Seria Born in Bood Mafia jest rewelacyjna, ale ta konkretna część najmniej mnie urzekła. .

Seria Born in Bood Mafia jest rewelacyjna, ale ta konkretna część najmniej mnie urzekła. .

fajna

fajna

Fajnie że można poznać tą historię z perspektywy Luca. Szkoda że tylko ze jest takie krótkie i dotyczy tylko kilku wydarzeń

Fajnie że można poznać tą historię z perspektywy Luca. Szkoda że tylko ze jest takie krótkie i dotyczy tylko kilku wydarzeń

Zdecydowanie za krótkie

Zdecydowanie za krótkie

Świetne podsumowanie trzech najważniejszych momentów, kiedy Luca spotkał się z Arią. Pierwsze spotkanie, kiedy mieli się zaręczyć. Drugie kilka dni przed ślubem w hotelu oraz trzecie w noc poślubną. Dużym rozwinięciem jest cała książka jaką wydała autorka od wczesnego dzieciństwa chłopca. Polecam.

Świetne podsumowanie trzech najważniejszych momentów, kiedy Luca spotkał się z Arią. Pierwsze spotkanie, kiedy mieli się zaręczyć. Drugie kilka dni przed ślubem w hotelu oraz trzecie w noc poślubną. Dużym rozwinięciem jest cała książka jaką wydała autorka od wczesnego dzieciństwa chłopca. Polecam.

To było naprawdę króciutkie. Ledwo zdążyłam się "rozczytać", a już się skończyło. Nie rozumiem dlaczego autorka urwała fabułę w tym momencie. Wydaje mi się, że akcja dopiero nabierała rozpędu.

To było naprawdę króciutkie. Ledwo zdążyłam się "rozczytać", a już się skończyło. Nie rozumiem dlaczego autorka urwała fabułę w tym momencie. Wydaje mi się, że akcja dopiero nabierała rozpędu.

Muszę przyznać,że jestem bardzo zawiedziona , panią Reilly,że tak nas zostawiała w zawieszeniu , jeżeli chodzi o POV Luca, normalnie mam straszny niedosyt, jak mogła zakończyć go na nocy poślubnej z Arią? No aż mnie nosi , mnie bardzo interesowało to, co myśli o niej jak się coraz bardziej do siebie zbliżają, zakochują, ich pierwsze zbliżenia, kiedy zostaje zabity jego ojciec i to jak zasłania go swoim ciałem, gdy przyjmuje za niego kulkę, a tu niestety ZONG.

Muszę przyznać,że jestem bardzo zawiedziona , panią Reilly,że tak nas zostawiała w zawieszeniu , jeżeli chodzi o POV Luca, normalnie mam straszny niedosyt, jak mogła zakończyć go na nocy poślubnej z Arią? No aż mnie nosi , mnie bardzo interesowało to, co myśli o niej jak się coraz bardziej do siebie zbliżają, zakochują, ich pierwsze zbliżenia, kiedy zostaje zabity jego...

O matko, to tylko kilkanaście stron, pisane z perspektywy Luca, ale są świetne! Można powiedzieć, że rozbrajające. Pokazują emocje i myśli Luca w kilku momentach: gdy dowiaduje się o zaręczynach, poznaje Arię pierwszy raz, odwiedza jej pokój przed ślubem i ich noc poślubną...
To świetny koleś i od razu widać, że delikatność i bezbronność oraz strach przyszłej żony działają mu na nerwy, ale i budzą u niego współczucie i instynkty ochronne.
DOBRE!

O matko, to tylko kilkanaście stron, pisane z perspektywy Luca, ale są świetne! Można powiedzieć, że rozbrajające. Pokazują emocje i myśli Luca w kilku momentach: gdy dowiaduje się o zaręczynach, poznaje Arię pierwszy raz, odwiedza jej pokój przed ślubem i ich noc poślubną...
To świetny koleś i od razu widać, że delikatność i bezbronność oraz strach przyszłej żony działają...

Pierwsza część mnie urzekła a ta spowodowała, że mam niedosyt. Z chęcią bym przeczytała grubszą wersję oczami Luca :)

Pierwsza część mnie urzekła a ta spowodowała, że mam niedosyt. Z chęcią bym przeczytała grubszą wersję oczami Luca :)

Zdecydowanie za krótkie. Chciałabym dowiedzieć się wiecej o Luce, ale dostajemy tylko jego przemyślenia z pierwszych spotkań i nocy poślubnej.

Zdecydowanie za krótkie. Chciałabym dowiedzieć się wiecej o Luce, ale dostajemy tylko jego przemyślenia z pierwszych spotkań i nocy poślubnej.