Miasto dla kobiet
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Seria:
- Poza serią
- Tytuł oryginału:
- Feminist City
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2023-03-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-03-29
- Data 1. wydania:
- 2020-06-02
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381916684
- Tłumacz:
- Martyna Tomczak
- Tagi:
- feminizm urbanistyka zagospodarowanie przestrzenne kobiety miasto
Miasto dla kobiet to miasto dla wszystkich. Dla niemowlaków w wózkach, których nie trzeba pchać po wertepach, bo chodniki są proste, a krawężniki niskie. Dla młodych dziewczyn, które chcą spędzić ze sobą czas i przeżyć przygodę, a nie horror w scenografii ledwo oświetlonego przejścia podziemnego. Dla osób starszych, które potrzebują dostać się do specjalisty bez kilku przesiadek po drodze. Dla rodzin, które szukają mieszkania, by po prostu dobrze żyć, a nie inwestować.
To prawda, że miasta projektowali i budowali mężczyźni. To prawda, że bezwiednie stworzyli infrastrukturę, która odpowiada na ich potrzeby. Dowodem mogą być techniczne normy, w których zakodowana jest domyślna płeć męska. Pozornie neutralne przepisy dotyczące na przykład ochrony przed działaniem wiatru uwzględniają statystyczną osobę… o posturze przeciętnego dorosłego mężczyzny.
Leslie Kern opisuje nie tylko paradoksy architektoniczne i to, jak kobiety doświadczają miasta, ale uważnie tropi też zmiany, które potrafią otworzyć miasto dla wszystkich jego mieszkańców.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 205
- 101
- 14
- 14
- 8
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Odczytałem tę książkę jako "Kobieta w mieście" albo "Co może przeżyć kobieta w miastach", wydaje mi się to też pewną autobiografią autorki z jej życia w miastach.
Odczytałem tę książkę jako "Kobieta w mieście" albo "Co może przeżyć kobieta w miastach", wydaje mi się to też pewną autobiografią autorki z jej życia w miastach.
Pokaż mimo to“Miasto dla kobiet to miasto dla wszystkich” to motyw przewodni oraz główna teza postawiona przez Leslie Kern w jej książce Miasto dla kobiet. Autorka analizuje w niej podejście do urbanistyki z perspektywy płci, biorąc pod uwagę kwestie związane z przestrzenią miejską, dostępem do zasobów oraz bezpieczeństwem kobiet w mieście.
Leslie Kern jest badaczką, autorką książek oraz pełni funkcję profesora nadzwyczajnego na Uniwersytecie Mount Allison w Sackville w stanie Nowy Brunszwik w Kanadzie. Zdobyła stopień doktora w dziedzinie nauk feministycznych (woman’s studies) oraz specjalizuje się w dziedzinie geografii i środowiska, urbanistyki oraz gender studies. Lata badań i rozwoju swojej kariery akademickiej wykorzystała do napisania Miasta dla kobiet. W książce tej Kern umieszcza nie tylko swoje spostrzeżenia i przemyślenia, ale też popiera je istniejącymi badaniami czy obserwacjami swoich koleżanek badaczek. Autorka skupia się na ukazaniu, jak współczesna urbanistyka kreowana jest przez mężczyzn i dla mężczyzn. Jak wiele aspektów życia kobiety w mieście jest niezauważanych czy nawet pomijanych? Bardzo niewiele uwagi poświęca się na przykład roli kobiet jako matek lub opiekunek wykonujących nieodpłatną pracę.
Choć geografia feministyczna w przestrzeni akademickiej istnieje i jest rozpoznawana jako odrębna dyscyplina już od lat 70. ubiegłego wieku, przystępnych dla przeciętnego czytelnika prac na jej temat powstało stosunkowo niewiele. Większość materiału, który możemy znaleźć to badania opracowane naukowym językiem. Miasto dla kobiet odchodzi od tego modelu i prezentuje nam argumenty poparte naukowo, ale napisane w prosty i przystępny sposób. Lektura ta przeznaczona jest dla każdego, niezależnie od wieku, płci czy zainteresowań. Wszyscy powinniśmy sięgać po prace, które uświadamiają nas jak wygląda życie w społeczeństwie osób mniej uprzywilejowanych, tak abyśmy wspólnie mogli tworzyć lepsze, bardziej inkluzywne przestrzenie. Świadomość problemu to pierwszy krok ku jego rozwiązaniu.
Uważam, że Leslie Kern dotyka wielu aspektów życia kobiet w miastach, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Miasto dla kobiet jest dobrą lekturą dla osób, które po raz pierwszy stykają się z geografią feministyczną i jej problematyką. Co odrobinę mnie zawiodło, to brak rozwinięcia niektórych wątków. Autorka przedstawiała problemy, ilustrując je sytuacjami z życia czy popkultury, nie zajmując stanowiska w kwestii możliwości ich rozwiązania. Jako osoba głębiej zainteresowana tematem nie tylko urbanistyki, ale też funkcjonowania kobiet w społeczeństwie odczułam pewien niedosyt. To jednak nie zmienia mojego pozytywnego odbioru książki i uważam, że jest to wartościowa lektura.
Miasto dla kobiet to książka szczera i aktualna. Obrazuje trudności, z jakimi spotykają się nastolatki, kobiety, matki, opiekunki czy osoby starsze. Zwraca naszą uwagę na wciąż używany w wielu aspektach naszego życia model przeciętnego człowieka, przedstawiany jako zdrowy, biały, heteroseksualny cispłciowy mężczyzna. Nawołuje do zerwania z utartymi schematami i zachęca do postrzegania społeczeństwa jako zbioru różnorodnych osób o odmiennych potrzebach i tworzenia przestrzeni z myślą o każdym i każdej z nas.
“Miasto dla kobiet to miasto dla wszystkich” to motyw przewodni oraz główna teza postawiona przez Leslie Kern w jej książce Miasto dla kobiet. Autorka analizuje w niej podejście do urbanistyki z perspektywy płci, biorąc pod uwagę kwestie związane z przestrzenią miejską, dostępem do zasobów oraz bezpieczeństwem kobiet w mieście.
więcej Pokaż mimo toLeslie Kern jest badaczką, autorką książek...
Myślę, że książka jest warta przeczytania. Skłoniła mnie do refleksji, pozwoliła uświadomić sobie skalę niektórych problemów. Dużo ciekawostek, trochę inna perspektywa w dyskusji o mieście. Zabrakło mi tylko wątków ekofeministycznych.
Myślę, że książka jest warta przeczytania. Skłoniła mnie do refleksji, pozwoliła uświadomić sobie skalę niektórych problemów. Dużo ciekawostek, trochę inna perspektywa w dyskusji o mieście. Zabrakło mi tylko wątków ekofeministycznych.
Pokaż mimo toPo wielu poleceniach sięgnęłam po książkę "Miasto dla kobiet" z ogromną ciekawością i nadzieją. Niestety, oczekiwałam czegoś znaczenie więcej. Jak wspomniały już inne osoby, które przeczytały tę książkę mało tu urbanistyki i opisu miasta z perspektywy kobiet. Dużo treści feministycznych (miejscami za dużo). Miejscami tematy są po prostu przegadane, brakuje konkretów, a więcej jest tzw. "lania wody". Aczkolwiek nie powiem - wiele razy książka otworzyła mi oczy na sprawy, które w mieście zaprojektowanym przez mężczyzn głównie dla mężczyzn wydawały mi się normalne, a takowe wcale nie są.
Po wielu poleceniach sięgnęłam po książkę "Miasto dla kobiet" z ogromną ciekawością i nadzieją. Niestety, oczekiwałam czegoś znaczenie więcej. Jak wspomniały już inne osoby, które przeczytały tę książkę mało tu urbanistyki i opisu miasta z perspektywy kobiet. Dużo treści feministycznych (miejscami za dużo). Miejscami tematy są po prostu przegadane, brakuje konkretów, a...
więcej Pokaż mimo toTo jest książka o tematyce feministycznej, ale z urbanistyką ma niewiele wspólnego. Autorka snuje bowiem rozważania dotyczące szeroko pojętej dyskryminacji kobiet, w tym bezpieczeństwa i poruszania się po mieście, uzupełnione jej własnymi doświadczeniami, ale miasto jest tu tylko jednym z "oskarżonych". I jest to jak dla mnie zbyt teoretyczne, zbyt abstrakcyjne, mało konkretów, których oczekiwałam. To wszystko, o czym pisze autorka, te problemy, to ja wiem, tylko co z tego wynika? Tytułowe miasto jest tutaj zatem raczej metaforą, należy je rozumieć jako miejsce dla kobiet, którego póki co nie ma.
To jest książka o tematyce feministycznej, ale z urbanistyką ma niewiele wspólnego. Autorka snuje bowiem rozważania dotyczące szeroko pojętej dyskryminacji kobiet, w tym bezpieczeństwa i poruszania się po mieście, uzupełnione jej własnymi doświadczeniami, ale miasto jest tu tylko jednym z "oskarżonych". I jest to jak dla mnie zbyt teoretyczne, zbyt abstrakcyjne, mało...
więcej Pokaż mimo toZ wielkim zapałem i ciekawością zabrałam się za tę książkę, ale z każdym kolejnym rozdziałem coraz trudniej mi było przez nią przebrnąć.
Nie wiem już, o co chodzi autorce. Wszystko jest źle, nie tak, powinno być inaczej. Ale jak? Nie wiadomo. Mnóstwo powtórzeń i zbędnych, osobistych wspomnień, dużo ogólników i doszukiwania się na siłę, że wszystko co złe w życiu kobiet, to wina MIASTA. Owszem, tekst otwiera oczy na pewne kwestie związane z dyskryminacją w przestrzeni publicznej. I znalazłam parę niezłych ciekawostek, na temat których chętnie więcej doczytam. Ale ogólnie rzecz biorąc, książka jest bardzo tendencyjna. Dla miłośników socjologii i historii feminizmu - może okej, ale ja byłam zmęczona nagromadzeniem powtarzających się narzekań i brakiem sensownych przykładów potwierdzających tezy autorki.
Z wielkim zapałem i ciekawością zabrałam się za tę książkę, ale z każdym kolejnym rozdziałem coraz trudniej mi było przez nią przebrnąć.
więcej Pokaż mimo toNie wiem już, o co chodzi autorce. Wszystko jest źle, nie tak, powinno być inaczej. Ale jak? Nie wiadomo. Mnóstwo powtórzeń i zbędnych, osobistych wspomnień, dużo ogólników i doszukiwania się na siłę, że wszystko co złe w życiu kobiet, to...
Doszłam do str.50 czułam się jakbym słuchała starej, zmierzłej ciotki. Bo jak miała dziecko to nie mogła swobodnie poruszać się po metrze w Londynie. Bo kobieta zmarła po upadku ze schodów w metrze, w prawdzie nie na skutek tego upadku, ale co tam, odpowiem o tym by podkreślić jak źle projektowane są miasta ;) Jak dla mnie strata czasu ta książka!!!
Doszłam do str.50 czułam się jakbym słuchała starej, zmierzłej ciotki. Bo jak miała dziecko to nie mogła swobodnie poruszać się po metrze w Londynie. Bo kobieta zmarła po upadku ze schodów w metrze, w prawdzie nie na skutek tego upadku, ale co tam, odpowiem o tym by podkreślić jak źle projektowane są miasta ;) Jak dla mnie strata czasu ta książka!!!
Pokaż mimo toBardzo nierówna i zbyt przegadana książka. Mało o urbanizacji, dużo ogólnikow oraz doświadczeń i wspomnień autorki z życia w wielkich miastach Ameryki Północnej. Liczyłam na więcej konkretów oraz przykłady istniejących w świecie rozwiązań na stworzenie miast przyjaznych dla wszystkich.
Bardzo nierówna i zbyt przegadana książka. Mało o urbanizacji, dużo ogólnikow oraz doświadczeń i wspomnień autorki z życia w wielkich miastach Ameryki Północnej. Liczyłam na więcej konkretów oraz przykłady istniejących w świecie rozwiązań na stworzenie miast przyjaznych dla wszystkich.
Pokaż mimo toNiestety, książka skupia się na wymienianiu problemów, z którymi spotykają się 'nieuprzywilejowane', czy wręcz 'dyskryminowane' grupy społeczne w mieście, nie podając konkretnych przykładów tego, z czego one wynikają. Opis wpływu źle zaplanowanego miasta jest tu nieco pobieżny. Brak tu również potencjalnych rozwiązań wymienianych problemów.
Tytuł nieco mylący; lektura bardziej feministyczna, niż skupiona na urbanistyce i planowaniu miast.
Niestety, książka skupia się na wymienianiu problemów, z którymi spotykają się 'nieuprzywilejowane', czy wręcz 'dyskryminowane' grupy społeczne w mieście, nie podając konkretnych przykładów tego, z czego one wynikają. Opis wpływu źle zaplanowanego miasta jest tu nieco pobieżny. Brak tu również potencjalnych rozwiązań wymienianych problemów.
więcej Pokaż mimo toTytuł nieco mylący; lektura...
Przez lata miasta budowali i projektowali mężczyźni, tworząc infrastrukturę dopasowaną głównie do własnych potrzeb.
A gdzie potrzeby osób starszych?
Matek?
Nastolatek?
Autorka opisuje w swojej książce nie tylko paradoksy architektoniczne, ale pokazuje również jak kobiety doświadczają życia w mieście, które powinno być użyteczne dla każdego mieszkańca.
Czyli mieć np: równe chodniki i niskie krawężniki, aby matki mogły bezpiecznie poruszać się wózkami z dziećmi.
Powinno być dobrze oświetlone, by młode kobiety nie bały się spędzać ze sobą czasu w kawiarni bez obawy trudnego powrotu pieszo do domu.
Powinno mieć taką komunikację, aby osoby starsze mogły szybko dostać się do lekarzy bez pokonywania schodów i kilku przesiadek.
Powinno być dobre dla rodzin, które chcą godnie i spokojnie żyć bez zaglądania sobie w okna.
Podobała mi się ta książka.
Jest napisana lekko, ale daje sporo przemyśleń. Wielokrotnie przy czytaniu przyznawałam autorce rację, więc jeśli i Wy chcecie się dowiedzieć jakie błędy infrastruktury popełnili Ci, którzy tworzyli miejską aglomerację, to zapraszam do czytania.
Przez lata miasta budowali i projektowali mężczyźni, tworząc infrastrukturę dopasowaną głównie do własnych potrzeb.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA gdzie potrzeby osób starszych?
Matek?
Nastolatek?
Autorka opisuje w swojej książce nie tylko paradoksy architektoniczne, ale pokazuje również jak kobiety doświadczają życia w mieście, które powinno być użyteczne dla każdego mieszkańca.
Czyli mieć np: równe...