Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Sulina
- Tytuł oryginału:
- Free: Coming of Age at the End of History
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2022-11-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-11-02
- Data 1. wydania:
- 2021-10-28
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381915847
- Tłumacz:
- Krzysztof Środa
- Tagi:
- Albania historia Albanii reportaż literatura faktu literatura albańska dzieciństwo wspomnienia totalitaryzm komunizm dyktatura Hodża Hoxha postkomunizm XX wiek
W Albanii, kraju, który na kilkadziesiąt lat zamknął się szczelnie w swoich granicach, ideały komunistyczne oficjalnie zastąpiły religię, a terror i prześladowania polityczne stały się codziennością. Ale dla Lei to był dom – bezpieczne miejsce, gdzie wszyscy ludzie są równi, sąsiedzi pomagają sobie nawzajem, a dzieci mają zbudować lepszy świat. Z cokołów na swoich młodych wyznawców spoglądali dobrotliwie wujek Stalin i wujek Hoxha.
W grudniu 1990 roku wszystko się zmieniło. Pomniki starych wodzów zostały obalone, a nowych przywódców ludzie mogli wybrać sami. Wolno im było wierzyć, w co tylko chcieli, i nie musieli się już obawiać wścibskich spojrzeń i zbyt cienkich ścian. Ale wkrótce kolejne zakłady pracy zaczęły się zamykać, piramidy finansowe doprowadziły państwo do ruiny, a na ulicach wybuchły zamieszki. Tysiące osób uciekło do Włoch tylko po to, by po poniżającej procedurze musieć wrócić do swojego wolnego kraju, który nie miał im wiele do zaoferowania.
Lea Ypi z wnikliwością i humorem opisuje dorastanie wśród politycznych wstrząsów, odkrywanie rodzinnych sekretów (o arystokratach, byłych premierach, więźniach politycznych i donosicielach),poszukiwanie prawdy ukrytej między ideałami i rzeczywistością, a przede wszystkim próby zrozumienia, co tak naprawdę oznacza być wolnym.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Moje życie w Albanii. Komunizm i demokracja
„Mogłam skręcić w lewo, w prawo, albo pójść prosto. Miałam wolność wyboru. Z każdą z dróg wiązały się jakieś dylematy, więc musiałam rozważyć różne ich aspekty oraz konsekwencje i podjąć decyzję, której – wiedziałam o tym – być może pożałuję.”
Wydawnictwo Czarne słynie ze świetnych reportaży. Niemal każdy tytuł przez nie wydany naprawdę wart jest lektury. Nie inaczej jest w przypadku książki „Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii”. Ukazała się ona w serii Sulina. Jej autorką jest Lea Ypi, albańska pisarka i naukowiec. Pozycja ta bardzo przypadła mi do gustu. Stało się tak z kilku powodów.
Po pierwsze, byłem w Albanii. Widziałem piękne plaże i kurorty, zwiedziłem także stolicę tego kraju. Ponieważ bardzo interesuję się historią, zawsze chcę się czegoś dowiedzieć o państwie, w którym mam okazję być. Albania zaś ma historię bardzo dramatyczną i nie mniej zagmatwaną. Po drugie, szczególnie interesuję się historią komunizmu, Albania zaś była na wskroś komunistyczna. Dość powiedzieć, że zerwała kontakty ze Związkiem Sowieckim, bo ten rzekomo zdradził komunistyczne ideały. Byłem zatem bardzo ciekawy, jak o swoim życiu w Albanii opowie Albańczyk. Jak z jego perspektywy wyglądały życie w komunistycznym raju i wielkie zmiany po 1990 roku?
„Wolna” w pełni spełniła moje oczekiwania. Oczywiście nie jest to podręcznik do historii najnowszej Albanii. Jest to na poły autobiografia, na poły reportaż. Głównym bohaterem jest rodzina autorki. Lea Ypi, opisując życie swoje i swojej rodziny, pisze tak naprawdę o tym, jak wyglądało życie w komunistycznym kraju. Kraju, gdzie Partia i jej przywódca były bogiem. Musimy sobie bowiem uświadomić, że komunistyczna Albania była być może najbardziej zideologizowanym państwem całego bloku wschodniego. Partia nie cofała się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Celem tym był komunizm. Lea, najpierw patrząc na świat oczami małej dziewczynki, pisze o tym, jak Partia zniszczyła religie. Wszystkie religie i ich bogowie zostały zastąpione przez Partię. To jej ludzie mieli wszystko zawdzięczać – edukację dzieci, pracę, wyjazdy na wczasy. W Albanii nie było miejsca na prywatność. Wszystko organizowała i nad wszystkim czuwała partia komunistyczna. Dlaczego jej się to udawało? Być może dlatego, że terror i prześladowania nie były czymś wyjątkowym czy zarezerwowanym dla nielicznych. Przeciwnie, były chlebem powszednim Albańczyków. Ludzie, którzy cierpieli niewyobrażalną wręcz nędzę, byli na każdym kroku upokarzani przez rządzących. Nie potrafili sobie nawet wyobrazić innego życia.
Nie potrafiła tego także autorka, która płakała po zmarłym w 1985 roku dyktatorze. Zmiany jednak nadchodziły. Powoli, lecz nieubłaganie. Rok 1990 był ważną cezurą w historii kraju. System komunistyczny się załamał. Nadeszła oczekiwana wolność. Co jednak począć z tą wolnością, gdy całe życie żyło się w niewoli? Jak odnaleźć się w kapitalizmie i demokracji, gdy od kołyski słyszało się tylko o komunistycznej ideologii? Jak odnaleźć się w zachodnim świecie, gdy kilka lat wcześniej dzieci zastanawiały się, do czego służy coca-cola?
Wolny rynek dla wielu ludzi był szokiem. Rosły piramidy finansowe i bezrobocie. Na ulicach albańskich miast dochodziło do krwawych zamieszek. Nikt nie wiedział, jak to wszystko dalej się potoczy.
Lea Ypi napisała fantastyczną książkę o życiu w komunistycznym państwie. To arcyciekawe studium zniewolenia człowieka. Zniewolenia, od którego nie sposób się uwolnić. Zachęcam do tego, aby podczas lektury mieć przed oczami historię Polski. Oczywiście u nas komunizm wyglądał nieco inaczej, jednak tak samo wpływał na myślenie i zachowanie ludzi. Recenzowana książka pokazuje, jak trudno jest zrzucić komunistyczny balast. Jak trudno jest ludziom zmienić myślenie – czy jest to w ogóle możliwe?
Autorka stawia także ważne pytania o wolność. Czymże jest wolność w komunistycznym państwie? Państwie, w którym nie można na głos mówić tego, co naprawdę się myśli. Państwie, w którym trzeba wyrzec się biografii swojej rodziny. Państwie, które decyduje o tym, co można czytać i oglądać. Czy w takim państwie można w ogóle mówić o wolności?
Jednak przejście do kapitalizmu i demokracji nie oznacza automatycznej wolności dla wszystkich. Czy jest wolny człowiek, który właśnie stracił pracę i nie wie, jak ma się utrzymać? Czy jest wolny człowiek, który patrzy na kolorowe półki sklepowe i nic nie kupuje, bo na nic go nie stać? Czy jest wolny człowiek, który może studiować na dowolnym uniwersytecie świata, lecz nie wyjedzie z rodzinnej wioski, bo po prostu nie ma pieniędzy?
„Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii” to naprawdę arcyciekawa książka o życiu w jednym z najbardziej zamkniętych państw na świecie. To także ciekawe studium przejścia od komunizmu do demokracji i problemów z tym związanych. Analogii z historią Polski jest aż nadto. Także dlatego tę książkę po prostu trzeba przeczytać. Dla mnie rewelacja.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 284
- 147
- 22
- 15
- 10
- 9
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Wolna, to autobiograficzna opowieść o dorastaniu w Albanii w czasach komunizmu i jego końca. Tytułowego "końca świata " dla 12-letniej wtedy Lei. Świata może nie pięknego, ale poukładanego, stabilnego i jedynego który znała.📚🇦🇱
Albania od 1944 do 1991 roku była państwem socjalistycznym/komunistyczną dyktaturą (niepotrzebne skreślić). Dyktator Enver Hoxa i jego następcy zrobili z Albanii wielkie więzienie i kraj izolowany tak jak dziś znamy Koreę Północną. Więzienia, obozy pracy i reedukacji, donosiciele, dzieci szkolone niczym faszystowskie bojówki...komuna w wersji hardcore.
W takim kraju przez pierwsze 12 lat dorostała autorka, która w dodatku nie znała prawdziwej biografii swojej rodziny, gdyż byłoby to dla niej niebezpieczne.
Tak książka to świadectwo czasów, przemian kraju i społeczeństwa ale również samej autorki. Genialna narracja, która opisuje świat z roku na rok coraz dojrzalej, coraz bardziej analitycznie, tak jak rośnie bohaterka/autorka. Widzimy też zmiany w stosunku do jej najbliższych, od których oddala się lub zbliża w miarę nie tylko dorastania i zmian w państwie ale też w miarę odkrywania stopniowo prawdy o swojej rodzinie. To sprawia, że książkę Ypi czyta się jak fabułę.
Jak wygląda zderzenie zastraszonego narodu, pełnego oportunistów i szkolonych na modłę komunizmu idealnego młodych pionierów z kapitalizmem i wolnością? Przekonujemy się czytając tę historię.
Czytałem Wolną będąc w Albanii, w Durres gdzie dorastała Lea Ypi. To potęgowało wrażenie, zwłaszcza konfrontacja z opisywaną Albanią lat 1980-1997 a czasem obecnym. Dziś to rozwijające się państwo europejskie, które stara się pokazać nam z jak najlepszej strony.
Mnie Albania urzekła, pewnie tam wrócę a Was zachęcam do jej odwiedzenia i odkrywania
Wolna, to autobiograficzna opowieść o dorastaniu w Albanii w czasach komunizmu i jego końca. Tytułowego "końca świata " dla 12-letniej wtedy Lei. Świata może nie pięknego, ale poukładanego, stabilnego i jedynego który znała.📚🇦🇱
więcej Pokaż mimo toAlbania od 1944 do 1991 roku była państwem socjalistycznym/komunistyczną dyktaturą (niepotrzebne skreślić). Dyktator Enver Hoxa i jego następcy...
Książka składa się z dwóch części. Pierwsza to wspomnienia dziecka dorastającego w czasach Envera Hoxha, które nie zdaje sobie sprawy, że żyje w „…więzieniu na wolnym powietrzu…”. Autorka, która dzisiaj jest profesorem w UK i zaliczana jest do grupy największych myślicielek współczesnego świata, opisuje te życie używając odwróconych znaczeń, podobnie jak w „Szachinszachu” Kapuścińskiego: „…Chodzili z aparatami Nikon, żeby łowić oznaki naszej dawnej świetności i obecnej biedy, albo – w zależności od poglądów – naszej obecnej świetności i dawnej biedy…” lub „…Wiedzieliśmy, że nigdy nie spotkamy tych biednych, upokarzanych i gnębionych przez kapitalistów dzieci, bo one nie podróżowały. Współczuliśmy im, ale nie przychodziło nam do głowy, że przecież my też nie podróżujemy…” . Znajdziecie w tej książce wiele tak fascynujących spojrzeń na świat.
Po upadku reżimu Hoxha wydano kilka dobrych reportaży o obrazie ówczesnej Albanii. Ale relacja tej autorki przebija je autentycznością i powiewem surrealizmu, którego człowiek z zewnątrz nawet nie poczuje: „…pierwszy numer pierwszej opozycyjnej gazety… Od kilku dni krążyły pogłoski, że gazeta jest w druku i że tego dnia rano pojawi się w księgarniach, jedynym miejscu, gdzie sprzedawano gazety. Ludzie czekali, ściskając w dłoniach puste butelki, na wypadek gdyby pojawiła się Sigurimi, czyli służba bezpieczeństwa, i zadawała jakieś pytania – wtedy mogliby powiedzieć, że stoją w kolejce po mleko…”
Ta część książki jest arcydziełem. Kolejna to zapiski młodej dziewczyny z 1997 roku, po upadku struktur państwowych Albanii (albańska rewolucja piramidowa). Są one może mniej porywające ale opisują wcale nie tak odległe czasy gdy w europejskim państwie runęła jego struktura. Jak w średniowieczu, obywatel zdany był sam na siebie. Trudno to sobie wyobrazić ale następstwa podobnej sytuacji oglądałem w gruzińskiej Megrelii gdzie podczas wojny domowej 1991-93 spalono większość budynków administracji a w kolejnych latach, w skutek braku zarządzania i ochrony rozpadły się słynne w czasach ZSRR sanatoria, ośrodki wypoczynkowe i wszystko inne co duże i publiczne – zbyt wielkie na to aby ochroniła je jedna rodzina.
Polecam wam tę książkę. Jest unikalna.
Książka składa się z dwóch części. Pierwsza to wspomnienia dziecka dorastającego w czasach Envera Hoxha, które nie zdaje sobie sprawy, że żyje w „…więzieniu na wolnym powietrzu…”. Autorka, która dzisiaj jest profesorem w UK i zaliczana jest do grupy największych myślicielek współczesnego świata, opisuje te życie używając odwróconych znaczeń, podobnie jak w „Szachinszachu”...
więcej Pokaż mimo toBardzo dobra książka. W zasadzie liczyłem na reportaż o Albanii, a dostałem sentymentalną podróż życia w Albanii na przełomie lat 80. i 90. Niemniej jednak książka warta uwagi. W Polsce też występuje nostalgiczne wspomnienia socjalizmu, choć raczej z początku okresu gierkowskiego. Albania zawsze kojarzyła mi się jak niczym odległy kontynent w granicach Europy. Państwo zamknięte, a przywódcy tego skrawka Bałkanów uważali wszystkich za wrogów. Jednak spojrzenie autorki, która jako dziecko widzi swój kraj, wprawdzie ubogi, ale zamieszkały przez szczęśliwych ludzi. Z czasem odszyfrowuje pojęcia zasłyszane podczas rozmów dorosłych i odkrywa istotę systemu. Jednak po przemianach, jakie nastąpiły w latach 90., dostrzega szereg wad nowej sytuacji ekonomicznej i politycznej. Jej refleksje pobudzają czytelnika do skonfrontowania ich z własnymi poglądami.
Polecam książkę do przeczytania, aby zapoznać się z życiem codziennym Albańczyków i poznać historię tego coraz bardziej popularnego turystycznie kraju.
Bardzo dobra książka. W zasadzie liczyłem na reportaż o Albanii, a dostałem sentymentalną podróż życia w Albanii na przełomie lat 80. i 90. Niemniej jednak książka warta uwagi. W Polsce też występuje nostalgiczne wspomnienia socjalizmu, choć raczej z początku okresu gierkowskiego. Albania zawsze kojarzyła mi się jak niczym odległy kontynent w granicach Europy. Państwo...
więcej Pokaż mimo toTo moja piąta lektura związana z Albanii i za każdym razem odkrywam coraz więcej fascynujących faktów. "Wolna" stanowi prawdziwą opowieść o życiu dziewczynki, później nastolatki, przeżywającej trudne czasy albańskiej reformacji. Autorka w sposób szczegółowy przedstawia obraz kraju oraz swojej rodziny, co znacząco pomaga zrozumieć kontekst społeczny Albanii w latach 90. Dzięki książce bardziej zwróciłem uwagę na nierówności wynikające z kapitalizmu, mimo że moje przekonania wyraźnie różnią się od socjalizmu.
To moja piąta lektura związana z Albanii i za każdym razem odkrywam coraz więcej fascynujących faktów. "Wolna" stanowi prawdziwą opowieść o życiu dziewczynki, później nastolatki, przeżywającej trudne czasy albańskiej reformacji. Autorka w sposób szczegółowy przedstawia obraz kraju oraz swojej rodziny, co znacząco pomaga zrozumieć kontekst społeczny Albanii w latach 90....
więcej Pokaż mimo toPozytywna opinia i raczej dobre wspomnienia o latach dzieciństwa i młodości spędzonych w socjalistycznej Albanii. Otrzymujemy tutaj taki trochę obraz socjalizmu z ludzką twarzą.
"Partia zrobiła kilka dobrych rzeczy, takich jak nauczenie wszystkich czytania i pisania, budowa szpitali, elektryfikacja i tak dalej."
Sama autorka przyznaje, że jest socjalistką, gdyż taki świat jest jej bliski i takie ma o nim mniemanie, czy właściwe, nie nam oceniać. Nasze wspomnienia dotyczące polskiej drogi do socjalizmu są zgoła odmienne pod wieloma względami i to trzeba mieć na uwadze czytając Wolną.
Książkę w formie reportażu-biografii czyta się zaskakująco przyjemnie i jest ona niezapomnianym źródłem wiedzy o codzienności, ale też ważnych politycznych wydarzeniach tego w pewnym sensie, egzotycznego dla nas kraju.
Jak Albanczycy traktowali socjalizm też może świadczyc fakt, że w pierwszych wolnych wyborach w Albanii porażkę poniosła opozycja, a 60% poparcia zdobyli socjaliści.
Polecam
Pozytywna opinia i raczej dobre wspomnienia o latach dzieciństwa i młodości spędzonych w socjalistycznej Albanii. Otrzymujemy tutaj taki trochę obraz socjalizmu z ludzką twarzą.
więcej Pokaż mimo to"Partia zrobiła kilka dobrych rzeczy, takich jak nauczenie wszystkich czytania i pisania, budowa szpitali, elektryfikacja i tak dalej."
Sama autorka przyznaje, że jest socjalistką, gdyż taki...
Świetna literacko, faktograficzne i językowo. Albania i system totalitarny od podszewki.
Książka podzielona jest na dwie części. W pierwszej autorka pokazuje swoje dzieciństwo, swoje doświadczenia i codzienne życie, wszystko opisując z perspektywy i możliwości percepcyjnych dziewczynki, którą wtedy była. Lea Ypi opisuje swoje radości, kłopoty, porządek rzeczy, bohaterów państwowych tak jak je wtedy rozumiała i postrzegała, jako stan naturalny, zastany i jak najbardziej pożądany. „Nigdy nie zastanawiałam się nad wolnością. Nie było takiej potrzeby. Mieliśmy mnóstwo wolności”. Równolegle w domu, stykała się z biernością i wręcz niechęcią do opowieści rodzinnych czy tłumaczenia rzeczywistości, nawet pomimo pewnej ekstrawagancji babki Nini (przejawiającej się w upodobaniu do języka francuskiego). Przekaz, który wynosiła z domu był zgodny z tym zasłyszanym i zastanym w szkole i na ulicy. Z punktu widzenia bohaterki – wszystko składało się zatem w całość - porządek i sens. „Dorastałam w przekonaniu, że rodzina podziela moją miłość do Partii, pragnienie służenia krajowi, pogardę dla wrogów oraz żal, że nie mamy żadnych wojennych bohaterów, których pamięć moglibyśmy czcić”
Zetknięcie w książce tych dwóch perspektyw – postrzegania otoczenia przez dziecko i skrywanego dualizmu przekonań i postrzegania tego samego otoczenia przez jej rodziców i babcię, pokazuje tym bardziej namacalnie schizofrenię społeczną w krajach totalitarnych, ogrom strachu i przemocy, jaka stoi za utrzymaniem takiego systemu.
Bohaterka książki doświadczyła na własnej skórze, jak krucha okazała się baza na której zbudowała cały swój światopogląd i pojmowanie rzeczywistości. Z dnia na dzień wszystko to runęło jak domek z kart. „Dziś zdaję sobie sprawę z czegoś, czego wtedy nie potrafiłam zrozumieć, że wzorce które mnie kształtowały w dzieciństwie, te niewidzialne prawa tworzące strukturę mojego życia, w sposób postrzegania ludzi, których opinie nadawały sens mojemu światu – że wszystkie to zmieniło się na zawsze w grudniu 1990 roku”. Prawdziwa historia jej rodziny, spowodowała, ze od początku musiała zacząć składać i układać na nowo rzeczywistość.
Druga część książki to waśnie relacja z zupełnie innych czasów, których doświadczyli Albańczycy i sama rodzina narratorki po 1990 roku. Opis błyskawicznych zmian, których doświadczała Albania (ale też większość z postsocjalistycznych krajów w okresie transformacji ustrojowej). „Pięć lat po upadku socjalizmu epizody z czasów socjalizmu dołączyły do repertuaru rodzinnych anegdot. Wspomnienia były absurdalne, zabawne, czasem bolesne, a niekiedy miały wszystkie te cechy jednocześnie. Śmieliśmy się z nich przy stole jak pijani marynarze, którzy przeżyli katastrofę statku i teraz zabawiają się pokazywaniem sobie nawzajem własnych ran” Dla niej to czas odkrywania i składania swojej tożsamości na nowo, dla jej rodziny to czas adaptacji do zupełnie nowej wolnorynkowej rzeczywistości społecznej i gospodarcze i politycznej i wszelkich negatywnych konsekwencji z tym związanych - niechęć do migrantów ekonomicznych , bezrobocie, bieda, transformacja gospodarcza, konsekwencje reform strukturalnych i w końcu wojny domowej z 1997 roku.
Książka Lei Ypi to historia prawdziwa, zaprawiona jednak humorem i refleksją (lewicową) nad postrzeganiem i doświadczeniem wolności.
Świetna literacko, faktograficzne i językowo. Albania i system totalitarny od podszewki.
więcej Pokaż mimo toKsiążka podzielona jest na dwie części. W pierwszej autorka pokazuje swoje dzieciństwo, swoje doświadczenia i codzienne życie, wszystko opisując z perspektywy i możliwości percepcyjnych dziewczynki, którą wtedy była. Lea Ypi opisuje swoje radości, kłopoty, porządek rzeczy, bohaterów...
Reportaż biograficzny. Przyznaję - na myśl o tym czułem delikatny absmak. Niepotrzebnie. "Wolną" traktuję jako powieść - liryczną podróż przez mikrokosmos autorki. Proponuje nam ona pewną grę tajemnic. Grę w chowanego. Mimo, że wiemy kto gdzie się schował, akceptujemy zasady gry czując autentyczne zaskoczenie zgrabnym twistem, zwłaszcza na zakończenie pierwszej części. Jeśli oczekujesz historycznej wizytówki Albanii - być może na tem moment nie ma nic bardziej nasyconego. Ta książka kipi Albańskością, a z pozoru niewinne sceny (jak te o puszcze coli, płynie do zmywarki, czy koszuli nocnej) otwierają głowę.
Reportaż biograficzny. Przyznaję - na myśl o tym czułem delikatny absmak. Niepotrzebnie. "Wolną" traktuję jako powieść - liryczną podróż przez mikrokosmos autorki. Proponuje nam ona pewną grę tajemnic. Grę w chowanego. Mimo, że wiemy kto gdzie się schował, akceptujemy zasady gry czując autentyczne zaskoczenie zgrabnym twistem, zwłaszcza na zakończenie pierwszej części....
więcej Pokaż mimo toAlbania końca lat 80. i 90. obserwowana z perspektywy dziecka i - z czasem - dorastającej nastolatki. Najistotniejszym elementem książki, jej esencją, jest właśnie perspektywa przedstawianych wydarzeń. Albania, inaczej niż reszta krajów tzn. bloku wschodniego, była naprawdę zamkniętym obozem, w którym komendantem był E. Hodża, przez co życie codzienne w tym kraju i poczyniona izolacja, wytworzyła - delikatnie mówiąc - specyficzny klimat wewnętrzny. Na to w książce nakładają się zmiany lat 90. i (finalnie) wojna domowa oraz afera związana z piramidami finansowymi. Polecam szczególnie osobom interesującym się Bałkanami.
Albania końca lat 80. i 90. obserwowana z perspektywy dziecka i - z czasem - dorastającej nastolatki. Najistotniejszym elementem książki, jej esencją, jest właśnie perspektywa przedstawianych wydarzeń. Albania, inaczej niż reszta krajów tzn. bloku wschodniego, była naprawdę zamkniętym obozem, w którym komendantem był E. Hodża, przez co życie codzienne w tym kraju i...
więcej Pokaż mimo to7,5
7,5
Pokaż mimo tozupełnie nie rozumiem, dlaczego ta książka przeszła bez echa. doskonały reportaż o braku wolności czyli o komunistycznej Albanii.
zupełnie nie rozumiem, dlaczego ta książka przeszła bez echa. doskonały reportaż o braku wolności czyli o komunistycznej Albanii.
Pokaż mimo to