-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-11-14
2018-05-04
2017-12-08
Bez wątpienia książka wciąga niczym tytułowe moczary. Pisana przyswajalnym językiem i podzielona na ponad 20 rozdziałów c sprawia się czyta się naprawdę bardzo przyjemnie i szybko. Przyjemna natomiast nie jest opisana w niej historia. I niestety taka historia zdarzyć by się mogła.
Ogólnie pozycja godna polecenia.
Bez wątpienia książka wciąga niczym tytułowe moczary. Pisana przyswajalnym językiem i podzielona na ponad 20 rozdziałów c sprawia się czyta się naprawdę bardzo przyjemnie i szybko. Przyjemna natomiast nie jest opisana w niej historia. I niestety taka historia zdarzyć by się mogła.
Ogólnie pozycja godna polecenia.
2017-06-22
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Jest to niesamowita historia, niesamowitego (choć niegdyś zwykłego) człowieka mającego niesamowite zdolności. Czyżby autor był żywym przykładem na to, że nie wykorzystujemy w pełni możliwości naszego mózgu?
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Jest to niesamowita historia, niesamowitego (choć niegdyś zwykłego) człowieka mającego niesamowite zdolności. Czyżby autor był żywym przykładem na to, że nie wykorzystujemy w pełni możliwości naszego mózgu?
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
No! No! Panie Małecki zaskoczył mnie Pan :)
Pierwszy raz w życiu doznałem dziwnego uczucia. Siedziałem w autobusie czytając książkę, a czułem się jakbym siedział w domu i układał kolejne elementy puzzli. Puzzle te nie tworzyły jednak obrazu, a historię. W tejże historii brak morderstw, brak tajemniczych postaci, czy innych elementów, które rozbudzają ciekawość w czytelniku. Jest natomiast coś, co sprawia, że mimo opadających w środku nocy powiek zmuszamy oczy do przeczytania "jeszcze tylko tej jednej strony". A trzeba przyznać, że (pewnie dzięki wydawcy) forma książki sprzyja szybkiemu wchłanianiu kolejnych stron.
Podzielona na kilkanaście działów, ozdobionych pięknymi rysunkami dzięki którym zatrzymujemy wzrok na kilka chwil przed rozpoczęciem dalszej lektury.
O czym opowiada "Nikt nie idzie"? Według mnie o uczuciach. Widziałem tam samotność, obok stała miłość, kilka kroków dalej szła bezinteresowna pomoc, gdzieś tam jeszcze przewinęła się radość. I właśnie stąd tak wysoka ocena - za pokazanie całej gamy uczuć w tak krótkiej powieści.
POLECAM!
No! No! Panie Małecki zaskoczył mnie Pan :)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwszy raz w życiu doznałem dziwnego uczucia. Siedziałem w autobusie czytając książkę, a czułem się jakbym siedział w domu i układał kolejne elementy puzzli. Puzzle te nie tworzyły jednak obrazu, a historię. W tejże historii brak morderstw, brak tajemniczych postaci, czy innych elementów, które rozbudzają ciekawość w...