Zero Joanna Łopusińska 7,1
ocenił(a) na 710 tyg. temu Ava Majewska dokonuje przełomowego odkrycia. Mimo młodego wieku może zaistnieć w świecie nauki, ale okazuje się, że ktoś próbuje jej w tym przeszkodzić. Wokół dziewczyny zaczynają ginąć ludzie. Każdy, któremu wspomniała o swoim odkryciu, może czuć się zagrożony. Ava sama musi uciekać, być w ruchu, aby przeżyć, a z drugiej strony wciąż musi pracować nad swoim odkryciem, by nikt inny nie uprzedził jej z jego publikacją.
Ava nie myślała, że z pozoru niewinne odkrycie może sprowadzić na nią tyle nieszczęść. Jej znajomi, ludzie z uczelni i inni, którzy zamieszani byli w badania nad odkryciem dziewczyny giną jeden po drugim, a Ava nie wie, dlaczego tak się dzieje. Kto i w jakim celu zabija naukowców, którzy chcieli pomóc dziewczynie? Ava czuje się obserwowana, nie wie, komu może zaufać i co może zrobić, aby nie narażać więcej innych osób i samemu przeżyć. Zaczyna się również walka z czasem, bo ten, kto pierwszy opublikuje odkrycie, zyska sławę i pieniądze.
Historia na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowana, ale nic bardziej mylnego. Mimo że czytelnik porusza się w matematycznym świecie bohaterów, pełnym naukowych odkryć, to sama historia jest bardzo dobrze poprowadzona, a skomplikowane okazują się jedynie machlojki i knowania bohaterów.
Autorka w przypisach wyjaśnia różne pojęcia czy nazwy, dlatego nawet czytelnik niezorientowany w naukowym świecie będzie wiedział, o czym jest tekst.
W scenach, w których nauka gra główne skrzypce, tekst jest rzeczowy, czytelnik może dowiedzieć się z niego wielu ciekawych rzeczy, jest przy tym zrozumiały.
Akcja jest bardzo dynamiczna, w książce sporo jest bohaterów mniej lub bardziej ze sobą związanych. Tajemnica goni tajemnicę, ciężko określić kto jest tym dobrym a kto złym, bohaterowie zmieniają strony, działają pod przykrywką, pochodzą z różnych środowisk, ale wszyscy mają jeden cel - odnaleźć Avę. Dziewczyna jest jednak sprytna i wziąć może liczyć na pomoc bliskich.
Bardzo dobra i wciągające historia. Uczy, trzyma w napięciu i do ostatniej strony ciężko przewidzieć kto kogo dopadnie. Trzyma w napięciu do końca, a zakończenie jest wisienką na torcie tej historii.