Projekt Riese
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Projekt Riese (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2022-01-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-01-01
- Liczba stron:
- 474
- Czas czytania
- 7 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381958103
- Tagi:
- literatura polska
- Inne
Riese. Największy projekt nazistowskich Niemiec, którego przeznaczenie wciąż pozostaje nieznane. Niegdyś być może podziemne miasto, arka przetrwania lub fabryka, w której pracowano nad bronią jądrową – dziś atrakcja turystyczna w Górach Sowich.
Odwiedzić postanawia ją pięcioro ludzi, zupełnie nieświadomych tragedii, która ma ich spotkać. Podczas eksploracji tuneli dochodzi do trzęsienia, a stropy ulegają zawaleniu, odcinając turystów od świata i pozbawiając ich szans na ratunek. Robią wszystko, by przeżyć, powoli uświadamiając sobie, że na powierzchni wydarzyło się coś, co sprawiło, że znany im świat przestał istnieć…
I że to oni mogą być jedynymi, którzy przetrwali kataklizm.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wieloświaty
Remigiusz Mróz w powieści „Projekt Riese” doskonale miesza rzeczywistość z fikcją literacką. W podziemne, pełne tajemnic korytarze Gór Sowich wtłoczył własną historię, nadając obiektowi niecodzienny charakter.
W podziemiach turystycznego kompleksu bohaterom powieści przyjdzie zmierzyć się z zupełną zmianą rzeczywistości. Pisarz, wciągając do opowieści dobrze znany temat wirusa COVID–19, wykreował świetną i ciekawą fabułę, łącząc ją z teorią wieloświatów. Bo oto grupa bohaterów znajdująca się pod ziemią w roli turystów nieoczekiwanie doświadcza anomalii i wychodzi na powierzchnię w zupełnie innej rzeczywistości. To zdarzenie zmienia wszystko w ich życiu.
Od tego czasu zaczyna się zagadkowe szukanie odpowiedzi. Mróz sączy elementy opowieści małymi strużkami, jednak nie ma tu chaosu. Wszystko zostało świetnie zaplanowane i czytelnik kartka po kartce może śledzić rozwój zdarzeń.
Główne postacie opowieści zostały szczegółowo rozpisane, co nadało głębię każdemu z bohaterów, którzy – czy chcą, czy nie – rozpoczynają podróż w głąb zdarzeń. Czegoś szukają? A może przed czymś uciekają? Jedno i drugie pytanie jest tu istotne i ważne. Każdy z bohaterów ma tu swoją historię do odegrania i nie znalazł się w tej powieści przypadkiem. Mróz umiejętnie pociąga za sznurki, budując napięcie i dając czytelnikowi niezły kawał przygody.
W książce jest wiele smaczków, odniesień do współczesności i przeszłości. Pisarz ukazuje różne drogi i możliwości, sam interpretuje zastaną rzeczywistość, a zarazem otwiera szerokie pole manewru do własnych interpretacji.
Wirus w powieści jest ważnym ogniwem, on nadaje sens wędrówkom bohaterów. Zdawałoby się, że temat wirusa może męczyć i odstraszać, bo przecież mamy już dość tego tematu, jednak tutaj umiejętnie i z sensem został wkomponowany w całość opowiadanej historii.
Wybierzcie się w tę podróż razem z Mrozem i jego bohaterami, bo jest co zwiedzać i czego doświadczać. „Projekt Riese” to kolejna powieść pisarza, która obok „Chóru zapomnianych głosów” ucieka się do świata z gatunku sci-fi. Jednak nie ma tu statków kosmicznych ani przestrzeni pełnej gwiazd. Cała akcja toczy się na ziemi – albo raczej na ziemiach.
Czytając „Projekt Riese”, na myśl przychodzi kilkutomowa historia „Długa Ziemia” Stephena Baxtera i Terry’ego Pratchetta, gdzie bohaterowie przeskakiwali z ziemi na ziemię. U Mroza pomysł jest podobny, jednak założenia zupełnie inne – i bardzo dobrze!
Powieść wydaje się skomponowana od początku do końca. Wszystko się tu łączy i spaja, zostawiając świetne zakończenie. Autor przyznaje, że powieść powstawała etapami, jednak widać, że wyszło jej to na dobre. Tekst jest przemyślany, a pisarz bawi się historią Polski, kreując nowe światy i wciągając w tę zabawę czytelnika.
Uważajcie więc, jak będziecie zwiedzać podziemia Gór Sowich, żebyście przypadkiem nie odkryli nowej Polski.
Grzegorz Śmiałek
Oceny
Książka na półkach
- 4 781
- 1 175
- 486
- 351
- 117
- 100
- 71
- 55
- 34
- 33
OPINIE i DYSKUSJE
Spodziewałam się czegoś gdzie akcja caly czas toczy się w podziemiach. Ciekawa forma. Czasami moje myśli krążyły w pracy wokół akcji, wciągała. Końcówka lekko siadła w stosunku do całości. Wątek Natalii i Parkera był zbyt skąpy. Całokształt jest dobry.
Spodziewałam się czegoś gdzie akcja caly czas toczy się w podziemiach. Ciekawa forma. Czasami moje myśli krążyły w pracy wokół akcji, wciągała. Końcówka lekko siadła w stosunku do całości. Wątek Natalii i Parkera był zbyt skąpy. Całokształt jest dobry.
Pokaż mimo to„Zrozumiałem, że szukając szczęścia dziś, kradnę je ze swojego jutra.[...] Tkwiłem w próbie odtworzenia tego, co minęło, żeby tu i teraz mieć wszystko z powrotem. [...] W końcu dotarło do mnie, że muszę zostawić to, co przeminęło, i zająć się budowaniem czegoś, co kiedyś stanie się moja nową, inną przyszłością.”
„Projekt Riese” to jedna z tych pozycji od Remigiusza Mroza, do których byłam sceptycznie nastawiona, przez gatunek science-fiction, ale skuszona rysem historycznym, który dotyczy samego projektu Riese i Gór Sowich, zdecydowałam się odłożyć uprzedzenia na bok.
Autor zabiera nas w podziemia, gdzie znajduje się nieukończony kompleks nazistowski z czasu II Wojny Światowej. Poznajemy piątkę turystów, którzy skuszeni poznaniem historii, wybierają się wraz z przewodnikiem w podróż po części Riese. Jednakże po trzęsieniu niewiadomego pochodzenia, dochodzi do osuwiska i zostają oni uwięzieni w środku. Nie wiedzą czy są jedynymi ocalałymi, ani co właściwie miało miejsce. Z opresji wybawia ich tajemniczy nieznajomy, który wyprowadza ich na powierzchnię, ale to co widzą w niczym nie przypomina świata, który znali.
Książka łączy w sobie elementy historyczne jak i fantastyczne, a to wszystko połączone jest całkiem dynamiczną przygodą. Czytając można zagubić się w mieszających się perspektywach, ale w moim mniemaniu dodaje to tajemniczości i zmusza czytelnika do głębszej analizy.
Narracja idzie bardzo płynnie, pióro autora jest bardzo przyjemne, a żarty sytuacyjne, bardzo Polskie (Małkowicz, 2137) przez co czytelnik może poczuć się jakby uczestniczył w realnych wydarzeniach.
Ja osobiście bardzo lubię historie prowadzone przez pana Mroza, styl pisania, dialogi, zawarte “mądre słówka” okraszone żartami to coś, w czym jako czytelnik, odnajduje się jak nigdzie indziej.
Jeśli lubicie science-fiction, połączone nutą tajemniczości i rysem historycznym to zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję, bo mimo mojej niechęci do tego gatunku, to „Projekt Riese” ląduje na wysokim poziomie w mojej Mroźnej tierce.
„Zrozumiałem, że szukając szczęścia dziś, kradnę je ze swojego jutra.[...] Tkwiłem w próbie odtworzenia tego, co minęło, żeby tu i teraz mieć wszystko z powrotem. [...] W końcu dotarło do mnie, że muszę zostawić to, co przeminęło, i zająć się budowaniem czegoś, co kiedyś stanie się moja nową, inną przyszłością.”
więcej Pokaż mimo to„Projekt Riese” to jedna z tych pozycji od Remigiusza Mroza,...
To moje pierwsze spotkanie z książkami Mroza i to w formie audiobooka. Podobała mi się całkiem ta historia sci-fi z nietypowym zakończeniem. I chyba ono mi się najbardziej podobało
To moje pierwsze spotkanie z książkami Mroza i to w formie audiobooka. Podobała mi się całkiem ta historia sci-fi z nietypowym zakończeniem. I chyba ono mi się najbardziej podobało
Pokaż mimo tokolejna książka R. Mroza, która zaczynała się świetnie i skończyła się marnie, ale! podobała mi się bardziej niż "czarna madonna".
najlepsze momenty to były te kiedy bohaterowie poznawali różnice w danej linii czasu w świecie polityki, kultury itd. reszta była przeciętna, a szczególnie ten wątek "romantyczny".
kolejna książka R. Mroza, która zaczynała się świetnie i skończyła się marnie, ale! podobała mi się bardziej niż "czarna madonna".
Pokaż mimo tonajlepsze momenty to były te kiedy bohaterowie poznawali różnice w danej linii czasu w świecie polityki, kultury itd. reszta była przeciętna, a szczególnie ten wątek "romantyczny".
5,5/10 to całkiem dobra ocena dla p. Mroza ode mnie :)
Bo Projekt Riese ma swoje lepsze i gorsze momenty. Samo umiejscowienie fabuły w Górach Sowich jak dla mnie super, fascynuje i ciekawi mnie to miejsce, bardzo chciałabym je zwiedzić. Sama treść to taka sinusoida. Początek super, zaskakujący i przyciągający (uwielbiam takie tematy),środek trochę nużący, końcówka znów porywa i ciekawi. Tylko niestety ciągle miałam w głowie: już to gdzieś oglądałam... (tak, tak chodzi o filmy i seriale). Nie będę spoilerować, nie żałuję, że przesłuchałam audiobooka, bo pan Filip Kosior robi świetną robotę jako lektor, ale miałam większe oczekiwania, ale no cóż, w końcu to Mróź :)
5,5/10 to całkiem dobra ocena dla p. Mroza ode mnie :)
więcej Pokaż mimo toBo Projekt Riese ma swoje lepsze i gorsze momenty. Samo umiejscowienie fabuły w Górach Sowich jak dla mnie super, fascynuje i ciekawi mnie to miejsce, bardzo chciałabym je zwiedzić. Sama treść to taka sinusoida. Początek super, zaskakujący i przyciągający (uwielbiam takie tematy),środek trochę nużący, końcówka znów...
Jak na Remigiusza Mroza to bardzo przeciętna książka.
Jak na Remigiusza Mroza to bardzo przeciętna książka.
Pokaż mimo toSięgając po pozycję zdecydowanie spodziewałam się czegoś innego niż dostałam.
Postaci na początku zdawały się intrygujące ze względu na tajemnice które autor pobieżnie zarysował. Później z tego samego powodu okazały mi się mocno spłycone.Tajemnice można było rozgryźć szybko co przełożyło się na mniejszą satysfakcję z rozwiązania zagadki. Liczyłam też na nieco więcej wyobraźni autora zwłaszcza dotyczącą eksploracji Riese, ale niestety w tym wypadku się przeliczyłam. Sam kompleks został jedynie użyty jako stosunkowo logiczne tło po czym porzucony.
Fabuła momentami gnała tak szybko, że ciężko było zawiesić na czymś dłużej oko, z tego powodu arki bohaterów kompletnie nie było. Postać Natalii mam wrażenie wręcz została użyta jako swoista chorągiewka którą główny bohater miał wbić pod koniec książki i to tyle. Dosłownie zabrakło czasu żeby wszystko mogło się naturalnie odbyć.
Pomysł ciekawy, jak najbardziej, tylko jak zwykle przeszkadza mi wykonanie. Niemniej czytało się szybko. Prawdopodobnie z tego powodu że opisy innych linii czasowych skracano do wyliczanki co jest inaczej i że książki samego autora wychodziły pod innymi tytułami. Tło covidowe strasznie męczy, powstało zbyt dużo rzeczy na tej podstawie, większość pisarzy zdążyła się rzucić na kawał mięsa kiedy był jeszcze świeży, autorowi zostały już z niego tylko same kości. Może dlatego wydaje się że książka jest napisana trochę na kolanie? Trzeba było się pospieszyć żeby wycisnąć z tej zdychającej kobyły ile tylko da radę.
Sięgając po pozycję zdecydowanie spodziewałam się czegoś innego niż dostałam.
więcej Pokaż mimo toPostaci na początku zdawały się intrygujące ze względu na tajemnice które autor pobieżnie zarysował. Później z tego samego powodu okazały mi się mocno spłycone.Tajemnice można było rozgryźć szybko co przełożyło się na mniejszą satysfakcję z rozwiązania zagadki. Liczyłam też na nieco więcej...
Jak dla mnie jedna z ciekawszych książek Remigiusza Mroza.
Może dlatego, że bardzo lubię takie klimaty.
Jak dla mnie jedna z ciekawszych książek Remigiusza Mroza.
Pokaż mimo toMoże dlatego, że bardzo lubię takie klimaty.
Przyznam szczerze, że nie jestem fanką Remigiusza Mroza, książkę poleciła mi moja przyjaciółka.
Uwielbiam temat postapokaliptyczny i podróże w czasie, a tu jeszcze teoria wielo światów. To dla mnie prawdziwa uczta! I jestem pozytywnie zaskoczona tą książką!
Bardzo podobał mi się pomysł na inne światy i alternatywa rzeczywistość. Inne historie Polski to taki tutaj dla mnie deser, czytałam z nie małym zainteresowaniem.
Bardzo fajna postać Rychtera, polubiłam go podobnie jak Nataszę, i podobała mi się ich relacja i dialogi. Nie rozumiem skąd tak niskie oceny tej książki.
Ja polecam serdecznie!
Przyznam szczerze, że nie jestem fanką Remigiusza Mroza, książkę poleciła mi moja przyjaciółka.
więcej Pokaż mimo toUwielbiam temat postapokaliptyczny i podróże w czasie, a tu jeszcze teoria wielo światów. To dla mnie prawdziwa uczta! I jestem pozytywnie zaskoczona tą książką!
Bardzo podobał mi się pomysł na inne światy i alternatywa rzeczywistość. Inne historie Polski to taki tutaj dla mnie...
To moja ulubiona książka Mroza. Tajemnica, podróże w czasie/ miejscu, wielowarstwowość tła jak i bohaterów. Good Job
To moja ulubiona książka Mroza. Tajemnica, podróże w czasie/ miejscu, wielowarstwowość tła jak i bohaterów. Good Job
Pokaż mimo to