rozwińzwiń

Wymyślone miasto Lwów

Okładka książki Wymyślone miasto Lwów Ziemowit Szczerek
Okładka książki Wymyślone miasto Lwów
Ziemowit Szczerek Wydawnictwo: Czarne Seria: Sulina reportaż
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Sulina
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-12
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381915670
Tagi:
Lwów Kresy Ukraina reportaż literatura faktu
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki HERITO nr 41 / 2021 Walancin Akudowicz, Hieronim Grala, Jacek Purchla, Redakcja kwartalnika HERITO, Tokimasa Sekiguchi, Ziemowit Szczerek
Ocena 9,0
HERITO nr 41 /... Walancin Akudowicz,...
Okładka książki Nadzieja Joanna Bator, Waldemar Bawołek, Grzegorz Bogdał, Katarzyna Boni, Wojciech Chmielarz, Sylwia Chutnik, Jacek Dehnel, Julia Fiedorczuk, Natalia Fiedorczuk, Joanna Gierak-Onoszko, Mikołaj Grynberg, Magdalena Grzebałkowska, Ignacy Karpowicz, Urszula Kozioł, Hanna Krall, Małgorzata Lebda, Ewa Lipska, Jarosław Mikołajewski, Andrzej Muszyński, Wiesław Myśliwski, Jacek Napiórkowski, Łukasz Orbitowski, Magdalena Parys, Grażyna Plebanek, Małgorzata Rejmer, Paweł Piotr Reszka, Agata Romaniuk, Paweł Sajewicz, Dominika Słowik, Jerzy Sosnowski, Filip Springer, Andrzej Stasiuk, Juliusz Strachota, Ziemowit Szczerek, Mariusz Szczygieł, Olga Tokarczuk, Przemysław Truściński, Grzegorz Uzdański, Krzysztof Varga, Adam Wajrak, Ilona Wiśniewska, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,8
Nadzieja Joanna Bator, Walde...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

I tak to się kręci



1856 574 185

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
344 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
141
141

Na półkach:

Jest to strumień nie tyle świadomości, co szczerkowatości. Jeżeli Autora się nie lubi – nie porwie.

A Szczerek jest specyficzny. Egotyczny, pisarsko filtrujący zdarzenia na swój nonszalancki sposób. Używający języka żargonowego, niekiedy dzikiego, ale – przynajmniej dla mnie – zrozumiałego i ekspresyjnego.

Mało tu antropologizowania. Autor pisze głównie o swoich pobytach we Lwowie, co mnie, jako częstego bywalca tego miasta do 2012 roku, melancholijnie cofało w czasie. Też pamiętam cytrynowożółte rury gazowe puszczane nad ziemią, „płożąca się” zieleń czy męczeńskie przejście graniczne w Medyce. Co prawda niektóre tematy wydają się dłużyć (przypowieść o parku jezuickim),ale ogólne czytelnicze wrażenie jest skrajnie dalekie od nudy.

Wracając do strumienia: w trakcie lektury pomyślałem, że ten potok słów, wrażeń, myśli, które serwuje Szczerek ma – świadomie bądź nie – zastąpić wątłą, skanalizowaną, nieobecną, ale historycznie dumną, lwowską rzekę Pełtew. Może na tym polega tajemnica Grodu Lwa? Burzliwość na hydrologicznej pustyni. Ożywiło mi to pamięć o pulsującym, nieśpiącym, ale też jakoś rzewnym, a dziś zapewne smutnym – przez wojnę, mieście. I za ten haust Lwowa jestem Autorowi wdzięczny.

Jest to strumień nie tyle świadomości, co szczerkowatości. Jeżeli Autora się nie lubi – nie porwie.

A Szczerek jest specyficzny. Egotyczny, pisarsko filtrujący zdarzenia na swój nonszalancki sposób. Używający języka żargonowego, niekiedy dzikiego, ale – przynajmniej dla mnie – zrozumiałego i ekspresyjnego.

Mało tu antropologizowania. Autor pisze głównie o swoich pobytach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
50

Na półkach:

Utożsamiam się totalnie. Świetna lektura, jak każda książka autorstwa Ziemowita Szczerka.
Rzetelny opis podróży do Lwowa, wątki historyczne przeplatane ze współczesnością, dające obraz świata już zza granicy.

Utożsamiam się totalnie. Świetna lektura, jak każda książka autorstwa Ziemowita Szczerka.
Rzetelny opis podróży do Lwowa, wątki historyczne przeplatane ze współczesnością, dające obraz świata już zza granicy.

Pokaż mimo to

avatar
400
386

Na półkach:

Początek książki bardzo mi się spodobał. Było dużo nawiązań do miejsc, w których byliśmy podczas naszej Świątecznej wycieczki do Lwowa. Zatęskniłam za Lwowem i nie powiem, że nie chodzi mi głowie myśl, aby tam wrócić. Sporo dowiedziałam się o wspólnej historii polski i Ukrainy a konkretnie lwowiaków. Z innym spojrzeniem na to miasto tam pojadę. Chętnie rozwinęłabym temat, bo ta książka to tylko taka namiastka. Chociaż dowiedziałam się kim jest mer Lwowa – Pan Sadowy i zdecydowanie więcej o flagowych restauracjach i ich historii. To było ciekawe. Polecam

Początek książki bardzo mi się spodobał. Było dużo nawiązań do miejsc, w których byliśmy podczas naszej Świątecznej wycieczki do Lwowa. Zatęskniłam za Lwowem i nie powiem, że nie chodzi mi głowie myśl, aby tam wrócić. Sporo dowiedziałam się o wspólnej historii polski i Ukrainy a konkretnie lwowiaków. Z innym spojrzeniem na to miasto tam pojadę. Chętnie rozwinęłabym temat,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1785
217

Na półkach: , , , ,

Bardzo subiektywne, ale interesujące spojrzenie na Lwów, jego historię i teraźniejszość. Autor czuje się lwowianinem z wyboru i wśród plątaniny wątków pohabsburskich, popolskich, poradzieckich ten jeden na pewno się przebija - autentyczna miłość do miasta i jego mieszkańców. Absolutnie go rozumiem i podzielam tę fascynację.
Pierwsze rozdziały są porywające, później opowieść wyhamowuje i osiada na mieliźnie nadmiernych i nieszczególnie ciekawych, moim skromnym zdaniem, cytatów z "Wysokiego Zamku" Lema, by znowu zakończyć mocnym akcentem wydarzeń z wiosny 2022, które oczywiście znacząco zmieniły dynamikę relacji polsko-ukraińskich w tym regionie, a tym samym i przesłanie całej książki.
Ciekawa pozycja z pogranicza reportażu i eseju historycznego. Nie zawsze z punktem widzenia autora się zgadzam, ale i tak uważam go za wart bliższego poznania.

Bardzo subiektywne, ale interesujące spojrzenie na Lwów, jego historię i teraźniejszość. Autor czuje się lwowianinem z wyboru i wśród plątaniny wątków pohabsburskich, popolskich, poradzieckich ten jeden na pewno się przebija - autentyczna miłość do miasta i jego mieszkańców. Absolutnie go rozumiem i podzielam tę fascynację.
Pierwsze rozdziały są porywające, później opowieść...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
140

Na półkach:

Szczerek ma swój styl budowania narracji, który mi bardzo odpowiada. Bo dobrze się to czyta. Tak jakby ziomek opowiadał Ci historię przy piwie. Niemniej mimo bezpośredniego języka to opowieść ziomka, który wie o czym mówi i opowiada o tym kompleksowo😁📚💪

Tematem książki jest miasto Lwów. Dziś ukraińskie, kiedyś polskie, austro-węgierskie, żydowskie czy galicyjskie. Poznajemy jego historię i teraźniejszość, poznajemy jego mieszkańców, aktywistów i polityków. Jest o nacjonalizmie, banderowcach i przekrętach. Czytając odwiedzamy wiele knajp i kawiarni, często tematycznych. Jest też o inwestycjach, zmianach na lepsze i budowaniu najbardziej "europejskiego" miasta w Ukrainie.

Dowiemy się sporo o przedwojennym galicyjskim i polskim Lwowie. Kim byli "baciarzy", jak żyło się w żydowskiej dzielnicy, kim są "orlęta lwowskie" a także jaki wpływ na dzisiejszy klimat wielu miast ma architektura w poszczególnych zaborach.

Autor oprócz sporej dawki historii i jej analizy serwuje nam też dużo analizy dzisiejszych mieszkańców Lwowa, jego klimatu i tego dlaczego miasto jest tak wyjątkowe i klimatyczne z perspektywy samych Ukraińców ale też turystów. Książka jest z ubiegłego roku, więc jest też wątek obecnej wojny z raszystami.

Byłem we Lwowie kilkanaście lat temu, gdy dopiero rozpoczynała się jego przemiana. Moi pradziadkowie pochodzą stamtąd... Chętnie pojadę tam znów a książka Szczerka tylko mnie jeszcze bardziej do tego zmotywowała📚💪🇺🇦🦁

Szczerek ma swój styl budowania narracji, który mi bardzo odpowiada. Bo dobrze się to czyta. Tak jakby ziomek opowiadał Ci historię przy piwie. Niemniej mimo bezpośredniego języka to opowieść ziomka, który wie o czym mówi i opowiada o tym kompleksowo😁📚💪

Tematem książki jest miasto Lwów. Dziś ukraińskie, kiedyś polskie, austro-węgierskie, żydowskie czy galicyjskie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
356

Na półkach:

Lubię flow Szczerka. Snuje swoje opowieści, jak wygadany kumpel przy piwie, często zachwycając spostrzegawczością, czy nietypowym potraktowaniem tematu. Niestety w „Wymyślonym mieście Lwów” z atutów pozostaje tylko nawijka, a Ziemek w swojej opowieści o Lwowie leci sztampą efekciarskimi didaskaliami.

Mam wrażenie, że więcej dowiedziałem się o tym mieście podczas pierwszej w nim wizyty od przeuroczego przewodnika jednodniowej autokarowej wycieczki na trasie Przemyśl-Lwów, niż z tej książki. Szkoda, bo Lwów to miasto o fascynującej przeszłości i frapującej teraźniejszości. W opowieści Szczerka niestety niewiele z tej bliskiej egzotyki wynika. Wymyślne bluzgi mniej szokują niż wspomnienia pierwszej wizyty w tym mieście ćwierć wieku temu. Widok kiosków z witrynami obstawionymi setkami butelek wódki w cenie dwulitrowej coca-coli albo hordy dzieciaków-żebraków czatujących na turystów z Polski na Łyczakowie. A poza tym warto dodać, że te nieszczelne rury przez które we lwowskich domach woda była tylko kilka godzin dziennie, to bambusowe były z czasów CK.

A Вірменка jeszcze funkcjonuje i da się napić tej pysznej, parzonej na piasku kawy po ormiańsku? A w którym miejscu Cmentarza Łyczakowskiego chowają teraz poległych na wojnie z Rosją? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi. Stracona szansa, bo Lwów zasługuje na lepszą opowieść.

Lubię flow Szczerka. Snuje swoje opowieści, jak wygadany kumpel przy piwie, często zachwycając spostrzegawczością, czy nietypowym potraktowaniem tematu. Niestety w „Wymyślonym mieście Lwów” z atutów pozostaje tylko nawijka, a Ziemek w swojej opowieści o Lwowie leci sztampą efekciarskimi didaskaliami.

Mam wrażenie, że więcej dowiedziałem się o tym mieście podczas pierwszej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
13

Na półkach:

Powszechne gadanie o złych Polakach w ramach odchodzenia od przeciwstawnego poglądu samych siebie jako zawsze biednych i pokrzywdzonych jest męczące. Naprawdę nic dobrego się do 1772 roku, czyli przez prawie 400 lat polskiego panowania we Lwowie nie zdarzyło z rąk Polaków? Do tego stwierdzenie, że Uniwersytet Jana Kazimierza podczas II RP był spolszczony (tak jakby od zawsze polski i przez Polaków prowadzony nie był) jest niesprawiedliwe. Wiem, że otoczka rządów jest ważna jeżeli chodzi o rozwój miasta, ale czy to oznacza, że ktokolwiek mógłby mieszkać we Lwowie a byłoby w nim to samo? Tylko dlatego, że miasto było pod panowaniem austriackim? Wątpię.

Wielokrotnie Lwow odwiedziałem i mam nadzieję dalej to robić bo duch miasta żyje, nawet jeśli jest zmyślony jak to opisuje autor :)

Niektóre historie ciekawe, ale te przekleństwa... ciężko się to czyta.

Powszechne gadanie o złych Polakach w ramach odchodzenia od przeciwstawnego poglądu samych siebie jako zawsze biednych i pokrzywdzonych jest męczące. Naprawdę nic dobrego się do 1772 roku, czyli przez prawie 400 lat polskiego panowania we Lwowie nie zdarzyło z rąk Polaków? Do tego stwierdzenie, że Uniwersytet Jana Kazimierza podczas II RP był spolszczony (tak jakby od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
268
175

Na półkach:

Jak to u Szczerka. Przefiltrowanie Lwowa przez nieodwzajemnioną polską miłość do ex-ck Galicji. Miły reportaż do poczytania kiedy wyprawa do Lwowa to podróż dla tych bardziej odważnych.

Jak to u Szczerka. Przefiltrowanie Lwowa przez nieodwzajemnioną polską miłość do ex-ck Galicji. Miły reportaż do poczytania kiedy wyprawa do Lwowa to podróż dla tych bardziej odważnych.

Pokaż mimo to

avatar
11
9

Na półkach:

Gdybym miał tą książkę kiedy byłem we Lwowie!

Gdybym miał tą książkę kiedy byłem we Lwowie!

Pokaż mimo to

avatar
206
98

Na półkach:

Książka i ocena dokładnie odzwierciedla moje odczucia względem autora, czasem fajnie i ciekawie, a czasem mam już ochotę zakończyć ta znajomość. Książka ma dużo świetnych fragmentów, szczególnie tych opisujących ostanie kilkadziesiąt lat historii Lwowa. Niestety często duch miasta i dynamika opowieści giną gdzieś w tysiącu dygresji Sczerka dot. Franciszka Józefa, tras spacerów Stanislawa Lema czy laurek wystawianych Andruchowyczowi. Myślę, że mogłoby wyjść ciekawiej gdyby Szczerek bardziej skupiłby się na reportażu, a mniej na próbie streszczenia kronik. Daleko tej pozycji np. do książki "Kajś", od której nie mogłam się oderwać.

Książka i ocena dokładnie odzwierciedla moje odczucia względem autora, czasem fajnie i ciekawie, a czasem mam już ochotę zakończyć ta znajomość. Książka ma dużo świetnych fragmentów, szczególnie tych opisujących ostanie kilkadziesiąt lat historii Lwowa. Niestety często duch miasta i dynamika opowieści giną gdzieś w tysiącu dygresji Sczerka dot. Franciszka Józefa, tras...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    405
  • Chcę przeczytać
    290
  • Posiadam
    56
  • 2023
    27
  • 2022
    17
  • Reportaż
    14
  • Teraz czytam
    11
  • Audiobook
    8
  • E-book
    8
  • Reportaże
    7

Cytaty

Więcej
Ziemowit Szczerek Wymyślone miasto Lwów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także