Poświęcenie Adriana Locke 7,9

Instagram: zauroczona_literatura
Z tą autorką spotkałam się już ostatnim czasem przy powieści "Zapisane w bliznach". Niestety, sięgając po tę pozycję, miałam nadzieję na coś lepszego. Będąc całkowicie szczera, zawiodłam się.
Historia opowiada o Julii, matce Everleigh, wdowie po zmarłym mężu - Gage'u oraz Crew'ie, bracie Gage'a. Bohaterów poznajemy w momencie, gdy Julia "posiniaczona" przez złamane serce, rachunki do zapłacenia i samotną opiekę nad dzieckiem, musi spierać się z Crew'em.
Nie jest jej łatwo uporać się ze śmiercią męża, a jeszcze bardziej z dawnym uczuciem do jego brata.
Gdy Julia, cały czas przeżywa żałobę po mężu, nagle dowiaduje się o czymś co wstrząsa jej całym dotychczasowym życiem.
⚠️( Uwaga, mogą wystąpić spojlery)⚠️
Rozpoczynając od plusów, nie mogę pominąć, jak bardzo książki Locke są smutne, ale zarazem prawdziwe. "Poświęcenie" to następna historia, pełna łez, bólu, ale i wiary, czy poświęcenia.
Jednak, w mojej opinii, na tym plusy się kończą, a zaczynają minusy.
Relacja głównych bohaterów rozwija się bardzo szybko. Julia, jest zła na brak zainteresowania ze strony Crew'a (w obecnym, jak i wcześniejszym czasie),a chłopak stara się o względy dziewczyny, pomimo tego, że w momencie gdy byli razem, zobaczył ją w łóżku z innym mężczyzną.
Właśnie w tym momencie, pojawia się pierwsze "ale". O przeszłości, I tym co złego się między nimi wydarzyło, zapominają w przeciągu chwili, co osobiście bardzo mi się nie podobało.
Podsumowując, czytając tę historię, będziecie musieli się przygotować na pełno łez. Jednakże, osobiście mi ona nie podpasowała.
J.