Ciemnia

Okładka książki Ciemnia Maciej Liziniewicz
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Ciemnia
Maciej Liziniewicz Wydawnictwo: Lira kryminał, sensacja, thriller
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Lira
Data wydania:
2022-01-26
Data 1. wyd. pol.:
2022-01-26
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367084185
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Ciemnia



przeczytanych książek 579 napisanych opinii 579

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
916
530

Na półkach:

Bardzo dobry kryminał retro . Przystępnie napisany . Połączenie zbrodni z erotyką . Polecam.

Bardzo dobry kryminał retro . Przystępnie napisany . Połączenie zbrodni z erotyką . Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
820
503

Na półkach: ,

Odgłosy natury działały uspokajająco. Tak bardzo, że majątek w Zasławicach zdawał się być cudowną idyllą. Jednak tam, gdzie piękno chadza swoimi ścieżkami, musi też przyglądać się jej ciemność - gotowa, by zbrukać to, co naturalne i niewinne.

XIX wiek. Wiktor Turno traci pracę i poniekąd swoją reputację po samobójstwie ukochanej. Żeby odzyskać psychiczną równowagę przyjmuję pracę w majątku margrabiny Heleny Bieloszyńskiej. Ta zjawiskowa, czarująca kobieta z każdym dniem zaczyna coraz bardziej zaprzątać myśli młodego mężczyzny, a wówczas już bliska ścieżka do uwikłania się erotyczną relację, która na spółkę z tajemniczymi zgonami, może doprowadzić do tragedii. Maciej Liziniewicz popełnił powieść, którą ciężko jednoznacznie zamknąć w szufladzie jednego gatunku, bowiem na pierwszy plan wchodzi tu historia obarczona pożądaniem, uczuciową rozterką głównego bohatera, gdzie wybrzmiewa erotyczna nuta nadając przy okazji rytm kryminalnej intrydze. Połączenie owych wątków rozbudza wyobraźnię, jednocześnie nadając szerszy rys opowieści umieszczonej w końcówce tak zwanej "belle époque", gdzie dwuznaczny wydźwięk treści odbijał się szerokim echem.

Od samego początku dałem ponieść swój umysł bystremu nurtowi zagadkowej historii, która skrywa pod ubiorem fałsz, zakłamanie, naiwność, ale co ważniejsze szaleńcze wręcz, a momentami pierwotne instynkty mogące doprowadzić do obłędu. Miłość jawi się tu jako coś niechcianego, a piękno jest skażone przeszłością równie brutalną co rzeczywistość. Autor skupił swe siły na ukazaniu ludzkich słabości, niebezpiecznych fantazji godzących w trzeźwość myśli, ale wziął też na tapet znany motyw femme fatale - kobiety uwodzącej mężczyzn dla swych korzyści, gdzie dobitnie widać jak bardzo uroda potrafi być zgubna i przynieść cierpienie zarazem. Mógłbym jedynie ponarzekać, że końcówka jest zbyt dramatyczna, lecz nie psuje to właściwego odbioru, a poniekąd nawet urozmaica treść osadzoną nieco na wzór antycznych dramatów zbierających krwawe żniwo, by później pozostawić po sobie ciszę i pustkę. Tu ostatnim świadkiem zdarzeń będzie jeszcze niczym niestrudzona rzeka.

Odgłosy natury działały uspokajająco. Tak bardzo, że majątek w Zasławicach zdawał się być cudowną idyllą. Jednak tam, gdzie piękno chadza swoimi ścieżkami, musi też przyglądać się jej ciemność - gotowa, by zbrukać to, co naturalne i niewinne.

XIX wiek. Wiktor Turno traci pracę i poniekąd swoją reputację po samobójstwie ukochanej. Żeby odzyskać psychiczną równowagę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
184

Na półkach:

Liziniewicz zachwycił cyklem Dzikie Pola, którego tom trzeci jest wybitny! Konsekwencją zachwytu było sięgnięcie po inną pozycję pisarza. Nie tego się spodziewałem...

Powieść zaczyna się bardzo dobrze. Intrygujący retro kryminał rozbudza naszą ciekawość i przechodzi w... nudny harlekin, aby stać się kiepskim erotykiem o niewyżytym seksualnie, niezbyt rozgarniętym inżynierze. Następny etap to wulgarne porno. Autor wrzuca ciekawostki z epoki, coś tam stara się lepić, ale efekt jest mizerny. Główny bohater Wiktor Turno jest antypatyczny, obleśny, zaburzony, skrajnie głupi, nie ma w nim nic co budzi sympatię. W nikim z bohaterów nie ma niczego pozytywnego...

Obleśna to chyba najlepsze podsumowanie tej książki.

Liziniewicz zachwycił cyklem Dzikie Pola, którego tom trzeci jest wybitny! Konsekwencją zachwytu było sięgnięcie po inną pozycję pisarza. Nie tego się spodziewałem...

Powieść zaczyna się bardzo dobrze. Intrygujący retro kryminał rozbudza naszą ciekawość i przechodzi w... nudny harlekin, aby stać się kiepskim erotykiem o niewyżytym seksualnie, niezbyt rozgarniętym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
653
212

Na półkach:

Klimatyczny kryminał historyczny. Początek dobrze napisany, szybko znalazłam się mentalnie w końcu XIX wieku. Potem atmosfera stała się urokliwa, obrazek sielski. Dalej autor stworzył bardzo interesującą intrygę, zaskoczyło mnie, że książka tak mnie wciągnęła.
Dawne czasy nie były wcale takie obyczajowo niewinne, tylko były przykryte powłoką konwenansów i pozorów, to stwarza wiele interesujących możliwości fabularnych. 'Nad Niemnem' romansuje tu z 'Raz w roku w Skiroławkach'.
Sceny erotyczne, jak dla mnie balansują na granicy zbędności. Być może były potrzebne autorowi do stworzenia odpowiedniego klimatu i uwiarygodnienia historii, jednak ich szczegółowość nasuwa mi podejrzenie że zamieszczone są ku pikanterii, często więcej znaczy gorzej.
Rozwiązanie zagadki zgrabnie pomyślane i zaskakujące, lecz nieco zbyt teatralnie napisane.
Całość mimo tego na duży plus, więc polecam.
Często po zakończeniu książki czytam powtórnie sam początek, pozwala mi to na lepsze zrozumienie. I tak też było w tym przypadku, powtórne przeczytanie prologu usatysfakcjonowało mnie i podniosło moją ostateczną ocenę.

Klimatyczny kryminał historyczny. Początek dobrze napisany, szybko znalazłam się mentalnie w końcu XIX wieku. Potem atmosfera stała się urokliwa, obrazek sielski. Dalej autor stworzył bardzo interesującą intrygę, zaskoczyło mnie, że książka tak mnie wciągnęła.
Dawne czasy nie były wcale takie obyczajowo niewinne, tylko były przykryte powłoką konwenansów i pozorów, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1789
424

Na półkach:

Nietypowa powieść, który rozgrywa się pod koniec XIX.
Bardzo przyjemnie było „wejść” w świat Wiktora, który po samobójczej śmierci swojej ukochanej postanawia całkowicie zmienić swoje otoczenie.
Nowe otoczenie, a dokładniej mieścina Zasławice, nie przynosi ukojenia, a wręcz przeciwnie bohater wplątany jest w tajemniczą intrygę i romans.
Polecam.

Nietypowa powieść, który rozgrywa się pod koniec XIX.
Bardzo przyjemnie było „wejść” w świat Wiktora, który po samobójczej śmierci swojej ukochanej postanawia całkowicie zmienić swoje otoczenie.
Nowe otoczenie, a dokładniej mieścina Zasławice, nie przynosi ukojenia, a wręcz przeciwnie bohater wplątany jest w tajemniczą intrygę i romans.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
87
2

Na półkach:

Cierpienia erotyczne młodego inżyniera.

Cierpienia erotyczne młodego inżyniera.

Pokaż mimo to

avatar
332
155

Na półkach:

Od czasu „Czasu pomsty” (sic!),gdzie połączył Dzikie Pola z horrorem o wampirach, Maciej Liziniewicz kojarzy mi się ze świetnie zrealizowanym połączeniem powieści historycznej i gatunkowej. Choć lubię ten synkretyzm i wierzę w Liziniewicza, w przypadku „Ciemni” nie bardzo wiem co myśleć.

W zasadzie już od pierwszych zdań, opowieść maluje przed oczami obrazy trochę jak z Chełmońskiego albo kadry jak z „Nocy i dni”. Po krótkim intro dziejącym się w Warszawie, lądujemy wraz z panem inżynierem na prowincji sielskiej jak w „Panu Tadeuszu” - i muszę tu przyznać, że to jedna z najmocniejszych stron tej książki. Sielskie otoczenie i szwendający się po nim bohaterowie drugoplanowi, jak zwykle u Liziniewicza mają moc!

Dalej wydaje się jeszcze ciekawiej, gdy zwroty akcji ujawniają misterny eklektyzm powieści: otóż w tej niezwykłej swojskiej atmosferze prowincjonalnej XIX-wiecznej Polski pod rosyjskim zaborem, mamy do czynienia z thrillerem kryminalnym! Tak jest. Oto tajemnice z przeszłości, zbrodnia i zemsta, a dwuznaczni bohaterowie, których „wersji” wydarzeń ani przez chwilę nie możemy być pewni, tylko podsycają ciekawość.

Niestety jak dla mnie opowieść totalnie siada w scenach erotycznych, z których większość wydaje się zupełnie nic do tej opowieści nie wnosić, poza dodaniem do niej lekko skandalizującej pikanterii. Niektóre z nich, mimo iż literacko niczego sobie, fabularnie wydają się osiągać poziom absurdu, jaki w opisach seksu osiągnęła Margit Sandemo. Mimo tego są do zniesienia i nie miałabym do powieści wiele „ale” gdyby nie finał.

Ja wszystko rozumiem, strzelbę Czechowa też. Ale, w perspektywie reszty opowieści, scena kulminacyjna, ze swoim przepompowanym dramatyzmem, jawi mi się jako infantylna i sześć stop pod ziemią grzebie nawet niezłą i podjętą w epilogu próbę pozostawienia czytelnika w stanie miłej nostalgii. Panie Liziniewicz, łamie mi Pan serce!

Od czasu „Czasu pomsty” (sic!),gdzie połączył Dzikie Pola z horrorem o wampirach, Maciej Liziniewicz kojarzy mi się ze świetnie zrealizowanym połączeniem powieści historycznej i gatunkowej. Choć lubię ten synkretyzm i wierzę w Liziniewicza, w przypadku „Ciemni” nie bardzo wiem co myśleć.

W zasadzie już od pierwszych zdań, opowieść maluje przed oczami obrazy trochę jak z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2794
1532

Na półkach: , ,

"Kiedy mężczyzna spotyka na swej drodze kobietę równie piękną, co niebezpieczną, zbrodnia jest tylko kwestią czasu…"
Nawet nie spodziewałam się, że lektura tej książki wywoła we mnie tak wielkie emocje. Początkowo fabuła toczyła się bardzo powoli, leniwie, ale klimat dawnych czasów jest tak realistycznie przedstawiony przez autora, że aż można poczuć się bohaterem, jakby się tam było...
To taki retro kryminał z wątkiem romansowym a nawet z dość sporym zabarwieniem erotycznym.
Fabuła zaczyna się w Warszawie, gdzie poznajemy inżyniera Wiktora Turno, który załamany po samobójczej śmierci narzeczonej, a nawet oskarżany o to, ze przyczynił się do jej śmierci, został zmuszony do porzucenia dobrej posady w fabryce. Plotki na temat tego samobójstwa tak szybko się rozprzestrzeniają, że postanowił opuścić miasto i wyjechać jak najdalej. Jakby przypadkowo znajduje nawet ciekawą pracę w Zasławicach, w majątku margrabiny Bieloszyńskiej. Jego przełożony z warszawskiej fabryki dał mu list polecający do zarządcy majątku, w którym poleca go, jako odpowiedniego człowieka do odbudowy spalonej gorzelni.
Po przyjeździe na miejsce, Wiktor jest zadowolony ze swojej decyzji opuszczenia Warszawy. Tu nikt go nie zna a on sam nie zamierza się z nikim bratać.

"Rozbuchane późną wiosną wiekowe drzewa dumnie rysowały się na tle błękitnego nieba. Swą wyniosłością podkreślały bogactwo majątku i jego długą historię."
Na miejscu okazuje się, że w gorzelni są już sprowadzone nowe urządzenia, ale poprzednik utonął, podejrzenia wskazują na to, że nie był to wypadek. Na dodatek mąż margrabiny również zginął w tajemniczych okolicznościach.
Gdy Wiktor zostaje przedstawiony margrabinie Helenie Bieloszyńskiej, jest onieśmielony jej urodą. Mimo tego, że kobieta jest od niego starsza, lecz młody inżynier zauroczył się jej wyglądem. Ustala termin uruchomienia gorzelni i decyduje się na dalszą pracę w majątku.
Okoliczności sprawiają, że Wiktor wplątał się w dość specyficzną relację z Heleną. Dowiaduje się o wielu sekretach, które skrywają niemal wszyscy pracownicy majątku. Okazuje się, że jednak przybycie Wiktora do tego odległego od Warszawy majątku wcale nie było takie przypadkowe. Odkrycie tej tajemnicy i wielu innych doprowadza w końcu do tragicznego finału. Od miłości do nienawiści jest bardzo krótka droga, dzieli je cienka linia...
Zakończenie jest dość zaskakujące.
Mroczna sceneria, gorący romans, brudne i głęboko skrywane tajemnice oraz uknuta intryga powodują, że jest to ciekawa lektura.

"Kiedy mężczyzna spotyka na swej drodze kobietę równie piękną, co niebezpieczną, zbrodnia jest tylko kwestią czasu…"
Nawet nie spodziewałam się, że lektura tej książki wywoła we mnie tak wielkie emocje. Początkowo fabuła toczyła się bardzo powoli, leniwie, ale klimat dawnych czasów jest tak realistycznie przedstawiony przez autora, że aż można poczuć się bohaterem, jakby...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
261
176

Na półkach:

Początek dość spokojny i trochę nudny, ale końcówka zupełnie niezła. Niezobowiązująca wakacyjna książka :-)

Początek dość spokojny i trochę nudny, ale końcówka zupełnie niezła. Niezobowiązująca wakacyjna książka :-)

Pokaż mimo to

avatar
570
149

Na półkach: ,

Retro kryminał erotyczny. Trochę Orzeszkowej, trochę Lipińskiej :) Ale fajnie się czytało.

Retro kryminał erotyczny. Trochę Orzeszkowej, trochę Lipińskiej :) Ale fajnie się czytało.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    117
  • Przeczytane
    85
  • 2022
    9
  • Posiadam
    9
  • Legimi
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Biblioteka
    3
  • Audiobook
    2
  • Kryminał
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Więcej
Maciej Liziniewicz Ciemnia Zobacz więcej
Maciej Liziniewicz Ciemnia Zobacz więcej
Maciej Liziniewicz Ciemnia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także