Wolna. Dzieciństwo i koniec świata w Albanii Lea Ypi 7,9
ocenił(a) na 940 tyg. temu Świetna literacko, faktograficzne i językowo. Albania i system totalitarny od podszewki.
Książka podzielona jest na dwie części. W pierwszej autorka pokazuje swoje dzieciństwo, swoje doświadczenia i codzienne życie, wszystko opisując z perspektywy i możliwości percepcyjnych dziewczynki, którą wtedy była. Lea Ypi opisuje swoje radości, kłopoty, porządek rzeczy, bohaterów państwowych tak jak je wtedy rozumiała i postrzegała, jako stan naturalny, zastany i jak najbardziej pożądany. „Nigdy nie zastanawiałam się nad wolnością. Nie było takiej potrzeby. Mieliśmy mnóstwo wolności”. Równolegle w domu, stykała się z biernością i wręcz niechęcią do opowieści rodzinnych czy tłumaczenia rzeczywistości, nawet pomimo pewnej ekstrawagancji babki Nini (przejawiającej się w upodobaniu do języka francuskiego). Przekaz, który wynosiła z domu był zgodny z tym zasłyszanym i zastanym w szkole i na ulicy. Z punktu widzenia bohaterki – wszystko składało się zatem w całość - porządek i sens. „Dorastałam w przekonaniu, że rodzina podziela moją miłość do Partii, pragnienie służenia krajowi, pogardę dla wrogów oraz żal, że nie mamy żadnych wojennych bohaterów, których pamięć moglibyśmy czcić”
Zetknięcie w książce tych dwóch perspektyw – postrzegania otoczenia przez dziecko i skrywanego dualizmu przekonań i postrzegania tego samego otoczenia przez jej rodziców i babcię, pokazuje tym bardziej namacalnie schizofrenię społeczną w krajach totalitarnych, ogrom strachu i przemocy, jaka stoi za utrzymaniem takiego systemu.
Bohaterka książki doświadczyła na własnej skórze, jak krucha okazała się baza na której zbudowała cały swój światopogląd i pojmowanie rzeczywistości. Z dnia na dzień wszystko to runęło jak domek z kart. „Dziś zdaję sobie sprawę z czegoś, czego wtedy nie potrafiłam zrozumieć, że wzorce które mnie kształtowały w dzieciństwie, te niewidzialne prawa tworzące strukturę mojego życia, w sposób postrzegania ludzi, których opinie nadawały sens mojemu światu – że wszystkie to zmieniło się na zawsze w grudniu 1990 roku”. Prawdziwa historia jej rodziny, spowodowała, ze od początku musiała zacząć składać i układać na nowo rzeczywistość.
Druga część książki to waśnie relacja z zupełnie innych czasów, których doświadczyli Albańczycy i sama rodzina narratorki po 1990 roku. Opis błyskawicznych zmian, których doświadczała Albania (ale też większość z postsocjalistycznych krajów w okresie transformacji ustrojowej). „Pięć lat po upadku socjalizmu epizody z czasów socjalizmu dołączyły do repertuaru rodzinnych anegdot. Wspomnienia były absurdalne, zabawne, czasem bolesne, a niekiedy miały wszystkie te cechy jednocześnie. Śmieliśmy się z nich przy stole jak pijani marynarze, którzy przeżyli katastrofę statku i teraz zabawiają się pokazywaniem sobie nawzajem własnych ran” Dla niej to czas odkrywania i składania swojej tożsamości na nowo, dla jej rodziny to czas adaptacji do zupełnie nowej wolnorynkowej rzeczywistości społecznej i gospodarcze i politycznej i wszelkich negatywnych konsekwencji z tym związanych - niechęć do migrantów ekonomicznych , bezrobocie, bieda, transformacja gospodarcza, konsekwencje reform strukturalnych i w końcu wojny domowej z 1997 roku.
Książka Lei Ypi to historia prawdziwa, zaprawiona jednak humorem i refleksją (lewicową) nad postrzeganiem i doświadczeniem wolności.