rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Dialogi jak z wypracowania szkolnego, fabuła przewidywalna, działania niektórych bohaterów niespójne i nielogiczne.
No nie, słabiutkie...

Dialogi jak z wypracowania szkolnego, fabuła przewidywalna, działania niektórych bohaterów niespójne i nielogiczne.
No nie, słabiutkie...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakie to było słabe... Na granicy grafomaństwa, dialogi sztywne i nienaturalne, opisy jak z taniego romansidła, postacie płaskie, wątek kryminalny banalny, no nie, wszystko na nie.

Jakie to było słabe... Na granicy grafomaństwa, dialogi sztywne i nienaturalne, opisy jak z taniego romansidła, postacie płaskie, wątek kryminalny banalny, no nie, wszystko na nie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autorka przeceniła swoje możliwości i rozpoczęła tyle wątków pobocznych, że żadnemu nie była w stanie poświęcić odpowiednio dużo uwagi, w efekcie książka pełna jest ledwo nakreślonych historii (z czego każda ciężkiego kalibru). Brakuje tu jakiejkolwiek głębi, książka pozostawia spory niedosyt.

Autorka przeceniła swoje możliwości i rozpoczęła tyle wątków pobocznych, że żadnemu nie była w stanie poświęcić odpowiednio dużo uwagi, w efekcie książka pełna jest ledwo nakreślonych historii (z czego każda ciężkiego kalibru). Brakuje tu jakiejkolwiek głębi, książka pozostawia spory niedosyt.

Pokaż mimo to

Okładka książki Co zasiejesz, to zbierzesz Michael Hjorth, Hans Rosenfeldt
Ocena 7,3
Co zasiejesz, ... Michael Hjorth, Han...

Na półkach: ,

Tym razem główny wątek kryminalny nie powala, bo właściwie brak tam zagadki: wszystko wiemy od samego początku. Na szczęście pojawia się Billy i ratuje ten tom

Tym razem główny wątek kryminalny nie powala, bo właściwie brak tam zagadki: wszystko wiemy od samego początku. Na szczęście pojawia się Billy i ratuje ten tom

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Męczy mnie już Igor Brudny - cierpiętnik i twardziel w jednym, który cicho akceptuje swój ciężki los. Męczy mnie ta naszpikowana szkodliwymi stereotypami maczo faceta postać: Igor co wieczór popija whisky lub piwo, obce mu są głębsze emocje (a przynajmniej ich okazywanie). Strasznie to odpychające, sprawia wrażenie kogoś, kto zwyczajnie nie lubi świata. Kolejnej części z Igorem chyba już nie zniosę: boje się, ze od wywracania oczami, tak już mi zostanie.

Piotrowski zachwycił mnie pierwszym tomem, to było jakieś novum, z każdym kolejnym jednak jest coraz słabiej.

Męczy mnie już Igor Brudny - cierpiętnik i twardziel w jednym, który cicho akceptuje swój ciężki los. Męczy mnie ta naszpikowana szkodliwymi stereotypami maczo faceta postać: Igor co wieczór popija whisky lub piwo, obce mu są głębsze emocje (a przynajmniej ich okazywanie). Strasznie to odpychające, sprawia wrażenie kogoś, kto zwyczajnie nie lubi świata. Kolejnej części z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oparcie książki na transkrypcjach z przesłuchań okazało się być bardzo ciekawą koncepcją: spotkanie po spotkaniu odkrywamy nowe kłamstwa i wersje tego, co się wydarzyło, mamy okazje obserwować pracę policjantów i do jakich sztuczek uciekają się, żeby uzyskać niezbędne informacje. Między przesłuchaniami mijają czasem miesiące, trochę otwiera to oczy na fakt jak bardzo żmudną pracą była próba dotarcia do prawdy (czy też jej części)

Oparcie książki na transkrypcjach z przesłuchań okazało się być bardzo ciekawą koncepcją: spotkanie po spotkaniu odkrywamy nowe kłamstwa i wersje tego, co się wydarzyło, mamy okazje obserwować pracę policjantów i do jakich sztuczek uciekają się, żeby uzyskać niezbędne informacje. Między przesłuchaniami mijają czasem miesiące, trochę otwiera to oczy na fakt jak bardzo żmudną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ciekawa historia, ale sposób narracji zupełnie do mnie nie trafiał: zbyt egzaltowany i patetyczny

Ciekawa historia, ale sposób narracji zupełnie do mnie nie trafiał: zbyt egzaltowany i patetyczny

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Okrutnie slabo napisana ksiazka... nuzaca fabuła, nie trzyma napięciu, dialogi tak sztuczne, ze ciezko przez nie przebrnac

Okrutnie slabo napisana ksiazka... nuzaca fabuła, nie trzyma napięciu, dialogi tak sztuczne, ze ciezko przez nie przebrnac

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo na tę książkę czekałam i być może to właśnie zbyt duże oczekiwania sprawiły, że tak mocno się zawiodłam.
Nie polubiłam żadnego z bohaterów, brakowało mi w historii jakiejś... ikry?

Bardzo na tę książkę czekałam i być może to właśnie zbyt duże oczekiwania sprawiły, że tak mocno się zawiodłam.
Nie polubiłam żadnego z bohaterów, brakowało mi w historii jakiejś... ikry?

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo zaskakująca pozycja!
Zarówno okładka, jak i opis nie zwiastowały nic innego, jak romansidło. Przeczytana w ramach book clubu, okazała się być czymś zupełnie innym niż się spodziewałam: postacie nie są czarno-białe, wątek miłosny nie opera się na sztampowej miłości idealnej, czy tez odwrotnie: miłości, w której idealna Mary Sue zakochuje się w złym, złym nikczemniku. Nie, mamy dwoje nieidealnych ludzi, którzy pomimo darzenia siebie uczuciem, muszą odpowiedzieć sobie na pytanie czy ich oczekiwania wobec życia są kompatybilne.
Do tego pojawiają się trudne relacje na innych płaszczyznach.
Może nie jest to książka wybitna, ale z pewnością ciekawa. Nie dajcie się zwieść cukierkowej okładce!

Bardzo zaskakująca pozycja!
Zarówno okładka, jak i opis nie zwiastowały nic innego, jak romansidło. Przeczytana w ramach book clubu, okazała się być czymś zupełnie innym niż się spodziewałam: postacie nie są czarno-białe, wątek miłosny nie opera się na sztampowej miłości idealnej, czy tez odwrotnie: miłości, w której idealna Mary Sue zakochuje się w złym, złym nikczemniku....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ogromne rozczarowanie: stereotypowe, czarno-białe postacie, dialogi sztywne i nierealistyczne, bardzo mnie męczyła ta książka.

Ogromne rozczarowanie: stereotypowe, czarno-białe postacie, dialogi sztywne i nierealistyczne, bardzo mnie męczyła ta książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najsłabsza z serii o Pani Zofii: za dużo polityki, za mało przygód zabawnej, starszej pani

Najsłabsza z serii o Pani Zofii: za dużo polityki, za mało przygód zabawnej, starszej pani

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Małego księcia" czytałam pierwszy raz jako dziecko i nie zapadł mi wówczas w pamięć. Teraz wróciłam do niej jako osoba dorosła, w poszukiwaniu ukojenia podczas trudnej sytuacji życiowej i książę mnie zachwycił. Dał mi dokładnie to, czego potrzebowałam: prostej, niezwykle mądrej historii, przedstawiającej stare prawdy, które czasem, pod wpływem codzienności i rutyny, gdzieś się zacierają i umykają nam, a o których dobrze sobie czasem przypomnieć.

"Małego księcia" czytałam pierwszy raz jako dziecko i nie zapadł mi wówczas w pamięć. Teraz wróciłam do niej jako osoba dorosła, w poszukiwaniu ukojenia podczas trudnej sytuacji życiowej i książę mnie zachwycił. Dał mi dokładnie to, czego potrzebowałam: prostej, niezwykle mądrej historii, przedstawiającej stare prawdy, które czasem, pod wpływem codzienności i rutyny, gdzieś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzeci tom zmagań Igora Brudnego, to w zasadzie trzecie podejście do tego samego problemu. Trochę odgrzewany kotlet, ale jednak wciąga.

Trochę obawiam się sięgać po kolejną część, bo nie wiem czy czwarta odsłona nie będzie znowu powieleniem poprzednich. Mam wrażenie, że gdyby Brudny dowiedział się o kradzieży bochenka chleba w Zielonej Górze, zaraz próbowałby powiązać to z hieronimkami (co więcej, pewnie okazałoby się, że ma rację!)

Trzeci tom zmagań Igora Brudnego, to w zasadzie trzecie podejście do tego samego problemu. Trochę odgrzewany kotlet, ale jednak wciąga.

Trochę obawiam się sięgać po kolejną część, bo nie wiem czy czwarta odsłona nie będzie znowu powieleniem poprzednich. Mam wrażenie, że gdyby Brudny dowiedział się o kradzieży bochenka chleba w Zielonej Górze, zaraz próbowałby powiązać to z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fabuła ciekawa, choć w jakiś sposób powiela to, co zostało powiedziane w poprzedniej części. Mimo wszystko czyta się sprawnie, historia wciąga... i tylko ten Igor Brudny będący uosobieniem wszystkich sztampowych stereotypów twardego gliny.
Marzę o tym, żeby przeczytać kryminał gdzie główny śledczy nie będzie twardzielem/gburem/buntownikiem bez serca (pozornie, bo serce zawsze zaczyna mocniej im bić dla którejś z bohaterek), dotkniętym przez traumę, a zwykłym policjantem.

Fabuła ciekawa, choć w jakiś sposób powiela to, co zostało powiedziane w poprzedniej części. Mimo wszystko czyta się sprawnie, historia wciąga... i tylko ten Igor Brudny będący uosobieniem wszystkich sztampowych stereotypów twardego gliny.
Marzę o tym, żeby przeczytać kryminał gdzie główny śledczy nie będzie twardzielem/gburem/buntownikiem bez serca (pozornie, bo serce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W większości ta książka to zbiór narzekań na Polaków jeżdżących na wakacje: że januszowanie, że buractwo, że właściwie to trochę wstyd; zupełnie jakby wypowiadający się piloci, czy rezydenci nie mieli świadomości, że to dzięki tym właśnie Polakom mają pracę.
Druga część ciekawsza i dostarczyła tego, czego tak naprawdę się spodziewałam po książce, tj. szereg anegdot, ciekawych informacji z zaplecza turystyki.

W większości ta książka to zbiór narzekań na Polaków jeżdżących na wakacje: że januszowanie, że buractwo, że właściwie to trochę wstyd; zupełnie jakby wypowiadający się piloci, czy rezydenci nie mieli świadomości, że to dzięki tym właśnie Polakom mają pracę.
Druga część ciekawsza i dostarczyła tego, czego tak naprawdę się spodziewałam po książce, tj. szereg anegdot,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Romans, który próbuje udawać thriller. Irytujące, naiwne opisy i dialogi, sama historia miała potencjał, natomiast rozwiązania wybrane przez autorkę rozczarowują i chwilami rażą naiwnością.
Takie czytadło na parę godzin i do zapomnienia.

Romans, który próbuje udawać thriller. Irytujące, naiwne opisy i dialogi, sama historia miała potencjał, natomiast rozwiązania wybrane przez autorkę rozczarowują i chwilami rażą naiwnością.
Takie czytadło na parę godzin i do zapomnienia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudna lektura, ale wazna. Przy rozdzialach dotyczacych przemocy wobec dzieci, kilkukrotnie musialam odlozyc książkę na bok.

Trudna lektura, ale wazna. Przy rozdzialach dotyczacych przemocy wobec dzieci, kilkukrotnie musialam odlozyc książkę na bok.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam słabość do Pani Zofii, każde spotkanie z nią dostarcza mi sporo rozrywki.
Fabuła tego cyklu miewa dziury, bywa absurdalna - ale chyba też w tym tkwi urok tej serii. Przemiły odmożdzacz, czekam na kolejne części.

Mam słabość do Pani Zofii, każde spotkanie z nią dostarcza mi sporo rozrywki.
Fabuła tego cyklu miewa dziury, bywa absurdalna - ale chyba też w tym tkwi urok tej serii. Przemiły odmożdzacz, czekam na kolejne części.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jakkolwiek historia Enrica Marco jest niezwykle ciekawa, to książka niestety juz mniej. Autor (niepotrzebnie, moim zdaniem) poświęca sporą jej część na opisy własnych rozterek z nią związanych ("napiszę ją- nie napiszę - jednak napiszę"), szczegółów o Enricu dowiadujemy się znacznie później i nadal przeplatane są zbędnymi historiami o autorze.
Polecam z zastrzeżeniem jednak, że średnio połowę książki mozna by bez szkody dla fabuły wyrzucić.

Jakkolwiek historia Enrica Marco jest niezwykle ciekawa, to książka niestety juz mniej. Autor (niepotrzebnie, moim zdaniem) poświęca sporą jej część na opisy własnych rozterek z nią związanych ("napiszę ją- nie napiszę - jednak napiszę"), szczegółów o Enricu dowiadujemy się znacznie później i nadal przeplatane są zbędnymi historiami o autorze.
Polecam z zastrzeżeniem...

więcej Pokaż mimo to