Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Poza serią
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2020-10-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-21
- Data 1. wydania:
- 2015-03-24
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381910927
- Tłumacz:
- Barbara Gadomska
- Tagi:
- Żydzi judaizm chasydyzm chasydzi skwerczycy ortodoksi religia wątpliwości wiara autobiografia wspomnienia
Shulem Deen dorastał w latach osiemdziesiątych w Nowym Jorku, jednak zamiast matematyki czy angielskiego uczył się praw obowiązujących w starożytnej Jerozolimie (wiedział na przykład, co zrobić, gdy byk zrani krowę, która wpadła do dołu w czasie modlitwy). Kiedy miał osiemnaście lat, ożenił się z dziewczyną, z którą przed ślubem rozmawiał zaledwie przez siedem minut. W wieku dwudziestu kilku lat był ojcem pięciorga dzieci. Dni spędzał na studiowaniu Talmudu i modlitwie. Nie oglądał telewizji, nie słuchał radia, nie czytał gazet. Od dzieciństwa słyszał, że nie należy zadawać pytań, bo to niebezpieczne. W jego przypadku okazało się to prawdą.
W chwili gdy postawił sobie po raz pierwszy pytanie o sens surowych ortodoksyjnych zasad, wkroczył na trudną ścieżkę, która po latach doprowadziła go do porzucenia świata chasydów. Odchodzenie bolało dwukrotnie. Pierwszy raz, kiedy uświadomił sobie, że już nie wierzy w prawdy, na których zbudował całe życie. Drugi – gdy w końcu opuścił swoją społeczność i musiał odnaleźć się w świecie, którego nie znał i nie rozumiał, zmierzyć się z samotnością i odrzuceniem.
Deen barwnie i szczegółowo opisuje świat skwerczyków – jednego z najbardziej ortodoksyjnych odłamów chasydów. Ale jego książka to przede wszystkim głęboko humanistyczna refleksja nad istotą wiary oraz niezbywalnym prawem do wolności i poszukiwania własnej drogi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Kto odejdzie, już nie wróci. Jak opuściłem świat chasydów
Wydana przez Wydawnictwo Czarne opowieść o życiu chasydów jest nie tylko świadectwem zasad, reguł i stylu bycia najbardziej ortodoksyjnych Żydów - skwerczyków, ale też, a może przede wszystkim, zbiorem emocji związanych z porzucaniem znanego świata i ponoszeniem konsekwencji takiej decyzji. Nam, ludziom innych kultur i religii, opisana przez Shulema Deena autobiograficzna historia odejścia od wiary, wydaje się ciekawa, poruszająca, czasami wręcz niewiarygodna. Reguły, które rządzą życiem tego odłamu chasydów wydają się być niezmiernie ograniczające ciekawość, prawo do rozwoju i decydowania o sobie czy możliwość pogodzenia wychowania w tradycji z jakimkolwiek wykształceniem. Autor, wychowany przez światłych ludzi, którzy wiedli życie w świeckim otoczeniu, bardzo otwartym na zewnętrzny świat, zmagał się przez wszystkie lata z ogromem wątpliwości. Ale, choć w detale opowieści wkrada się gorycz i poczucie niesprawiedliwości, nie znajdziemy tutaj ani nienawiści, ani zaprzeczenia prawom, jakimi kierują się tamci ludzie. Jeśli jakieś zachowania czy idee kłócą się z naszym poczuciem wolności, jeśli jakiś nakaz czy kara budzą nasze oburzenie, musimy to wypowiedzieć sami. Są tu prawdy i wydarzenia, przy których w głos wypowiadałam słowa niedowierzania, lub wręcz wykrzykiwałam zapytania, ale to nie Autor je formułuje, on tylko opowiada. Utrata wiary jest niczym wyprawa w nowy świat. Budzi ciekawość ale i przeraźliwy lęk, szczególnie, gdy konsekwencje odejścia z miasteczka są zgodne z przewijającymi się słowami pewnego mechanika: jeśli ktoś odejdzie ze świata New Square, nigdy nie będzie już mógł do niego wrócić. Problem tkwi w tym, że choć z tego świata wylewa się mnóstwo niewiarygodnie ograniczających praw, to Shulem przynależał tam nie tylko za sprawą rodziców. Ożenił się z obcą kobietą, ale stworzył z nią dom i wychował pięcioro dzieci. Cielesne kary były bolesne i upokarzające, ale poza nimi był też świat roześmianych przyjaciół i mimo wszystko błogich, szczenięcych lat. Były bzdury, którym chciał przeczyć a nie mógł, i były mądre słowa wypowiadane przez nielicznych, prawdziwie światłych przewodników duchowych. Co zrobić, kiedy serce walczy z rozumem? Gdy trzeba dla wolności opuścić własne dzieci? Szukanie złotego środka jest w tym przypadku od początku skazane na niepowodzenie. Jest świat długich włosów, internetu i kolorowych pism i jest świat chasydów. Nie śmiem nawet myśleć o ocenianiu, zakończenie książki uczy pokory. Nie wiem też, czy sama wychowana w świecie sztywnych zasad, otaczana jedną wizją dobra i prawdy, umiałabym i chciałbym z niego odejść. Świadomość wykluczenia bywa paraliżująca. Podobnie jak świadomość, że ja, ciekawa świata od urodzenia, mogłabym być pozbawiona możliwości poznawania. Doskonały jest ten zapis odchodzenia. Ogromnie pouczający, niezwykle wzruszający zakończeniem. Sięgajcie po tę książkę, jest niebywale ciekawa. Pani_Ka Czyta Dziękuję Wydawnictwu Czarnemu
Oceny
Książka na półkach
- 619
- 564
- 109
- 47
- 13
- 11
- 10
- 10
- 8
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba będę musiała zrobić sobie przerwę po przeczytaniu tej książki. Jestem naprawdę przejęta tym jak żona i dzieci odwróciły się od Shulema.
Chyba będę musiała zrobić sobie przerwę po przeczytaniu tej książki. Jestem naprawdę przejęta tym jak żona i dzieci odwróciły się od Shulema.
Pokaż mimo toBardzo ciekawa historia, miejscami przerażająca i na pewno wzbudzająca złość. Trudno mi się pogodzić z faktem, że w XXI wieku wciąż są takie społeczności, które odmawiają dzieciakom dostępu do wykształcenia, a każdy przejaw buntu karany jest przemocą albo wydaleniem z wioski. Podoba mi się, że bohater nie stara się dyskredytować wierzeń od których odszedł, czuć w nim tęsknotę za byciem częścią większej społeczności.
Sama książka mogłaby być jednak nieco krótsza. Są w niej momenty, które nudzą, szczególnie zbyt szczegółowe rozważania dot Tory czy dysputy religijne. Bardziej interesował mnie aspekt społeczny i rodzinny, a nie do końca analiza świętych tekstów.
Bardzo ciekawa historia, miejscami przerażająca i na pewno wzbudzająca złość. Trudno mi się pogodzić z faktem, że w XXI wieku wciąż są takie społeczności, które odmawiają dzieciakom dostępu do wykształcenia, a każdy przejaw buntu karany jest przemocą albo wydaleniem z wioski. Podoba mi się, że bohater nie stara się dyskredytować wierzeń od których odszedł, czuć w nim...
więcej Pokaż mimo toNiesamowite paradoksy, jakby ziszczenie złorzeczeń i przestróg rabinów – gdy Shulem do domu przynosi radio, w drzwiach mija się z opuszczającym jego mieszkanie Bogiem. Ceną poznania prawdy jest utrata uregulowanego, określonego ścisłymi rygorami życia rodzinnego. Pozostaje pustka, której nie da się zapełnić.
Wartościowa, biograficzna książka, „męski” odpowiednik słynnego „Unorthodox”. W rzeczywistości dość przygnębiająca i smutna. Shulem Deen opisuje dwa sprzeczne światy, które nie mogą równocześnie ze sobą koegzystować. Pierwszy – z jednej strony bezpieczny, uświęcony tradycją, wtłacza młodych w koleiny życia, z których nie można się wydostać. Egzystencja nasycona religijnym uniesieniem i oddaniem Najwyższemu zabija indywidualność, naturalną chęć wyróżniania się spośród innych. Nie liczy się zdanie jednostki – ważniejsze jest dobro ogółu. W drugim, zupełnie przeciwnym pierwszemu, mimo uzyskania wolności (co jest darem nie do przecenienia),zrzucenia z siebie ciężaru przestarzałych formuł i niedostosowanych do współczesności zasad, gdy Shulem chwyta ster życia w swoje dłonie, gdy czuje się wreszcie spełniony, traci rodzinę, która nie potrafi go zrozumieć. Której zakazuje się go zrozumieć.
Bohater pozostaje w świecie, gdzie racjonalizm wytarł mistykę gumką-myszką ale wraz z nią zatarł wszelkie więzi z bliskimi. Najważniejsze okazuje się zwykłe, „oklepane” szczęście rodzinne, z którego istnienia bohater zdał sobie sprawę zbyt późno.
Absolutnie polecam.
Niesamowite paradoksy, jakby ziszczenie złorzeczeń i przestróg rabinów – gdy Shulem do domu przynosi radio, w drzwiach mija się z opuszczającym jego mieszkanie Bogiem. Ceną poznania prawdy jest utrata uregulowanego, określonego ścisłymi rygorami życia rodzinnego. Pozostaje pustka, której nie da się zapełnić.
więcej Pokaż mimo toWartościowa, biograficzna książka, „męski” odpowiednik słynnego...
O czym jest ta książka, mówi tytuł, okładka i streszczenie.
Ja dodam, że jest to świetnie napisane przez człowieka, który oprócz intelektu ma też ogromną samoświadomość, zdolność do rozważania alternatyw i konsekwencji, umiejętność nazywania własnych uczuć (czego się uczy w trakcie życia).
Szokujący jest opis społeczności chasydzkiej. To zamknięta enklawa w amerykańskim mieście, gdzie mieszkańcy nie znają nawet języka kraju, w którym mieszkają od pokoleń (zupełnie jak Polacy na Jackowie i zapewne wiele innych grup imigranckich),nie mają podstawowej wiedzy o świecie, znają wyłącznie podstawy matematyki. Szokuje ta ignorancja w porównaniu z wysiłkiem, jaki wkładają w studiowanie Tory po hebrajsku, rozważanie każdego detalu, do tego dotyczącego dość absurdalnych (dla czytelnika spoza tej społeczności) rzeczy, jak zasady kupna wołu kilka tysięcy lat temu.
Według mnie to bardzo uniwersalna książka. Pokazuje proces budzenia się osobowości i próbę bycia sobą w skostniałej, zamkniętej społeczności, która nie dopuszcza bycie innym. A tym innym można być nie tylko ze względu na religię czy wiarę, ale i styl życia, kolor włosów, dietę, orientację seksualną... W zasadzie cokolwiek, co jest prywatne, ale społeczność rości sobie prawo do kontroli i nadzoru, czy przypadkiem za bardzo się nie odstaje. I odpowiednio za to karze.
Mam ogromny szacunek dla autora za to, co osiągnął; za to, że odszedł z tak restrykcyjnej społeczności; za to, że wcześniej próbował się do niej dostosować. Za cenę, jaką zapłacił za wolność i życie w prawdzie.
Za książkę, którą polecam absolutnie wszystkim.
O czym jest ta książka, mówi tytuł, okładka i streszczenie.
więcej Pokaż mimo toJa dodam, że jest to świetnie napisane przez człowieka, który oprócz intelektu ma też ogromną samoświadomość, zdolność do rozważania alternatyw i konsekwencji, umiejętność nazywania własnych uczuć (czego się uczy w trakcie życia).
Szokujący jest opis społeczności chasydzkiej. To zamknięta enklawa w amerykańskim...
Książka osobista, o dojrzewaniu, przemianie, poznawaniu świata poza ortodoksami. Wzruszyła mnie ta historia. Jest w niej podobna narracja jak u twórców serialu „Shtisel”, który wciągnął mnie, zauroczył zdjęciami i specyficzną poetyką… książka ciekawa, bo napisana przez mężczyznę. Warto przeczytać.
Książka osobista, o dojrzewaniu, przemianie, poznawaniu świata poza ortodoksami. Wzruszyła mnie ta historia. Jest w niej podobna narracja jak u twórców serialu „Shtisel”, który wciągnął mnie, zauroczył zdjęciami i specyficzną poetyką… książka ciekawa, bo napisana przez mężczyznę. Warto przeczytać.
Pokaż mimo toMogłaby być ta historia połowę krótsza, miałoby to wszystko zapewne większą siłę rażenia. Niemniej dość ciekawa perspektywa wychodzenia z ortodoksyjnego środowiska, szczególnie zaś koniec, w którym autor opowiada o relacji z dziećmi, porusza do głębi.
Mogłaby być ta historia połowę krótsza, miałoby to wszystko zapewne większą siłę rażenia. Niemniej dość ciekawa perspektywa wychodzenia z ortodoksyjnego środowiska, szczególnie zaś koniec, w którym autor opowiada o relacji z dziećmi, porusza do głębi.
Pokaż mimo toPracowicie i żmudnie opisana droga odejścia bohatera od chorej ortodoksji do świadomej nowoczesności racjonalnej, z wszystkimi temu towarzyszącymi przykrościami.
Ciekawe ale przygnębiające. Nie wiedziałem, że religia żydowska potrafi tak dokumentnie i wścibsko i dokuczliwie ingerować w życie jej wyznawców, że wyznawca nie ma żadnego marginesu swobody, że podstawowym kanonem jest: nie pytać bo wszystko już opisane a kto pyta jest natychmiast potępiany. Przerażająca jest skala zakazów i ingerencji stróżów wiary, tak ogromna i sięgająca najdrobniejszych imponderabiliów życia.
Do tego najgorliwszym stróżem poprawności bohatera jest jego własna małżonka, "świętsza od papieża".
Dla współczesnego racjonalisty strasznym jest być Żydem...
Pracowicie i żmudnie opisana droga odejścia bohatera od chorej ortodoksji do świadomej nowoczesności racjonalnej, z wszystkimi temu towarzyszącymi przykrościami.
więcej Pokaż mimo toCiekawe ale przygnębiające. Nie wiedziałem, że religia żydowska potrafi tak dokumentnie i wścibsko i dokuczliwie ingerować w życie jej wyznawców, że wyznawca nie ma żadnego marginesu swobody, że podstawowym...
Fascynująca lektura. Zarówno zapoznaje czytelnika ze sposobem życia w zamkniętej społeczności religijnej, jak i przedstawia osobistą historię Shulema, kiedy to autor postanawia ją opuścić.
Ta druga część naprawdę porusza, pokazując, z jakimi wyzwaniami musiał mierzyć się Shulem oraz jakie konsekwencje swojej decyzji do dziś ponosi. Jego świadectwo, jako jednego z nielicznych, którzy odważyli się zmienić swój styl życia z chasydzkiego na "gojski" pokazuje, jak nieliczące się z człowiekiem jako jednostką jest życie wewnątrz ultrareligijnych środowisk.
Fascynująca lektura. Zarówno zapoznaje czytelnika ze sposobem życia w zamkniętej społeczności religijnej, jak i przedstawia osobistą historię Shulema, kiedy to autor postanawia ją opuścić.
więcej Pokaż mimo toTa druga część naprawdę porusza, pokazując, z jakimi wyzwaniami musiał mierzyć się Shulem oraz jakie konsekwencje swojej decyzji do dziś ponosi. Jego świadectwo, jako jednego z...
Fascynująca opowieść o poznawaniu świata przez osobę, która była w zamkniętym świecie chasydów.
Polecam.
Fascynująca opowieść o poznawaniu świata przez osobę, która była w zamkniętym świecie chasydów.
Pokaż mimo toPolecam.
Bardzo dobra, wyważona relacja z procesu odchodzenia od wiary i jego konsekwencji.
Podobał mi się spokój, z jakim Deen opisuje zarówno wydarzenia, które doprowadziły do usunięcia go ze wspólnoty, jak i to, co wydarzyło się później. Z pewnością ojcu piątki dzieci nie było łatwo zerwać więzów, a jednak potrafił o tym napisać bez goryczy.
Bardzo dobra, wyważona relacja z procesu odchodzenia od wiary i jego konsekwencji.
Pokaż mimo toPodobał mi się spokój, z jakim Deen opisuje zarówno wydarzenia, które doprowadziły do usunięcia go ze wspólnoty, jak i to, co wydarzyło się później. Z pewnością ojcu piątki dzieci nie było łatwo zerwać więzów, a jednak potrafił o tym napisać bez goryczy.