-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2018-09-28
2018-09-17
2018-09-14
2018-09-12
Książka "Dwór mgieł i furii" zachodzi za skórę jak dobra melodia, która nie daje spać po nocach i której nie można się za cholerę pozbyć. Wychodzisz do pracy-myślisz o książce. Uczysz się- myślisz o książce. Jesteś na imprezie i zachodzisz w głowę co będzie w następnym rozdziale. Kiedy uważasz, że już wiesz wszystko nagle JEB i to co do tej pory czułeś przeistacza się w coś zupełnie innego. Każda strona przynosi ból i ukojenie. Nie możesz już dalej czytać bo sprawia Ci to ból ale nie możesz przestać ponieważ już tak utożsamiłeś się z tym cudownym światem i przesztosowymi bohaterami. Chcesz mieć tony czasu żeby ją przeczytać za jednym zamachem i chciałbyś się nią delektować jak wolną przechadzką po lesie. Do tego jak spróbujesz sobie zrobić przerwę na jakimś luźniejszym momencie to się mocno zawiedziesz, bo po prostu go nie ma. Ta książka jest jak Kocioł, który szepcze do ciebie słowa zachęty i przyciąga jak magnes, ale do tego jest cholernie niebezpieczny. Każda strona jest przechadzką na krawędź duszy, każdy rozdział jest jak skok z niej, za to koniec jest jak zderzenie się z ziemią i rozpadnięciem się na milion kawałków.
Tym dla mnie jest ta książka.
Książka "Dwór mgieł i furii" zachodzi za skórę jak dobra melodia, która nie daje spać po nocach i której nie można się za cholerę pozbyć. Wychodzisz do pracy-myślisz o książce. Uczysz się- myślisz o książce. Jesteś na imprezie i zachodzisz w głowę co będzie w następnym rozdziale. Kiedy uważasz, że już wiesz wszystko nagle JEB i to co do tej pory czułeś przeistacza się w coś...
więcej mniej Pokaż mimo toChociaż jestem ateistką przyznam szczerze, że sceptycznie byłam nastawiona do tej książki. Myślałam, że będzie to typowe pranie mózgów tak jak na obozach katolickich tylko przemawiać będzie druga strona. Pomyliłam się i to bardzo. Dzięki tej książce stałam się świadomym ateistą. Jestem z tego dumna i nie mam się czego wstydzić. To mi właśnie uświadomił autor. W tej książce nie znalazłam tylko dowodów na nieistnienie boga. Znalazłam w niej wyjaśnienie własnego istnienia.
Chociaż jestem ateistką przyznam szczerze, że sceptycznie byłam nastawiona do tej książki. Myślałam, że będzie to typowe pranie mózgów tak jak na obozach katolickich tylko przemawiać będzie druga strona. Pomyliłam się i to bardzo. Dzięki tej książce stałam się świadomym ateistą. Jestem z tego dumna i nie mam się czego wstydzić. To mi właśnie uświadomił autor. W tej książce...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niektóre rzeczy są tak piękne, że nie ma dość słów żeby je opisać i tym właśnie jest ta książka. Słodką muzyką, która wlewa się w ciebie litrami. Miłością doprowadzającą cie do łez. Poświęceniem kłującym cie w samo serce. Bólem łamiącym twoje kości. Ukojeniem rozluźniającym twoje ramiona. Jest spełnieniem, które wypełnia ci żyły. Wijesz się nad książka, śmiejesz się, ryczysz w niebogłosy i odwracasz się od niej przy większym strachu. Nie wiesz dokładnie co się z tobą dzieje. Kiedy kończysz nie możesz dalej żyć, mija jeden dzień, drugi a ty nadal nie wiesz jak masz się poruszać po tym świecie. Jednego jestem pewna. Autorka przelała w te książkę wszystkie swoje uczucia i całą swoją dusze, no i zrobiła to genialnie
Niektóre rzeczy są tak piękne, że nie ma dość słów żeby je opisać i tym właśnie jest ta książka. Słodką muzyką, która wlewa się w ciebie litrami. Miłością doprowadzającą cie do łez. Poświęceniem kłującym cie w samo serce. Bólem łamiącym twoje kości. Ukojeniem rozluźniającym twoje ramiona. Jest spełnieniem, które wypełnia ci żyły. Wijesz się nad książka, śmiejesz się,...
więcej Pokaż mimo to