-
ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać263
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-02-18
2023-02-18
2022-11-18
Branie tabsów i chodzenie spać. Przez 300 stron nic się nie dzieje.
Branie tabsów i chodzenie spać. Przez 300 stron nic się nie dzieje.
Pokaż mimo to2022-10-09
Krótka, świetnie napisana książka. Opis kalifornijskiego rancza jest piękny i wizualny, buduje atmosferę i pozwala się wczuć w akcje książki. Steinbeck poprzez aluzje takie jak śmierć Lenniego poprzez postrzelenie następująca po zastrzeleniu z litości psa Candy'ego; medytuje nad nieuniknioną samotnością protagonistów.
Krótka, świetnie napisana książka. Opis kalifornijskiego rancza jest piękny i wizualny, buduje atmosferę i pozwala się wczuć w akcje książki. Steinbeck poprzez aluzje takie jak śmierć Lenniego poprzez postrzelenie następująca po zastrzeleniu z litości psa Candy'ego; medytuje nad nieuniknioną samotnością protagonistów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Gdy czytałem więcej niż 15 stron to łapała mnie senność, okropna nuda. Nigdy nie zajęło mi tak długo skończenie książki i miałem przez większość czasu ochotę ją odłożyć i nigdy nie wracać.
Gdy czytałem więcej niż 15 stron to łapała mnie senność, okropna nuda. Nigdy nie zajęło mi tak długo skończenie książki i miałem przez większość czasu ochotę ją odłożyć i nigdy nie wracać.
Pokaż mimo to