Autor ma tendencje do rozpisywania się o tym, jak zmiany miały odzwierciedlenie w świecie kultury: fotografia, teatry, prasa - co akurat w przypadku takiej książki uważam za zbędne. Jednak poza tym jest to bardzo ciekawa pozycja, a poza tym mocno zaskakująca jeśli chodzi o to, jakie były nastroje w społeczeństwie niemieckim tuż po zakończeniu wojny. Ciekawa analiza ról płciowych, także postaw i losów niektórych znanych osób, jak Tomasz Mann, czy Alfred Doblin oraz potraktowania byłych nazistów, w tym zbrodniarzy wojennych. Zdziwił mnie też i zaskoczył stosunek Amerykanów versus Sowietów do pokonanych Niemców - bo myślałam, że było wręcz odwrotnie. Trochę zabrakło mi tu szerszego obrazu w podziale na strefy okupacyjne, zwłaszcza strefy radzieckiej - autor opisuje wszystko tak, jakby nie robiło to różnicy i działo się wszystko tak, jak po stronie aliantów zachodnich. Np. jest tu bardzo zdawkowo potraktowana kwestia blokady Berlina Zachodniego przez Sowietów i mostu powietrznego - ale dla niezorientowanych autor nie wyjaśnia o co chodziło w tym incydencie.
Książka podobała mi się znacznie bardziej, niż "Rausz".
W książce "Rausz. Niemcy między wojnami", autor Harald Jähner opisuje sytuację gospodarczo-polityczną oraz życie i nastroje społeczeństwa niemieckiego w okresie międzywojennym.
W 1918r. upada cesarstwo niemieckie.
Zawirowania polityczno-wojskowe przyczyniają się do powstania Republiki Wojnarskiej.
Powojenne stan demograficzny powoduje, że w wielu dotychczas tylko męskich zawodach, zaczynają pracować kobiety i w to w sposób innowacyjny.
Wolność, demokracja i odbudowa kraju wzbudziły entuzjazm w narodzie.
Dużą rolę odegrały nowe zwyczaje przeniesione z USA, szczególnie taniec shimmy, który pociągnął za sobą zmiany starych obyczajów.
Tomas Mann pisał o nim tak:
"dzika, perfumowana tandeta, po części usychająca z tęsknoty, po części musztrująca o obcym rytmie".
A pisarz Hans Siemsen-zwolennik shimmy o cesarzu Wilhelmie II:
"Gdyby cesarz tańczył jazz, nigdy nie wydarzyłoby się wszystko, co się wydarzyło".
Lata 20 i 30-te przyniosły drastyczne zmiany gospodarczo-polityczne w państwie niemieckim.
Książka szczegółowo zapoznaje nas z historią tamtego burzliwego czasu,
Zawiera liczne fotografie i przypisy.
Polecam, tym bardziej, że ilość ponad 500 stron nie zniechęca, ale wręcz przeciwnie, powoduje, że chce się czytać i czytać.
Wydawnictwu Poznańskiemu dziękuję pięknie za egzemplarz recenzencki📘📖💙😊