Przyznam, że największe wrażenie, pomimo pewnej posiadanej przeze mnie wiedzy, zrobiły na mnie rozdziały poświęcone mordom, ludobójstwu w Rwandzie i w Bośni i Hercegowinie, tj. w miejscach do których K. Gebert jeździł, podróżował w ramach swojej pracy jako korespondent.
Co tu dużo pisać... to jest to czego potrzebowałem. Piękna polszczyzna wypełniona wiedzą po brzegi.
PS. Szanuję też osobiście autora za to, że potrafi uderzyć pięścią w stół i mieć własne zdanie, jak w przypadku batalionu Azow, z powodu którego bez ogródek zakończył pracę w Wyborczej.
Najlepiej dopracowana, okraszona najlepszą polszczyzną... książka jaką w życiu przeczytałem. Świetny temat, trudny, niewdzięczny zwłaszcza z perspektywy ofiary Holokaustu - bo za taką autor niewątpliwie może się uznać.
Przyznam, że największe wrażenie, pomimo pewnej posiadanej przeze mnie wiedzy, zrobiły na mnie rozdziały poświęcone mordom, ludobójstwu w Rwandzie i w Bośni...
2021-11-25
"Czas wilka" to ciekawa, świetnie przetłumaczona, szczera i bardzo krytyczna względem Niemców książka.
Oryginalne ujęcie tematu, opisu życia codziennego, upadku obyczajów, dwulicowości, braku poczucia zażenowania i poczucia winy z powodu wywołanej wojny, zrujnowania połowy Europy i wymordowania milionów ludzi.
Nawet nasi rodzimi, polscy "patrioci" szkalujący za wszystkie swoje winy Niemców, Żydów, Tuska i masonów, a zarazem jeżdżący VW lub BMW i noszący ciuchy marki Adidas, w tej książce znajdą prawdziwą, pozbawioną lukru narrację.
"Czas wilka" to ciekawa, świetnie przetłumaczona, szczera i bardzo krytyczna względem Niemców książka.
Oryginalne ujęcie tematu, opisu życia codziennego, upadku obyczajów, dwulicowości, braku poczucia zażenowania i poczucia winy z powodu wywołanej wojny, zrujnowania połowy Europy i wymordowania milionów ludzi.
Nawet nasi rodzimi, polscy "patrioci" szkalujący za wszystkie...
2021-06-23
Noooo....mimo trudnych początków, to ostateczne wrażenie jakie pozostało jest... znakomite. Może drażnią nieco te często pojawiające się porównania do Polski, wzmianki o Wrocławiu itd., ale to jedyna niedogodność na jaką trafiłem podczas tej lektury (No ok, były jeszcze ze trzy literówki).
Świetny i wdzięczny temat, który w 10000% trafił w moje oczekiwania, sprawia, że ta książka zyskała swoją pozycję na jednej z najważniejszych dla mnie półek - obok dzieł W. Jagielskiego, D. Rosiaka i R. Kapuścińskiego.
Dobra robota, którą gorąco polecam!
Noooo....mimo trudnych początków, to ostateczne wrażenie jakie pozostało jest... znakomite. Może drażnią nieco te często pojawiające się porównania do Polski, wzmianki o Wrocławiu itd., ale to jedyna niedogodność na jaką trafiłem podczas tej lektury (No ok, były jeszcze ze trzy literówki).
Świetny i wdzięczny temat, który w 10000% trafił w moje oczekiwania, sprawia, że ta...
2021-10-21
Zaczyna się bardzo dobrze, nie drażnił ten anglosaski styl reportażu, bynajmniej na początku. Przypomina nawet nieco realia gry Read Dead Redemption 2 (to dla komputerowych graczy) i fascynuje tym jak bardzo "cywilizowany zachód" był daleko od szacunku dla ludzkiego życia.
Z drugiej strony, druga część książki przypomina mi bardziej biuletyn IPN, czyli wartościową pozycję, idealną dla historyków, ale miejscami może za bardzo szczegółową.
Nawet do końca nie potrafię ubrać w słowa tego, co tak bardzo przeszkadza mi w anglosaskiej sztuce pisania reportażu. Kocham reportaże polskich, większości europejskich (za wyjątkiem Wyspiarzy) oraz latynoskich autorów, ale do tych pisanych przez Brytyjczyków, Amerykanów tudzież spod znaku liścia klonowego, kangura lub spod rządów Jacindy Ardern - chyba się nie przekonam.
Niemniej jednak, polecam, bo książka jest godna uwagi.
Zaczyna się bardzo dobrze, nie drażnił ten anglosaski styl reportażu, bynajmniej na początku. Przypomina nawet nieco realia gry Read Dead Redemption 2 (to dla komputerowych graczy) i fascynuje tym jak bardzo "cywilizowany zachód" był daleko od szacunku dla ludzkiego życia.
Z drugiej strony, druga część książki przypomina mi bardziej biuletyn IPN, czyli wartościową pozycję,...
Bardzo dobra pozycja, ale głównie dla osób zainteresowanych postkolonialną historią Afryki, dziejami Burów itd.
Wbrew opiniom wielu innych czytelników, czytałem ją z ciekawością i traktowałem jako uzupełnienie wiedzy o RPA. Ta książka może być świetnym uzupełnieniem "Wypalania traw" Wojciecha Jagielskiego.
Polecam.
Bardzo dobra pozycja, ale głównie dla osób zainteresowanych postkolonialną historią Afryki, dziejami Burów itd.
Pokaż mimo toWbrew opiniom wielu innych czytelników, czytałem ją z ciekawością i traktowałem jako uzupełnienie wiedzy o RPA. Ta książka może być świetnym uzupełnieniem "Wypalania traw" Wojciecha Jagielskiego.
Polecam.