-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2023-07-04
2023-06-15
2023-05
Zabrałem się za Wojny Wikingów, natchniony przez serial Netfilxa, który wywarł na mnie ogromne wrażenie. Rzadko spotykana u mnie sytuacja ale zawsze musi być pierwszy raz. Serial mnie zachwycił. A książka?
O rany, jest jeszcze lepsza. No więc mam przed sobą jeszcze 11 tomów fantastycznych przygód Utrheda:)
Jeżeli znajdzie się ktoś jeszcze kto nie przeczytał - zdecydowanie zachęcam
Zabrałem się za Wojny Wikingów, natchniony przez serial Netfilxa, który wywarł na mnie ogromne wrażenie. Rzadko spotykana u mnie sytuacja ale zawsze musi być pierwszy raz. Serial mnie zachwycił. A książka?
O rany, jest jeszcze lepsza. No więc mam przed sobą jeszcze 11 tomów fantastycznych przygód Utrheda:)
Jeżeli znajdzie się ktoś jeszcze kto nie przeczytał - zdecydowanie...
2023-03
Uwielbiam opowieści z Krukowca, uwielbiam bohaterów. Ale ...
co to ma być, tego nie wiem. 17 stron.... nic nie wnoszących do całości. Mam nadzieję, że Autorka napisze jeszcze dalsze części serii, i będą tak dobre jak 4 pierwsze części. Mam też nadzieję, że obiecana seria 12 opowiadań, nie będzie już uzupełniana tego typu opowiastkami i w taki sposób nie dobrniemy do obiecanej 12stki.
Uwielbiam opowieści z Krukowca, uwielbiam bohaterów. Ale ...
co to ma być, tego nie wiem. 17 stron.... nic nie wnoszących do całości. Mam nadzieję, że Autorka napisze jeszcze dalsze części serii, i będą tak dobre jak 4 pierwsze części. Mam też nadzieję, że obiecana seria 12 opowiadań, nie będzie już uzupełniana tego typu opowiastkami i w taki sposób nie dobrniemy do...
2022-09
Z tego co pamiętam, Odrodzone królestwo było planowane na 3 tomy. To jest 4, a więc temat się przyjął i należało napisać ciąg dalszy. Hmmm... Mam duże wątpliwości czy należało, czy trzeba było. Z mojego punktu widzenia to była konieczność!!! Z jednej strony nie mogę się doczekać przeczytania kolejnego, już ostatniego tomu, ale z drugiej nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, że już mam wszystko za sobą.
Pierwsze tomy są trochę inne, świeższe. Ale pomimo togo, że w powieści minęło kilkadziesiąt lat, pojawili się nowi bohaterowie, a Ci do których się już przyzwyczaiłem odeszli, Autorka nie zgubiła głównego wątku, powieść nadal jest ciekawa, wciągająca. W tej części główne role grają akurat bohaterowie, którzy nie są moimi ulubionymi, ale całość się broni i to broni znakomicie. Nie jest to książka, na jeden wieczór, czyta się ją długo, ale dzięki temu, na dłużej możemy przenieść się do średniowiecznego Krakowa i spędzić więcej czasu na Wawelu, gdzie Łokietek dwoi się i troi w utrzymaniu Królestwa na powierzchni i umocnieniu jego fundamentów. Polecam!!!
Z tego co pamiętam, Odrodzone królestwo było planowane na 3 tomy. To jest 4, a więc temat się przyjął i należało napisać ciąg dalszy. Hmmm... Mam duże wątpliwości czy należało, czy trzeba było. Z mojego punktu widzenia to była konieczność!!! Z jednej strony nie mogę się doczekać przeczytania kolejnego, już ostatniego tomu, ale z drugiej nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03
Zauważyłem, że wielu czytelników uważa, że Silva II jest lepsza od części pierwszej. Nie wiem. Po prostu część pierwsza była genialna i chyba ciężko napisać coś lepszego. Nie wiem, czy nie ciężej utrzymać poziom wcześniejszego tomu, a to się autorce udało. Genialna książka, genialny język, genialna opowieść, klimat, narracja. Dzieje Narwojszów osadzone w historycznych czasach, które autorka ma znakomicie opanowane, dzięki czemu z każdą kolejną stroną, coraz mocniej zapuszczamy się na XVII wieczne ziemie litewskie, zakamarki Wilna i szlacheckie majątki. Różnica pomiędzy tomami wynika tylko z opisywanych czasów. Te z części drugiej są mroczniejsze (epidemia), bohaterowie bardziej poturbowani przez życie, dlatego tom II wydaje mi się trochę cięższy niż tom I. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest doskonała i trudno się od niej oderwać. Dlatego trzeba przeczytać.
Zauważyłem, że wielu czytelników uważa, że Silva II jest lepsza od części pierwszej. Nie wiem. Po prostu część pierwsza była genialna i chyba ciężko napisać coś lepszego. Nie wiem, czy nie ciężej utrzymać poziom wcześniejszego tomu, a to się autorce udało. Genialna książka, genialny język, genialna opowieść, klimat, narracja. Dzieje Narwojszów osadzone w historycznych...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01
2021-12
Czytając tą książkę, miałem wzloty i upadki. Początek mnie porwał, później było już bardziej nudnawo. Około strony 500 miałem już powoli dość, ale końcówka jednak dała radę i co rzadko się zdarza, finał jest na plus (często finał potrafi popsuć całą książkę). Jest konkretnie, ciekawie, bez zbędnej dłużyzny a po zakończeniu całość daje do myślenia.
Przemyśleń można mieć wiele po lekturze, ale to już sprawa indywidualna (czy Hubal był bohaterem czy może niekoniecznie?).
Mi Hubal przypominał szlachcica z XVII wiecznych powieści Komudy- nawet bardzo przypominał mi Dydyńskiego. Ja, ja, ja. Ja jestem szalony i kocham ten kraj. Szabelka załatwi wszystko. I wielu to pociąga. Jak wspomniałem ocenę pozostawiam czytelnikom, ale mnie to irytowało.
Poza tym, w książce uwidacznia się miłość Autora do koni. Ta sfera jest opisana kapitalnie - z nawiązaniami do wcześniejszej historii Polski. Co ciekawe nasze braterstwo z końmi i historią opisane jest przez Niemca, co daje dodatkowego smaczku. Bardzo mi się to podoba i jest przekonujące, widać że to "konik" Autora. Całość więc wypada pozytywnie. Sięgnę po kolejny tom z pewną obawą, ale jednak sięgnę.
Czytając tą książkę, miałem wzloty i upadki. Początek mnie porwał, później było już bardziej nudnawo. Około strony 500 miałem już powoli dość, ale końcówka jednak dała radę i co rzadko się zdarza, finał jest na plus (często finał potrafi popsuć całą książkę). Jest konkretnie, ciekawie, bez zbędnej dłużyzny a po zakończeniu całość daje do myślenia.
Przemyśleń można mieć...
2021-11
I znowu autor z doświadczeniem dziennikarskim. Od razu rzuca się w oczy. Tekst jest napisany lekko i tak samo się go czyta. Ilość ciekawostek zawartych w tej powieści, jest wprost niesamowita. Oprócz ciekawej przygody możemy się dowiedzieć np. o historii wydobycia ropy na polskich terenach czy o procesie, który wytoczyła Skoda VW w spawie garbusa. Wiele ciekawych historii połączonych fikcyjną postacią Wandy w całość. Ni można się oderwać od lektury. Ciekawostką jest także, że akcja rozgrywa się na przestrzeni kilkudziesięciu lat.
Gambit, to taka książka, którą po zakończeniu chce się od razu przeczytać raz jeszcze. Od samego początku wiedziałem, że książka mnie nie zawiedzie, a zakończenie nie rozczaruje. I tak właśnie było.
I znowu autor z doświadczeniem dziennikarskim. Od razu rzuca się w oczy. Tekst jest napisany lekko i tak samo się go czyta. Ilość ciekawostek zawartych w tej powieści, jest wprost niesamowita. Oprócz ciekawej przygody możemy się dowiedzieć np. o historii wydobycia ropy na polskich terenach czy o procesie, który wytoczyła Skoda VW w spawie garbusa. Wiele ciekawych historii...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10
2021-02
Książka ma dwie wady i za każdą dostaje gwiazdką po głowie. Pierwsza, mało istotna, to ilość reklam na końcu. Rozumiem wydawcę, ja po prostu tego nie lubię.Druga - najgorsza...... książka jest zbyt krótka, a nie mogłem się od niej oderwać. Na szczęście kolejne części są już grubsze, więc będę mógł zostać z Geniewichą i Korzeniem na dłużej. Zwykła wioska, zwykli ludzie, zwykłe problemy, zwykłe życie małej społeczności. Ale jednak niezwykłe. Wioska istnieje w czasach słowiańskich, ludzie - mieszkańcy tej wioski mają słowiańskie życie, słowiańskie wierzenia, słowiańskie imiona i słowiańskie problemy. W społeczności, słowiańskiej oczywiście, mamy żercę, kowala, rybaka, żony, mężów, dzieci, zwierzęta. Ludzkie namiętności, wierzenia, rozsądek i głupotę, życie po prostu. Autorka, zabrała mnie w cudowną podróż, z której nie chcę wracać.
Książka ma dwie wady i za każdą dostaje gwiazdką po głowie. Pierwsza, mało istotna, to ilość reklam na końcu. Rozumiem wydawcę, ja po prostu tego nie lubię.Druga - najgorsza...... książka jest zbyt krótka, a nie mogłem się od niej oderwać. Na szczęście kolejne części są już grubsze, więc będę mógł zostać z Geniewichą i Korzeniem na dłużej. Zwykła wioska, zwykli ludzie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02
Opowieści z Krukowca ciąg dalszy. Opowieść dłuższa niż Ślad Wody, ale...
równie dobrze mogłaby mieć 1000 stron i tak było by mało. Autorka w niesamowity sposób zabrała mnie steki lat wstecz. Czas Cieni to opowieść, która toczy się jesienią. Trwają przygotowania do Dziadów. Krukowiec przygotowuje się do spotkania z przodkami, jednak przygotowania zostają zakłócone. Codzienne perypetie mieszkańców ujęte w słowiańskie życie, wierzenia, ceremonie. Mamy tu także demony no i Leszego. Od tej pory Dziady nie będą mi się kojarzyły z Mickiewiczem, tylko z Magdaleną Zawadzką-Sołtysek. Chwyciłem za Czas Cieni, od razu po zakończeniu Śladu Wody. I nadal nie chcę opuszczać Krukowca.
Opowieści z Krukowca ciąg dalszy. Opowieść dłuższa niż Ślad Wody, ale...
równie dobrze mogłaby mieć 1000 stron i tak było by mało. Autorka w niesamowity sposób zabrała mnie steki lat wstecz. Czas Cieni to opowieść, która toczy się jesienią. Trwają przygotowania do Dziadów. Krukowiec przygotowuje się do spotkania z przodkami, jednak przygotowania zostają zakłócone. Codzienne...
2021-02
Tym razem Autorka zabiera nas do Krukowca w czasie zimy, a w głównej roli nie występuje Gniewicha i Korzeń, jednak odgrywają nadal istotne role w życiu osady. Żywia, kolejna osoba, z którą chcemy być jak najczęściej aby..... ją wesprzeć. Ludzka głupota, która tak łatwo może wyrządzić krzywdę. Do tego dójka małych bohaterów: Jareczek i Mira, co oznacza także przygody widziane oczyma dzieci. W tej części, poznajemy kolejne słowiańskie demony. Okazuje się także , że Gniewicha ma swoje sekrety, ale więcej będziemy się zapewne dowiadywać z kolejnych części. Książka jest genialna, tak samo jak wcześniejsze części. Niestety na chwilę obecną, to ostatnia część, która ukazała się drukiem. Więc z bólem serca opuszczam Krukowiec, mając nadzieję, że na krótko.
Tym razem Autorka zabiera nas do Krukowca w czasie zimy, a w głównej roli nie występuje Gniewicha i Korzeń, jednak odgrywają nadal istotne role w życiu osady. Żywia, kolejna osoba, z którą chcemy być jak najczęściej aby..... ją wesprzeć. Ludzka głupota, która tak łatwo może wyrządzić krzywdę. Do tego dójka małych bohaterów: Jareczek i Mira, co oznacza także przygody...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03
2021-01
Rzadko zgadzam się z tym, co wydawca zamieszcza na okładce, ale tym razem jest inaczej. Potwierdzam wszystko, co można tam przeczytać, czyli mamy tu "prawdomówny" marketing, jeśli można tak powiedzieć.
Powieść ma taki rozmach, że czyta się ją z wypiekami na twarzy. Walka wywiadów i walka o Azję w XIX wiecznych realiach, życie na Syberii i sama Syberia - niesamowite. Opis ucieczki Rufina z Syberii, ponad pół roku pieszej wędrówki - niesamowity, dla mnie najlepsza część książki, na szczęście - ucieczka opisana jest naprawdę dokładnie, na wielu, wielu stronach. Z pewnością do tego wrócę. Uwielbiam takie książki.
Rzadko zgadzam się z tym, co wydawca zamieszcza na okładce, ale tym razem jest inaczej. Potwierdzam wszystko, co można tam przeczytać, czyli mamy tu "prawdomówny" marketing, jeśli można tak powiedzieć.
Powieść ma taki rozmach, że czyta się ją z wypiekami na twarzy. Walka wywiadów i walka o Azję w XIX wiecznych realiach, życie na Syberii i sama Syberia - niesamowite. Opis...
2020-10
2020-05
2019-11
Jestem zachwycony. Czytałem wiele o warsztacie pisarskim i historycznym Autora i się nie zawiodłem. Zapewne, kolejna książka, którą wezmę do ręki, bez względu na to czy będzie dobra czy też nie otrzyma zaniżoną ocenę, bo pisarstwu takiemu ciężko dorównać. Przeczytałem gdzieś (pewnie w którejś recenzji), że akcja się dłuży. Na początku też tak sądziłem, ale nie. To nie tak. W XVII wieku, takie było tempo życia. Wiadomości trzeba było dostarczyć przez człowieka. To trwało. Aby pojechać do innej wsi jechało się konno lub szło pieszo. To musiało trwać. Jeśli ktoś chciał porozmawiać i innym człowiekiem, zweryfikować wiadomości, musiał do niego jechać. Nie zadzwonić, wysłać maila. Jechać. Takie były czasy. Dlatego może się wydawać , że akcja się dłuży. Tyle, że to jest atut tej książki. Bo wszystko co jest w tej książce jest XVII wieczne i przez to prawdziwe. Dodam jeszcze, że autor znakomicie oddał XVII wiecznego ducha epoki, realia, życie szlachty i poddanych. Przeczytajcie, naprawdę warto. Warto też, uciec na chwilę z XXI wieku i zwolnić…
Jestem zachwycony. Czytałem wiele o warsztacie pisarskim i historycznym Autora i się nie zawiodłem. Zapewne, kolejna książka, którą wezmę do ręki, bez względu na to czy będzie dobra czy też nie otrzyma zaniżoną ocenę, bo pisarstwu takiemu ciężko dorównać. Przeczytałem gdzieś (pewnie w którejś recenzji), że akcja się dłuży. Na początku też tak sądziłem, ale nie. To nie tak....
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06
Cudowna książka, której można słuchać wielokrotnie (nie trafiłem na egzemplarz do czytania, chociaż poświęciłem temu trochę czasu). Bajkowa opowieść o czasach jeszcze wolnych plemion Wielkich Równin i miłości tak wielkiej, że aż przerzuconej w czasie :). Gdybym wiedział o czym jest tak książka, pewnie nigdy bym się za nią nie zabrał i.... mocno, naprawdę mocno bym tego żałował. Książka odprężająca, napisana lekkim językiem, często rozbawiająca, nadająca się do słuchania we dwoje, letnimi wieczorami przy lampce wina.
Cudowna książka, której można słuchać wielokrotnie (nie trafiłem na egzemplarz do czytania, chociaż poświęciłem temu trochę czasu). Bajkowa opowieść o czasach jeszcze wolnych plemion Wielkich Równin i miłości tak wielkiej, że aż przerzuconej w czasie :). Gdybym wiedział o czym jest tak książka, pewnie nigdy bym się za nią nie zabrał i.... mocno, naprawdę mocno bym tego...
więcej Pokaż mimo to