Fit na zawsze

Okładka książki Fit na zawsze Marta Hennig
Okładka książki Fit na zawsze
Marta Hennig Wydawnictwo: Publicat sport
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
sport
Wydawnictwo:
Publicat
Data wydania:
2021-10-27
Data 1. wyd. pol.:
2021-10-27
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327126115
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
139 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
700
202

Na półkach: ,

Z jednej strony można powiedzieć, że w tej książce nie ma nic odkrywczego: podstawy dotyczące żywienia się czy treningów. Garść innych informacji, które również są... oczywiste i pewnie każdy (bądź większość ludzi) doskonale zdaje sobie z nich sprawę. W każdym razie w teorii, bo z praktyką bywa różnie.
Z drugiej strony, jeśli ktoś, nawet jeśli zna teorię, ma problemy z wcieleniem ich w życie, może potraktować tę książkę, jako przewodnik o wprowadzeniu drobnych zmian do swojego codziennego życia, tak by było bardziej "fit". Krok po kroku. Z resztą sama Marta nie raz w książce wskazała, że wprowadzenie nawet jakiegoś minimum, jest wartościowe i powinniśmy to docenić.
Książkę czyta się łatwo i przyjemnie, podejście (czyli zachowanie równowagi w życiu) jak najbardziej na plus, do tego opatrzona wieloma pięknymi zdjęciami. Myślę, że spodobałaby mi się bardziej, gdyby nie to, że ostatnio przeczytałam "Równowagę" Agaty Głydy, a sporo treści się pokrywa ;) Książkę Marty polecam tym, którzy chcą poczytać o podstawach zdrowego stylu życia, ale jeszcze nie czytali (w ostatnim czasie) czegoś podobnego.

Z jednej strony można powiedzieć, że w tej książce nie ma nic odkrywczego: podstawy dotyczące żywienia się czy treningów. Garść innych informacji, które również są... oczywiste i pewnie każdy (bądź większość ludzi) doskonale zdaje sobie z nich sprawę. W każdym razie w teorii, bo z praktyką bywa różnie.
Z drugiej strony, jeśli ktoś, nawet jeśli zna teorię, ma problemy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
285

Na półkach:

Uwielbiam Martę i jej projekt "Codziennie fit". Regularnie korzystam z wyzwań treningowych jej autorstwa, z ciekawością oglądam jej vlogi, śledzę jej konta w social-mediach i mimo, że nigdy nie poznałyśmy się na żywo, nie przegadałyśmy ani jednej minuty, to bardzo ją polubiłam i niezmiernie jej kibicuję, żeby to, co robi, doszło do jak najszerszej liczby osób. Życzę jej, żeby ciężka praca się opłaciła i była dla niej satysfakcją, motorem napędowym na kolejne lata pracy. Chcę też podkreślić, że większość materiałów video, zwłaszcza te treningowe, są po prostu DARMOWE. Zaglądajcie jeśli chcecie zmienić swoje podejście do treningów (www.codzienniefit.pl),bo to jest naprawdę solidny KAWAŁ wiedzy i dobrej roboty.
Tyle jeśli chodzi o (SZCZERĄ!) reklamę :)

Książka "Fit na zawsze", mimo że napisana w bardzo przystępny i zrozumiały sposób, sprawiający, że czyta się to naprawdę szybko, przejrzyście i przyjemnie, jest jednak banałem rozwleczonym na ponad 200 stron, zbiorem (naprawdę pięknych!) fotosów Marty oraz powtórzeń, przez które objętość jest jaka jest, choć mogłaby być o połowę krótsza.

Nie znajdzie się tu nic, co nie zostało przez nią wcześniej powiedziane czy napisane, więc miałam wrażenie, że to przepisanie blogu do formy książki.
I OK, może to trafi do osób, które z jej blogiem nigdy nie miały do czynienia i w ten sposób zainspiruje się do życia zdrowiej i aktywniej. Nawet każdy, kto ćwiczy z Martą niech choć pobieżnie przejrzy tę pozycję, bo ta dziewczyna ma w sobie tyle dobrej energii, że nie sposób się nią nie zarazić. Ale nie ma co kupować, lepiej wypożyczyć z biblioteki, bo nic nowego się tu nie znajdzie. To raczej takie kompendium wiedzy.

W skrócie: bycie fit = bycie zdrowo żyjącą osobą (odżywianie+sen+regularne badania+codzienna aktywność - taka, która sprawia przyjemność i nie zniechęca),a książka "Fit na zawsze" pomaga trochę ułożyć sobie w głowie to, z czym borykamy się od dziesięcioleci, chcąc uzyskać idealną sylwetkę. A nie o to w tym chodzi, o czym pisze i do czego przekonuje Marta.

Nie jest to pozycja obowiązkowa na każdej półce, choć nie żałuję, że ją kupiłam. Chętnie kiedyś dam do poczytania moim córkom, gdy wpadną w pułapkę odchudzania, wypróbowywania nowych diet i uprawiania morderczych treningów, byleby tylko wyglądać "idealnie". Myślę, że jako prezent dla nastolatek, będzie pasować jak ulał.

Jednak jeśli już jakoś zacząłeś/zaczęłaś przygodę ze sportem/Martą, to będzie strata czasu. Lepiej zaglądnąć na jeden z kanałów Marty (obojętnie czy będzie to blog, Facebook, Instagram, czy YouTube),poćwiczyć z nią, posłuchać jej, podbić oglądalność i puścić te treści dalej w świat.

Uwielbiam Martę i jej projekt "Codziennie fit". Regularnie korzystam z wyzwań treningowych jej autorstwa, z ciekawością oglądam jej vlogi, śledzę jej konta w social-mediach i mimo, że nigdy nie poznałyśmy się na żywo, nie przegadałyśmy ani jednej minuty, to bardzo ją polubiłam i niezmiernie jej kibicuję, żeby to, co robi, doszło do jak najszerszej liczby osób. Życzę jej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
523

Na półkach:

Macie już jakieś cele na Nowy Rok? Wyobraźcie sobie, że najbardziej popularnymi planami noworocznymi są założenia dotyczące ciała. Niestety bardzo często źle do tego podchodzimy i szybko tracimy chęci i zapał. Dlatego mam dla Was propozycję, aby w tym roku wytrwać w postanowieniach. Książka „Fit na zawsze” napisaną przez Martę Henning - Kruk.
Marta na co dzień jest trenerem personalnym oraz autorką bloga codzienniefit, wiec jej wiedza i doświadczenie jest ogromne.
W tej przepięknie wydanej książce znajdziecie informacje dlaczego tak szybko traci się zapał do postawionych celów, bardzo dokładnie zostanie omówione temat jedzenia – wyobraźcie sobie, że można mieć ciastko i zjeść ciastko. Marta poświęciła cały podrozdział o tym co gubi większość ludzi mianowicie – podjadanie i wieczorne przekąski, znajdziecie tam wskazówki jak sobie z tym poradzić. Ta książka jest naprawdę skarbnicą wiedzy dla kogoś kto wielokrotnie próbował, z marnym skutkiem oraz dla kogoś kto chce to zrobić pierwszy raz, wiem że rady jakich udziela Marta pomogą Wam osiągnąć sukces, nie rezygnując ze wszystkiego co lubicie.
Polecam ogromnie😉

Macie już jakieś cele na Nowy Rok? Wyobraźcie sobie, że najbardziej popularnymi planami noworocznymi są założenia dotyczące ciała. Niestety bardzo często źle do tego podchodzimy i szybko tracimy chęci i zapał. Dlatego mam dla Was propozycję, aby w tym roku wytrwać w postanowieniach. Książka „Fit na zawsze” napisaną przez Martę Henning - Kruk.
Marta na co dzień jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
13

Na półkach:

Uwielbiam podejście Marty do tematu "fit", niestety jako fanka jej podkastu, instagrama i bloga niewiele nowego się z książki dowiedziałam. Polecam natomiast osobom, które chciałyby żyć zdrowiej ale nie wiedzą jak się za to zabrać lub wpadły w pułapkę wiecznych diet i ciężkich treningów.
Bardzo też doceniam pióro autorki, książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie.

Uwielbiam podejście Marty do tematu "fit", niestety jako fanka jej podkastu, instagrama i bloga niewiele nowego się z książki dowiedziałam. Polecam natomiast osobom, które chciałyby żyć zdrowiej ale nie wiedzą jak się za to zabrać lub wpadły w pułapkę wiecznych diet i ciężkich treningów.
Bardzo też doceniam pióro autorki, książkę czyta się szybko i bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
709
532

Na półkach: , , , ,

Książka przeciętna. Martę znam głównie z kanału na YouTube - gdzie nie jestem również jej wierną fanką. Nie mniej nie uważam by książka była odkrywcza, masa powtórzeń. Podobno im więcej coś powtarzamy tym bardziej zostaje w pamięci, ale nie wiem czy tu się to sprawdza. Samą autorkę traktuję jako tzw. "dziewczynę z sąsiedztwa" ma masę energii która bije z każdej strony. Jednak akurat ja spokojnie mogłam tej książki nie czytać. Nie wiele bym straciła. Trzeba przyznać że czyta się szybko, masa zdjęć samej autorki, przejrzysta i to chyba na tyle. Ani nie polecam ani nie zniechęcam. Nie ma tu przepisów, ćwiczeń całość opiera się na zasadzie odpuszczania i zasady że lepszy jakikolwiek ruch niż żaden i za to brawo bo to prawda . Nie mniej czytam takie książki bo czasami po prostu lubię :)

Książka przeciętna. Martę znam głównie z kanału na YouTube - gdzie nie jestem również jej wierną fanką. Nie mniej nie uważam by książka była odkrywcza, masa powtórzeń. Podobno im więcej coś powtarzamy tym bardziej zostaje w pamięci, ale nie wiem czy tu się to sprawdza. Samą autorkę traktuję jako tzw. "dziewczynę z sąsiedztwa" ma masę energii która bije z każdej strony....

więcej Pokaż mimo to

avatar
600
596

Na półkach:

Kiedy wydawnictwo publicat rzuciło temat "jak rozruszać mola książkowego" postanowiłam sprawdzić o co chodzi i zgłosić się do wyzwania. Otrzymałam do przeczytania książkę Marty Henning - Kruk w sieci znaną jako Codziennie Fit pod tytułem "Fit na zawsze. Jak nie zaczynać ciągle od nowa". Wszyscy chcemy być fit, ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Ale zazwyczaj tak szybko jak podejmiemy się tego wyzwania tak szybko tracimy do niego zapał. W tej książce znajdziemy rady na to by zacząć żyć inaczej. " Bycie fit nie kończy się na jedzeniu i ruchu. Ważne jest nie tylko to co masz na talerzu i jak często się ruszasz, ale też jak wygląda reszta twojego dnia. Czy śpisz wystarczająco? Czy badasz się regularnie? Czy często się stresujesz?" Musimy zaakceptować w pierwszej kolejności siebie a potem nawet pięć czy dziesięć minut wygospodarować dla siebie. Bo jak autorka pisze nawet 10 minut codziennego treningu jest lepszy niż nic, bo większość z nas zdaje sobie sprawę, że pogodzenie pracy, rodziny i długich treningów jest mało realne. Fajny i ciekawy poradnik dla każdej z nas.

Kiedy wydawnictwo publicat rzuciło temat "jak rozruszać mola książkowego" postanowiłam sprawdzić o co chodzi i zgłosić się do wyzwania. Otrzymałam do przeczytania książkę Marty Henning - Kruk w sieci znaną jako Codziennie Fit pod tytułem "Fit na zawsze. Jak nie zaczynać ciągle od nowa". Wszyscy chcemy być fit, ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Ale zazwyczaj tak szybko jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
27

Na półkach:

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie obiecał sobie "jutro odmienię swoje życie", a potem przychodziło to wyczekane jutro, a człowiek jakoś wcale się nie zmieniał... No właśnie, chyba każdy z nas miał w swoim życiu takie okresy.

Należę do osób, które ruszają się i trenują od zawsze, ale gdy przychodzą trudniejsze momenty w życiu, czy to rodzinnym czy naukowym, często brakuje mi czasu, który mogłabym poświęcić na swoją ulubioną aktywność. W takich momentach często obiecywałam sobie 'zacząć od jutra', ale to jutro nie nadchodziło, a ja jedynie się irytowałam, że znowu coś mi nie wyszło.

Marta @codziennie_fit , w swojej książce "Fit na zawsze" idealnie podsumowuje wszystko, co powinniśmy sobie uświadomić przed kolejną próbą zmiany stylu życia. Wszystko o czym pisze Marta jest naprawdę oczywiste, jednak to z tymi najprostszymi rzeczami mamy największy problem. Chcemy jak najlepiej, najwięcej, najszybciej, zamiast myśleć, żeby na co dzień robić przynajmniej minimum. Sama miałam ogromny problem, żeby zrozumieć, że nie muszę zawsze dawać z siebie 100%, że dzień bez treningu nie jest powodem do zaprzestania ćwiczeń do końca tygodnia, albo niezdrowe jedzenie od czasu do czasu nie wyklucza mnie z kręgu osób prowadzących zdrowy tryb życia. Mimo iż to wszystko już do mnie dotarło, tak muszę przyznać, że dokładnie zrozumiałam to po przeczytaniu tej książki. W życiu fit nie trzeba być idealnym - to ma być nasze życie, które lubimy i które pozwala nam być jak najlepszą wersją samego siebie. Marta porusza tutaj nie tylko temat treningów czy błędów w podejściu do zdrowego trybu życia, ale także diety, głupich trendów, oszustów i przede wszystkim - akceptacji, czyli tego, że musimy zaprzestać poszukiwań jak się zmienić, a spróbować znaleźć sposób, jak się polubić.

"Nie doceniamy małych rzeczy, a przeceniamy wielkie obietnice i zakazy - robimy to non stop. To jedna z trudniejszych rzeczy, które trzeba przepracować w głowie, jeśli chcemy być fit przez całe życie - pozwolenie sobie na potknięcia i zrozumienie, że nic nie musi być na 100%, żeby było dobrze."

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie obiecał sobie "jutro odmienię swoje życie", a potem przychodziło to wyczekane jutro, a człowiek jakoś wcale się nie zmieniał... No właśnie, chyba każdy z nas miał w swoim życiu takie okresy.

Należę do osób, które ruszają się i trenują od zawsze, ale gdy przychodzą trudniejsze momenty w życiu, czy to rodzinnym czy naukowym,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
780
392

Na półkach: ,

Jakie sporty lubicie? (oczywiście pytanie nie dotyczy czynności intensywnego czytania w zmiennych, czasem przekombinowanych pozycjach na kanapie, bądź fotelu :D).

Ja uwielbiam jazdę na rowerze i długie wędrówki po górach, bądź innych terenach, z dala od zgiełku. I pływać lubię! A szczególnie przepadam za tym uczucie, gdy po wysiłku moje ciało wydaje się takie zrelaksowane, jakbym zrzuciła z barków cały ciężar codziennych trosk.

Taak, wszystko pięknie, ładnie, ale w moich działaniach stanowczo brakuje systematyczności! Pracuję za biurkiem, a po wykonanych obowiązkach najchętniej nurkuję pod kocykiem z książką. A później nagle jestem zdziwiona, że mój brzuch nie wygląda już tak zgrabnie, jak za nastoletnich czasów…

W tamtym roku postanowiłam, że zacznę ćwiczyć w domu. W ten sposób trafiłam na YouTube na kanał @codzienniefit i ucieszyłam się, że w końcu znalazłam pozytywną trenerkę, która zaraża energią i mobilizuje do zmian.

Wciąż brakuje mi systematyczności, ale staram się to stopniowo zmieniać. Marta Henning-Kruk napisała świetny poradnik o tym jak stać się fit na zawsze, by nie zaczynać ciągle od nowa. Ta książka potrafi skutecznie popchnąć czytelnika do zmiany niezdrowych nawyków. Jest także rozdział poświęcony „słodkiemu nałogowi”, jak z nim skutecznie walczyć! To niestety moja największa zmora, gdyż podczas czytania uwielbiam podjadać czekoladkę…

Dzięki poradnikowi „Fit na zawsze” zrozumiałam, że zdrowy tryb życia nie musi być drogą pełną wyrzeczeń i poświęceń. Można małymi kroczkami dążyć do celu, można kilka razy zbaczać z obranej ścieżki i bez wyrzutów sumienia zjeść ulubionego batona, bądź hamburgera! Jednak wszystko w granicach rozsądku, najważniejsze aby nie rezygnować z postawionego celu😊

Jakie sporty lubicie? (oczywiście pytanie nie dotyczy czynności intensywnego czytania w zmiennych, czasem przekombinowanych pozycjach na kanapie, bądź fotelu :D).

Ja uwielbiam jazdę na rowerze i długie wędrówki po górach, bądź innych terenach, z dala od zgiełku. I pływać lubię! A szczególnie przepadam za tym uczucie, gdy po wysiłku moje ciało wydaje się takie zrelaksowane,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
261
194

Na półkach:

Kto nie chce być fit? Chyba ze świecą teraz szukać takiej osoby. Każdy w mniejszym lub większym stopniu stara się być wysportowany czy jeść zdrowo. Wystarczy popatrzeć ile osób chodzi na siłownię czy ile osób biega w parkach czy po miastach. Można powiedzieć, że teraz jest swoista moda na bycie fit, na ładną sylwetkę.
Jak grzyby po deszczu pojawiają się nowi trenerzy. Powstają nowe konta na Instagramie czy nowe kanały na Youtube poświęcone tej tematyce.
Jednym z takich kanałów, z którego korzystam od paru lat jest profil Marty (Codziennie Fit). Marta niesamowicie motywuje do aktywności sportowej widać że robi to z pasją i jest to jej życie. Poza tym jej uśmiech jej zaraźliwy.
Teraz miałam okazję przeczytać jej najnowszą książkę „Fit na zawsze – jak nie zaczynać ciągle od nowa”. Marta zawarła tu wszystko to, czym sama się kieruje. Widać w tym autentyczność i włożone serce.
Dużo uwagi poświęca temu jak ludzie zaczynają ciągle od nowa, czyli od poniedziałku. Jak nie wychodzi to myślenie zero jedynkowe, wszystko albo nic. Podaje za to dużo łatwiejszą receptę. Jej podejście do bycia fit jest zdroworozsądkowe i to mi się bardzo podoba. Można być fit jedząc słodycze czy idąc na spacer zamiast kolejny dzień z rzędu robić bardzo ciężki trening. Trzeba to robić tylko z głową.
Ta książka pomoże na pewno wielu osobom. Jak Marta pokazuje bycie fit wcale nie jest takie trudne i nie musi być wcale nudne czy rygorystyczne. To może być nawyk jak codzienne mycie zębów.
Poza tym książka jest świetnie wydana. W takich energetyzujących kolorach. Od razu ma się ochotę do wprowadzania rad do swojego życia. W środku jest urozmaicona licznymi zdjęciami, które mi samej się podobały. Co mogę więcej dodać, mimo tego że sama nie mam problemu z dyscypliną i ćwiczę, bo lubię. To ta książka na pewno przyda się wielu osobom i przestaną ciągle zaczynać od nowa. Można powiedzieć dla chcącego nic trudnego. A od tego, żeby nam się chciało proponuję zacząć od przeczytania tej książki. Motywacja, która nie powinna opaść, poszybuje od razu w górę.

Kto nie chce być fit? Chyba ze świecą teraz szukać takiej osoby. Każdy w mniejszym lub większym stopniu stara się być wysportowany czy jeść zdrowo. Wystarczy popatrzeć ile osób chodzi na siłownię czy ile osób biega w parkach czy po miastach. Można powiedzieć, że teraz jest swoista moda na bycie fit, na ładną sylwetkę.
Jak grzyby po deszczu pojawiają się nowi trenerzy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
29

Na półkach:

Lubię Marte i jej treści, jestem osobą, która walczy ze sobą aby nie odpuszczać, odżywiać się zdrowo. Niestety książka nie jest odkrywcza, lekko nudna. Mogłaby zamknąć się w mniejszej ilości stron bez niepotrzebnych zdjęć.

Lubię Marte i jej treści, jestem osobą, która walczy ze sobą aby nie odpuszczać, odżywiać się zdrowo. Niestety książka nie jest odkrywcza, lekko nudna. Mogłaby zamknąć się w mniejszej ilości stron bez niepotrzebnych zdjęć.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    168
  • Posiadam
    44
  • Chcę przeczytać
    27
  • 2021
    14
  • 2022
    14
  • Teraz czytam
    10
  • Ulubione
    4
  • Poradniki
    4
  • Przeczytane w 2022
    3
  • Przeczytane w 2021
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fit na zawsze


Podobne książki

Przeczytaj także