Buntowniczka z pustyni Alwyn Hamilton 7,5
Od 17-nastu lat planowała ucieczkę, a gdy zostaje sama jest jeszcze bardziej zdeterminowana aby uciec. Nie chcę wychodzić za mąż ani być pod czyjąś władzą. Gdy pewnej nocy wymyka się by spróbować coś zarobić na strzelnicy, nie wiedziała jakie będa za to konsekwencje i że skrzywdzi tym również innych. Ani tego, że w jednej chwili będzie musiała uciekać wraz z najemnikiem oskarżonym o zdradę stanu.
Ucieczka do Izmanu nie będzie tak łatwa, a dziewczyna będzie musiała zaufać nieznajomemu, do którego coś silnie ją przyciąga. Jedno jest pewne, oboje będą musieli przetrwać.
,, Byłam dziewczyną z pustyni. Myślałam, że wiem, co to żar. Myliłam się. Kontakt z jego ciałem sprawił, że poczułam taki żar, że zaczęłam się wycofywać z obawy, że spłonę.”
Przyznam, że ta książka była dla mnie czymś innym, nowym od tego do czego jestem przyzwyczajona. Czytając miałam czasami pewne trudności. Jednakże autorka napisała tak świetnie tą książkę, że co chwilę byłam ciekawa co wydarzy się kolejne.
,, Sądziłam, że wiem, czym jest strach. Dorastałam w Dustwalk. Ale to był strach, który mnie pobudzał, kazał mi uciekać. Ten nowy zagnieżdżał się głęboko i mówił, że nie ma dokąd uciec.”
Bardzo spodobało mi się to jak odwzorowane zostały emocje, spryt i doznania na nowe otoczenie, takie jak przejazd pierwszy raz pociągiem. Dla mnie coś normalnego, dla niej jednak to było nowe przeżycie. Oraz pokazuje jak czasami wyglądają realia, które sobie inaczej wyobrażaliśmy. Bohaterowie musieli zapewnić sobie noclegi, jedzenie i pieniądze, aby dotrwać do celu.
,, Nie próbuj bić po twarzy mężczyzny, który patrzy prosto w twoje oczy. Masz oczy zdrajcy bandytko.”
Książka nie jest zła, wręcz przeciwnie. Możemy zanurzyć się w innym świecie i pobudzić swoją wyobraźnię. A do tego dostajemy wątek miłosny, który dla mnie w książkach jest wręcz musowy. Całość sprawiła, że bawiłam się rewelacyjnie.
,,Może i miałam oczy zdrajczyni, ale za jego uśmiech oddałabym wrogowi całe imperia.”
Podsumowując, książkę zdecydowanie mogę polecić osobą, którzy są fanami fantasy i historii w dość starożytnym stylu. Moim zdaniem było tu zbyt dużo opisów i opowieści, które właśnie sprawiały mi największą trudność. Ciężko było mi wtedy się skupić. Jednakże całokształt sprawił, że jestem zaintrygowana i z chęcią sięgnę po kolejną część.
Współpraca reklamowa @weneedyabooks