rozwińzwiń

Heros powinien być jeden: Księga II

Okładka książki Heros powinien być jeden: Księga II Henry Lion Oldi
Okładka książki Heros powinien być jeden: Księga II
Henry Lion Oldi Wydawnictwo: Fabryka Słów fantasy, science fiction
311 str. 5 godz. 11 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Герой должен быть один
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2009-07-03
Data 1. wyd. pol.:
2009-07-03
Liczba stron:
311
Czas czytania
5 godz. 11 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375740752
Tłumacz:
Eugeniusz Dębski
Tagi:
Heros fantasy
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
138 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2314
1185

Na półkach: , , ,

Starożytna Grecja. Król Amfitrion po wyprawie wraca stęskniony do żony, pragnąc nacieszyć się małżeńskimi przywilejami. Ze zdumieniem odkrywa, że według Alkmeny wrócił i współżył już z nią wcześniej. Amfitrion dowiaduje się, że sam Zeus przybrał jego postać, by spłodzić z Alkmeną herosa, który przerośnie wszystkich i będzie równy bogom. Na świat przychodzą jednak bliźnięta – Alkides i Ifikles, a przecież heros nie miał mieć żadnej konkurencji…

Na książkę trafiłam przypadkowo, oczywiście przyciągnęła mnie tematyka. Trzeba przyznać, że zamysł był intrygujący. Podobał mi się sam pomysł na to, żeby na równi ukazać Ifiklesa i Alkidesa i rozdzielenie historii Heraklesa na ich dwóch oraz związany z tym motyw mitologii jako dawnych opowieści, które zostały przerobione i zniekształcone przez ludzi. Przypominało mi to czasy, gdy na studiach czytałam ,,Nikt” Andrzejewskiego czy ,,Przygody Telemacha” Aragona. Bardzo podobał mi się początek, który wiele zapowiadał, a skupiał się na Amfitrionie – cały wątek mężczyzny, który sam wiele razy sprzeniewierzył się wierności małżeńskiej, a teraz nie może pogodzić się z tym, że jego żona spała z innym (choć nieświadomie),i paradoksalnie to uświadamia mu, że ją kocha. A także jego trudne ojcostwo w poczuciu ciągłej rywalizacji z Zeusem i świadomości, że jeden z bliźniaków nie jest jego biologicznym synem i nie zostanie tak zapamiętany. Świetne były kreacje kilku bogów. Hades i Hermes jako ci, którzy ze względu na swoje funkcje są najbliżej ludzi i nie do końca przystają do boskości, naprawdę budzili zainteresowanie. Podobnie jak Ares, który nie jest tu typowym zabijaką, a kimś znudzonym intrygami i matactwami na Olimpie, który wybiera przemoc fizyczną – bo jest prosta i nie opiera się na kłamstwie.

Jednak jako całość powieść nie podobała mi się. Główny problem mam z jej konwencją – uważam, że o mitologii można mówić na przeróżne sposoby, ale tutaj wyszedł zbyt dziwny miszmasz. ,,Heros powinien być jeden” mógłby być powieścią przygodową, ale jak na lekką, odprężającą historię jest tu za dużo nietypowych rozwiązań i symboli, które trudno zrozumieć. Akcja biegnie też bardzo wolno, a zapowiadana od początku bitwa jest chaotyczna, z kolei zakończenie zbyt przyśpieszone. Z kolei jak na powieść z przesłaniem i głębią, coś właśnie w stylu Andrzejewskiego czy Aragorna, te symbole wydają mi się zbyt wydumane, a sam ciąg fabularny za prosty. Główny wątek dzielenia losu herosa między braćmi wydawał się ciekawy, ale w pewnym momencie sprawił, że nie wiedziałam już, z którym mamy do czynienia. Postacie są w większości słabo zarysowane, a ich losy nie angażują. Mitologiczna chronologia jest dziwna i pełna luk, bo prawdopodobnie mity powstawały niezależnie od siebie w różnych polis i dopiero potem zostały połączone, ale tutaj autorzy moim zdaniem w ogóle się nie postarali, żeby to powiązań i logicznie złączyć. Może to też kwestia tłumaczenia z ukraińskiego (Henry Lion Old to pseudonim dwóch ukraińskich pisarzy),ale niektóre określenia były dziwne, niezręczne i burzyły klimat, chociażby nazywanie herosa ,,Śmieciarzem”.

Przez długi czas łudziłam się, że będę mogła powiedzieć o tym tytule, że mi się podoba, ale niestety, nie dałam rady. Mimo obiecującego początku i ciekawego zamysłu za dużo tu dla mnie chaosu i dziwności – nawet jak na mitologię. Jednak wolę te bardziej melancholijne i spokojne retellingi.

,, — Życie zaczyna się od nowa?(…) Powiedzcie, że tak… i ja wam nie uwierzę.
— Nie(…) Życie trwa dalej i nie zawsze jest darem losu.”

Starożytna Grecja. Król Amfitrion po wyprawie wraca stęskniony do żony, pragnąc nacieszyć się małżeńskimi przywilejami. Ze zdumieniem odkrywa, że według Alkmeny wrócił i współżył już z nią wcześniej. Amfitrion dowiaduje się, że sam Zeus przybrał jego postać, by spłodzić z Alkmeną herosa, który przerośnie wszystkich i będzie równy bogom. Na świat przychodzą jednak bliźnięta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
428
266

Na półkach: , ,

O ile w pierwszej części fabuła nadrabiała pewne niedoskonałości, to w tej niestety brakuje tego elementu. Do głównej bitwy nic się nie dzieje, a całemu tomowi towarzyszy nachalny dekadencki nastrój. Przez większość stron nie dzieje się nic dosłownie, a sama końcówka przyspiesza, przypominając wesele z Gry o tron. Nie rozumiem nigdy, po co dzielić słabe książki dodatkowo na dwa tomy, skoro zawsze wtedy jeden wypada jak grafomańskie bazgroły spisywane na biologii w ostatniej ławce.

O ile w pierwszej części fabuła nadrabiała pewne niedoskonałości, to w tej niestety brakuje tego elementu. Do głównej bitwy nic się nie dzieje, a całemu tomowi towarzyszy nachalny dekadencki nastrój. Przez większość stron nie dzieje się nic dosłownie, a sama końcówka przyspiesza, przypominając wesele z Gry o tron. Nie rozumiem nigdy, po co dzielić słabe książki dodatkowo na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
440
96

Na półkach: , , , ,

„Ale po to jest on synem Zeusa, żeby, czy to człowiek, czy bóg, czy potwór – było mu wszystko jedno!”

Bogowie szykują się do wojny. Oto bowiem z mroków Tartaru wyłaniają się Giganci, szykując rzeź olimpijczykom. Zbliża się gigantomachia… Bogowie jeszcze nie wiedzą, ale losy tej wojny zależeć będą od Śmieciarza Samotnika, Heraklesa, który jest równy bogom,
a nawet więcej niż równy…

Pierwszy tom skończył się, kiedy Herakles wyruszył na służbę do Myken, aby odkupić swoje winy powstałe w wyniku szaleństwa zsyłanego przez Tartar. Zacząć miał właśnie słynne dwanaście prac, które dadzą mu nieśmiertelność. A drugi tom rozpoczyna się już po zakończeniu owych prac. Bo nie one są tu najważniejsze. Owszem, dowiadujemy jak niektóre z nich przebiegały, po to byśmy byli świadomi, że głównym celem Heraklesa nie była nieśmiertelność. Głównym zadaniem była walka z Opętanymi, chcącymi sprowadzić na świat gigantów. Było zamykanie dromosów prowadzących na Flegry – przedsionek Tartaru. Było przekonanie Hellady do zaniechania składania ofiar z ludzi.

Tak jak w pierwszym tomie jest Epicko. I to przez duże E. Wystarczy wspomnieć samą gigantomachię. Albo wyprawy Heraklesa na Troję czy Spartę. Bitwy, w których śmiertelni walczą z nieśmiertelnymi. Albo walkę na śmierć z jednym z bogów…

Postać Iolaosa – Amfitriona, trzyma genialny poziom z pierwszej części. Ifikles i Alkides nabierają głębi. No i dochodzi Lichas, nieodłączny towarzysz Heraklesa, uratowany podczas jednej z dwunastu prac. Są herosi, bogowie, Tytani i potwory. Jest walka i śmierć. Krew i łzy. Jest szaleństwo i zemsta. Wina i …odkupienie?

Jeszcze tylko jedna mała uwaga. Ale nie do autorów tylko do polskiego wydania. Drugi tom ma innego tłumacza i nie jest to dobre rozwiązanie. Kilka przydomków brzmi inaczej niż w pierwszym tomie. Kilka razy tłumacz myli postaci podczas dialogów (np. Ifitosa z Ifiklesem).

Bardzo podoba mi się świat greckiej mitologii stworzony przez autorów. Bardzo podoba mi się zakończenie ich dzieła. Bardzo podoba mi się jak pobudzona została moja wyobraźnia. Bardzo podoba mi się ta książka.

10/10


„Wszystkie myśli dziesiętnika wyraźnie wystąpiły na purpurowiejące oblicze, nie tyle z powodu wyrazistości tego oblicza, ile z powodu małej liczebności owych myśli.”

„…pocieszali się banalną prawdą ‘pieniądze szczęścia nie dają’, i czujnie się rozglądali, co i gdzie leży nie przymocowane.”

„Czas… zawsze żyjemy w niesprzyjającym czasie, ponieważ udanych czasów nie ma.”

„To zadziwiające, to niegodne boga, ale poczucie winy jest gorsze od każdego ze znanych mi przekleństw!”



malynosorozec.blogspot.com

„Ale po to jest on synem Zeusa, żeby, czy to człowiek, czy bóg, czy potwór – było mu wszystko jedno!”

Bogowie szykują się do wojny. Oto bowiem z mroków Tartaru wyłaniają się Giganci, szykując rzeź olimpijczykom. Zbliża się gigantomachia… Bogowie jeszcze nie wiedzą, ale losy tej wojny zależeć będą od Śmieciarza Samotnika, Heraklesa, który jest równy bogom,
a nawet więcej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
78
66

Na półkach:

Druga odsłona opowiadania o braciach wg. mnie jest trochę gorsza niż pierwsza ale i tak godna polecenia!

Druga odsłona opowiadania o braciach wg. mnie jest trochę gorsza niż pierwsza ale i tak godna polecenia!

Pokaż mimo to

avatar
120
90

Na półkach:

Po 1 cześć szalenie ciekawej, drugiej nawet nie zdołałam przebrnąć. Szkoda....

Po 1 cześć szalenie ciekawej, drugiej nawet nie zdołałam przebrnąć. Szkoda....

Pokaż mimo to

avatar
115
19

Na półkach:

Podobnie jak pierwszy tom - łatwa w odbiorze, prosta, przyjemna.

Podobnie jak pierwszy tom - łatwa w odbiorze, prosta, przyjemna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    190
  • Posiadam
    130
  • Chcę przeczytać
    111
  • Fantastyka
    12
  • Ulubione
    4
  • Fantasy
    3
  • 2012
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2011
    2
  • Fabryka Słów
    2

Cytaty

Więcej
Henry Lion Oldi Heros powinien być jeden: Księga II Zobacz więcej
Henry Lion Oldi Heros powinien być jeden: Księga II Zobacz więcej
Henry Lion Oldi Heros powinien być jeden: Księga II Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także