Czy ten rudy kot to pies?

Okładka książki Czy ten rudy kot to pies?
Olga Rudnicka Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Cykl: Martwe Jezioro (tom 2) literatura piękna
232 str. 3 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Martwe Jezioro (tom 2)
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2009-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-03-01
Liczba stron:
232
Czas czytania
3 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376480817

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
927 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
268
193

Na półkach: , ,

Jestem zdecydowaną zwolenniczką zaczynania cykli od pierwszych tomów (o ile oczywiście są one dostępne/wydane). W przypadku twórczości Rudnickiej wolałam pierw poznać to, co udało mi się skompletować (Zacisze 13, Natalii5 i Cichy wielbiciel), a samotnie na półce leżał i czekał II tom Martwego Jeziora - Czy ten rudy kot, to pies? Miałam jednak nieodpartą pokusę sięgnięcia po coś lekkiego, idealnie orzeźwiającego na upały, więc machnęłam ręką, mówiąc: "pal sześć! Czytam!" i zupełnie niezorientowana w treści debiutu pani Olgi dobrałam się do tej lektury.

Pewnie byłoby mi łatwiej zrozumieć naturę Beaty, jej relację z Jackiem, ale... to wątek poboczny. Pod ostrzał przygód idzie Ulka, jackowa siostra, zdecydowana mistrzyni pakowania się w kłopoty. Jej świetnie nakreślona postać, a zwłaszcza zaskakujące przygody, które wręcz ją obsypują, wywołują salwy śmiechu. "Anioł stróż" w czerwonej czapeczce przenosi ją do zupełnie polskiej Irlandii, pakuje w sidła stróża prawa, sieć miłości i robi z niej kocią mamę w fartuszku perfekcyjnej pani domu z ogródkiem. Bunia, Stenia, Sławek, Kier, Karo, Pik i Trefl dodają kolorków i tak barwnym poczynaniom panny Nowackiej.

"- To Wielków. Proszę, niech pani usiądzie - wziął ją delikatnie pod ramię i zaczął prowadzić w kierunku samochodu.
-Wielków? - powtórzyła zdziwiona, pozwalając obcemu mężczyźnie prowadzić się jak ciele na rzeź. - Wielków? Brzmi zupełnie jak polska nazwa...
- Bo to jest polska nazwa - spojrzał na dziewczynę zastanawiając się, czy obłęd w jej oczach wynika z szoku, czy jest może znakiem choroby dziedzicznej.
- Polskie miasto w Irlandii? - zdziwiła się, korzystając z rodzimej mowy, i zatrzymała gwałtownie. - Do tego już doszło? Coś takiego... - powiedziała pełna podziwu dla operatywności rodaków."

Zdecydowanie styl mojej rówieśnicy mi odpowiada. I nie mówię tu o szanownej pannie Urszuli, a o Oldze Rudnickiej. ;) Jako młodzik wydała tę książkę, a już wtedy miała lekkie pióro, umiejętność sprawnego konstruowania akcji, a wymyślone przez nią intrygi były nie tylko ciekawe, a przede wszystkim zabawne. No co tu dużo mówić: zazdrość! :P

Czy ten rudy kot to pies? jest krótką (ledwie 230 stron), niezwykle barwną historyjką o niezwykłych zbiegach okoliczności, które potrafią przewrócić nasze życie do góry nogami. To idealny książkowy balsam na spieczone słońcem karki i spragnione relaksu spracowane szare komórki potrzebujące wytchnienia. Zachęcającym jest to, że teraz serie wznawiają, więc można je bez problemu upolować, spakować i wywieźć na zasłużony wypoczynek, pocieszając się przykładem Ulki, że nawet z najgorszej czarnej d...ziury jest wyjście, a to, że coś nie ułoży się po naszej myśli może być tylko zmianą na lepsze. :)

Opinia opublikowana na moim blogu: www.erpgadki.pl/blog

Jestem zdecydowaną zwolenniczką zaczynania cykli od pierwszych tomów (o ile oczywiście są one dostępne/wydane). W przypadku twórczości Rudnickiej wolałam pierw poznać to, co udało mi się skompletować (Zacisze 13, Natalii5 i Cichy wielbiciel), a samotnie na półce leżał i czekał II tom Martwego Jeziora - Czy ten rudy kot, to pies? Miałam jednak nieodpartą pokusę sięgnięcia po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 232
  • Chcę przeczytać
    702
  • Posiadam
    277
  • Ulubione
    77
  • 2018
    37
  • Z biblioteki
    23
  • Literatura polska
    23
  • Olga Rudnicka
    22
  • 2014
    21
  • 2013
    19

Cytaty

Więcej
Olga Rudnicka Czy ten rudy kot to pies? Zobacz więcej
Olga Rudnicka Czy ten rudy kot to pies? Zobacz więcej
Olga Rudnicka Czy ten rudy kot to pies? Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także