Wieniedikt Jerofiejew

Wieniedikt Jerofiejew
8
6,9/10
Urodzony: 24.10.1938Zmarły: 11.05.1990
6,9/10średnia ocena książek autora
1 993 przeczytało książki autora
1 547 chce przeczytać książki autora
60fanów autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Fanny Kapłan
2011
Fanny Kapłan
Wieniedikt Jerofiejew
5,5 z 2 ocen
9 czytelników 0 opinii
2011
Wasilij Rozanowa oczami ekscentryka
2011
Wasilij Rozanowa oczami ekscentryka
Wieniedikt Jerofiejew
7,0 z 3 ocen
20 czytelników 0 opinii
2011
Moja maleńka leniniana
2011
Moja maleńka leniniana
Wieniedikt Jerofiejew
6,0 z 2 ocen
9 czytelników 0 opinii
2011
Moskwa — Pietuszki
2007
Moskwa — Pietuszki
Wieniedikt Jerofiejew
7,6 z 1402 ocen
2698 czytelników 127 opinii
2007
Dzieła prawie wszystkie
2005
Dzieła prawie wszystkie
Wieniedikt Jerofiejew
7,7 z 82 ocen
250 czytelników 10 opinii
2005
Zapiski psychopaty
2002
Zapiski psychopaty
Wieniedikt Jerofiejew
6,8 z 185 ocen
547 czytelników 11 opinii
2002
Noc Walpurgi czyli Kroki Komandora
1991
Noc Walpurgi czyli Kroki Komandora
Wieniedikt Jerofiejew
7,7 z 48 ocen
145 czytelników 3 opinie
1991

Popularne cytaty autora

  • Wszyscy, oczywiście, uważają mnie za marnego człowieka. Sam też tak o sobie myślę rano i gdy jestem przepity. Nie można jednak polegać na op...

    Wszyscy, oczywiście, uważają mnie za marnego człowieka. Sam też tak o sobie myślę rano i gdy jestem przepity. Nie można jednak polegać na opinii człowieka, który nic jeszcze nie wypił na kaca! Za to wieczorami na jakie wznoszę się szczyty! Na jakie wznoszę się szczyty wieczorami, jeżeli oczywiście w ciągu dnia dobrze się zaprawiłem.

    14 osób to lubi
  • Wypalilem wiec na antresoli jeszcze trzynascie fajek i stworzylem nowy esej, rowniez poswiecony milosci. Tym razem caly tekst od poczatku do...

    Wypalilem wiec na antresoli jeszcze trzynascie fajek i stworzylem nowy esej, rowniez poswiecony milosci. Tym razem caly tekst od poczatku do konca byl napisany po francusku, a rosyjski byl jedynie tytul: "Skurwysynstwo jako najwyzsze i ostatnie stadium kurewstwa". I poslalem tekst do "Revue de Paris". - I znow go panu zwrocili ? – spytal czarnowasy na dowod wspolczucia dla mowiacego i jakby przez sen … - Jasne, ze zwrocili. Styl, powiedzieli, znakomity, natomiast glowna mysl – falszywa. Byc moze, powiedzieli, da sie to zastosowac do warunkow rosyjskich, ale nie francuskich. Skurwysynstwo, powiedzieli, wcale nie jest u nas stadium najwyzszym i bynajmniej nie ostatnim. U was, Rosjan, powiedzieli, kurewstwo, ktore osiagnie granice skurwysynstwa, zostanie przymusowo zlikwidowane i zastapione obowiazkowo przez programowy onanizm. Natomiast u nas, Francuzow, nie jest wprawdzie w przyszlosci wykluczone organiczne zrastanie sie pewnych elementow rosyjskiego onanizmu, potraktowanego bardziej swobodniej – z nasza ojczysta sodomia, bedaca efektem transformacji skurwysynstwa za posrednictwem kazirodztwa; jednakze owo zrastanie nie nastapi na gruncie naszego tradycyjnego kurewstwa, majac charakter absolutnie permanentny.

    10 osób to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora