-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1147
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać395
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2019-08-03
2019-07-29
2019-05-03
2019-03-29
Czytając "Kasację", ciężko oprzeć się wrażeniu, że autor inspirował się w niemałym stopniu serialem "Suits". Nie potrafię ocenić w jakim stopniu historia ma przełożenie na polskie realia sądownicze, samą książkę czyta się jednak całkiem przyjemnie i dostarcza sporo rozrywki. Nie jest to z pewnością genialna pozycja, chwilami zwroty akcji i decyzje podejmowane przez bohaterów mierziły, w ogólnym rozrachunku jednak był to czas mile spędzony i pewnie jeszcze kiedyś wrócę do duetu Chyłka-Zordon.
Czytając "Kasację", ciężko oprzeć się wrażeniu, że autor inspirował się w niemałym stopniu serialem "Suits". Nie potrafię ocenić w jakim stopniu historia ma przełożenie na polskie realia sądownicze, samą książkę czyta się jednak całkiem przyjemnie i dostarcza sporo rozrywki. Nie jest to z pewnością genialna pozycja, chwilami zwroty akcji i decyzje podejmowane przez...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-03-27
2019-03-02
2019-01-26
Wyśmienita, słodko-gorzka opowieść o miłości, przeznaczeniu i, paradoksalnie, codzienności: takiej całkiem zwykłej, dopadającej każdego z nas, frustrującej i męczącej, sprawiającej, że marzyć się chce o wielkich przygodach i stawiać pytanie "co by było gdyby". Bardzo prawdziwe studium relacji międzyludzkich osadzone w ciekawie nakreślonej alternatywnej Polsce.
Wyśmienita, słodko-gorzka opowieść o miłości, przeznaczeniu i, paradoksalnie, codzienności: takiej całkiem zwykłej, dopadającej każdego z nas, frustrującej i męczącej, sprawiającej, że marzyć się chce o wielkich przygodach i stawiać pytanie "co by było gdyby". Bardzo prawdziwe studium relacji międzyludzkich osadzone w ciekawie nakreślonej alternatywnej Polsce.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-07
2018-09-23
2018-09-08
2018-03-11
2015-08-09
2016-08-11
2016-07-30
2015-06-21
Obrazoburcza i gorzka książka rzucająca nowe światło na legendy AK i surowo oceniająca decyzje podejmowane na najwyższym szczeblu. Dziś coraz częściej mówi się o tym, że Powstanie nie powinno było wybuchnąć i ciężko się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Zychowicz odziera z patosu 63 dni walki o stolicę i, mimo wszystko pozostając w głębokim szacunku wobec walczących żołnierzy AK, kwestionuje intencje oraz legendę sztabu dowodzącego.
Czy wszystkie tezy postawione przez autora są trafne? Zapewne nie, wiem jednak, że dają do myślenia i warto się z nimi zapoznać. Niektóre z ukazanych w książce pogladów są szczególnie bolesne i trudne do przełknięcia, szczególnie dla wychowywanych w duchu patriotycznego kultu Armii Krajowej, ciężko jednak polemizować ze sporą częścią przedstawionych argumentów.
Obrazoburcza i gorzka książka rzucająca nowe światło na legendy AK i surowo oceniająca decyzje podejmowane na najwyższym szczeblu. Dziś coraz częściej mówi się o tym, że Powstanie nie powinno było wybuchnąć i ciężko się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Zychowicz odziera z patosu 63 dni walki o stolicę i, mimo wszystko pozostając w głębokim szacunku wobec walczących...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-07
Należy jasno sobie powiedzieć, że nie jest to literatura faktu, i to widać na każdej stronie książki. Szkoda, że tak ciekawa historia trafiła "pod pióro" tak przeciętnego autora, który zaprezentował ją w sposób miałki.
Autor lubuje się w nienaturalnych dialogach i banalnych metaforach, postacie nakreśla w sposób pozbawiony jakiejkolwiek głębi. Jedyne, co odczuwam po zakończeniu tej lektury, to niesmak.
Należy jasno sobie powiedzieć, że nie jest to literatura faktu, i to widać na każdej stronie książki. Szkoda, że tak ciekawa historia trafiła "pod pióro" tak przeciętnego autora, który zaprezentował ją w sposób miałki.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor lubuje się w nienaturalnych dialogach i banalnych metaforach, postacie nakreśla w sposób pozbawiony jakiejkolwiek głębi. Jedyne, co odczuwam po...