Biblioteczka
2012-03-29
2011-02-01
Duszna atmosfera tej książki jest porażająca. Autor ukazał człowieka w obliczu niebywałego zniewolenia, które spada na Bohatera nagle, zostaje mu wymierzona "kara" bez jakiejkolwiek winy.
W jednej chwili traci swoje dotychczasowe nudne ale wygodne życie, dom, przyjaciół, pracę. Przestaje mieć jakąkolwiek możliwość podejmowania decyzji nawet w błahych sprawach.
Od tego momentu ukazane są wszystkie fazy przez, które przechodzi Bohater od buntu, poprzez zniechęcenia aż do akceptacji.
Dodatkowym atutem książki jest ukazanie związków międzyludzkich jakie panują pomiędzy Bohaterem a Kobietą z wydm. Powstaje pytanie kto jest ofiarą a kto katem.
Duszna atmosfera tej książki jest porażająca. Autor ukazał człowieka w obliczu niebywałego zniewolenia, które spada na Bohatera nagle, zostaje mu wymierzona "kara" bez jakiejkolwiek winy.
W jednej chwili traci swoje dotychczasowe nudne ale wygodne życie, dom, przyjaciół, pracę. Przestaje mieć jakąkolwiek możliwość podejmowania decyzji nawet w błahych sprawach.
Od tego...
2015-10-23
Przeczytałam wszystkie, poza fantastyką, książki Wita Szostaka i nie sądziłam, że potrafi mnie jeszcze czymś zaskoczyć, a jednak mam wrażenie, że żadna z poprzednich książek nie miała takiego ładunku łagodności i subtelności jak „Wróżenie z wnętrzności”, bo choć porusza ważkie tematy czyni to za pośrednictwem szczególnego przewodnika, dorosłego mężczyzny, który zatrzymał bieg życia i zaszył się we własnym wnętrzu, skąd obserwuje otaczający go PoŚwiat. Ta historia toczy się niespiesznie, półgłosem, sotto voce, z wielkim szacunkiem i empatią dla bohaterów.
I jeszcze jedno, jest w naszej filmografii obraz, który na zawsze oczarował mnie swoją atmosferą, to „Żywot Mateusza”, będący adaptacją powieści Tarjei Vesaasa, "Ptaki", czytając „Wróżenie…” wciąż wracały do mnie tamte kadry, może i ta powieść doczeka się wielkiego ekranu, na razie wiem, że warto było czekać na tę książkę, bo od dziś to moje nowe olśnienie, zakochanie…
Przeczytałam wszystkie, poza fantastyką, książki Wita Szostaka i nie sądziłam, że potrafi mnie jeszcze czymś zaskoczyć, a jednak mam wrażenie, że żadna z poprzednich książek nie miała takiego ładunku łagodności i subtelności jak „Wróżenie z wnętrzności”, bo choć porusza ważkie tematy czyni to za pośrednictwem szczególnego przewodnika, dorosłego mężczyzny, który zatrzymał...
więcej mniej Pokaż mimo to
APOKALIPSA WEDŁUG MALAPARTEGO
“Skóra” to książka drogi, przewodnik po martwym świecie, oprowadzającym jest Curzio Malaparte, nawrócony faszysta i korespondent wojenny, który pod koniec II Wojny Światowej wraca do rodzinnych Włoch, aby zostać oficerem łącznikowym amerykańskich wojsk okupacyjnych.
Pierwszym przystankiem na drodze wyzwolicieli jest Neapol, a jego opis wydaje się być zaczerpnięty z płótna Hieronima Boscha pod znamiennym tytułem, “Piekło”. To miejsce upodlone i przeklęte, tu prostytutki walczą o “kawałek swojego alianta”, rodziny stręczą swoich najmłodszych, a wokół panuje chaos i głód. Pisarz tworzy bardzo sugestywne obrazy, które ukazują upadek europejskiej kolebki kultury, jednym z nich jest scena, w której neapolitańska rodzina kupczy dziewictwem córki, przed ich domem ustawiają się kolejki amerykańskich żołnierzy, aby dotknąć błony dziewiczej dziecka, bo tu nawet “czystość” jest upadła, ohydna i brudna. I właśnie taka jest wojenna rzeczywistości, nikogo nie pozostawia niewinnym, wypacza pojęcia, wykoleja wszystkie moralne i społeczne normy, to świat, który stracił sens.
Nagromadzenie odrażających obrazów przypomina nalot dywanowy degeneracji i tylko mistrzowski sposób narracji, przypominający ten z filmów Felliniego, daje możliwość dotrwania do końca. W pewnym momencie jeden z bohaterów zadaje pytanie, ile jest prawdy a ile zmyślenia, w historiach, które snuje Malaparte, mnie również to nurtuje. Przez całą czas miałam potrzebę przyłapania Curzio na zmyśleniu, chciałam podważyć te nieludzkie opowieści, ale za każdym razem Wikipedia uwiarygodniała słowa pisarza: to prawda, że w 1944 w czasie trwania bitwy pod Monte Cassino, miała miejsce erupcja Wezuwiusza; to prawda, że włoski lud powiesił za stopy Mussoliniego, to prawda, że istnieją ludzkie syreny, kto przeczyta książkę zrozumie wagę tej informacji.
Odczytuję tę książkę jako antywojenny manifest, według autora wszystkie wojny zaczynają się pod “fałszywą flagą” wzniosłych idei, a kończą pod jedyną prawdziwą, pod flagą z ludzkiej SKÓRY, bo ostatecznie każdy walczy o przetrwanie i uratowanie własnej skóry. Nawet najbardziej kulturalny i uduchowiony naród w konfrontacji z wszechogarniającym zagrożeniem życia, dzieli się na pojedyncze atomy, w którym budzi się zew przetrwania za każdą cenę, bo cywilizacja, kultura, czy religia to zaledwie, łatwy do zadrapania, naskórek ludzkiej natury, skóra właściwa należy do zwierzęcych instynktów.
APOKALIPSA WEDŁUG MALAPARTEGO
więcej Pokaż mimo to“Skóra” to książka drogi, przewodnik po martwym świecie, oprowadzającym jest Curzio Malaparte, nawrócony faszysta i korespondent wojenny, który pod koniec II Wojny Światowej wraca do rodzinnych Włoch, aby zostać oficerem łącznikowym amerykańskich wojsk okupacyjnych.
Pierwszym przystankiem na drodze wyzwolicieli jest Neapol, a jego opis...