Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Natasha Madison
Źródło: https://www.natashamadisonauthor.com/about-me
17
6,1/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
When her nose isn’t buried in a book, or her fingers flying across a keyboard writing, she’s in the kitchen creating gourmet meals. You can find her, in four inch heels no less, in the car chauffeuring kids, or possibly with her husband scheduling his business trips. It’s a good thing her characters do what she says, because even her Labrador doesn’t listen to her…https://www.natashamadisonauthor.com
6,1/10średnia ocena książek autora
149 przeczytało książki autora
220 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mine To Have Natasha Madison
6,2
Harlow i Travis są przyjaciółmi, którzy razem studiują weterynarię. Szybko ich przyjaźń zmienia się w gorącą miłość. Niestety ich drogi w końcu się rozchodzą, a cztery lata później dziewczyna dostaje zaproszenie… na jego ślub. Z racji złożonej mu kiedyś obietnicy postanawia zjawić się na jego ślubie…
Dwójka przyjaciół, których połączyło zbyt mocne uczucie, aby pozostać na stopie przyjacielskiej, do tego pojawia się motyw drugiej szansy, a to wszystko osadzone w małym miasteczku- czy to nie brzmi cudownie? Prawie wszystkie moje ulubione motywy zawarte w jednej książce.
Mogłabym się przyczepić do powielania tych samych scen, tyle, że oczami raz jednej- raz drugiej strony. Wiecie- kończy się rozdział i zaczyna tym samym zdaniem tylko z drugiej perspektywy. Ale to ja mam fioła na tym punkcie, więc bardzo możliwe, że tylko mi to przeszkadzało.
Widziałam gdzieś opinie, że pewne sytuacje są nierealne… (?),jedyna jaka mi przychodzi do głowy to pech, który spotkał Travisa podczas ceremonii. Dla mnie to było zabawne- choć, pewnie dlatego, że należę do osób, które wierzą w przeznaczenie. Tak miało być, i już. Myślę, że niektórzy podeszli do tej książki zbyt poważnie, to jest lekka pozycja, w której jest sporo scen 18+, jest lekko przesłodzona i do przewidzenia, ale mnie się podobała.
To jest idealne romansidło na cieplejsze wieczory. Trochę się zżyłam z bohaterami, i szkoda, że tak szybko się to wszystko skończyło- ale! Czekam na cd, z następnymi bohaterami :)
*To jest moja prywatna opinia. Zachęcam do przeczytania i wyrobienia sobie własnego zdania.
Mine To Have Natasha Madison
6,2
Harlow dostaje zaproszenie na ślub swojego byłego chłopaka. Jest zaskoczona, ale pamięta co mu kiedyś obiecała – być z nim w tym najszczęśliwszym dla niego dniu. Obiecując to miała nadzieję, że to ona będzie wtedy panną młodą. On jednak bierze ślub z inną. Travis nie spodziewał się, że dzień jego ślubu będzie totalną katastrofą. Jakby los się na niego uwziął. Gdy panna młoda trafia do szpitala, chłopak czuje ulgę. Jednak widok Harlow jest dla niego ogromną niespodzianką, ale i największym szczęściem. Od tego momentu rozpoczyna się historia… Czy ta para ma szansę na „i żyli długo i szczęśliwie”?
„Mine to have” to pierwszy tom serii Długo i szczęśliwie. Uwielbiam historię z motywem ślubu, więc ogromnie byłam ciekawa jak ta się potoczy. Muszę przyznać, że jestem nią zauroczona. Harlow i Travis skradli nie tylko swoje serca, ale również i moje. Genialna opowieść o tym, że zawsze warto jest walczyć o swojego szczęście.
Autorka na początku wprowadza nas w życie głównych bohaterów, gdy ci się dopiero poznają. Odkrywamy ich pasje i zainteresowania, które mają wspólne jak się okazuje. Studiują na tej samej uczelni weterynarię, więc jest między nimi ta nić porozumienia. Dodatkowo świetnie im się ze sobą rozmawia na inne tematy. Wchodzą w związek, są razem szczęśliwi. Jednak pewnego dnia ich relacja się kończy. Dla nas czytelników nie będzie to łatwe, ponieważ ta para od samego początku daje się łatwo polubić. Po kilku latach kobieta dostaje zaproszenie na jego ślub.
Widać, że on wciąż jest dla niej ważny, bardzo przeżywa taki obrót spraw. Jednak jedzie tam i wtedy zaczyna się walka o miłość. Ten dzień dla Travisa nie jest idealny, nic nie idzie tak jak trzeba. Kiedy wszystko kończy się tak jak się kończy, czuje jedynie ulgę. Muszę przyznać, że poczułam to samo.
Natasha Madison zaserwowała nam genialną historię dwójki młodych ludzi, którzy byli za młodzi na miłość, ale dojrzali do tego uczucia zdecydowanie zbyt późno. Wspaniale obserwowało się, jak Harlow i Travis troszkę za sobą ganiają, próbują odbudować relację, która cały czas jest wystawiona na próbę. Motyw drugiej szansy jest w niej naprawdę świetnie poprowadzony, a czy zostanie ona wykorzystana poprawnie to musicie sami przeczytać.
„Mine to have” to fantastyczna historia, która jest napisana w piękny sposób. Czyta się ją szybciutko, lekko i przyjemnie. Ciężko jest się od niej oderwać, więc musicie przygotować się na zarwanie całego dnia, albo nocy. Jednak naprawdę warto, nie ma co się zastanawić. Kocham tę powieść i już z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu. Mogę Wam zdradzić, że dostaniemy losy jednej z sióstr Travisa. Zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł ❤️