-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2023-07-23
2023-07-23
historia dziewczyny, która obserwuje dziwaczną grupkę przyjaciółek chodzących z nią na kurs, śmiejąc się z nich razem ze swoją kompanką. do czasu, aż te proponują jej udział w jednym z urządzanych przez nie "wieczorów". początkowo interesujące i niecodzienne wydarzenia zaczynają przybierać straszny obrót. no i przyznam szczerze, że żałuję, że zaczęłam czytać ją w dość zajętym dla mnie czasie, bo nie miałam szansy skupić się tak, jak bym tego chciała i chyba mniej z niej skorzystałam przez to. podobała mi się, zaciekawiła mnie i chciałam wiedzieć co dalej, ale pod koniec trochę się pogubiłam i wydaje mi się, że spodziewałam się po niej więcej niż mi dała. z pewnością sięgnę po nią ponownie, ale już będzie brakować mi tego elementu zaskoczenia
historia dziewczyny, która obserwuje dziwaczną grupkę przyjaciółek chodzących z nią na kurs, śmiejąc się z nich razem ze swoją kompanką. do czasu, aż te proponują jej udział w jednym z urządzanych przez nie "wieczorów". początkowo interesujące i niecodzienne wydarzenia zaczynają przybierać straszny obrót. no i przyznam szczerze, że żałuję, że zaczęłam czytać ją w dość...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-23
książka o tym, dlaczego zdrowa doza mizandrii jest nam po prostu potrzebna przy tym, jak patriarchat rządzi naszym światem. nie ma tam nic nowego dla osób, które są feministkami i aktywnie działają w tym temacie, ale autorka kondensuje te informacje i pozwala dość dobitnie je zrozumieć. bardzo krótka, do łyknięcia w jeden dzień
książka o tym, dlaczego zdrowa doza mizandrii jest nam po prostu potrzebna przy tym, jak patriarchat rządzi naszym światem. nie ma tam nic nowego dla osób, które są feministkami i aktywnie działają w tym temacie, ale autorka kondensuje te informacje i pozwala dość dobitnie je zrozumieć. bardzo krótka, do łyknięcia w jeden dzień
Pokaż mimo to2023-07-23
ta książka miała potencjał, zaciekawiła mnie, ale strasznie zmeczyla. ciągnęła się, wprowadzając często nowe wątki, które nic do fabuły nie wnosiły. mam wrażenie, że mogłaby być o połowę krótsza i nic by na tym nie straciła. szkoda, bo historia wydawała się dość ciekawa i postacie dobrze zbudowane
ta książka miała potencjał, zaciekawiła mnie, ale strasznie zmeczyla. ciągnęła się, wprowadzając często nowe wątki, które nic do fabuły nie wnosiły. mam wrażenie, że mogłaby być o połowę krótsza i nic by na tym nie straciła. szkoda, bo historia wydawała się dość ciekawa i postacie dobrze zbudowane
Pokaż mimo to2023-07-23
bardzo kompletna książka, która zawiera wiele rozmów z osobami trans, ich rodzicami, lekarką, prawniczką, aktywistkami, a nawet księdzem. skupia się na tym, czym dla ludzi nie cis jest tranzycja, odnajdywanie swojej tożsamości, na czym polega i powinno polegać wsparcie. czym jest żałoba i niewiedza i jak sobie z nią poradzić. to raczej nie jest głos przekazany samej społeczności, ale wszystkim, którzy ich otaczają. jak na wstęp do tematu, pomoc w doedukowaniu się i poszerzenie perspektywy - bardzo dobra pozycja
bardzo kompletna książka, która zawiera wiele rozmów z osobami trans, ich rodzicami, lekarką, prawniczką, aktywistkami, a nawet księdzem. skupia się na tym, czym dla ludzi nie cis jest tranzycja, odnajdywanie swojej tożsamości, na czym polega i powinno polegać wsparcie. czym jest żałoba i niewiedza i jak sobie z nią poradzić. to raczej nie jest głos przekazany samej...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-23
ta książka była dla mnie tłoczna, ale jednocześnie mocno ją odczuwałam i utożsamiłam się z wieloma fragmentami. czuję, że będę do niej wracać, bo są tam rzeczy, które z pewnością zweryfikują inne doświadczenia życiowe. jest to krzyk, wyładowanie, opowieść prosto z głowy i serca i na pewno nie będzie dla każdego, ale mnie po rak kolejny dorota kotas zaskakuje i zachwyca
ta książka była dla mnie tłoczna, ale jednocześnie mocno ją odczuwałam i utożsamiłam się z wieloma fragmentami. czuję, że będę do niej wracać, bo są tam rzeczy, które z pewnością zweryfikują inne doświadczenia życiowe. jest to krzyk, wyładowanie, opowieść prosto z głowy i serca i na pewno nie będzie dla każdego, ale mnie po rak kolejny dorota kotas zaskakuje i zachwyca
Pokaż mimo to2023-07-23
najtrudniejsze w tej książce było to, że gdybym miała ją podsumować, to powiedziałabym, że jest boleśnie uniwersalna w naszym kraju. co prawda nie mogę utożsamić się z doświadczeniami autorki, ale znam wiele osób, które w jakimś stopniu mogą, praktycznie każdy z nas zna. nawet, jeśli występuje tu dużo literackiego koloryzowania, jest w tym sporo prawdy, a tej nie mogę oceniać, bo czułabym się jakbym weszła z butami do czyjegoś domu i oceniała to, co widzę. aczkolwiek jeśli komuś się wydaje, że "nie jest tak źle", myślę, że warto "mireczka" przeczytać
najtrudniejsze w tej książce było to, że gdybym miała ją podsumować, to powiedziałabym, że jest boleśnie uniwersalna w naszym kraju. co prawda nie mogę utożsamić się z doświadczeniami autorki, ale znam wiele osób, które w jakimś stopniu mogą, praktycznie każdy z nas zna. nawet, jeśli występuje tu dużo literackiego koloryzowania, jest w tym sporo prawdy, a tej nie mogę...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-17
czuję się bardzo pozytywnie zaskoczona tą nową dla mnie formą literacką. to coś między biografiami a esejami, połączone z fragmentami pamiętnika i przemyśleń, a zwieńczone jedynymi tłumaczeniami wierszy jednej spośród opisanych autorek. kobiety, a już w szczególności lesbijki raczej nie miały swojego kultywowanego miejsca w historii, więc niejako jesteśmy skłonione do stworzenia jej same lub odzyskania, zdrapując to, co zostało zamalowane przez pokolenia kronikarzy. w tej książce można się zatracić, w całości wczuć w słowa, jeszcze trochę to wszystko we mnie pracuje
czuję się bardzo pozytywnie zaskoczona tą nową dla mnie formą literacką. to coś między biografiami a esejami, połączone z fragmentami pamiętnika i przemyśleń, a zwieńczone jedynymi tłumaczeniami wierszy jednej spośród opisanych autorek. kobiety, a już w szczególności lesbijki raczej nie miały swojego kultywowanego miejsca w historii, więc niejako jesteśmy skłonione do...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-17
to książka nie tylko dla osób, które są przeciwne feminatywom (chociaż polecałabym ją szczególnie im), ale także dla tych, które dopiero się przekonują jak i dla już używających i propagujących ich używanie. o samych feminatywach można dowiedzieć się tu dużo, o pochodzeniu, czemu w ogóle warto, o tym czemu mity na ich temat nie są prawdą. jednak nie tylko o nich jest ta pozycja. w bardzo przystępny sposób autorka wyjaśnia także ogólną pozycję kobiety w języku polskim, język dotyczący strefy seksualnej i narządów płciowych, język niebinarności, a nawet zapuszcza się w ciemne odmęty wyłącznie męskiej przestrzeni w internecie i nie boi się nazywać zjawiska czy osoby, jakie tam znalazła. w bardzo przystępny sposób, z żartami, ale też całkiem poważnie i sensownie
to książka nie tylko dla osób, które są przeciwne feminatywom (chociaż polecałabym ją szczególnie im), ale także dla tych, które dopiero się przekonują jak i dla już używających i propagujących ich używanie. o samych feminatywach można dowiedzieć się tu dużo, o pochodzeniu, czemu w ogóle warto, o tym czemu mity na ich temat nie są prawdą. jednak nie tylko o nich jest ta...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-10
myślę, że to obowiązkowa lektura dla cis osób w polsce. maja heban opisuje tu swoje doświadczenia, często upokarzające i wręcz straszne, opowiada o sytuacji osób trans w polsce i zwraca uwagę na to w jak wielu miejscach kryje się, nawet ta zinternalizowana, transfobia. wyjaśnia wiele rzeczy, podaje także przykłady ze świata, wywołuje do odpowiedzi i wzięcia odpowiedzialności. pojawia się tu też dla mnie osobiście przerażająca i dość bliska rzecz, czyli możliwość cofnięcia nawet tych pozytywnych zmian, które gdzieś zaszły. jest tu oczywiście nadzieja i pełne nauki rozdziały, ale również dużo gniewu, żalu. nie czyta się łatwo, to masa niewygodnego i konfrontującego materiału, ale to potrzebna książka, polecam, warto się skupić, pochylić i zastanowić, obejrzeć dookoła siebie. być uważnym i wspierającym we właściwy sposób
myślę, że to obowiązkowa lektura dla cis osób w polsce. maja heban opisuje tu swoje doświadczenia, często upokarzające i wręcz straszne, opowiada o sytuacji osób trans w polsce i zwraca uwagę na to w jak wielu miejscach kryje się, nawet ta zinternalizowana, transfobia. wyjaśnia wiele rzeczy, podaje także przykłady ze świata, wywołuje do odpowiedzi i wzięcia...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-06-06
nie do końca wiem co sądzić. bardzo spodobała mi się koncepcja dwóch linii czasowych, które w miarę rozwoju się przenikały i wyjaśniały, całość brzmiała poetycko i ciekawie, ale jednak czegoś mi tu brakowało. może niekoniecznie pointy, ale jakiegoś wyważenia? chyba, że celowo dwie postaci były skrajnymi przypadkami. może refleksji? z jednej strony coś mi dała do przemyślenia, była osobliwa i inna, ale z drugiej mam wrażenie, że za miesiąc już o niej zapomnę
nie do końca wiem co sądzić. bardzo spodobała mi się koncepcja dwóch linii czasowych, które w miarę rozwoju się przenikały i wyjaśniały, całość brzmiała poetycko i ciekawie, ale jednak czegoś mi tu brakowało. może niekoniecznie pointy, ale jakiegoś wyważenia? chyba, że celowo dwie postaci były skrajnymi przypadkami. może refleksji? z jednej strony coś mi dała do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-05-31
słodka była! naprawdę rozgrzewająca od środka, jak przytulenie. oczywiście były momenty kiedy się denerwowałam, ale to książka o nastolatkach i to jest w niej najlepsze. bardzo zdrowo opisane relacje i to, że nieważne, kim jesteś, to jest okej. w dodatku porusza tematy seksualności, które rzadziej widuję w popkulturze, co jest dodatkowym plusem
słodka była! naprawdę rozgrzewająca od środka, jak przytulenie. oczywiście były momenty kiedy się denerwowałam, ale to książka o nastolatkach i to jest w niej najlepsze. bardzo zdrowo opisane relacje i to, że nieważne, kim jesteś, to jest okej. w dodatku porusza tematy seksualności, które rzadziej widuję w popkulturze, co jest dodatkowym plusem
Pokaż mimo to2023-05-28
głos, jakiego potrzebowałam, nawet o tym nie wiedząc. renata lis w tej książce uchyla rąbka tajemnicy swojego życia z ukochaną, pochodzenia, otoczenia, dorastania i starzenia się. opisuje jak wiele, wydawałoby się, prostych elementów życia par w Polsce nadal jest niedostępnych dla par queer. ale dzieli się również bardzo osobistym doświadczeniem dotyczącym płci i seksualności, a także śmierci i choroby jej matki, tak trudnej i bolesnej. czytamy tu też o zmieniającej się na gorsze i lepsze jednocześnie polsce, realiach i braku wsparcia.
pochłonęłam te słowa, które mówiły, że jest nadzieja, jest ciężko, ale jest tam nadzieja na zestarzenie się razem z miłością życia, nawet jeśli kraj i wszystko dookoła jest temu przeciwne i nie rozumie. zbyt rzadko czytam historie osób dorosłych lgbtq+, a ogromnie mi tego brakuje. tu dostałam dużo komfortu, pewne tematy do przemyślenia, ale też właśnie zielone światło i pewność, że da się
głos, jakiego potrzebowałam, nawet o tym nie wiedząc. renata lis w tej książce uchyla rąbka tajemnicy swojego życia z ukochaną, pochodzenia, otoczenia, dorastania i starzenia się. opisuje jak wiele, wydawałoby się, prostych elementów życia par w Polsce nadal jest niedostępnych dla par queer. ale dzieli się również bardzo osobistym doświadczeniem dotyczącym płci i...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-24
ŚWIETNIE napisany reportaż. emocjonalny, ale nie nadmiernie, czuć przez strony koszmar, jaki przechodzili i z jakim nadal muszą zmagać się rdzenni kanadyjczycy. to książka z gatunku wstrząsających, ale uczących wiele, zadająca niełatwe pytania i pokazująca czego o świecie jeszcze nie wiemy, co ignorujemy. jestem pod ogromnym wrażeniem osób, które podzieliły się swoją historią, a mimo tego, co ich doświadczyło i kto był tego sprawcą idą i dochodzą swoich praw
zdecydowanie warto przeczytać
ŚWIETNIE napisany reportaż. emocjonalny, ale nie nadmiernie, czuć przez strony koszmar, jaki przechodzili i z jakim nadal muszą zmagać się rdzenni kanadyjczycy. to książka z gatunku wstrząsających, ale uczących wiele, zadająca niełatwe pytania i pokazująca czego o świecie jeszcze nie wiemy, co ignorujemy. jestem pod ogromnym wrażeniem osób, które podzieliły się swoją...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-21
2023-05-19
lekko ciągnąca się opowieść nastoletniego dziecka o wakacjach na wsi. o perypetiach rodziny, natury, o przemocy i kłótniach, o miłości i próbie zrozumienia świata dorosłych. niesamowicie napisane, przez słowa czuć zapachy, widzi się krajobrazy, razi słońce, jest gorąco i swędzi po ukąszeniu komara. czytanie nie szło mi szybko i momentami byłam zmęczona, ale i tak chciałam kontynuować, tak mnie zahipnotyzowała. piękna, ale i trudna
lekko ciągnąca się opowieść nastoletniego dziecka o wakacjach na wsi. o perypetiach rodziny, natury, o przemocy i kłótniach, o miłości i próbie zrozumienia świata dorosłych. niesamowicie napisane, przez słowa czuć zapachy, widzi się krajobrazy, razi słońce, jest gorąco i swędzi po ukąszeniu komara. czytanie nie szło mi szybko i momentami byłam zmęczona, ale i tak chciałam...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-13
jak na książkę, w której było pełno informacji, w dodatku trudnych, czytało się ją bardzo gładko. porusza ciekawy temat urbanistyki i geografii feministycznej, po drodze dotykając wielu innych, jak przestrzeni i intersekcjonalności. wyjaśnia niedowiarkom czemu kobiety mogą jednocześnie bać się być w mieście i pragnąć tego, czemu jednak istnieją „równi i równiejsi” i dlaczego jest to tak złe. polecam
jak na książkę, w której było pełno informacji, w dodatku trudnych, czytało się ją bardzo gładko. porusza ciekawy temat urbanistyki i geografii feministycznej, po drodze dotykając wielu innych, jak przestrzeni i intersekcjonalności. wyjaśnia niedowiarkom czemu kobiety mogą jednocześnie bać się być w mieście i pragnąć tego, czemu jednak istnieją „równi i równiejsi” i...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-10
i enjoyed every minute, bardzo to było słodkie i komfortowe, chociaż nie każda historia była łatwa (moja ulubiona to chyba dwie altówki jeden kot i krótko i szczęśliwie)
i enjoyed every minute, bardzo to było słodkie i komfortowe, chociaż nie każda historia była łatwa (moja ulubiona to chyba dwie altówki jeden kot i krótko i szczęśliwie)
Pokaż mimo to2023-05-07
lubię książki, które w jakiś sposób wywracają moje patrzenie na pewne aspekty społeczeństwa, zachowania ludzi. nie wszystko co tu przeczytałam było dla mnie nowością, ale było trochę takich rzeczy, po których musiałam zamknąć książkę na chwilę i się zastanowić (dotyczących w ogóle skupienia się na wyglądzie, poświęcanego czasu i pieniędzy czy korzystania z social mediów). bywa tendencyjna, ale bazuje na statystykach, a wiadomo, że jednak każdy postrzega inaczej. muszę jednak oddać jej to, że na końcu podaje wiele rozwiązań lub chociaż narzędzi do tego, jak radzić sobie z obsesją piękna i jak pomóc samemu sobie i kobietom/osobom dookoła. autorka też mimo tego, że bazuje na żelaznych badaniach wielokrotnie zaznacza, że historie, które podaje bywają dla nich potwierdzeniem, ale i podważeniem. warto przeczytać
lubię książki, które w jakiś sposób wywracają moje patrzenie na pewne aspekty społeczeństwa, zachowania ludzi. nie wszystko co tu przeczytałam było dla mnie nowością, ale było trochę takich rzeczy, po których musiałam zamknąć książkę na chwilę i się zastanowić (dotyczących w ogóle skupienia się na wyglądzie, poświęcanego czasu i pieniędzy czy korzystania z social mediów)....
więcej mniej Pokaż mimo to
zaczęłam ją czytać bo wiedziałam, że ma wątek lesbijski, ale zostałam z zupełnie innego powodu. narracja przeprowadza czytelnika tutaj przez okres z życia głównej bohaterki, która jakiś czas wcześniej straciła ukochaną babcię i próbuje odnaleźć się w świecie, ze średnim skutkiem. ma kochającą dziewczynę, zwykłą rodzinę, idzie na studia w innym kraju, ale cały czas nie czuje się szczęśliwa i czegoś jej brakuje. kiedy kuzynka tej dziewczyny popełnia samobójstwo, ta wraca by ją wspierać i zaczyna szukać statystyk i odpowiedzi na pytanie, czemu grenlandczycy odbierają sobie życie? czasami sama gubiłam się czytając i bywało dziwacznie, ale to naprawdę ciekawa pozycja, mimo że niesamowicie smutna i dezorientująca. polecam, chociaż wbrew pozorom trudno przebrnąć przez niektóre momenty
zaczęłam ją czytać bo wiedziałam, że ma wątek lesbijski, ale zostałam z zupełnie innego powodu. narracja przeprowadza czytelnika tutaj przez okres z życia głównej bohaterki, która jakiś czas wcześniej straciła ukochaną babcię i próbuje odnaleźć się w świecie, ze średnim skutkiem. ma kochającą dziewczynę, zwykłą rodzinę, idzie na studia w innym kraju, ale cały czas nie czuje...
więcej Pokaż mimo to