-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
Biblioteczka
2021-04-18
2020-09-02
2020-07-31
Metro 2034 to druga część trylogii Metro 2033. Minął rok od uratowania stacji WOGN przez Artema i wydawałoby się, że wszystko już się uspokoiło - tak jednak nie jest. Na Tulskiej wybuchła epidemia wirusa, na którego nie ma lekarstwa.
Na pomoc stacji przybywa Hunter, żołnierz który po sytuacji z zeszłego roku został uznany za zmarłego. Do swojej podróży zabiera Homera - starszego człowieka, który pamięta metro jeszcze sprzed bombardowania. W trakcie swojej podróży spotykają Sasze - dziewczynę, która straciła ojca i została sama.
W książce panuje lżejszy klimat, nie ma już tego strachu co w pierwszym tomie. Chociaż różne stwory atakują stacje, to jednak nie czuć już otaczającego mroku. Były sytuacje, które rozczulały i wbijały w fotel, a były też nudne i ogólnie słabe. Chociaż pierwszy tom był mroczniejszy, lepszy, to drugi słuchało mi się o wiele szybciej.
W książce pojawia się Artem, główny bohater pierwszego tomu, ktory nie gra już pierwszych skrzypiec w tej części.
Poza podróżą na Tulska, mamy opisaną ciekawą relację między Hunterem a dużo młodszą Saszą. Relację o tyle wyjątkową, iż każdy ma inne odczucia co do niej - dla jednych jest to relacja miłosna, przyjaźni, zaufania, wsparcia - dla mnie wdzięczności i potrzeby. Hunter to osoba cicha, surowa, twarda, bez emocji jednak Sasza potrafiła w nim zobaczyć człowieka i obudzić ludzkie emocje. Hunter był jej za to wdzięczny. On był jej wdzieczny za emocje ona za obronę. Wzajemnie się uzupełniali i potrzebowali.
"Do mnie! Jesteś mi potrzebna!"
Zakończenie podobnie jak w pierwszym tomie szokuje, dla mnie było smutne (co później się na mnie odbiło).
Metro 2034 to druga część trylogii Metro 2033. Minął rok od uratowania stacji WOGN przez Artema i wydawałoby się, że wszystko już się uspokoiło - tak jednak nie jest. Na Tulskiej wybuchła epidemia wirusa, na którego nie ma lekarstwa.
Na pomoc stacji przybywa Hunter, żołnierz który po sytuacji z zeszłego roku został uznany za zmarłego. Do swojej podróży zabiera Homera -...
2020-06-28
2020-06-20
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że na świat spadła bomba nuklearna i biologiczna. Wyobraziłeś sobie? Dobrze. A teraz wyobraź sobie, że przyszło Ci żyć w tunelach metra. Przerażające, nie? W takim świecie żyje 20letni Artem. Chłopak ze stacji WOGN, jednej z wielu stacji moskiewskiego metra, który nigdy nie widział zielonej trawy, nie poczuł zapachu powietrza, kwiatów. Jedyne co go otacza to marmurowe ściany, podkłady kolejowe i namioty. Pewnego dnia do jego ojczyma przychodzi Hunter, stary znajomy, wpadł z wizytą i tajną misją, którą podzielił się z Artemem.
Metro to książka postapokaliptyczna. Ukazuje, co w obliczu niebezpieczeństwa i chęci przeżycia jest w stanie zrobić człowiek. Jaka brutalna, egoistyczna, przebiegła i waleczna jest prawdziwa twarz człowieka. Pokazuje, że kulty religijne w takim świecie służą jedynie do manipulowania ludźmi, że w pewnym momencie człowiek zaczyna wierzyć w ciągle powtarzające się kłamstwo. Świat wykreowany przez Dmitry Glukhovsky jest przerażający, przesiąknięty strachem i obawą o jutro. Na wielkie brawa zasluguje tutaj klimat. Za każdym słowem kryje się wszechotaczający mrok. A poszczególne sytuacje w większym bądź w mniejszym stopniu mrożą krew w żyłach. Ciężko, na prawdę ciężko opisać uczucia, które towarzyszyły mi podczas jej słuchania. Zakończenie szokuje. I długo po skończeniu książki, po usłyszeniu słowa "koniec" nie wyjęłam słuchawek z uszu, leżałam i mrugałam starając się zrozumieć, starając się pozbierać myśli.
Myślę, że Metro może nam posłużyć w jakimś stopniu za ostrzeżenie. Ostrzeżenie, aby szanować to, co mamy wokół siebie, bo nie wiadomo, czy za parę lat nie przyjdzie nam żyć podobnie jak Artem (A do 2033 nie mamy już daleko).
Zamknij oczy i wyobraź sobie, że na świat spadła bomba nuklearna i biologiczna. Wyobraziłeś sobie? Dobrze. A teraz wyobraź sobie, że przyszło Ci żyć w tunelach metra. Przerażające, nie? W takim świecie żyje 20letni Artem. Chłopak ze stacji WOGN, jednej z wielu stacji moskiewskiego metra, który nigdy nie widział zielonej trawy, nie poczuł zapachu powietrza, kwiatów. Jedyne...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-05-29
2020-05-19
2020-03-07
2020-02-19
2020-02-13
2020-01-30
2020-01-20
2019-12-06
2019-11-28
2019-11-25
2018-09-13
Mróz przyzwyczaił już swoich czytelników do tego, że zawsze pod koniec każdej książki jest ogromna karuzela emocji i zwrot akcji o 180 stopni. Tym razem nie było inaczej.
Mamy tutaj historię 2 osób, starających się rozwiązać zagadkę sprzed 20 lat. Przyznam, że dość nierealne dla mnie było, jak szybko bohaterowie byli w stanie rozszyfrować starą zagadkę, mi by to zajęło z miesiąc xD.
Znajdziemy w listach trochę miłości, strachu, zagadek, intryg. Tym razem rozwiązanie, co stanie się na końcu książki nie jest aż tak oczywiste i przyznam szczerze, że pod koniec doświadczyłam takiego zawrotu głowy jakiego mało.
Sama historia i jej rozwój w miarę płynny, chociaż nie zachwyca tak jak Asia Chyłka, to jednak uważam, że była to dobra książka (z początku ciekawa, później nieco nudnawa lecz końcówka wszystko uratowała).
Chociaż Chyłka skradła moje serce, to Seweryna bardzo polubiłam.
Mróz przyzwyczaił już swoich czytelników do tego, że zawsze pod koniec każdej książki jest ogromna karuzela emocji i zwrot akcji o 180 stopni. Tym razem nie było inaczej.
więcej Pokaż mimo toMamy tutaj historię 2 osób, starających się rozwiązać zagadkę sprzed 20 lat. Przyznam, że dość nierealne dla mnie było, jak szybko bohaterowie byli w stanie rozszyfrować starą zagadkę, mi by to zajęło z...