Trzeci tom i wreszcie zaczyna się COŚ dziać między główną parą! Chociaż tylko chwilowo. Co stawia pytanie czy warto ciągnąć tą serię skro po 3 tomach mamy nadal nieustanną zabawę w przyciąganie i odpychanie...
Warto podkreślić że w tej części pojawia się więcej istot nadprzyrodzonych, akcja nabiera tempa a nasze grono bohaterów się poszerza. Pojawiają się też nowe rozterki moralne oraz dzieje się zdecydowanie więcej niż w 2 tomie. Ja sięgnę po kolejną pozycję.
Dzisiaj udało mi się zmobilizować, więc przychodzę z opinią dwóch pierwszych tomów serii Wampiry z Chicagolandu. Jeśli lubicie paranormal romance i urban fantasy to jest to coś dla was ale myślę, że bardziej spodoba się damskiemu gronu.
Wampiry wyszły z ukrycia i ujawniły swoje istnienie. Niestety w związku z tym zaczynają być obwiniane o sporą ilość morderstw. Jaka jest prawda?
Główna bohaterka Merit staje się ofiarą takiej napaści i zostaje bez swojej zgody przemieniona w wampira. Dowiaduje się o istnieniu wampirzych domów i hierarchii w nich panujących. Tydzień po przemianie musi zdecydować czy przysięgnie wierność wampirowi który ją stworzył i domówi, który prowadzi czy zostanie wampirem renegatem. Nie podoba jej się opcja ugięcia karku ale czuje, że atak na nią nie był przypadkowy, w dodatku jeśli odmówi zostanie pozbawiona ochrony. Co robi Merit? Wyzywa swojego niedoszłego mistrza na pojedynek.
Powiem tak. Bardzo zaskoczyła mnie ta lektura i bardzo wkurzył fakt, że seria po dwóch tomach została porzucona przez wydawnictwo. Bohaterka jest naprawdę ciekawa, w książce pojawia się dużo innych istot nadprzyrodzonych oraz intryg między nimi. Merit wplątana w sam środek tej burzy postanawia pomóc w prowadzeniu śledztwa, żeby odkryć kto zlecił atak na nią i dlaczego. Myślę że seria spodoba się fankom serii o Nocnej Łowczyni. Niestety po drugim tomie przygoda tylko dla czytających po angielsku.