Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najpierw powoli... jakby znaczny wpływ Rodziewiczówny, przetykany erotyzmem (Nienacki, Z?Miller, M?, Wassmo, H?) nieopisywanym głośno na przełomie 19/20 w.. Mozolnie odsłaniane tragedie bohaterów i karkołomne powiązania przyczynowo-skutkowe. trochę po macoszemu potraktowany ten, który wszystko wyjaśnił i przetrwał.

W/w słowa opisują wszystko i nic, dowiecie się po przeczytaniu, dodam jeszcze, że "końcówka", mmhm, ogień!

Najpierw powoli... jakby znaczny wpływ Rodziewiczówny, przetykany erotyzmem (Nienacki, Z?Miller, M?, Wassmo, H?) nieopisywanym głośno na przełomie 19/20 w.. Mozolnie odsłaniane tragedie bohaterów i karkołomne powiązania przyczynowo-skutkowe. trochę po macoszemu potraktowany ten, który wszystko wyjaśnił i przetrwał.

W/w słowa opisują wszystko i nic, dowiecie się po...

Gratka dla fanów Raymonda Chandlera - kto czytał, ten wie, o co chodzi. Zaczyna się od dramatu i dramatycznie również kończy. Akcja raz sączy się się jak krew z rany, by potem ruszyć wodospadem. Jest walka dobra ze złem, biedy z bogactwem, problem rasizmu. Nieszczęśliwa miłość. Rozterki głównych bohaterów przemawiały do mnie, ich przemiany itp zrobiły na mnie wrażenie. Nawet nie wiem, kiedy uciekło mi te 600 stron.

Gratka dla fanów Raymonda Chandlera - kto czytał, ten wie, o co chodzi. Zaczyna się od dramatu i dramatycznie również kończy. Akcja raz sączy się się jak krew z rany, by potem ruszyć wodospadem. Jest walka dobra ze złem, biedy z bogactwem, problem rasizmu. Nieszczęśliwa miłość. Rozterki głównych bohaterów przemawiały do mnie, ich przemiany itp zrobiły na mnie wrażenie....

Świetna przygodówka nie tylko dla młodzieży. Dla fanów Wiedźmina, Kotołaka, Koniasza i innych takich, którzy idą"na żywioł" i z reguły wszystko im się udaje przy niewielkich stratach własnych.
Mam tylko 2 zastrzeżenia:
- zbyt dużo trudnych i rzadko spotykanych wyrazów zaburzających wczucie się w akcję czy zrozumienie dialogu,
- treść ma taki potencjał, że książka zbyt szybko się kończy.

Świetna przygodówka nie tylko dla młodzieży. Dla fanów Wiedźmina, Kotołaka, Koniasza i innych takich, którzy idą"na żywioł" i z reguły wszystko im się udaje przy niewielkich stratach własnych.
Mam tylko 2 zastrzeżenia:
- zbyt dużo trudnych i rzadko spotykanych wyrazów zaburzających wczucie się w akcję czy zrozumienie dialogu,
- treść ma taki potencjał, że książka zbyt...