Pogrzebane zwierciadło

Okładka książki Pogrzebane zwierciadło Carlos Fuentes
Okładka książki Pogrzebane zwierciadło
Carlos Fuentes Wydawnictwo: Opus literatura piękna
349 str. 5 godz. 49 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
El espejo enterrado
Wydawnictwo:
Opus
Data wydania:
1992-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Liczba stron:
349
Czas czytania
5 godz. 49 min.
Język:
polski
ISBN:
8370890253
Tłumacz:
Ewa Klekot
Tagi:
Pogrzebane zwierciadło
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
271
270

Na półkach:

Wspaniała lektura, od której przeczytania powinien zacząć każdy, kto chciałby nie tylko poznać, ale także zrozumieć historię Ameryki Łacińskiej. Meksykański pisarz, Carlos Fuentes, w swojej książce przedstawia intelektualną wizję narodzin i rozwoju nowego kręgu kulturowego, którym jest świat Latynoamerykański. Tylko jak zdefiniować coś więcej niż naród? Gdzie szukać początków, co zawrzeć po drodze i na czym skończyć? Jak wreszcie wyważyć poszczególne elementy tak, aby nie zaburzyć całości? Oto dylematy, z którymi musiał zmierzyć się autor „Pogrzebanego zwierciadła”.

Za punkt wyjścia Fuentes bierze próbę wzajemnego przejrzenia się w tytułowym zwierciadle Starego i Nowego Świata, dawnej metropolii i oddzielonego od niej ogromem wód Atlantyku zbioru państw, które uzyskały na początku XIX wieku niepodległość. Autor nie boi się sięgać w swojej autorskiej definicji daleko wstecz, bo aż do prehistorii Półwyspu Iberyjskiego. W tych odległych czasach szuka korzeni nowożytnej Hiszpanii, a więc wszystkiego tego, co zostało zaszczepione w trakcie bezlitosnego podboju odkrytego przez Kolumba kontynentu przez zuchwałych konkwistadorów i napływających za nimi osadników. Korzenie Ameryki Łacińskiej tkwią bowiem rzeczywiście głęboko w świecie śródziemnomorskim, w zachodniej kulturze umysłowej, która dopiero później wymieszała się z innymi naleciałościami kulturowymi, tworząc coś, co dzisiaj określamy kulturą latynoamerykańską. Pierwiastek europejski jest jednak nadal dominujący w spuściźnie kulturowej kontynentu (używając tego słowa mam zawsze na myśli kontynent w sensie kulturowym, a nie stricte geograficznym),choć trzeba zaznaczyć, że coraz silniej zaczyna on podążać własną drogą, mocno sięgając po elementy swojej przedkolumbijskiej tożsamość (i, w mniejszym stopniu, te napływowe z Afryki oraz Azji). To podkreślanie różnic między Ameryką Łacińską a światem Zachodu ma służyć temu, co przyświecało meksykańskiemu autorowi podczas pisania „Pogrzebanego zwierciadła”, a mianowicie konieczności znalezienia własnej drogi dla kontynentu, który przez dziesięciolecia swojej nowożytnej historii głównie podążał i ślepo naśladował Europę.

Fuentes w swojej książce pokazuje, jak długi i złożony był proces wzrastania Ameryki Łacińskiej w jej obecnej formie. Zrozumiałe jest, że ukazuje on tylko najważniejsze według niego elementy tej układanki, a więc pewne znaki drogowe, za których wskazaniami podążał cały kontynent. Wiele z nich postawionych zostało jeszcze w Hiszpanii i przez długie wieki skutecznie opierało się kolejnym rewolucjom społecznym i kulturowym. Dopiero smutny upadek dumnej niegdyś metropolii uzmysłowił mieszkańcom jej kolonii, że przecież nie muszą wiecznie oczekiwać na rozkazy z Madrytu, że sami mogą spróbować zdefiniować nie tylko własną teraźniejszość, ale także przyszłość. Wojna o niepodległość to graniczna data w dziejach Iberoameryki, w której to możemy dopatrzyć się także jednego z kluczowych momentów historii świata - to chwila w której wielkie plany i szczytne idee upadły pod naporem partykularnych interesów i narastających podziałów. Stany Zjednoczone Ameryki Południowej nie powstały. Sen Bolivara się nie spełnił. Fuentes pokazuje, dlaczego tak się stało, i co potem z tego wynikło. Zaskakujące jednak, jak metropolia i jej byłe kolonie nadal dzieliły ten sam los, w którym wspólnym mianownikiem stał się obskurantyzm i caudillizm.

Carlos Fuentes w swojej narracji nie ogranicza się wyłącznie do faktów historycznych. Każde społeczeństwo wyrasta bowiem z określonej kultury i razem z nią wzrasta przez dzieje. Dlatego też w książce mamy liczne odwołania do sztuki i literatury. Fuentes szuka źródeł tożsamości w „Don Kichocie” Cervantesa, w malarstwie Velazqueza oraz Goi i twórczości Diego Rivery, ale także w spuściźnie myśli ogólnoeuropejskiej, a więc w doktrynach Rousseau, Comte, Marksa czy myśli katolickiej ze św. Tomaszem na czele, która to przez długie wieki była szeroko propagowana w hiszpańskich koloniach. Przytacza również dzieła i refleksje współczesnych pisarzy latynoamerykańskich. To wspaniałe połączenie historii z kulturą stanowi zasadniczą zaletę tej książki, a całość podana jest w niezwykle przystępny i przyjemny dla odbiorcy sposób. Tok wywody jest jasny i klarowny, rozdziały krótkie i starannie ułożone, z zachowaniem ciągłości chronologicznej. Lektura tak ułożonej książki jest czystą przyjemnością, a im mniej wiemy o przeszłości Iberoameryki, tym większą korzyść wyniesiemy z lektury. A nawet jeśli wiemy już sporo, to lektura „Pogrzebanego zwierciadła” pozwoli odświeżyć i uporządkować nasze informacje, a może nawet rzucić nowe światło na zdawałoby się zrozumiane już procesy.

Na koniec warto dodać, że książka została wydana na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku, a więc w chwili, która dla wielu jawiła się jako kolejny przełomowy moment w dziejach świata. Upadek wielkiej iluzji komunizmu i zakończenie Zimnej Wojny - oba te fakty stworzyły próżnię, którą należało zapełnić, co było szczególnie wyraźne w Ameryce Łacińskiej, która od zakończenia II wojny światowej stanowiła pole podwójnej rywalizacji między wrogimi sobie blokami państwa oraz ideologii. Fuentes dostrzegł, że koniec dwubiegunowego świata był nie tylko istotnym wyzwaniem, ale także ogromną szansą dla całego kontynentu, przed którym otwierały się zupełnie nowe możliwości. Cała Ameryka Łacińska stanęła wobec konieczności wyboru dalszej drogi rozwoju - demokratycznego państwa prawa czy też autorytarnej i oligarchicznej dyktatury. „Pogrzebane zwierciadło” było zatem próbą literackiej refleksji nad własną przeszłością oraz nadchodzącą przyszłością szerokiej wspólnoty kulturowej, powstałej na gruzach kolonialnych imperiów. Po trzydziestu latach od jej wydania możemy natomiast powiedzieć, że - jak to zwykle bywa - w jednych państwach wyszło to lepiej, w innych gorzej, ale historia dzieje się na naszych oczach, a czas Ameryki Łacińskiej chyba nadal jeszcze nie nadszedł. Czy zatem ciągle spoglądamy na siebie przez pogrzebane zwierciadło?

Wspaniała lektura, od której przeczytania powinien zacząć każdy, kto chciałby nie tylko poznać, ale także zrozumieć historię Ameryki Łacińskiej. Meksykański pisarz, Carlos Fuentes, w swojej książce przedstawia intelektualną wizję narodzin i rozwoju nowego kręgu kulturowego, którym jest świat Latynoamerykański. Tylko jak zdefiniować coś więcej niż naród? Gdzie szukać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
1

Na półkach:

Sadząc po tytule i opisie okładkowym spodziewałem się metafizycznej powieści o tożsamości Ameryki Łacińskiej. „Pogrzebane zwierciadło” okazało się niemal akademickim wykładem o historii tej części świata i jej powiązaniach w czasie i przestrzeni. Potraktowana jak wykład, rzecz okazała się dla mnie, historycznego laika, bardzo pożyteczna. Polecam ludziom, którzy jak ja wrócili lub wybierają się za Atlantyk i chcą lepiej zrozumieć hiszpańskojęzyczną Amerykę.

Sadząc po tytule i opisie okładkowym spodziewałem się metafizycznej powieści o tożsamości Ameryki Łacińskiej. „Pogrzebane zwierciadło” okazało się niemal akademickim wykładem o historii tej części świata i jej powiązaniach w czasie i przestrzeni. Potraktowana jak wykład, rzecz okazała się dla mnie, historycznego laika, bardzo pożyteczna. Polecam ludziom, którzy jak ja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3145
677

Na półkach: , ,

Fascynujące spojrzenie na relacje na linii Hiszpania-Nowy świat. Był emitowany też serial, na podstawie którego jest ta książka. Polecam!

Fascynujące spojrzenie na relacje na linii Hiszpania-Nowy świat. Był emitowany też serial, na podstawie którego jest ta książka. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
175
116

Na półkach: ,

Dobra rzecz na wakacje. Historia Hiszpanii i Ameryki, zwłaszcza hiszpańskojęzycznej, w małej pigułce. Aż znów chce się przeczytać Don Kichota!

Dobra rzecz na wakacje. Historia Hiszpanii i Ameryki, zwłaszcza hiszpańskojęzycznej, w małej pigułce. Aż znów chce się przeczytać Don Kichota!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    40
  • Przeczytane
    25
  • Posiadam
    5
  • Teraz czytam
    2
  • Chcę kupić!
    1
  • Dużo ciekawych CZEKA tu
    1
  • 2013
    1
  • Olśnienie - arcydzieło, które w duszy drga
    1
  • Ulubione
    1
  • Historia powszechna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pogrzebane zwierciadło


Podobne książki

Przeczytaj także