Może trochę zaniżyłem ocenę, ale czuję się zawiedziony. O ile przygody Georginy Kincaid z serii o sukubie bardzo mi się podobały, to ta książka mnie rozczarowała. Niektóre dialogi były słabe, wręcz dziecinne, a sama bohaterka wydaje się nie wiedzieć czego chce i miota się bez celu.

Mimo wszystko książka nie jest całkiem zła. Pomysł na fabułę był naprawdę ciekawy i choć z pewnością potencjał nie został w pełni wykorzystany, to także nie całkiem zmarnowany.

Może trochę zaniżyłem ocenę, ale czuję się zawiedziony. O ile przygody Georginy Kincaid z serii o sukubie bardzo mi się podobały, to ta książka mnie rozczarowała. Niektóre dialogi były słabe, wręcz dziecinne, a sama bohaterka wydaje się nie wiedzieć czego chce i miota się bez celu.

Mimo wszystko książka nie jest całkiem zła. Pomysł na fabułę był naprawdę ciekawy i choć z...

Za długa troszeczkę ale może być no i ten związek jeden czy drugi lekko wymuszone jak i cały ten trójkąt

Za długa troszeczkę ale może być no i ten związek jeden czy drugi lekko wymuszone jak i cały ten trójkąt

Kiepski romans fantasy, fabuła monotematyczna... Ledwie dobrnelam do końca

Kiepski romans fantasy, fabuła monotematyczna... Ledwie dobrnelam do końca

Szukałam, szukałam, szukałam, w końcu coś znalazłam..... ale chyba nie do końca to o co mi chodziło.
Książka niestety jako całość za bardzo mnie nie porwała.
Sam pomysł na kreację świata oraz bohaterów uważam za trafiony i bardzo ciekawy. Naprawdę dobry materiały na trzymająca w napięciu i pełną akcji lekturę. Niestety tutaj jak dla mnie nie wszystko poszło tak jak powinno. Momentami gubiłam się w fabule, miałam problem z zorientowaniem się w akcji i musiałam po parę razy czytać niektóre fragmenty by w pełni zrozumieć o co chodzi. Osobiście wolę czytać tekst jednym tchem, a nie co chwilę wracać do poprzednich stron - w pewnym momencie staje się to po prostu irytujące i burzy odbiór lektury. Nie pomagał tutaj także momentami toporny język oraz główni bohaterowie. Działali mi oni nerwy - mnóstwo niezdecydowania, brak osobowości i charakteru. Jedyną osobą, którą jako taką byłam jeszcze w stanie tolerować był Dorian, Eugenie i Kiyo kompletnie do mnie nie przemówili. Dodatkowo odniosłam wrażenie, że cała praktycznie książka głównie kręci się wokół tematu seksu. Nie było chyba rozdziału, gdzie nie występowały aluzje lub bardziej szczegółowe opisy, a jak dla mnie to nie to powinno być głównym tematem tego rodzaju książki.
Krótko podsumowując – pomysł fajny, wykonanie gorsze. Przeczytać się da ale nie porywa. Mam spore opory przed sięgnięciem po kolejną część, ale pewnie z czystej ciekawości spróbuje ją przeczytać. Zobaczymy, może w drugim tomie będzie lepiej. i miło się rozczaruje.

Szukałam, szukałam, szukałam, w końcu coś znalazłam..... ale chyba nie do końca to o co mi chodziło.
Książka niestety jako całość za bardzo mnie nie porwała.
Sam pomysł na kreację świata oraz bohaterów uważam za trafiony i bardzo ciekawy. Naprawdę dobry materiały na trzymająca w napięciu i pełną akcji lekturę. Niestety tutaj jak dla mnie nie wszystko poszło tak jak...

Serie znalazłam na fali poszukiwań czegoś pokrewnego do Charley Davidson. Co prawda obawiałam się trochę, że bedzie to zbyt młodzieżowe ale jak to się mówi - "jak się nie ma co się lubi, to sie lubi..." Miło zaskoczyła mnie atmosfera ksiązki: ciekawa akcja, trochę humoru, bez zbytniego przerysowania świata. Dałam się wciągnąć i nawet polubiłam bohaterkę. Co prawda naiwność i brak realizmu w wielu przypadkach doprowadzał mnie do zgrzytania zębami ale ogół zasłużył na pozytywną opinię i sięgnięcie po część drugą. Nie ma co się oszukiwać, porywająca opowieść to to nie jest a postacie wymagają dużego przymrużenia oka. Niemniej czyta się z łatwością, tłumaczenie jest rewelacyjne a zagęszczenie akcji przyciąga uwagę. Część trzecią bede czytać w oryginale, wiec zobaczymy jak wiele zmienia dobry przekład:)

Serie znalazłam na fali poszukiwań czegoś pokrewnego do Charley Davidson. Co prawda obawiałam się trochę, że bedzie to zbyt młodzieżowe ale jak to się mówi - "jak się nie ma co się lubi, to sie lubi..." Miło zaskoczyła mnie atmosfera ksiązki: ciekawa akcja, trochę humoru, bez zbytniego przerysowania świata. Dałam się wciągnąć i nawet polubiłam bohaterkę. Co prawda naiwność...

Jestem w ciężkim szoku, bo nie mogę uwierzyć, że da się tak zepsuć świetny pomysł na książkę. Przeczytałam trzy części w ciągu dwóch dni i raczej wątpię, że zabiorę się za czwartą. Główna bohaterka z początku wydaje się równą, zdecydowaną kobitą, a potem im dalej w las tym ciemniej. Fabuła jest nawet wciągająca, do pewnego momentu, potem zaczyna się rozłazić. Sęk w tym, że wszystkie momenty kluczowe są rozwiązywane w przeciągu jednej strony tak łatwo, że ciężko mi uwierzyć, iż kiedyś stanowiły problem nie do przeskoczenia. Głównym wątkiem jest chory trójkąt miłosny, a od ilości i jakości "scen erotycznych" z jednym z dwóch "ukochanych" robi mi się niedobrze. Trzecią część ciężko mi było nawet doczytać do końca, bo napawała mnie niesmakiem. Jeżeli chcesz przeczytać serię o niezdecydowanej, myślącej tylko o seksie i uważającej się za wyjątkową, jednocześnie nic sobą nie reprezentując bohaterce to to pozycja dla was. Pozostali bohaterowie są ZAWSZE zafiksowani na jednej jedynej rzeczy, która ich określa, a poza tym ciężko szukać w nich innych cech.

W ramach porównania, "Akademię Wampirów" czytałam kilka lat temu, wtedy była całkiem przyjemną lekturą, ale też delikatnie się dłużyła. Serię o Sukubie skończyłam w tym miesiącu i szczerze? Nie wiem jakim cudem napisała to ta sama osoba. Tam wszystkie seksualnie podboje były w jakiś sposób wyjaśnione, fabuła wciągająca, a kończąc czytanie się popłakałam. "Czarna łabędzica" nie dorasta do pięt, ani jednej, ani drugiej, a nawet temu ładnemu opisowi zamieszczonemu powyżej.

Jestem w ciężkim szoku, bo nie mogę uwierzyć, że da się tak zepsuć świetny pomysł na książkę. Przeczytałam trzy części w ciągu dwóch dni i raczej wątpię, że zabiorę się za czwartą. Główna bohaterka z początku wydaje się równą, zdecydowaną kobitą, a potem im dalej w las tym ciemniej. Fabuła jest nawet wciągająca, do pewnego momentu, potem zaczyna się rozłazić. Sęk w tym, że...

Jest seksowna i niebezpieczna.

Niepokonana w obliczu zła i bezradna wobec niepokojącej przepowiedni… i nieziemskiej namiętności.


Eugenie Markham zarabia na życie wypędzaniem duchów i innych pozaziemskich szumowin nawiedzających świat śmiertelników.

Teraz musi odnaleźć nastolatkę uprowadzoną w zaświaty. I staje się celem najgroźniejszych paranormali. Wprawdzie posługuje się z równą wprawą różdżką jak pistoletem, ale potrzebuje sojuszników – i znajduje ich: w uwodzicielskim czarowniku i olśniewająco przystojnym zmiennokształtnym. Lecz żaden z nich nie ocali jej przed największym niebezpieczeństwem - jakie kryje się w samej Eugenie. I w mrocznych mocach, które budzą się w niej do życia…

Jest seksowna i niebezpieczna.

Niepokonana w obliczu zła i bezradna wobec niepokojącej przepowiedni… i nieziemskiej namiętności.


Eugenie Markham zarabia na życie wypędzaniem duchów i innych pozaziemskich szumowin nawiedzających świat śmiertelników.

Teraz musi odnaleźć nastolatkę uprowadzoną w zaświaty. I staje się celem najgroźniejszych paranormali. Wprawdzie posługuje...

Cudowna książka. Z cyklu tych, które wciągają, pochłaniają i nie potrafisz się od nich oderwać. Zdecydowanie w kategorii literatura dla dorosłych co najmniej trzy klasy wyżej od Akademii Wampirów.
Poza fantastyczną rozrywką i wszystkimi elementami bajki dla prawdziwych kobiet porusza kilka ważnych tematów i skłania do refleksji.
Książka o samopoznaniu, akceptacji siebie, znaczeniu szczerości w rodzinie, długofalowych konsekwencjach decyzji i poszukiwaniu szczęścia w miłości. A do tego piękna przyjaźń damsko-męska i wielowymiarowość rodziny patchworkowej.
Jednocześnie lekka, miła, przyjemna i mądra. Czego chcieć więcej?

Cudowna książka. Z cyklu tych, które wciągają, pochłaniają i nie potrafisz się od nich oderwać. Zdecydowanie w kategorii literatura dla dorosłych co najmniej trzy klasy wyżej od Akademii Wampirów.
Poza fantastyczną rozrywką i wszystkimi elementami bajki dla prawdziwych kobiet porusza kilka ważnych tematów i skłania do refleksji.
Książka o samopoznaniu, akceptacji siebie,...

Każda książka potrafi zachwycić. Na taki przykład mogę dać "Córkę Burzy" Richelle Mead. Przedstawia ona inną perspektywę patrzenia na świat. Pokazuje, ze nie tylko istnieje ten świat, w którym żyjemy, ale również są inne, o których możemy sobie nawet nie zdawać sprawy.

Nie każdemu może przypaść do gustu jakaś książka, każdy lubi co innego. Mnie osobiście książka spodobała się i otrzymuje ode mnie zasłużone 9 gwiażdek. REWELACJA!

Każda książka potrafi zachwycić. Na taki przykład mogę dać "Córkę Burzy" Richelle Mead. Przedstawia ona inną perspektywę patrzenia na świat. Pokazuje, ze nie tylko istnieje ten świat, w którym żyjemy, ale również są inne, o których możemy sobie nawet nie zdawać sprawy.

Nie każdemu może przypaść do gustu jakaś książka, każdy lubi co innego. Mnie osobiście książka spodobała...

Po początkowych rozdziałach nie spodziewałam się że aż tak spodoba mi się ta książka. Jest w niej wszystko co lubię, miłość, trochę nieprzewidywalności wydarzeń, nadnaturalne przygody bohaterki.

Opisy przenoszą nas do Tamtego Świata, niby nazwa dziwna na świat, w którym na każdym kroku można zetknąć się z magią, jednak wydaje się bardzo adekwatna. Tam Czarna Łabędzica nie zna etykiety, nie wie jak postępować z przedstawicielami szlachty przez co jest narażona na ich manipulację.

Zakończenie niesie ze sobą wielkie nadzieje na kolejną część już nie mogę się jej doczekać.

Po początkowych rozdziałach nie spodziewałam się że aż tak spodoba mi się ta książka. Jest w niej wszystko co lubię, miłość, trochę nieprzewidywalności wydarzeń, nadnaturalne przygody bohaterki.

Opisy przenoszą nas do Tamtego Świata, niby nazwa dziwna na świat, w którym na każdym kroku można zetknąć się z magią, jednak wydaje się bardzo adekwatna. Tam Czarna Łabędzica nie...