- ArtykułyCo czwarty Polak pobiera e-booki i audiobooki z nielegalnych źródeł. Ta kampania ma to zmienićLubimyCzytać17
- Artykuły10 najlepszych książek września. Powrót króla kryminałuAnna Sierant5
- ArtykułyPewne sekrety zabierzemy do grobu. Stefan Ahnhem o twórczości, życiu i planach na kolejne lataEwa Cieślik3
- ArtykułyJesienne nowości i zapowiedzi Wydawnictwa MovaLubimyCzytać3
Brian Porter-Szűcs
W roku 2000 został odznaczony tytułem Amicus Poloniae. Również jego książki zyskały wiele wyróżnień, takich jak Metchie J. E. Budka Award Fundacji Kościuszkowskiej (1999),nagrodę im. Oskara Haleckiego Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce (2000) oraz nagrodę Kulczyckiego od Association for Slavic, East European, and Eurasian Studies (2012).
Jakkolwiek urodził się i wychował w Stanach Zjednoczonych, ma polskie korzenie – jego rodzina ze strony matki pochodzi z Mławy. Po raz pierwszy na dłużej przyjechał do Polski pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i od tego czasu bywa tu regularnie. Mówi płynnie po polsku.
W 2021 roku nakładem Filtrów ukazała się jego książka „Poland and the Modern World: Beyond Martyrdom” (Wiley Blackwell, 2014) pod tytułem „Całkiem zwyczajny kraj. Historia Polski bez martyrologii”, w której dystansuje się do cierpiętniczo-bohaterskiej opowieści o naszych dziejach, tak powszechnej w publicznym dyskursie, i oferuje świeże spojrzenie na to, jak kształtowała się idea polskiej państwowości, a także świadomość narodowa i społeczna po 1795 roku.
Porter-Szűcs jako „zewnętrzny” badacz nie ma problemu z kwestionowaniem mitów dotyczących naszej historii, co dla ich wyznawców może okazać się zaskakujące lub trudne do przyjęcia. Czy faktycznie chłopi identyfikowali się z polskością? Czy na pewno II RP szanowała swoich niepolskich obywateli i przestrzegała ich praw? Czy życie w PRL było jedną wielką udręką? Czy Polacy mieli (i mają) wizję swojego państwa, czy kształtowało się ono niejako przez przypadek? Siłą książki jest nie tylko niezależność myślenia autora oraz odkrywcze przykłady, ale też żywo prowadzona narracja i przystępny język.
W 2022 roku książka “Faith and Fatherland: Catholicism, Modernity, and Poland” ukazała się w Polsce pod tytułem „Wiara i ojczyzna. Katolicyzm, nowoczesność i Polska”.
Autor prowadzi bloga o Polsce: http://porterszucs.plhttps://wydawnictwofiltry.pl/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Polska historia, tak jak się ją zwyczajowo przedstawia, to marsz z jednego pola bitwy na drugie, z jednej opresji w drugą, od masakry do mas...
Polska historia, tak jak się ją zwyczajowo przedstawia, to marsz z jednego pola bitwy na drugie, z jednej opresji w drugą, od masakry do masakry, z Polską jako nieuchronną zbiorową ofiarą. Taka historia wytwarza narodową martyrologię - wyniesienie całej wspólnoty do roli uświęconej męczennicy. W ramach tego żałobnego światopoglądu podać w wątpliwość działania jakiegokolwiek Polaka oznacza podać w wątpliwość Polskę jako taką, zważywszy że jedynie cnotliwym cierpiętnikom wolno reprezentować całość. Skonfrontowani z historiami, w których Polacy robią coś złego, obrońcy martyrologicznej wizji będą przekonywać, że albo złoczyńca nie mógł być prawdziwym Polakiem, albo historyk kłamie. Co gorsza, przy takim podejściu do historii nie ma miejsca na narrację o życiu codziennym, wolnym od ucisku i oporu. W obowiązującej wersji historii prawdziwym Polakiem można być jedynie, gdy się jest bohaterem lub ofiarą (albo jednym i drugim).
Mamy skłonność do traktowania Rzeczypospolitej sprzed 1795 roku, jak gdyby była zaledwie wcześniejszym wcieleniem ponadhistorycznego bytu zw...
Mamy skłonność do traktowania Rzeczypospolitej sprzed 1795 roku, jak gdyby była zaledwie wcześniejszym wcieleniem ponadhistorycznego bytu zwanego "Polską". Mówimy na przykład, że w 1918 roku doszło do "odzyskania" niepodległości, a państwo, które w wyniku tego powstało, nazywamy Drugą Rzecząpospolitą. Nawet zawodowi historycy zapominają się czasami i mówią o "rozbiorach Polski" zamiast (choć przyznaję, że brzmi to gorzej) o rozbiorach Rzeczypospolitej, państwa polsko-litewskiego.
2 osoby to lubiąSpychając mniejszości (światopoglądowe, rasowe, seksualne, narodowe czy jakiekolwiek inne) na margines, populiści karmią uprzedzenia i dumę ...
Spychając mniejszości (światopoglądowe, rasowe, seksualne, narodowe czy jakiekolwiek inne) na margines, populiści karmią uprzedzenia i dumę grup większościowych. Kto jest „jednym z nas”, nie musi się niczego obawiać. Czasem wręcz czerpie korzyści. (...) Nie ma sensu mówić im, że autorytaryzm prowadzi do orwellowskiego koszmaru – wystarczy przecież, że pomyślą o swojej sytuacji, a zaraz dojdą do wniosku, że nie ma się czym martwić. (...) Ponieważ większości ludzi w dyktaturach żyje się zupełnie normalnie, głosy demokratycznej opozycji brzmią w ich uszach jak głupie histeryzowanie.
2 osoby to lubią