-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-01-18
2020-10-29
2017-09-04
2017-08-26
2017-07-08
2017-08-23
2017-08-17
2017-08-10
2017-07-31
Sięgając po tę książke nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam tylko o wilkach i piękną okładkę. I to, że ma całkiem dobre opinie.
Muszę jednak stwierdzić, że jestem już za stara na powieści typu 'paranormal romance', a 'Drżenie' jest tego doskonałym przykładem.
Dziewczynka została kiedyś ugryziona przez wilki. A jeden z nich ją uratował. A potem na siebie spoglądają - ona na niego z huśtawki, a on z lasu. A po pewnym wydarzeniu, myśliwi polują na wilki. Dziewczyna robi co w jej mocy, aby jakoś temu zaprzestać, a wieczorem znajduje na tarasie jej wilka. Tylko że ten wilk już nie jest wesoło hasającym po lesie zwierzaczkiem tylko dostojnym i całkiem nieśmiałym młodzieńcem.
I miłość, i motylki, i las. I jeszcze raz miłość. A wszystko w rytmie 'i nic nas nigdy nie rozłączy...' - a to chyba ze wszystkiego irytuje mnie najbardziej. Nie było aż tak źle, bo przeczytam drugi tom, jednak ciężko było mi się zmusić do skończenia lektury.
Obyło się bez dreszczy :-)
Fani 'paranormal romance' i początkujący czytelnicy się ucieszą, ale dla osób nie przepadających za tym gatunkiem i podobnymi (np new adult) raczej się nie spodoba :-)
Sięgając po tę książke nie wiedziałam czego się spodziewać. Wiedziałam tylko o wilkach i piękną okładkę. I to, że ma całkiem dobre opinie.
Muszę jednak stwierdzić, że jestem już za stara na powieści typu 'paranormal romance', a 'Drżenie' jest tego doskonałym przykładem.
Dziewczynka została kiedyś ugryziona przez wilki. A jeden z nich ją uratował. A potem na siebie...
2017-07-21
2017-04-26
2016-05-05
2017-01-12
Historia Audrey, nastolatki borykającej się z depresją, jej 5-letniego brata i ich matki zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Może dlatego, że jest to thriller psychologiczny dla młodzieży. Ale ja, jako już niekoniecznie zaliczająca się jako "młodzież", również przeczytałam tę historię. Co prawda, domyśliłam się jednej rzeczy, ale to nie ujmuje książce ani trochę. A autorka zostawia nas ze zranionym sercem, chaosem w głowie i ... otwartym zakończeniem. Jeśli ktoś się waha - sięgajcie, o ile lubicie zamartwiać się o główną postać :)
Historia Audrey, nastolatki borykającej się z depresją, jej 5-letniego brata i ich matki zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Może dlatego, że jest to thriller psychologiczny dla młodzieży. Ale ja, jako już niekoniecznie zaliczająca się jako "młodzież", również przeczytałam tę historię. Co prawda, domyśliłam się jednej rzeczy, ale to nie ujmuje książce ani trochę. A...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-05
Książka bardzo wciągająca, w sam raz na jeden wieczór :)
Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii, to zapraszam na bloga :)
http://ksiazkatu-ksiazkatam.blogspot.com/2016/09/powrot-do-akademii-richelle-mead-w.html
Książka bardzo wciągająca, w sam raz na jeden wieczór :)
Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii, to zapraszam na bloga :)
http://ksiazkatu-ksiazkatam.blogspot.com/2016/09/powrot-do-akademii-richelle-mead-w.html
2017-02-11
2017-02-09
Mam problem z tą książką. I to nie mały. Czytałam ją dość długo (choć może 'męczyłam' byłoby lepszym określeniem). Zaczęłam w jakoś w sierpniu i totalnie mi nie szła. Później postanowiłam po nią sięgnąć w październiku czy listopadzie. Nieważne. Po prostu wcześniej nie był jej czas, a później była jak znalazł. Być może moje problemy wynikały z tego, że ostatnia moja przygoda z prozą Króla Horroru miała miejsce jakieś 2-3 lata temu.
I choć początkowo się nudziłam, zaczęłam się wciągać a czytając ostatnie strony musiałam odkładać książkę dość często - tyle napięcia, tak dawno nie doświadczyłam tego w żadnej książce! W sumie, to po kilkunastu minutach po odłożeniu powieści, nadal nieco drżę. Także cieszę się, że nie czytałam tego przed snem, bo mogłoby być ciężko z zaśnięciem ;)
Podsumowując, książka jest świetna, mimo, że początkowo nudna. Nikt nie potrafi tak budować napięcia jak King, by swoją opowieścią tak wytrącić mnie z równowagi.
I mam tylko jedno pytanie - co on miał w głowie? ;)
Mam problem z tą książką. I to nie mały. Czytałam ją dość długo (choć może 'męczyłam' byłoby lepszym określeniem). Zaczęłam w jakoś w sierpniu i totalnie mi nie szła. Później postanowiłam po nią sięgnąć w październiku czy listopadzie. Nieważne. Po prostu wcześniej nie był jej czas, a później była jak znalazł. Być może moje problemy wynikały z tego, że ostatnia moja przygoda...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-31
Cóż mogę powiedzieć o tej powieści tak na świeżo po przeczytaniu? Może to, że jak nieliczne książki, po które miałam zaszczyt sięgnąć jest niesamowicie wciągająca i nie daje się tak łatwo odłożyć z powrotem na półkę, gdy chce się odłożyć lekturę tej powieści. W sumie to źle się wyraziłam. Bo tej powieści nie chce się odkładać, tylko czytać, czytać i czytać, aż się ją skończy.
Bohaterowie też są różnorodni, nie są płascy. Pomimo przybieranych masek, mają swoje wady, dochodzi między nimi do spięć, ale to tylko czyni tę opowieść bardziej realną. Wspólne poszukiwania Glendowera mogą też przybrać zupełnie niespodziewany obrót, zwłaszcza, gdy przez lata nie odnajdywało się szczególnych oznak, a wszystko dzieje się w przeciągu mniej więcej tygodnia.
Przyjaźń ukazana tutaj jest piękna, jeden jest w stanie pójść za drugim w ogień, wyciągnąć pomocną dłoń i traktują się jak bracia.
Ta opowieść jest magiczna i niewątpliwie nie mogłam zakończyć roku z lepszą książką niż z "Królem kruków" i kruczymi chłopcami.
Dla tych, którzy się wahają - polecam :)
Cóż mogę powiedzieć o tej powieści tak na świeżo po przeczytaniu? Może to, że jak nieliczne książki, po które miałam zaszczyt sięgnąć jest niesamowicie wciągająca i nie daje się tak łatwo odłożyć z powrotem na półkę, gdy chce się odłożyć lekturę tej powieści. W sumie to źle się wyraziłam. Bo tej powieści nie chce się odkładać, tylko czytać, czytać i czytać, aż się ją...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mam problem z tą książką. I to niejeden. Po prostu nie wiem, co o niej myśleć. Jest to całkiem spory kawał dobrej literatury (jakby nie było, powieść liczy sobie nieco ponad 800 stron). I to jedna z tych książek, która zagnieżdża się gdzieś w Twoim sercu i zostaje.
A później te serce ci wyrywa, nadal bijące. I skleja je taśmą.
Traktuje o losach czwórki przyjaciół - tak gdzieś do połowy, bo później skupia się bardziej tylko na dwóch - i to mi troszkę przeszkadzało. Tak samo jak to, że autorka uparła się, żeby każdy segment książki podzielić na trzy rozdziały - baaardzo długie rozdziały.
Jednak lekturę oceniam dobrze. Jednak nie jest to książka lekka, nie nadaje się do czytania przed snem. Takie ostrzeżenie ;)
Mam problem z tą książką. I to niejeden. Po prostu nie wiem, co o niej myśleć. Jest to całkiem spory kawał dobrej literatury (jakby nie było, powieść liczy sobie nieco ponad 800 stron). I to jedna z tych książek, która zagnieżdża się gdzieś w Twoim sercu i zostaje.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toA później te serce ci wyrywa, nadal bijące. I skleja je taśmą.
Traktuje o losach czwórki przyjaciół - tak...