Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Taka sobie historyjka bez emocji. Nie wciągnęła mnie ani przez moment. A szkoda bo ta historia miała potencjał.

Taka sobie historyjka bez emocji. Nie wciągnęła mnie ani przez moment. A szkoda bo ta historia miała potencjał.

Bardzo słaba, płytka.

Bardzo słaba, płytka.

Książka opisuje trudnie chwile w dziejach USA. Autorka robi to jednak w sposób bardzo nużący. Nie mniej powieść warta przeczytania

Książka opisuje trudnie chwile w dziejach USA. Autorka robi to jednak w sposób bardzo nużący. Nie mniej powieść warta przeczytania

Temat ciekawy, potencjał duży i to wszystko. Straszne nudne dłużyzny. Niestety :( Jestem zawiedziona. :(

Temat ciekawy, potencjał duży i to wszystko. Straszne nudne dłużyzny. Niestety :( Jestem zawiedziona. :(

Czytając tę książkę czułam się jak ćma lecąca do światła. Czytając czekałam, że może w kolejnym rozdziale , na kolejnej stronie będzie rozwiązanie lub powiązanie wątków poruszonych w książce.
Potencjał tej powieści wielki. Na pewno wielu czytelnikom się spodoba
Mi nie :(

Czytając tę książkę czułam się jak ćma lecąca do światła. Czytając czekałam, że może w kolejnym rozdziale , na kolejnej stronie będzie rozwiązanie lub powiązanie wątków poruszonych w książce.
Potencjał tej powieści wielki. Na pewno wielu czytelnikom się spodoba
Mi nie :(

Niestety , piszę to z wielkim żalem bo do tej pory książki pani Cherezińskiej czytałam jednym tchem, ta książką pomimo bardzo zajmującego wątku podstawowego, przez jej nasycenie setkami scen erotycznych ,jak dla mnie ,zrobiła się do bólu mdła i jest dla mnie nie do przejścia. Mam wrażenie, że nie jest powieść historyczna, ale romans . Doczytałam do połowy :(

Niestety , piszę to z wielkim żalem bo do tej pory książki pani Cherezińskiej czytałam jednym tchem, ta książką pomimo bardzo zajmującego wątku podstawowego, przez jej nasycenie setkami scen erotycznych ,jak dla mnie ,zrobiła się do bólu mdła i jest dla mnie nie do przejścia. Mam wrażenie, że nie jest powieść historyczna, ale romans . Doczytałam do połowy :(

Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że czytam książkę dla młodzieży.

Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że czytam książkę dla młodzieży.

Mile czytadełko na letnie popołudnie

Mile czytadełko na letnie popołudnie

Nuda. Pseudofilozoficzna paplanina.

Nuda. Pseudofilozoficzna paplanina.

Taka sobie.

Taka sobie.

Książka rozczarowała mnie :( Przez 300stron czekałam na jakiś rozwój akcji, ale wśród chaotycznego opowiadania kobiety, która opowiada o swoim dzieciństwie nie wyłoniłam nic co mogłam uznać za sensację . Może dlatego, że ja żyłam (nieżyjąca już mama mojego męża, która w 1945r. po trudnych przeżyciach wyszła za Polaka) wśród ludzi Niemców którzy osiedlili się na Ziemiach Odzyskanych.

Książka rozczarowała mnie :( Przez 300stron czekałam na jakiś rozwój akcji, ale wśród chaotycznego opowiadania kobiety, która opowiada o swoim dzieciństwie nie wyłoniłam nic co mogłam uznać za sensację . Może dlatego, że ja żyłam (nieżyjąca już mama mojego męża, która w 1945r. po trudnych przeżyciach wyszła za Polaka) wśród ludzi Niemców którzy osiedlili się na Ziemiach...

Wielkie rozczarowanie.
Spodziewałam się historii o zakazanej miłości i tajemnicy z czasów wojny, a spotkałam się z mdłą opowieścią, gdzie to co ciekawiło mnie najbardziej było jakby w tle.
To, że za murami klasztorów, dziejeja się złe rzeczy wiadomo nie od dzisiaj, ale ja spodziewałam się czegoś więcej, większych emocji!
Początek ksiązki super! Ale później - porażka, przeczytałam do końca na szczęście nie musiałam czytać każdej strony, bo opuszczając kilka kartek nic nie traciłam, dlatego książkę przeczytałam w dwa wieczory.
Nuda.
Chyba po książki tej autorki więcej nie sięgnę :(

Wielkie rozczarowanie.
Spodziewałam się historii o zakazanej miłości i tajemnicy z czasów wojny, a spotkałam się z mdłą opowieścią, gdzie to co ciekawiło mnie najbardziej było jakby w tle.
To, że za murami klasztorów, dziejeja się złe rzeczy wiadomo nie od dzisiaj, ale ja spodziewałam się czegoś więcej, większych emocji!
Początek ksiązki super! Ale później - porażka,...

Powiem słowami Klementyny Kopp "spoko, ale" .
Wartka akcja, barwni bohaterowie, tajemnica goni tajemnicę, ale zakończenie ......... hmmm .......... autorka chyba nie mam pomysłu, w jaki sposób sprawę ma rozwiązać policja (i to już w któreś z koleji ksiące), bo w sumie to nie policjanci z Brodnicy i Lipowa rozwiązują tę sprawę.

Szkoda też, że skończył sie klimat sympatycznych postaci z Lipowa i Brodnicy :(

Powiem słowami Klementyny Kopp "spoko, ale" .
Wartka akcja, barwni bohaterowie, tajemnica goni tajemnicę, ale zakończenie ......... hmmm .......... autorka chyba nie mam pomysłu, w jaki sposób sprawę ma rozwiązać policja (i to już w któreś z koleji ksiące), bo w sumie to nie policjanci z Brodnicy i Lipowa rozwiązują tę sprawę.

Szkoda też, że skończył sie klimat...

Nudna, postacie mdłe,

Nudna, postacie mdłe,

Dobra.

Dobra.

Temat super! -dojrzała kobieta + dojrzały mężczyzna,czy taki związek może się udać,czy można jeszcze kochać i być kochanym?
Ale niestety autorka te rozterki przedstawiła w taki sposób, że wyszła nudna, rozwlekła cegła (ponad 500 stron). Banalna , przewidywalne treść, bez emocji, a nawet czasami bardzo usypiająca.Mam wrażenie, że autorce płacono od ilości stron, a nie za treść :(

Temat super! -dojrzała kobieta + dojrzały mężczyzna,czy taki związek może się udać,czy można jeszcze kochać i być kochanym?
Ale niestety autorka te rozterki przedstawiła w taki sposób, że wyszła nudna, rozwlekła cegła (ponad 500 stron). Banalna , przewidywalne treść, bez emocji, a nawet czasami bardzo usypiająca.Mam wrażenie, że autorce płacono od ilości stron, a nie za...

W książce tej o przesłodzonej, typowo amerykańskiej , przewidywalnej fabule, jest za mało psa, a za dużo infantylnego Josha Michealesa który do szczętu mnie irytował i to, jak dla mnie, jest jej wielkim minusem.

W książce tej o przesłodzonej, typowo amerykańskiej , przewidywalnej fabule, jest za mało psa, a za dużo infantylnego Josha Michealesa który do szczętu mnie irytował i to, jak dla mnie, jest jej wielkim minusem.

W sumie to moje pierwsze spojrzenie na działalność amerykańskich służb , które mają chronić dzieci przed przemocą domową. I mam wrażenie, że jak wszystko amerykańskie jest do niczego. Dlaczego nikt takim dzieciom nie pomaga, gdzie jest szkoła? Czy naprawdę nie było widać, że dziecko ma wielkie problemy i że jest w wielkim niebezpieczeństwie?.

W sumie to moje pierwsze spojrzenie na działalność amerykańskich służb , które mają chronić dzieci przed przemocą domową. I mam wrażenie, że jak wszystko amerykańskie jest do niczego. Dlaczego nikt takim dzieciom nie pomaga, gdzie jest szkoła? Czy naprawdę nie było widać, że dziecko ma wielkie problemy i że jest w wielkim niebezpieczeństwie?.

Po ładnie okładce rozpoczęło się pasmo rozczarowań. Dałam radę doczytać tylko do połowy książki (bardzo starałam się) Jak już ktoś napisał w opiniach o tej książce "Zepsucie tak genialnego pomysłu tak kiepskim wykonaniem powinno być karalne" . Książka drętwa, nudna, humor bez polotu.

Po ładnie okładce rozpoczęło się pasmo rozczarowań. Dałam radę doczytać tylko do połowy książki (bardzo starałam się) Jak już ktoś napisał w opiniach o tej książce "Zepsucie tak genialnego pomysłu tak kiepskim wykonaniem powinno być karalne" . Książka drętwa, nudna, humor bez polotu.

Po dobrze zapowiadającym się początku, cos poszło nie tak. Brak emocji, brak wartkiej akcji. Po prostu trochę wiało nudą

Po dobrze zapowiadającym się początku, cos poszło nie tak. Brak emocji, brak wartkiej akcji. Po prostu trochę wiało nudą