-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2019-11-03
2019-10-17
Książka nie ujęła mnie swym klimatem tak jak "Piechota do źródeł Orinoko", "Rio Anakonda" czy "Wyspa na Prerii" ale to nadal świetna pozycja dla wielbicieli twórczości Pana Wojciecha.
Po nafaszerowanej humorem lekturze odczuwam jednak smutek - to już ostatnia książka z półki "Chcę przeczytać" tego autora. Wszystkie pozostałe już przeczytane, także Panie Cejrowski - długopis w dłoń i w podróż - Pańscy fani czekają!
Książka nie ujęła mnie swym klimatem tak jak "Piechota do źródeł Orinoko", "Rio Anakonda" czy "Wyspa na Prerii" ale to nadal świetna pozycja dla wielbicieli twórczości Pana Wojciecha.
Po nafaszerowanej humorem lekturze odczuwam jednak smutek - to już ostatnia książka z półki "Chcę przeczytać" tego autora. Wszystkie pozostałe już przeczytane, także Panie Cejrowski -...
2019-10-13
2019-10-12
Nie wiem od czego zacząć. Zacznę więc od początku - czyli od zakupu książki.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to fakt, że w me ręce nie trafiła "tylko" książka, ale również piękny przedmiot. Dobrej jakości papier, wspaniałe zdjęcia stanowiące miły przerywnik w lekturze. Dzięki nim możemy też przyrównać swoje wyobrażenia o wyprawie do stanu faktycznego.
I ten zapach książki! Nie da się go z niczym porównać! Niesamowity zapach zwiastujący niesamowitą przygodę!
I tak właśnie było - wraz z autorem po raz przemierzyłem niezliczone kilometry spływu Orinoko. Pan Wojciech ma wielki talent do opisywania swych przygód w taki sposób, by czytelnik przeżywał je wraz z nim. Treści zdradzać nie będę - kto zechce pozna ją osobiście. Gorąco do tego namawiam.
Pięknie wydana książka, mega ciekawa i wciągająca treść - to wszystko okraszone świetnymi przypisami i dobrym poczuciem humoru daje przepis na książkę doskonałą w swym gatunku. Stąd też dycha na dziesięć możliwych punktów.
PS. Panie Wojtku - proszę o więcej!
Nie wiem od czego zacząć. Zacznę więc od początku - czyli od zakupu książki.
Pierwsze co zwróciło moją uwagę to fakt, że w me ręce nie trafiła "tylko" książka, ale również piękny przedmiot. Dobrej jakości papier, wspaniałe zdjęcia stanowiące miły przerywnik w lekturze. Dzięki nim możemy też przyrównać swoje wyobrażenia o wyprawie do stanu faktycznego.
I ten zapach książki!...
2019-05-07
Opowieść o tym, że tak naprawdę jedna chwila życia, bez względu czy to noc czy dzień może zmienić nasze postrzeganie świata. E.E. Schmitt ma niezwykły talent do tworzenia opowieści skąpych w objętości, lecz obfitujących w emocje i uczucia (szczególnie po zakończeniu lektury).
Opowieść o tym, że tak naprawdę jedna chwila życia, bez względu czy to noc czy dzień może zmienić nasze postrzeganie świata. E.E. Schmitt ma niezwykły talent do tworzenia opowieści skąpych w objętości, lecz obfitujących w emocje i uczucia (szczególnie po zakończeniu lektury).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-02-24
Można przeżyć życie lub można żyć. Taka refleksja nasuwa mi się po lekturze tej książki. Jest to historia człowieka, który z pewnością żył pełnią życia i będzie miał co wspominać. Czy zawsze jego decyzje były słuszne? Na pewno nie. Na pewno też nie możemy pochwalić wszystkich jego uczynków. Lecz o tym chyba właśnie jest ta opowieść- by mimo czasem złych wyborów pozostać dobrym.
Można przeżyć życie lub można żyć. Taka refleksja nasuwa mi się po lekturze tej książki. Jest to historia człowieka, który z pewnością żył pełnią życia i będzie miał co wspominać. Czy zawsze jego decyzje były słuszne? Na pewno nie. Na pewno też nie możemy pochwalić wszystkich jego uczynków. Lecz o tym chyba właśnie jest ta opowieść- by mimo czasem złych wyborów pozostać dobrym.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-01-03
Mega mocna pozycja. Opisane zbrodnie brutalnością wychodzą ponad te znane z powieści kryminalnych. Szczególnie w pamięci zostaje sprawa morderstwa Suzanne Marie Collins. POZYCJA OBOWIĄZKOWA dla miłośników ciemnych zakamarków ludzkiego umysłu.
Mega mocna pozycja. Opisane zbrodnie brutalnością wychodzą ponad te znane z powieści kryminalnych. Szczególnie w pamięci zostaje sprawa morderstwa Suzanne Marie Collins. POZYCJA OBOWIĄZKOWA dla miłośników ciemnych zakamarków ludzkiego umysłu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-14
No! No! Panie Małecki zaskoczył mnie Pan :)
Pierwszy raz w życiu doznałem dziwnego uczucia. Siedziałem w autobusie czytając książkę, a czułem się jakbym siedział w domu i układał kolejne elementy puzzli. Puzzle te nie tworzyły jednak obrazu, a historię. W tejże historii brak morderstw, brak tajemniczych postaci, czy innych elementów, które rozbudzają ciekawość w czytelniku. Jest natomiast coś, co sprawia, że mimo opadających w środku nocy powiek zmuszamy oczy do przeczytania "jeszcze tylko tej jednej strony". A trzeba przyznać, że (pewnie dzięki wydawcy) forma książki sprzyja szybkiemu wchłanianiu kolejnych stron.
Podzielona na kilkanaście działów, ozdobionych pięknymi rysunkami dzięki którym zatrzymujemy wzrok na kilka chwil przed rozpoczęciem dalszej lektury.
O czym opowiada "Nikt nie idzie"? Według mnie o uczuciach. Widziałem tam samotność, obok stała miłość, kilka kroków dalej szła bezinteresowna pomoc, gdzieś tam jeszcze przewinęła się radość. I właśnie stąd tak wysoka ocena - za pokazanie całej gamy uczuć w tak krótkiej powieści.
POLECAM!
No! No! Panie Małecki zaskoczył mnie Pan :)
Pierwszy raz w życiu doznałem dziwnego uczucia. Siedziałem w autobusie czytając książkę, a czułem się jakbym siedział w domu i układał kolejne elementy puzzli. Puzzle te nie tworzyły jednak obrazu, a historię. W tejże historii brak morderstw, brak tajemniczych postaci, czy innych elementów, które rozbudzają ciekawość w...
2018-05-04
2017-12-08
Bez wątpienia książka wciąga niczym tytułowe moczary. Pisana przyswajalnym językiem i podzielona na ponad 20 rozdziałów c sprawia się czyta się naprawdę bardzo przyjemnie i szybko. Przyjemna natomiast nie jest opisana w niej historia. I niestety taka historia zdarzyć by się mogła.
Ogólnie pozycja godna polecenia.
Bez wątpienia książka wciąga niczym tytułowe moczary. Pisana przyswajalnym językiem i podzielona na ponad 20 rozdziałów c sprawia się czyta się naprawdę bardzo przyjemnie i szybko. Przyjemna natomiast nie jest opisana w niej historia. I niestety taka historia zdarzyć by się mogła.
Ogólnie pozycja godna polecenia.
Nie ma tu zaskakujących zwrotów akcji, nie ma trzymającej w napięciu fabuły. Jest coś bardziej ujmującego - człowiek. Zwykły człowiek.
Nie ma tu zaskakujących zwrotów akcji, nie ma trzymającej w napięciu fabuły. Jest coś bardziej ujmującego - człowiek. Zwykły człowiek.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to