Najgorszy pożar w życiu Wiktora jest opisany właśnie w tej książce. Sama współczuję mu poznania tej kobiety, gdyby nie ona życie Forsta mogło potoczyć by się zupełnie inaczej. Niby historia wydaje się zakończona jednak mam przeczucie że to nie moje ostatnie spotkanie z komisarzem. Zdecydowanie polecam przeczytać

Najgorszy pożar w życiu Wiktora jest opisany właśnie w tej książce. Sama współczuję mu poznania tej kobiety, gdyby nie ona życie Forsta mogło potoczyć by się zupełnie inaczej. Niby historia wydaje się zakończona jednak mam przeczucie że to nie moje ostatnie spotkanie z komisarzem. Zdecydowanie polecam przeczytać

Najgorsza część ze wszystkich które czytałem z Komisarzem Forstem. Smutna, przez to co się w niej wydarzyło. Miała być trylogia, a właśnie przeczytałem ósmą część przygód komisarza, więc się nie dziwie. Mam wrażenie, że troche pisana już na siłę, przez co taka mało zaskakująca i wciągająca. Mam nadzieję, że o ile powstaną kolejne tomy będą lepsze i ciekawsze niż ten.

Najgorsza część ze wszystkich które czytałem z Komisarzem Forstem. Smutna, przez to co się w niej wydarzyło. Miała być trylogia, a właśnie przeczytałem ósmą część przygód komisarza, więc się nie dziwie. Mam wrażenie, że troche pisana już na siłę, przez co taka mało zaskakująca i wciągająca. Mam nadzieję, że o ile powstaną kolejne tomy będą lepsze i ciekawsze niż ten.

Trochę serce mnie boli, że to ostatnia dostępna powieść z udziałem Forsta. Był to dobrze spędzony czas.

Trochę serce mnie boli, że to ostatnia dostępna powieść z udziałem Forsta. Był to dobrze spędzony czas.

Piękna seria, wspaniały glowny bohater, zabawny nadinspektor Osica albo jak kto woli Łasica, świetne połączenie z Chyłką i Zordonem, pomimo smutnego zakończenia gorąco polecam

Piękna seria, wspaniały glowny bohater, zabawny nadinspektor Osica albo jak kto woli Łasica, świetne połączenie z Chyłką i Zordonem, pomimo smutnego zakończenia gorąco polecam

Wszystkimi częściami zawsze byłam zachwycona. Jednak ta mnie wysoce rozczarowała. Co prawda trzymała w napięciu, akcja toczyła się dynamicznie. Ale po tej części mogę stwierdzić, że ta historia jest już trochę naciągana.

Wszystkimi częściami zawsze byłam zachwycona. Jednak ta mnie wysoce rozczarowała. Co prawda trzymała w napięciu, akcja toczyła się dynamicznie. Ale po tej części mogę stwierdzić, że ta historia jest już trochę naciągana.

Jak zawsze wciągająca (choć tu mogę być mocno nie obiektywna)
Połączenie charakterów Chylki i Osicy przywołuje uśmiech na twarzy
I tradycyjne zaskakujące zakończenie którego czytelnik się nie spodziewa bo analizuje inne opcje podrzucone przez autora

Jak zawsze wciągająca (choć tu mogę być mocno nie obiektywna)
Połączenie charakterów Chylki i Osicy przywołuje uśmiech na twarzy
I tradycyjne zaskakujące zakończenie którego czytelnik się nie spodziewa bo analizuje inne opcje podrzucone przez autora

Kocham Tatry i uwielbiam kryminały,dlatego połączenie tych tematów w postaci książki wydawało mi się bardzo atrakcyjne.
Widmo Brockenu to już ósmy tom cyklu z komisarzem Forstem w roli głównej.
Niestety nie przepadam za cyklami literackimi czy filmowymi ciągnącymi się w nieskończoność.
Mam wrażenie ,że z każdym następnym tomem autor raczy nas dawką coraz bardziej irracjonalnych,szytych zbyt grubymi nićmi zdarzeń.
Szantaż emocjonalny na jaki wystawia nas autor w swoich książkach mnie osobiście bardzo irytuje,dlatego jeśli powstanie dalsza kontynuacja ją sobie ją odpuszczę.

Kocham Tatry i uwielbiam kryminały,dlatego połączenie tych tematów w postaci książki wydawało mi się bardzo atrakcyjne.
Widmo Brockenu to już ósmy tom cyklu z komisarzem Forstem w roli głównej.
Niestety nie przepadam za cyklami literackimi czy filmowymi ciągnącymi się w nieskończoność.
Mam wrażenie ,że z każdym następnym tomem autor raczy nas dawką coraz bardziej...

"Widmo brockenu"
Recenzja:
Jest to kolejny tom z serii o Forście. Komisarz musi zmierzyć się z życiem po wypadku. Prowadzi szczęśliwe życie osobiste. Wszystko się układa do momentu, w którym nie zaczyna się kolejna sprawa kryminalna. Następne tajemnice i zagadki na niego czekają...
Tym razem Mróz zdecydował się na niezwykłe połączenie - jest tu Chyłka i Forst, bohaterowie jego dwóch najbardziej poczytnych serii. To był zaskakujący sposób, ale dość udany. Ich docinki bardzo mnie bawiły i sprawiły dużo radości podczas czytania. Cała fabuła trzyma w napięciu i jest dość klimatyczna. Chyłka i Osica to duet idealny, pasują do siebie. Los jednej z postaci złamał mi serce - panie Mróz, tak się nie robi 💔.
Ogólnie fajna rozrywka. Polecam jeśli szukacie dobrego kryminału. Nie mogę się doczekać kolejnych sezonów serialu na podstawie tej serii! 7 / 10 ⭐

"Widmo brockenu"
Recenzja:
Jest to kolejny tom z serii o Forście. Komisarz musi zmierzyć się z życiem po wypadku. Prowadzi szczęśliwe życie osobiste. Wszystko się układa do momentu, w którym nie zaczyna się kolejna sprawa kryminalna. Następne tajemnice i zagadki na niego czekają...
Tym razem Mróz zdecydował się na niezwykłe połączenie - jest tu Chyłka i Forst, bohaterowie...

Jedna z najsłabszych książek Mroza, gdzie przez większość stron nie dzieje się nic ciekawego. Końcówka książki dopiero nabiera rozpędu, jednak ani wydarzenia ani rozwiązanie zagadki już nie uratowało tej powieści w moich oczach.

Jedna z najsłabszych książek Mroza, gdzie przez większość stron nie dzieje się nic ciekawego. Końcówka książki dopiero nabiera rozpędu, jednak ani wydarzenia ani rozwiązanie zagadki już nie uratowało tej powieści w moich oczach.

Książka jest na pewno dobrze napisana, widać fachowość autora, dobry warsztat. Jednak nie powaliła mnie na kolana i pewnie w ciągu kilku miesięcy o niej zapomnę. To częściowo moja wina - jak się okazało w trakcie czytania, jest to kolejna część serii o konkretnym bohaterze. Taka informacja nie została zawarta w opisie ani nie dotarła do mnie w inny sposób. Przynajmniej na początku byłam przekonana, że to nowa historia, w którą wpleciono kilka "smaczków" z innych książek autora. Teraz raczej skłaniam się ku stwierdzeniu, że bez zapoznania się z poprzednimi książkami, po prostu nie czuje się ani bohaterów ani głównego wątku. Nie tyle się go nie rozumie, co nie czuje. Może więc zrezygnowałabym z oceny, ale nie polubiłam ani Chyłki ani Forsta, a też przecież moja ocena jest moją oceną i nikt nie musi się nią sugerować.

Książka jest na pewno dobrze napisana, widać fachowość autora, dobry warsztat. Jednak nie powaliła mnie na kolana i pewnie w ciągu kilku miesięcy o niej zapomnę. To częściowo moja wina - jak się okazało w trakcie czytania, jest to kolejna część serii o konkretnym bohaterze. Taka informacja nie została zawarta w opisie ani nie dotarła do mnie w inny sposób. Przynajmniej na...