Król Kruków

Okładka książki Król Kruków Maggie Stiefvater
Okładka książki Król Kruków
Maggie Stiefvater Wydawnictwo: Uroboros Cykl: The Raven Cycle (tom 1) fantasy, science fiction
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
The Raven Cycle (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Raven Boys
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2013-06-19
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-19
Data 1. wydania:
2012-09-18
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378817116
Tłumacz:
Małgorzata Kafel
Tagi:
magia blue literatura amerykańska linia mocy Glendower wydawnictwo Uroboros
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
3534 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2161
460

Na półkach: ,

Ciekawa ekipa, niesamowicie rozciągnięta (a przez co momentami za bardzo trącąca nudą) fabuła. Strasznie chciałam, żeby mi się to spodobało i były fragmenty, w których byłam maksymalnie zaangażowana. Ale reszta? Ledwo dokończyłam.
Żałuję, ale raczej nie sięgnę po kolejne tomy 😪

Ciekawa ekipa, niesamowicie rozciągnięta (a przez co momentami za bardzo trącąca nudą) fabuła. Strasznie chciałam, żeby mi się to spodobało i były fragmenty, w których byłam maksymalnie zaangażowana. Ale reszta? Ledwo dokończyłam.
Żałuję, ale raczej nie sięgnę po kolejne tomy 😪

Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki w końcu poczułem że musze napisać jakąś opinie na tym forum. Książka jest naprawdę niezwykła bo bohaterowie są niezwykle realni. Nawet w kryminałach postacie są zazwyczaj idealizowane jako bohaterowie bądź mroczne charaktery ale w "Królu Kruków" doznałem tego niezwykłego uczucia gdy świat fikcyjny wydaje się realny jakby historia zdarzyła się na prawdę. Jest bardzo niewiele takich pozycji dlatego doceniam talent pisarski autorki bo talent jest to coś czego brakuje na dzisiejszym rynku przesyconym wręcz milionami książek badziewnego fantasy.

Po przeczytaniu tej książki w końcu poczułem że musze napisać jakąś opinie na tym forum. Książka jest naprawdę niezwykła bo bohaterowie są niezwykle realni. Nawet w kryminałach postacie są zazwyczaj idealizowane jako bohaterowie bądź mroczne charaktery ale w "Królu Kruków" doznałem tego niezwykłego uczucia gdy świat fikcyjny wydaje się realny jakby historia zdarzyła się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
37

Na półkach:

Zakochana jestem. Cudny klimat i w końcu książka fantasy z oryginalnym i nietuzinkowym pomysłem. Pełna magii, tarota i akcji.

Zakochana jestem. Cudny klimat i w końcu książka fantasy z oryginalnym i nietuzinkowym pomysłem. Pełna magii, tarota i akcji.

Pokaż mimo to

avatar
1127
692

Na półkach: , ,

Wreszcie miałam okazję przeczytać "Króla kruków", marzyłam o tym od dawna i teraz żałuję, że wypożyczyłam całą serię z biblioteki a nie kupiłam własnych egzemplarzy.
Czułam się znowu, jakbym chodziła do gimnazjum i czytała paranormal romance, tylko o wiele lepsze.

Po samym opisie spodziewałam się czegoś innego, jednak dostałam coś o wiele lepszego. Powiedziałabym, że to jest historia o bandzie nastolatków, którzy szukają paranormalnych przygód, przeżywając przy tym swoje liczne problemy i niebezpieczeństwa. I to się naprawdę sprawdziło, byłam bardzo zaangażowana w tę historię i razem z bohaterami zapragnęłam szukać linii mocy.

Jest to przede wszystkim zasługa fascynujących postaci i relacji między nimi. Nie są to płascy bohaterowie, każdy z nich ma głębię i interesujący charakter. Podobało mi się, jak się ze sobą komunikują, kłócą i wspólnie działają, będąc przy tym całkowicie różnymi osobowościami.
Najbardziej z nich wszystkich polubiłam Adama i jestem świadoma tego, że gdybym czytała tę serię jeszcze w czasach szkolnych, pewnie moją miłością byłaby inna postać. Ale może nie, kto wie.
Blue jest w porządku protagonistką; może jakoś specjalnie się nie wyróżnia (bo trudno jest to zrobić, kiedy dookoła jest tyle interesujących postaci męskich),ale nie irytuje, więc jest w porządku.

Bardzo podoba mi się cały świat wykreowany. Wątki paranormalne czy magiczne zostały dobrze ukazane i wręcz intrygowały.
Zaangażowałam się i to bardzo. Od razu biorę się za następny tom.

Wreszcie miałam okazję przeczytać "Króla kruków", marzyłam o tym od dawna i teraz żałuję, że wypożyczyłam całą serię z biblioteki a nie kupiłam własnych egzemplarzy.
Czułam się znowu, jakbym chodziła do gimnazjum i czytała paranormal romance, tylko o wiele lepsze.

Po samym opisie spodziewałam się czegoś innego, jednak dostałam coś o wiele lepszego. Powiedziałabym, że to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
541
184

Na półkach:

To, że w sumie dobrze się bawiłam przy lekturze to największe zaskoczenie 2022 roku.

Zacznijmy może od tego, że to moje drugie podejście do "Króla Kruków". Pierwsze miałam jeszcze jako nastolatka i wytrwałam do szóstego rozdziału, a potem mi oczy prawie wypadły od wywracania i tak skończyła się moja przygoda z Raven Boys. Ale to dlatego, że miałam jakieś oczekiwania. Teraz nie miałam żadnych, byłam wręcz nastawiona na najgorsze, dlatego miło się zaskoczyłam. Co zagwarantowało mi przyjemną lekturę, ale raczej słabo świadczy o książce, że da się przy niej bawić, jedynie oczekując kompletnej kaszany.

Ogólnie to nie jest dobra powieść, pod żadnym względem. Wszyscy pierwszoplanowi bohaterowie są płascy jak kartony, nie odróżnisz ich od siebie po tym, jak mówią, a nawet jak myślą za bardzo. Ich charakterystyki są tak mgliste, że gdyby ich nie podpisać nazwiskami, ktoś by pewnie uznał, że to fanfik z Huncwotami w roli głównej. Postaci drugoplanowe, przynajmniej te z otoczenia Blue, są dużo ciekawsze - ale zapewne dlatego właśnie, że autorka nie poświęca im na tyle uwagi, by się przejadły. Relacji między bohaterami też mi Maggie ani trochę nie sprzedała. Jeśli coś ma się zawiązywać na naszych oczach to tak naprawdę dzieje się instant i nieprzekonująco, bo bohaterów ewidentnie pcha ku temu imperatyw. Jeśli postaci już łączy jakaś relacja, Maggie będzie zapewniać w kółko i w kółko, że jest tak a tak, ale nigdy tego faktycznie nie pokaże w tekście. Palce lizać. Tła zresztą też nie pokazuje, a je deklaruje, co jest jakimś niesamowitym ewenementem. Jakby... według Blue w jej domu mieszka w ciul ludzi, a widzimy trzy stałe lokatorki, kilka razy wspominana jest kuzynka Blue i tyle. Już naprawdę lepiej i wiarygodniej byłoby, jakby w domu Blue mieszkała tylko Blue z Maurą, Persefona i Calla z Orlą, która byłaby jej córką. To miałoby więcej sensu od tego sztucznego tłumu.
Fakt, że tak naprawdę nie da się powiedzieć o tych postaciach wiele więcej niż w zbiorczym akapicie, mówi sam za siebie.

No ale okej, skoro postaci leżą, to co mi się podobało? Nie powiedziałabym, że fabuła całościowo, ponieważ tempo i priorytety autorki są all over the place, nagle Crooked Kingdom wydaje mi się pozycją godną Pullitzera, ale jednak - jak ma się świadomość, że "Król Kruków" to pierwszy tom z czterech, że tam jest jakaś dalsza fabuła, to poświęcenie całego tomu odnalezieniu i uruchomieniu linii mocy jest rozsądne. Pomijając moment, w którym mi umknęło, skąd ktokolwiek poza Ganseyem wiedział, co zrobił Whelk (bo naprawdę nie było żadnych wskazówek, jak Noah powiedział "przecież już wiecie") to te wszystkie tropy, śledztwa etc dzieją się w rozsądnym tempie i człowiek nadąża, co się dzieje. Jedynie nagła chęć Blue, by w tym uczestniczyć, jest naprawdę z dupy. A wystarczyło nie robić z niej takiej wielkiej przeciwniczki chłopaków od startu, by to wypadło wiarygodniej.

Ale jednak główną siłą tej książki jest klimat. Bo to chyba jedyne, co Maggie naprawdę umie stworzyć. Sceny, które miały być niepokojące, faktycznie potrafią wywołać wrażenie, zwłaszcza jak czyta się książkę wieczorem przed snem. Opisy magii, zwłaszcza lasu, też są fajne. Nawet nie czułam, by jakoś bardzo się rozwlekały, bo, o dziwo, widać tu jakiś koncept. Jakąś fantazję. Jest w tym jednak coś świeżego - a przynajmniej było w chwili publikacji, jak sądzę. Ironicznie, klimat kompletnie pada w momentach, kiedy scena należy wyłącznie do chłopaków. Czyli często. Zdecydowanie chętniej spędzałam czas z magiczną rodziną Blue albo właśnie w lesie, bo dramy bogatych chłopaków i Gansey machający na prawo i lewo swoim scrapbookiem Buzzfeed Unsolved mnie dosyć nudzili.

Ta książka waha się w mojej głowie pomiędzy 4/10 a 3.75/10 z tego prostego powodu, że gdy dochodzi do jakichkolwiek kwestii światopoglądowych, z autorki wychodzi totalna chorągiewka. Niby Blue jest feministką i jestem w stanie przyjąć, że jej zinternalizowana mizoginia jest celowa - ale wyłącznie dlatego, że w każdej scenie, gdzie feminizm Blue ściera się z seksizmem chłopaków, autorka wyraźnie stoi po stronie chłopaków. Bo ich wyraźnie lubi bardziej, patrząc po rozrzut czasu antenowego. Swojego klasizmu nawet Maggie nie ukrywa, ponieważ jedyny nie-bogaty bohater z naszego manly trio dosłownie musi dostać wciry jako nauczkę, by nie unosić się dumą. A i tak ambicja popycha go do czegoś, co Gansey (który ewidentnie robi tu za postać najbliższą zawsze temu, co autorka uważa za właściwe) uważa za moralnie złe. Palce lizać. Podejrzewam, że będzie tego tylko więcej, no ale cóż.

It was fun, though. Jestem prawie optymistyczna co do drugiego tomu, ale jednak zachowam stanowisko z lektury tego: zero oczekiwań.

To, że w sumie dobrze się bawiłam przy lekturze to największe zaskoczenie 2022 roku.

Zacznijmy może od tego, że to moje drugie podejście do "Króla Kruków". Pierwsze miałam jeszcze jako nastolatka i wytrwałam do szóstego rozdziału, a potem mi oczy prawie wypadły od wywracania i tak skończyła się moja przygoda z Raven Boys. Ale to dlatego, że miałam jakieś oczekiwania. Teraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Przyjemna ale problematyczna. Sprawia wrażenie bardziej wstępu niż konkretnej historii, która ma swój początek i koniec. Rozumiem, że to miał być pierwszy tom, ale wypadałoby, żeby przynajmniej część wątków została domknięta przed końcem książki bo mam wrażenie, że jesteśmy cały czas w punkcie wyjścia.

STREFA SPOILERÓW












Żeby nie być gołosłownym hasłowo rzucam wątki, które w ogóle nie zostały domknięte i na chwilę obecną wydają się mało potrzebne fabule: kruk Ronana (?) sytuacja braci Lynch (mamy tylko dwie sceny kłótni, które do niczego nie prowadzą, jakąś tam niejasną przepowiednię o sekrecie, który niby zna Ronan i strzępek konwersacji z Ganseyem. Słabo, nie wiadomo o co tu chodzi) GLENDOWER (czy to żart? Gansey spędził mnóstwo czasu szukając go a kiedy jest już blisko rozwiązania zagadki... nagle kończy się rozdział!) przepowiednia o "prawdziwej miłości" Blue (Ehem...?!),historia ojca Blue (niewiarygodna, nie wiadomo o co tu chodzi i rzucona jest jakoś tak w środek akcji) poświęcenie Adama (nie wiadomo na czym polegało w zasadzie, bo co to niby znaczy: poświęcam siebie samego? Życie? Wolną wolę? Ciało? Brak precyzji!) co w zasadzie stało się z Neeve i jakie były jej zamiary? (zdaje się, że dla zysku szukała dokładnie tego co Whelk i Gansey ale ona sama znika, więc kto wie?)

No i jeszcze jedno zastrzeżenie, ale to może ja czegoś nie zrozumiałam: Ta linia, która ma właściwości magiczne została aktywowana. Wiadomo, że wcześniej, kiedy jeszcze była nieaktywna na niej znajdowały się kości Noah, który dzięki temu mógł spędzać czas z innymi uczniami Aglionby i sprawiać wrażenie żywego. Potem po pogrzebie nasi bohaterowie bawią się w hieny cmentarne i znów przenoszą jego kości na teren kościoła, który ta linia o właściwościach magicznych przecina. Różnica jest jednak zasadnicza bo teraz linia jest aktywna. Na logikę coś powinno się zmienić w sytuacji Noah... powinno, ale się nie zmienia. Wracamy do statusu quo.

Naprawdę pozostaje wrażenie, że ta historia nigdzie się nie ruszyła. Cały czas wracamy do statusu quo! Raczej sięgnę po drugi tom, może nie od razu ale chciałabym wiedzieć co będzie dalej bo póki co przeczytałam 318 stron wstępu a nie powieści.

Przyjemna ale problematyczna. Sprawia wrażenie bardziej wstępu niż konkretnej historii, która ma swój początek i koniec. Rozumiem, że to miał być pierwszy tom, ale wypadałoby, żeby przynajmniej część wątków została domknięta przed końcem książki bo mam wrażenie, że jesteśmy cały czas w punkcie wyjścia.

STREFA SPOILERÓW












Żeby nie być gołosłownym hasłowo rzucam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
15

Na półkach:

Od dawna żadna książka mnie tak nie wciągnęła, jak ta. Pochłonęłam ją w dwa dni i mam nadzieje, że kolejna część szybko przyjdzie do mojej skrzynki pocztowej. Jest to książka, którą prawie 10 lat temu przedstawiła mi moja przyjaciółka, i za którą zabrałam się dopiero teraz… było warto. Może nie jest to jakiś ponadczasowy klasyk ale jest to lektura, która budzi we mnie ciekawość i taką beztroską radość z czytania Y/A Fantasy, jak z czasów gimnazjalnych.
Bohaterowie są bardzo dobrze napisani. Nie ma postaci, które by były w 100% dobre, czy w 100% złe, o tym decyduje czytelnik. Główna bohaterka mieszkająca z ekscentrycznymi ciotkami, które są medium, magiczne wątki, legendy i rytuały, złożone charaktery każdej z postaci… wszystko to wprowadza świetny klimat. Czyta się szybko i przyjemnie, momentami trudno książkę odłożyć. Czasami są ciary żenady ale potem sobie przypominam, że czytam o 17-latkach. Jednym z moich ulubionych cytatów z książki (ironicznie lub nie) na zawsze pozostanie: „Przygotuj się na turbulencje, mały łajdaku”.

Od dawna żadna książka mnie tak nie wciągnęła, jak ta. Pochłonęłam ją w dwa dni i mam nadzieje, że kolejna część szybko przyjdzie do mojej skrzynki pocztowej. Jest to książka, którą prawie 10 lat temu przedstawiła mi moja przyjaciółka, i za którą zabrałam się dopiero teraz… było warto. Może nie jest to jakiś ponadczasowy klasyk ale jest to lektura, która budzi we mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
52

Na półkach:

Warto sięgnąć po tę książkę choćby ze względu na mistrzowsko wykreowane postaci - każda z nich jest barwna, indywidualna i pełnokrwista, czytając miałam wrażenie, jakbym doskonale znała Ronana, Adama, Gansey'a i Blue, i razem z nimi przeżywała przygody. Z początku szło mi trochę opornie, ale im dalej w las, tym robiło się ciekawiej. Blue mieszkająca z tabunem ciotek w ciasnym domku, z czego każda para się wróżeniem, nadała książce przytulnego klimatu; od razu skojarzyło mi się z "Cud, miód malina". Przyznam, że sama fabuła nie wciągnęła mnie tak, jak się spodziewałam, ale mimo to, absolutnie się nie rozczarowałam. Mam nadzieję, że następne tomy dostaną więcej akcji, a między głównymi bohaterami zacznie coś się dziać ;)

Warto sięgnąć po tę książkę choćby ze względu na mistrzowsko wykreowane postaci - każda z nich jest barwna, indywidualna i pełnokrwista, czytając miałam wrażenie, jakbym doskonale znała Ronana, Adama, Gansey'a i Blue, i razem z nimi przeżywała przygody. Z początku szło mi trochę opornie, ale im dalej w las, tym robiło się ciekawiej. Blue mieszkająca z tabunem ciotek w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
284
196

Na półkach:

Książka po prostu ok, bez żadnego szału i większych emocji. Mam wrażenie, że bohaterowie byli trochę płytcy, nie byłam w stanie poczuć z nimi żadnej więzi. Sam pomysł na fabułę całkiem ciekawy, ale akcja była rozwleczona i praktycznie niewiele się działo.

Książka po prostu ok, bez żadnego szału i większych emocji. Mam wrażenie, że bohaterowie byli trochę płytcy, nie byłam w stanie poczuć z nimi żadnej więzi. Sam pomysł na fabułę całkiem ciekawy, ale akcja była rozwleczona i praktycznie niewiele się działo.

Pokaż mimo to

avatar
361
121

Na półkach:

Spoko, lekka, szybko się czyta, ale nie przywiązuje jakoś bardzo po 1 części

Spoko, lekka, szybko się czyta, ale nie przywiązuje jakoś bardzo po 1 części

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5 142
  • Przeczytane
    4 609
  • Posiadam
    1 615
  • Ulubione
    499
  • Teraz czytam
    136
  • Fantastyka
    120
  • Chcę w prezencie
    114
  • Fantasy
    97
  • 2018
    79
  • 2014
    39

Cytaty

Więcej
Maggie Stiefvater Król Kruków Zobacz więcej
Maggie Stiefvater Król Kruków Zobacz więcej
Maggie Stiefvater Król Kruków Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także